pierwszy raz uslyszalem w minimaxie jakos na poczatku grudnia; poslalem od razu list do kaczkowskiego, zeby chociaz tytul podal (bo to zawsze tak czlek nie zwraca uwagi na tytuly, dopiero jak cos leci to wpada w ucho; a tu sobie nagle slysze akerfeldta), ale nie odpipsal; nie mniej szyba reakcja na grupach pw i za godzine mialem juz mp3
a w pradze jak puscilem na dobranoc ludziom w hostelu to bylo tylko "o how sweet.., wlacz cos innego" (by veila chyba
)
pozdrawiam