Hmm wpad³em dopiero teraz, ale mo¿e te¿ dorzucê swoje 3 grosze. Zastanawiam siê z czego wynika ta rodzicielska nietolerancja do muzycznych mi³o¶ci swoich
dziadków. Mój ojczulek jest mi³o¶nikiem klasycznego rocka, ba w swoim czasie pó³ki jego pokoju zajmowa³y winyle Venom. Oboje rodzice mówi±, ¿e powinienem zajmowaæ siê w ¿yciu tym czym chcê najbardziej, a nie koniecznie tym co przyniesie mi kasy. Ale kiedy mówiê, ¿e chcia³bym siê w ¿yciu zajmowac muzyk±. Pracowac w studio, s³uchac i recenzowac p³yty, zatrudnic siê jako techniczny lub prowadzic audycjê w radio, czy w koñcu tworzyc to napotykam barierê niezrozumienia. To jakby naszym rodzicom wydawa³o siê, ¿e z pojec abstrakcyjnych, a tym jest dla nich muzyka nie da siê wy¿yc. I kiedy po¶wiêcam siê swojej pracy recenzenta to s³yszê, ¿e jest matura i powinienem sobie odpu¶cic. Odpu¶cic co? Jeden z celów w ¿yciu, wiedz±c ¿e i tak matura jest teraz istotna. Ale nie, im siê to nie mie¶ci w g³owach. Wspó³czujê Ci serdecznie, ¿e twoi rodzice s± a¿ tak ¼le nastawieni do twojej pasji. Sam mam mimo wszystko niewiele lepiej.
djdioda: hehe, pewnie chodzi³o o dziatki? ;D Odmienia siê: dziatekUnas: Kurza twarz, masz racjê.