Spojrza³em sobie na "Heritage" z nieco nowej perspektywy s³uchaj±c tej p³yty w nocy na s³uchawkach. Trafi³o do mnie przyjemne wra¿enie, z którym raczej nie stykam siê s³uchaj±c w ten sposób czegokolwiek innego. To by³o tak jakbym by³ otoczony pust± ciemno¶ci± i dooko³a mnie w ró¿nych sekwencjach i natê¿eniach pojawia³y siê d¼wiêki tak jak kszta³ty wy³aniaj±ce siê z ciemno¶ci. P³yta sporo zyskuje na takim mocno intymnym przes³uchaniu. Czuæ te wszystkie drobne elementy które spajaj± pozornie poszatkowane kompozycje, a których przewa¿nie po prostu nie s³ychaæ. S±dzê te¿ ¿e ma³o kto zwraca uwagê na rolê ciszy jako kontrapunktu na tym albumie. Je¶li uznajemy j± za integraln± czê¶æ kompozycji, a nie pustkê do wype³nienia, to nagle okazuje ¿e utwory staj± siê nad podziw spójne.
Odczuwam te¿ wielk± przyjemno¶æ z odkrywania smaczków na tym albumie, które kojarz± siê z poprzednimi p³ytami. Ju¿ przerabiali¶my temat, ¿e "The Devil's Orchard" ma w sobie co¶ z ducha "Beneath The Mire", a "Face in The Snow" jest trochê jak nastêpca "Patternsów". Ja zwracam uwagê na pocz±tek "Pyre", który kojarzy mi siê "Dirge For November" i akustyczne riffy w "Haxprocess", od których na kilometr czuæ technik± stosowan± na "Morningrise". Zreszt± tam utwory te¿ by³y jakby poszatkowane. Nawi±zuj±c do snu Mike'a który inspirowa³ ok³adkê to sama p³yta jest jak taki wyrazisty sen, w którym trudno znale¼æ pocz±tek i koniec, ale ³atwo odkryæ fabu³ê.
Z faworytów nadal na pierwszym miejscu jest "I Feel The Dark" (zabójcze kontrasty!), potem "The Lines in My Hand" i "Haxprocess", ale ssie tak naprawdê tylko "Slither" i nie bardzo ³ykam jeszcze "Folklore", ale z tym mam nadziejê siê uporaæ. A bonusy s± znakomite.