Jesli chcesz wydac mniej kasy, to na pewno Ci sie oplaci bardziej kupic caly box niz pojedyncze albumy. Jedyne co stracisz to oryginalne grafiki i booklety, ale prawde powiedziawszy to raczej mala strata, bo akurat w trzech pierwszych albumach nie bylo nic powalajacego pod wzgledem graficznym.
Muzycznie nic nie tracisz - w boxie nie ma zadnych remasterow, wszystko jest tak, jak w pierwszych wydaniach - a wrecz zyskujesz: na kazdej plycie masz bonus tracki, ktorych w pierwszych wydaniach nie bylo (pojawily sie dopiero na reedycjach).
Jesli bylbym w Twojej sytuacji i nie zalezaloby mi specjalnie na szukaniu pierwszych wydan i tego typu historii, bralbym box, a za zaoszczedzona kase kupil jeszcze "Still Life" i/lub "Ghost Reveries", bo widze, ze tego tez Ci jeszcze brakuje
A tak nawiasem mowiac - tego akurat nie jestem pewien, moze ktos potwierdzi - wydaje mi sie, ze pierwsze trzy plyty nigdy nie byly poddawane jakiemukolwiek remasteringowi. Takie rzeczy w przypadku Opeth to dopiero przy okazji tych wypasionych edycji "Still Life" oraz "BWP" (dzwiek 5.1 i te sprawy).
Edit:
Odpowied¼ na pytania znajdziesz w tym w±tku.
Luksor, to chyba jednak inne wydania.
Funnykris ma na mysli box, a tam jeno o pojedynczych reedycjach