Mourner's Corner
Opeth => Podró¿ przez las i skrajne emocje => Topic started by: Alcho on 2006-04-28, 16:32:14
-
No w³a¶nie, chodzi mi o to w jakich okoliczno¶ciach s³uchacie Opeth... Kiedy jeste¶cie smutni, zmêczeni, zagubieni, rado¶ni, wku*wieni, jad±c samochodem, oddaj±c siê domowym obowi±zkom, ucz±c siê, odpoczywaj±c, siedz±c przy kompie, w ³ó¿ku, autobusie, w domu czy na spacerze?, a mo¿e pogoda ma jakie¶ znaczenie?
Jednym s³owem KIEDY s³uchacie tej muzyki, kiedy najlepiej j± przyswajacie, bêd±c w jakim nastroju itd.
Zapraszam do wpisywania siê ;)
-
Ja wsuwam sobie Morningrise wy³±cznie w zimie w drodze gdzie¶ przez puste pola lub las. Albo na ³onie natury, np. w Bia³owieskiem PN, szczególnie puszczenie tego¿ sobie z rana daje odpowiedni klimat. Z innymi p³ytami nie mam takich skojarzeñ.
-
je¿eli chodzi o Opeth to nie jest to jaka¶ muzyka, która jest przeznaczona ¶ci¶le do jakiego¶ wizualnego wyobra¿enia, tak jak np. depresyjna muzyka od razu zabiera w las, a taka np. Arkona wiadomo, w zimê. Opeth jest te¿ muzykê z gatunku tych, które nie mog± robiæ na t³o, to inne czynno¶ci mog± byæ t³em do s³uchania Opeth. Dlatego jak s³ucham Opeth to robiê to w domu, w zaciemnionym pokoju, ze s³uchawkami na uszach, wyciszony, itp. skupiony tylko na muzyce
-
generalnie wole sluchac Opeth w sytuacjach w ktorych moge skupic sie raczej na muzyce,ale nie jest to bezwzgledna regula,przykladowo bardzo lubie ich sluchac jadac samochodem(ale raczej w dluzszych trasach,bo jak juz kiedys wspominalem,w tym przypadku preferuje sluchanie plytami a nie utworami).
i jak mam super doskonaly humor to mimo wszystko niektore kawalki mi zle 'wchodza' :wink:
-
coó¿ wydaje mi siê, ¿e mogê (i s³ucham) Opetha zawsze kiedy mam na to ochotê, i wydaje mi siê, ¿e to nie zale¿y od ¿adnych okoliczno¶ci.
-
Slucham kiedy mam ochote. Zazwyczaj zadnych innych czynnosci czyli lezenie i sluchanie
-
Ja podobnie jak przedmówcy - s³ucham Opeth kiedy mam nastrój na Opeth ;) Jakkolwiek p³yty, których jeszcze nie znam na pamiêæ (np Still Life :P) maj± szczególne traktowanie - s³ucham czêsto w skupieniu, nic innego nie robi±c.
-
Je¿eli "slucham plytami" to staram sie to robic bedac wyciszony i skupiony tylko na muzyce. Najczesciej w sluchawkach i noca bo wtedy najlatwiej sie skupic...
Jasli cos robie i slucham Opeth to najczesciej jest to jakas plejlista z ulubionymi kawalkami z wszystkich plyt... :)
-
Do s³uchania w tle Opeth siê nie nadaje... Dlatego ostatnio rzadko s³ucham :( Tylko jakie¶ inne lajtowe kawa³ki... Najlepiej oczywi¶cie skupiæ siê tylko na muzyce, ale mi osobi¶cie dobrze jest te¿ s³uchaæ na mie¶cie i w podró¿ach wszelakich
-
Nie wiem czy taki temat ju¿ tu nie funkcjonowa³ :-k ;) No niewa¿ne.
Ja lubiê s³uchaæ w trakcie podró¿y, jak co¶ robiê na kompie i pewnie jeszcze w innych sytuacjach . Oczywi¶cie najprzyjemniej siê s³ucha siedz±c w fotelu przy dobrym sprzêcie, ¿eby móc siê delektowaæ ka¿dym d¼wiêkiem.
