W³a¶nie zawsze mnie to zastanawia³o. Po co robiæ jakie¶ "limitowane" serie.
Dla kolekcjonerów.
Jasne, ¿e dla kolekcjonerów, ale tutaj chodzi o faktycznie limitowanie nak³adów, a nie "limited edition" z nazwy, które s± w normalnej dystrybucji. Przecie¿ kolekcjoner to niekoniecznie osoba ¶ledz±ca na bie¿±co wszystkie nowinki i powinien mieæ mo¿liwo¶æ zakupu wypasionej edycji pó¼niej, skoro chce. Bo ró¿nie w ¿yciu bywa i nie zawsze mo¿na kupiæ p³ytê zaraz po premierze.
No o tym piszê. Dla kolekcjonerów. Dla kolekcjonera nie ma czego¶ takiego jak "nie mogê akurat czego¶ kupiæ", prêdzej nerkê sprzeda ni¿ pozwoli sobie na odpuszczenie hiper super limita. Kolekcjoner który nie ¶ledzi tego co siê dzieje w kwestii wydawnictw ulubionego bandu to dupa a nie kolekcjoner
Po to siê robi limity ¿eby co¶ by³o lepsze, bardziej porz±dane, warto¶ciowsze. To taka trochê zabawa w któr± wchodzi czasem te¿ niez³y biznes. Podobnie jest z dzie³ami sztuki, numizmatyk± itp itd. Zbieranie regularnych wydañ z kolekcjonerstwem to raczej niewiele ma wspólnego
Tu Masz przyk³ad:
Choæ to i tak nie jest pe³ny zbiór
My¶lê, ¿e da³oby siê znale¼c bardziej kompletny, ale nie chce mi siê szukaæ.
Niektóre z tych wariantów s± w cenie. Ot, choæby
Axe To Fall (clear/shards) albo
pierwsze pressy Jane Doe