Do Doliny Rospudy jadê... Podobno piêknie tam jest. A sprzêt maj± woziæ organizatorzy...
Ja to dot±d ci±gle na Mazurach sp³ywa³em - Krutyniê znam ju¿ prawie ca³± przez to, bo ju¿ chyba cztery razy by³em... Pisa ³adna rzeka, ma³o uczêszczana, ale to ju¿ nie rezerwat i siê zdarza, ¿e kto¶ tam na silniku wjedzie nie tylko kajakiem i siê trzeba trzymaæ mocno, ca³e szczê¶cie nieczêsto siê to zdarza. Za to rzeka jest krêta cholernie - czasem widzi siê jaki¶ charakterystyczny punkt po lewej, a godzinê pó¼niej znów przep³ywa siê ko³o niego i tym razem jest po prawej. Nocowanie na dziko w namiotach rozstawionych na cyplu, który ³±czy ze "sta³ym l±dem" tylko pas trzymetrowej szeroko¶ci [wtedy praktycznie z ka¿dej strony ma siê rzekê]... piêkne. Na takiej Krutyni tego nie ma - za to jest t³um ludzi, w ³ikendy zw³aszcza [s± takie dwa odcinki najbardziej uczêszczane i tam jest dos³ownie t³ok]. S³ysza³em, ¿e Rospuda w zesz³ym roku mia³a tak samo, jak nie gorzej, ciekawe czy teraz te¿ tak jest, czy ju¿ trochê zapa³ ludzi, ¿eby "korzystaæ
puki jeszcze jest" opad³...
Tak czy siak bym sobie tam pop³ywa³, mo¿e jeszcze do przysz³ego roku tam tej drogi nie wtryni±...
A "woziæ sprzêt" to chyba znaczy "
dowie¶æ na miejsce i zabraæ z mety", nie? A poza tym nie wiem jak jest, ale domy¶lam siê, ¿e tych przenosiek wcale nie ma wiele w Rospudzie, na Krutyni jest
nie jedna zastawka i m³yn, ale tam bym siê raczej nie spodziewa³. No chyba, ¿e sama natura uniemo¿liwi przep³yniêcie, ale to ju¿ inna sprawa...
Haha, znowu tak jakby Czarna za³o¿y³a w±tek
~k.: póki, dowie¼æ (bo: woziæ), niejedna (w sensie ¿e wiele, nie?)
btw: podzieliæ by³o komu, ale przeczytaæ postów dok³adnie to nie...