-
Najbardziej lubiê s³uchaæ w nocy... jako BGM siê zupe³nie nie nadaje, zgadzam siê, bardzo du¿o siê traci, na tej muzyce jednak trzeba siê skupiæ.. Myj±c gary ewentualnie ¶piewam sobie Windowpane :D
-
Ja slucham jak sprzatam w pokoju. Ale nie wlaczam sobie specjalnie, jak akurat leci, to ok, rownie dobrze moge sluchac czego innego.
-
Bez znaczenia, kiedy i gdzie. Wa¿ne - czy na dobrych s³uchawkach ^^
-
No to ja siê te¿ wypowiem ;)
Ju¿ jaki¶ czas temu zauwazy³am, ze najchêtniej s³ucham Opeth, gdy jestem w dobrym humorze. Inaczej po prostu nie umiem. Poza tym, czêsto przy kompie, jeszcze czê¶ciej na s³uchawkach i... zazwyczaj kiedy jestem sama w domu ;) nie wiem, czemu w sumie, bo nie s³ucham jako¶ ekstremalnie g³o¶no. No i najlepiej s³ucha mi siê chyba wieczorem, ale to te¿ nie jest jako¶ regu³±, bo w praktyce ró¿ni bywa. w kazdym razie , Opeth nie jest muzyk± na ka¿d± okoliczno¶æ, przynajmniej dla mnie .
-
nie wa¿ne jak, gdzie i kiedy wa¿ne, ¿e Opeth :D poza tym obecnie troche od Szwedów odpoczywam, ale to wszystko po to, ¿eby pó¼niej poczuæ na nowo moc ich muzyki :)
-
ja s³ucham jak gram w Quake i akurat kolejka mi siê skoñczy i zdarzy siê, ¿e przed OPethem siê skoñczy :P
-
Nie kapuje tego co napisales... :-k :?
-
ja tez nie zakumalem o co chodzilo.
przyjacielu,pisz troche bardziej sensownie :wink: Zdania moga byc trudne,ale powinny miec sens i bys zrozumiale .Napisanie jednego zdania(tej dlugosci jest twoja wypowiedz) poprawnie,nie wymaga wielkiego wysilku.
-
widzê, ¿e nie tylko ja mam przoble z rozszyfrowaniem tego zdania... ;P
-
chyba chodzi o to, ¿e not the simple thing puszcza sobie jak±¶ playlistê podczas grania w quake'a i akurat koñczy graæ nim odtwarzacz dojdzie do Opeth
-
Witam wszystkich!
Roz¶mieszy³y mnie te skarpety, bo chyba pra³abym je bardzo d³ugo przy Opeth nie chc±c sobie przerywaæ :mrgreen2: Ja s³ucham Opeth najczê¶ciej siedz±c przy kompie (bo szukam czego¶ na ich temat), albo czytaj±c. Lubiê, gdy jaka¶ dobra ksi±¿ka kojarzy mi siê z muzyk±. Je¶li dana ksi±¿ka pasuje klimatem, ale z tym to ju¿ róznie.
-
Mo¿e gra w tego Quake'a w kolejce i akurat jazda siê koñczt na Giewont jak na playli¶cie dochodzi do Opeth i biedactwo zamiast pos³uchaæ musi wysiadaæ?
-
Ja co prawda rzadko zmywam, ¿e s³ucham Opeth raczej bez wzglêdu na okolicznosci... A w³±czam, jak mi po g³owie chodzi... :roll:
-
Ja zawsze S³ucham Opeth... nigdy nie s³ucham Opeth... :wink: ta muzyka jest taka, ¿e hañb± by by³o s³uchaæ jej jako t³o do zmywania garów czy... pisania prezentacji z polskiego :roll: :wink: :mrgreen2:
-
Dziwi mnie jedna rzecz w waszych wyznaniach. Mianowicie pare osób napomnknê³o, ¿e najlepiej im siê s³ucha Opecia w zimie. IMHO to jest muzyka idealnie wpasowana w jesieñ. Dla mnie najlprzyjemniej jest wzi±¶æ odtwarzacz do lasu, gdzie¶ tak listopadem i ³aziæ, ³aziæ, ³aziæ. Albo je¼dziæ rowerkiem. Z zim± kojarzy mi siê tylko The Leper Affinity :)
-
Opeth to muzyka na ka¿d± porê roku. Najlepiej ¶wiadczy o tym konstrukcja MAYH :mrgreen2:
-
Ja s³ucham Opeth najczê¶ciej siedz±c przy kompie
No ja tak samo poniewa¿ ca³a muza jest na kompie. Wie¿y nie mam a p³yt nie odtwarzam na jaki¶ CD Playerach bo trac± swoj± warto¶æ.
minder, dok³adnie. Opeth jest idealny... zawsze.
