Mourner's Corner
Opeth => Biografia => Topic started by: Vronah on 2006-04-10, 15:43:40
-
http://www.last.fm/group/Opeth/forum/11401/_/97119
wie kto¶ co¶ na ten temat?
-
Pisa³em do zespo³u w tej sprawie, ale nie uzyska³em odpowiedzi. Mikael zagadny po koncercie w Wiedniu stwierdzi³, ¿e tak w zasadzie, to niewiele mog± powiedzieæ, bo ci±gle s± w trasie i nie maj± kontaktu blablabla srutu tutu.
-
kurde. ¼le by by³o gdyby Martin opu¶ci³ Opetha, zd±¿y³em go polubiæ.
-
no wlasnie,ciekawe jak to sie dalej potoczy.w sumie juz jakis czas nie ma Lopeza,ale oficjalnych informacji tez nie i trudno nam tu cokolwiek powiedziec,bo przeciez domysly moga byc rozne :-k .trzeba czekac i trzymac kciuki!
-
A on ju¿ nie miewa³ wcze¶niej "ataków" (je¶li tak to mo¿na nazwaæ) tej choroby? Bo je¶li mia³, to jak widaæ w koñcu wraca³, wiêc i tym razem powinien - prêdzej czy pó¼niej...
-
Akerfeldt stwierdzi³ (http://www.theblaze1260.com/interview/akerfeldt.mp3), ¿e decyzja o tym czy chce graæ z Opeth nale¿y do niego. Wskazywa³oby to raczej na to, ¿e nie tyle nie mo¿e graæ dalej z zespo³em, co po prostu nie chce. Mo¿e ze wzglêdu na sprawy prywatne, tego nikt nie wie, ale nie zdziwi³bym siê gdyby Axenrot zosta³ na sta³e.
-
Nie wiem czy pamiêtacie, ale Lopez ma problemy emocjonalne. Wystêp w Jordanii jaki¶ czas temu nie doszed³ do skutku g³ównie dlatego, ¿e Lopez dosta³ ataku paniki na my¶l o atakach terrorystycznych - w sumie nie dziwiê mu siê. Potem do¶æ d³ugo leczy³ siê u psychiatry. Byæ mo¿e teraz wcale nie da³a o sobie znaæ jaka¶ tajna choroba krwi, tylko w³a¶nie jaka¶ socjofobia. Proszê mnie jednak nie cytowaæ, to tylko plotkogenne przypuszczenia. Wolê nie my¶leæ co powoduje powstanie u cz³owieka stanów lêkowych :|
-
To mimo wszystko smutne. On jest ¶wietnym perkusist±, zarówno dynamicznym we wszystkich death metalowo brzmi±cych partiach; chocia¿ nigdy nie trenowa³ blastów, ale mi to nie przeszkadza³o. Jak i wspaniale wype³nia³ wszystkie spokojne momenty. Ta jazzowa gra w A Fair Judgement do tej pory powala mnie na kolana.
-
Tak, Lopez jest specyficzny, bardzo mo¿liwe, ¿e ju¿ wkrótce Axenrot wskoczy na sta³e do sk³adu, w koñcu ile¿ mo¿na tolerowaæ jego absencje...? Co nie zmienia faktu, ¿e Lopez jest nieprzeciêtnym perkusist±, natomiast Axenrot to typowy rzemie¶lnik..
-
W najgorszym razie musimy siê liczyæ z odej¶ciem Lopeza, w najlepszym - z jego triumfalnym powrotem. Wcale siê jednak nie zdziwiê, je¶li Lopez bêdzie muzykiem studyjnym, a na koncerty bêdzie je¼dzi³ Axenrot.
-
Wcale siê jednak nie zdziwiê, je¶li Lopez bêdzie muzykiem studyjnym, a na koncerty bêdzie je¼dzi³ Axenrot.
a do zdjec kto bedzie pozowal? :wink:
-
Ehh... oby nie odszed³ :? :wink:
-
a do zdjec kto bedzie pozowal? :wink:
Ten ladniejszy ;P
-
a do zdjec kto bedzie pozowal? :wink:
Ten ladniejszy ;P
ja sie nie znac i nie wiedziec ktory to :P
-
a do zdjec kto bedzie pozowal? :wink:
Ten ladniejszy ;P
ja sie nie znac i nie wiedziec ktory to :P
Ja tez nie wiem. Ale specjalnie powolana komisja na pewno bedzie wiedziala ;P
-
tylko kto powola ta komisje i kto wejdzie w jej sklad? :-k :P
-
O nie, tylko nie kolejna komisja! #-o :twisted:
-
O nie, tylko nie kolejna komisja! #-o :twisted:
ale pierwsza w waznej sprawie :lol:
-
IMPORTANT! The guy with who has this space on MySpace: www.myspace.com/1fresh1 is FAKE. The guy is claiming to be Martin Lopez. The space is now closed.
nie dadz± mu spokoju! :evil:
-
heh, Lopez odszed³.
