Jako¶ przeoczy³em ten temat...
Zdecydowanie MORNINGRISE! o niebo lepszy od Still Life
1) Wspania³a, niesamowita, kosmiczna gra DeFarfalli na basie bezprogowym (który moim zdaniem przerasta Mendeza, chocia¿ obaj graj± w innym stylu)
2) Porywaj±cy klimat, brak "niepotrzebnych" wstawek
3) "skrzek" Akerfeldta (pó¼niej ¶piewa³ o wiele ni¿ej), który tego klimatu jeszcze dodaje
No i znowu szanse siê wyrówna³y...
Jak dla mnie Still Life zajmuje jedno z ostatnich miejsc w ca³ej dyskografii