Co do tematu ... nie piorê skarpet, robi to za mnie pralka a myj±c naczynia nie mam jak s³uchaæ no chyba, ¿e wzi±³bym odtwarzajkê.
-
Opeth jest tak zró¿nicowane, ze mo¿na s³uchaæ nie tylko jesieni±, chocia¿ przyznam, ¿e kojarzyæ mi sie bêdzie z t± por± roku chyba ju¿ do koñca ¿ycia, jako, ¿e w³a¶nie jesieni±
zaczê³am ich s³uchaæ. I przyznam, ¿e by³o wspaniale.
Las i Opeth, muszê to powtórzyæ nied³ugo... oni s± tacy le¶mi, ¶wiat odkrywa siê wtedy na nowo, widoki, które widzia³o siê ju¿ setki razy poznaje siê na nowo... czuje siê na nowo.
[ Dodano: Wto 09 Maj, 2006 14:18 ]
Zima w The Leper Affinity jest w przeno¶ni! The Leper Affinity nie kojarzy mi siê z ¿adn± por± roku...
-
Zima w The Leper Affinity jest w przeno¶ni! The Leper Affinity nie kojarzy mi siê z ¿adn± por± roku...
A mi sie kojarzy z wiosna. Ale nie sam w sobie, tylko przez to, ze akurat byla wiosna, jak sluchalam prawie bez przerwy ;)
-
Dla mnie ca³e Ghost reveries to piêkne s³oneczne dni wype³nione czasem przemy¶leñ nad tym co nieuniknione(czyli szko³±), gdy¿ jak wiecie GR wysz³o pod koniec wakacji zesz³ego roku :mrgreen2:
-
Zima w The Leper Affinity jest w przeno¶ni! The Leper Affinity nie kojarzy mi siê z ¿adn± por± roku...
A mi sie kojarzy z wiosna. Ale nie sam w sobie, tylko przez to, ze akurat byla wiosna, jak sluchalam prawie bez przerwy ;)
Ja wiele razy s³ucha³am ucz±c siê na egzamin z fizy... i zda³am :D 8) Do koñca ¿ycia TLA bêdzie mi siê kojarzyæ z Maxwellem ;)
-
Ja najbardziej lubiê s³uchaæ Opeth o 3-4 w nocy (wtedy mniej wiêcej idê spaæ). Po takim "In my time to need" czy "Windowpane" lepiej mi siê ¶pi. Natomiast utwór Blackwater park z p³yty Blackwaterpark (hmm...) s³ucham na odtwarzaczu wychodz±c z domu. Je¶li chodzi o prace domowe to te¿ wtedy s³ucham Opeth, najczê¶ciej przy sprz±taniu.
-
Ja jakos nie potrtafie s³uchac Opeth podczas gdy cos robie. Lubie wsadzic p³ytke opetha do discmana i sluchac baaardzo dlugo :wink:
-
Opeth to nie muzyka do s³uchania w tle, takie jest moje zdanie. Wyj±tkiem jest tylko pisanie pseudowierszy i rysunek - wtedy uwielbiam puszczaæ Opeth cichutko, jako muzykê towarzysz±c±. Generalnie jednak Opetha s³ucham le¿±c sobie na ³ó¿ku, odpoczywaj±c...Czasami, gdy jest bardzo ciê¿ko, towarzyszy wylewaniu ³ez.
Tyle..Pozdrawiam :wink:
-
Opeth to nie muzyka do s³uchania w tle, takie jest moje zdanie.
A jak siê prasuje? Bo ja wtedy te¿ s³ucham. Moja koszula maturalna zna ju¿ na pamiêæ kilka kawa³ków.
