Ja jadê z Krakowa jakby co
Ja, o ile pojadê [a bardzo bym chcia³], to równie¿ z Krakowa
Apropos: zastanawia mnie jak Wy potraficie przewidzieæ mo¿liwo¶æ wyjazdu z takim wyprzedzeniem, tzn. do grudnia prawie pó³ roku, a nie wiadomo przecie¿ czy czasem wtedy co¶ nie wypadnie, np. jakie¶ wa¿ne kolokwium albo co¶ w tym stylu... Tak, wiem, ¿e Opeth wa¿niejszy ni¿ jakie¶ studia, tu siê zgodzê, niemniej konsekwencje podobnych zaniedbañ mog± byæ czasem wielce negatywne. A mo¿e to tylko ja tak panikujê... [swego rodzaju naukofilia siê k³ania
]. Jedyne rozwi±zanie dostrzegam w za³o¿eniu "kupiê bilet teraz, a w razie czego sprzedam, je¿eli co¶ wypadnie". Czy tak to dzia³a w Waszym przypadku?