Hah, no to tak z perspektywy, na ch³odno i tak dalej:
Z jazdy do Warszawy pamiêtam piêkny motyw - jedziemy, z odtwarzacza lec± przez d³u¿szy czas Pure Reason Revolution i Ladytron, po czym
Veila ironicznie konstatuje:
Ekipa jedzie na koncert Opeth...Co do samego koncertu, to moim zdaniem nag³o¶nienie by³o jak na warunki polskie dobre, no, mo¿e jednak trochê za du¿o basu, ale mimo wszystko i tak nie¼le. Setlista zacna, bardzo przekrojowa (i tylko ¿adnego kawa³ka z
Orchid, ech...), podobnie jak reszta mia³abym kilka innych propozycji, ale summa summarum by³o OK. Co do kawa³ków z
Watershita podzielam zdanie Veili - za¶mieca³y tylko czas antenowy
, choæ muszê przyznaæ, ¿e wybrali co fajniejsze moim zdaniem utwory z tej poronionej p³yty. Jedno, co zaskoczy³o mnie bardzo pozytywnie, to publika - nie ma porównania z Berlinem, sza³, ekstaza, Happy Birthday, tupanie, pocz±tek
The Drappery Falls w wersji karaoke... s³owem genialna atmosfera i koncert uwa¿am za bardzo udany, nawet pomimo tego, ¿e panów z zespo³u widywa³am z rzadka w prze¶witach miêdzy lud¼mi (cholera, nie u¶wiadczy³am majtek w gwiazdki, no:P).
Afterek by³ fajoski, strasznie mi by³o fajnie znowu zobaczyæ znajome twarze i po³±czyæ z nickami te nieznajome
. No a Opethowy bauns to ju¿ w ogóle by³a jazda nieziemska!
Szyj± do tej pory mogê ruszaæ tylko w jednej p³aszczy¼nie, a i to ostro¿nie^^.
Z tego miejsca chcê podziêkowaæ obficie i serdecznie (oraz chronologicznie):
O¿ehowi za miejsce w aucie i 'roso³ow± mapê' z zesz³ej epoki
Longheremu za przygarniêcie na nocleg, opiekê pilock± po stolicy
oraz podjêcie nas pyszn± jajecznic± w niedzielê rano.
Czarnej za organizacjê miejsca na afterparty i sprawne ogarnianie naszej licznej, a niesfornej forumowej gromadki - masz Ty zdolno¶ci przywódcze, dziewczê, oj masz. Plus przepraszam za niezainteresowanie siê w porê tematem afterka.
Forumowiczom, których wreszcie mia³am okazjê poznaæ osobi¶cie, a wiêc przede wszystkim
Luksorowi,
Callahanowi i
metjarowi, choæ i
majkel siê do tego grona zalicza (szkoda, ¿e¶ nie zosta³ na afterze) - fajne z was ludzie
.
Forumowiczom ju¿ znanym, a dawno niewidzianym i z du¿± rado¶ci± znów spotkanym - po prostu, za to, ¿e tam byli¶cie
.
¯eby zamkn±æ patetyczn±, lizusowsk± i powtarzan± ju¿ kilka razy klamr± - Opeth i to forum to jedna z lepszych rzeczy, jakie mi siê w ¿yciu trafi³y. Dziêki!
p.s. D¿izz, zapomnia³abym - specjalne dziêki dla
Mindera i
Czarnej za to, ¿e podali sobie rêce (i nie poodgryzali ich sobie, ¿eby nie by³o^^) i przynajmniej symbolicznie zrobili krok w dobr± stronê
.