-
hehe :) koszulki mojego ojca nie tylko Opeth znaj± :) ogólniemoje ksi±¿ki (zw³aszcza podrêcznik do fizyki) znaj± mnóstwo utorów metalowych i nie tylko ;)
-
jad± autobusem, tak chyba najczê¶ciej bo moge w spokoju.
nikt mi wtedy nie przeszkadza.
moge siê przez pó³ godzinn± droge do szko³y siê poprostu wy³±czyæ.
hmm jak piose, zmywam naczynia czy myje pod³ogi to te¿ i to czêsto.
tylko, ¿e jak nikogo w domu nie ma. ^^
bo nie wytrzymali by. xD
-
Ja nie s³ucham ¿adnej muzyki jak gotujê, bo jakbym pu¶ci³ cokolwiek tak ¿eby to by³o w kuchni s³ychaæ to by mi szyby w pokoju posz³y :twisted:
-
a ja s³ucham Opeth jak gotujê :lol:
i w czasie jazdy samochodem :D
-
Mój brat s³ucha Opeth, podczas tynkowania pokoju :mrgreen2:
-
Drapery Falls? ;]
-
Nie, do The Funeral Portrait, bo siê mu dobrze zaciera :mrgreen2:
-
ostatnio prasujac stos koszul (nawet chcialem dolaczyc fote do profilu, ale cos sie spsiutalo)
pozdrawiam
-
a ja sobie dzisiaj s³ucha³em Opetha przy duuu¿o bardziej przyjemnym zajêciu ni¿ prasowanie ;] przy solówce w Black Rose my¶la³em, ¿e zwariujê!
polecam :twisted:
-
a ja sobie dzisiaj s³ucha³em Opetha przy duuu¿o bardziej przyjemnym zajêciu ni¿ prasowanie ;] przy solówce w Black Rose my¶la³em, ¿e zwariujê!
polecam :twisted:
Co robi³e¶ :?: :twisted:
A ja ostatnio mogê tylko skupiæ je¶li s³ucham muzyki przy robieniu czego¶... jak le¿ê czy siedzê to nic nie pamiêtam z przes³uchanej p³yty :roll: :P
-
Co robi³e¶ :?: :twisted:
A ja ostatnio mogê tylko skupiæ je¶li s³ucham muzyki przy robieniu czego¶... jak le¿ê czy siedzê to nic nie pamiêtam z przes³uchanej p³yty :roll: :P
le¿a³em ;P , ale Opetha w miarê znam wiêc zapamiêtywaæ nie musia³em :]
-
Mam nadziejê, ¿e trzyma³e¶ rytm... :twisted:
-
ale¿ oczywi¶cie ;P podwójna stopa jest zabójcza ;] muszê chyba wypróbowaæ Nile, albo Cannibal Corpse. ok bo siê ma³y offtop robi...
-
Muszê sobie white cluster pu¶ciæ jak bêde rozbija³ kotlety na obiad :D
-
to na dwa t³uczki
-
to na dwa t³uczki
I stopy! Bêd± blasty ;P
-
to mi przypomina jak w liceum mój kumpel, który normalnie nie s³ucha³ zbyt ciê¿kiej muzyki, us³ysza³ St.Anger w okresie przed¶wi±tecznym i tak mu siê spodoba³, ¿e ubi³ przy jego akompaniamencie karpia i jeszcze chodzi³ po s±siadach czy nie potrzebuj± z tym pomocy, ¿eby zajêcia starczy³o na resztê p³yty.. :P
-
W zesz³e wakacje wkrêca³em wieszak na gitarê w szafê, a ¿e sz³o ciê¿ko to musia³em sobie pomagaæ The Funeral Portrait i The Leper Affinity. Jako¶ da³o radê, ale szafa pêk³a w miejscu wkrêtów :lol:
-
Ostatnio próbowa³em s³uchaæ Opeth przy remoncie mieszkania, ale mój majster (czyli tata :wink:) raczej nie przepada za tak± muzyk± :D
-
ja napiszê tak, ¿e t± muzykê najbardziej lubiê s³uchaæ w najbardziej soczystym klimacie. W koñcu prawdziwie Opeth spodoba³ mi siê, gdy poszed³em w nocy do lasu, by tam go s³uchaæ. To by³a p³yta Blackwater Park ;) Still Lifie zawsze staram siê s³uchaæ przy czerwonej ¿arówce, b±d¼ tradycyjnej ¶wiecy...