-
heh, Lopez odszed³.
ale czemu siweczka? odszedl z zespolu,a nie do innego swiata :P
-
heh, co to za ró¿nica :?: :cry: ja i tak w za³obie jestem :mrgreen2:
-
Patrzê na daty postów i w³a¶nie do mnie dotar³o jak ten czas leci ;]. Lopez ¿yje, ma siê dobrze i bêdzie bêbni³ w swoim nowym/starym zespole Fifth to Infinity. Pojawi³ siê nawet krótki wywiad za zdjêciem (http://www.elitarianmusic.com/). Zespó³ w najbli¿szym czasie ma wypu¶ciæ p³ytê (na myspace (http://www.myspace.com/fifthtoinfinity)mo¿na ju¿ przes³uchaæ dwóch kawa³ków, które maj± siê na niej pojawiæ). Na tym niestety dobre wiadomo¶ci siê koñcz±. Utwory przeciêtne, perka równie¿ bez fajerwerków. Ich pierwszy album mia³ pojawiæ siê w 2000r i faktycznie materia³ brzmi jakby wyjêty z tamtych czasów.
-
Utwory przeciêtne, perka równie¿ bez fajerwerków.
Ojej, to mo¿e rzeczywi¶cie Wspania³y Frontman Mike uk³ada³ sam partie perkusyjne :mrgreen:
-
Wcale bym siê nie zdziwi³. Kompozytorzy czêsto tworz± wszystkie partie, a do perkusistów nale¿y ich twórcza interpretacja. W zale¿no¶ci od muzyki maj± wówczas ró¿ne pole do popisu. Zale¿y to te¿ od charakteru lidera i typu muzyki zapewne.
My¶lê, ¿e mo¿na wyró¿niæ 2 typy perkusistów. Jeden to kombinatorzy, a drudzy to ludzie groove. Ci drudzy dobrze sprawuj± siê jako kompozytorzy w³asnych partii, bo my¶l± do wewn±trz zespo³u i kompozycji. Ci pierwsi za to ¶wietnie ubarwiaj±, ale za to wcze¶niej napisane partie. Bo jak je pisz± samemu to wychodzi Mike Portnoy.
-
Wyda³o siê. Na koncertach perka lecia³a z ta¶my, a pod nazwiskiem Lopez kryje siê dubler zatrudniony w zespole na potrzeby nakrêcenia dvd.
-
Wychodzi na to, ¿e te dwa kawa³ki póki co tworz± mini-album "Death shall wake us all". Ca³a p³yta w pierwszym kwartale 2010 - info znalaz³em tutaj (http://www.klicktrack.com/klicktrack/releases/fifth-to-infinity/death-shall-wake-us-all), ³±cznie z ok³adeczk± mini-albumu w lepszej rozdzielczo¶ci:
(http://www.klicktrack.com/klicktrack/servlet/preview?cf=cead968e5925f7cab4f471ec6fa008089e92fe2decd22717c2cf6b515426fcd17ab24d69d31f3a47ad5c79a35e752655)
A podsumowuj±c muzê: fakt, Opeth to nie jest - bardzo to jakie¶ tuzinkowe. Gdyby mi te tracki kto¶ zaprezentowa³ bez komentarza, chyba nigdy bym nie zgad³, ¿e na bêbnach gra Lopez, choæ niby s³ychaæ te jego charakterystyczne akcenty na "odwróconych" blachach...
Edit: a wydawca Blackeberg Records (http://blackeberg-records.com/bands.html) to chyba ichni label, bo w stajni maj± tylko Fifth to Infinity.
-
Utwory przeciêtne, perka równie¿ bez fajerwerków.
Ojej, to mo¿e rzeczywi¶cie Wspania³y Frontman Mike uk³ada³ sam partie perkusyjne :mrgreen:
Mike przecie¿ rysuje te¿ ok³adki do albumów.
-
Utwory przeciêtne, perka równie¿ bez fajerwerków.
Ojej, to mo¿e rzeczywi¶cie Wspania³y Frontman Mike uk³ada³ sam partie perkusyjne :mrgreen:
Mike przecie¿ rysuje te¿ ok³adki do albumów.
A potem sam to wszystko ogl±da i s³ucha! XD
-
Wcale bym siê nie zdziwi³. Kompozytorzy czêsto tworz± wszystkie partie, a do perkusistów nale¿y ich twórcza interpretacja. W zale¿no¶ci od muzyki maj± wówczas ró¿ne pole do popisu. Zale¿y to te¿ od charakteru lidera i typu muzyki zapewne.
My¶lê, ¿e mo¿na wyró¿niæ 2 typy perkusistów. Jeden to kombinatorzy, a drudzy to ludzie groove. Ci drudzy dobrze sprawuj± siê jako kompozytorzy w³asnych partii, bo my¶l± do wewn±trz zespo³u i kompozycji. Ci pierwsi za to ¶wietnie ubarwiaj±, ale za to wcze¶niej napisane partie. Bo jak je pisz± samemu to wychodzi Mike Portnoy.
czytam to i jakbym czyta³ swoje my¶li i prze¿ycia, ale nie potrafi³bym tego tak dobrze uj±æ... po prostu sama prawda...
-
Dziêki. :)
Tak mi siê wziê³o po paru latach grania na perkusji i s³uchania gry perkusistów oraz s³ów ich w³asnych o muzyce któr± tworz±. Dodam te¿, ¿e to ¿adna skaza dla drummera jak kompozytor planuje partie perkusji, bo przecie¿ dynamika utworu jest najistotniejsza w tym momencie. Niewa¿ne kto napisze. Wa¿ne kto zagra i co w to konkretnie w³o¿y. Proces twórczy to bardzo z³o¿ona sprawa.