A przy czym lubiê s³uchaæ Opeth? By³ moim natchnieniem do pisania wierszy dekadenckich... tak¿e jasne jest to, ¿e uwielbiam go s³uchaæ przy pisaniu wierszy, mrocznych tworów...
gdybym mia³ napisaæ o Bloodbath, to najlepiej mi siê kosi trawnik z p³yt± Ressurection Through Carnage xD
-
Mi Opeth dobrze smakuje porankami, gdy jeszcze niewiele mn± zaprz±ta i mozna swietne spedzic czas w autobusie :). Ale raczej nie polecam osobom z kompleksami i problemami ze sob±.
-
Hm ale jak to? Bo ja w sumie mam kompleksy i problemy ze sob± ;q To s³uchanie rano czy podczas jazdy autobusem jest nie dla mnie, a mo¿e dok³adnie takie zestawienie nie pasuje?;] Generalnie nawet bym siê zgodzi³, bo ¶rednio mi s³uchanie muzyki w ¶rodkach publicznego transportu wychodzi, ale nie ³±czy³em tego z kompleksami :D Jaki to ma ze sob± zwi±zek tak konkretnie? Móg³by¶ rozwin±æ my¶l? :-)
-
Muzyka s³uchana rano, przynajmniej w moim przypadku, bardzo mocno wp³ywa na samopoczucie w ci±gu dnia. Zw³aszcza w takich sytuacjach jak jazda rano autobusem, kiedy nie muszê koncentrowaæ siê na niczym poza muzyk±. Wiêc je¶li nie ma siê sk³onno¶ci do umartwiania, to lepiej nie s³uchaæ do³uj±cych rzeczy podczas do³a z samego rana, bo to tylko pogarsza sprawê i na starcie ma siê przegrany dzieñ. Ale to taka moja logika, nie wiem jak siê ma do innych. Opetha rano s³ucham raczej rzadko, ale je¶li przyjdzie chêæ, to s³ucha siê bardzo dobrze. Jednak pozytywne rzeczy s± w stanie tchn±æ w cz³owieka wiêcej energii [Rodrigo y Gabriela -11:11 - sprawdzony sposób na pozytywnego kopa rano :mrgreen: ].
-
Aha, chyba ¿e tak. Tylko nie wiedzia³em, ¿e Opeth jest do³uj±cy :D
edit: no dobra jest na ostatniej p³ycie, ale to chyba nie o tego typu do³owanie chodzi ;-D
-
Callahan uprzedzil mnie, chodzilo mi dokladnie o to samo :).
-
Aha, chyba ¿e tak. Tylko nie wiedzia³em, ¿e Opeth jest do³uj±cy :D
Nie jest a¿ tak bardzo, ale raczej do weso³ych, pozytywnych rzeczy nie nale¿y :P Przez pewien czas s³ucha³em tylko Opetha i kilku innych zespo³ów z tej ciemniejszej strony [pamiêtam Slipknot, wtedy ca³kiem sporo go by³o u mnie, nie wiem co jeszcze], a potem wziê³o mnie na Heya i RHCP, wiêc zacz±³em siê katowaæ nimi na przemian. Zmiana w nastroju, podej¶ciu do ¿ycia by³a bardzo zauwa¿alna, a¿ sam siê zdziwi³em. Dlatego lepiej nie ograniczaæ siê tylko do jednego gatunku, klimatu, zachowaæ jak±¶ równowagê. Tak jest nieco bezpieczniej dla zdrowia, zw³aszcza je¶li tak wielk± wagê przywi±zuje siê do muzyki.
-
Kekkai w³a¶nie mnie o¶wieci³a, ¿e taki w±tek istnieje, wiêc po wy¶mianiu siê stwierdzi³am, ¿e mus siê tu wypowiedzieæ ;D. Po dziesiêciu latach dalej prze¿ywam Opesia bardziej ni¿ s³ucham jak muzyki, ALE zdarzylo mi siê raz czy dwa pakowaæ plecak w góry przy Still Life. Dodam, ¿e w¶ród pakowanych szpejów znalaz³y siê i skarpetki, wiêc niejako wpisujê siê w temat :mrgreen:.