Dzia³ ogólnomuzyczny > Steve Wilson & co.

No-Man

(1/7) > >>

Whodo:
No-Man mniej doceniany starszy brat Porcupine Tree, ale równie genialny. Ka¿dy album jest wspania³y, mnie najbardziej wciagaj±:
Returning Jesus
Together We're Stranger    

Choæ i wcze¶niejsze elektroniczne albumy s± ¶wietne.

Co my¶licie o No-Man... ?

ThirdEye:
tez lubie ten zespol, szczegolnie Together We're Stranger
tak jak piszesz we wczesniejszych troche za duzo elektroniki, ale ciekawi goscie sa (np. z King Crimson) :wink:

a mowiac o innych projektach Wilsona warto wspomniec o Incredible Expanding Mindfuck :twisted: ... twor ten ciezko znalezc ale te utwory, ktore slyszalem to dobry kawal muzyki, jak dla mnie w rejonach Signify i TSMS

Jest jeszcze oczywiscie dobrze znany Blackfield, a takze Bass Comunnion oraz niewydane elektroniczne projekty Stevena Wilsona

Ja najbardziej lubie posluchac No-man, Blackfield dla odluzniena :wink:  i Bass Comunion zasypiajac :mrgreen:

Whodo:
Incredible Expanding Mindfuck w³a¶nie jest bardzo trudny do dostania, szuka³em wszêdzie i uda³o mi siê dorawæ tylko jeden utwór.

Bass Communion to chyba najmniej doceniany projekt Wilsona, a to przecie¿ genialna muzyka, pierwsz± p³yte stawiam na równi z najlepszymi dokonaniami Stevena, a kto wie czy to nie jest jego najwiêksze osi±gniêcie...
Nie wiele osób wie ale Wilson czêsto korzysta z pomys³ów BC, np czê¶æ z genialnej suity Drugged zosyta³a umieszczona w tytu³owym utworze No-Man z Together We're Stranger,
a Lips of Ashes z IA zosta³ dodany fragment z utworu 43553E99.01.

ThirdEye:
IEM bardzo ciezko dostepny ale warto posluchac, polecam soulseeka w celu pozyskania go

no wlasnie tez zauwazylem wykorzystanie sampli BC w PT :P
jeden z Muslimgauzem kawalek tez jest wykorzystany w The Sound Of Muzak :)
ja lubie bardzo Ghost On Magnetic tape... ostry schiz :shock:  8)

Whodo:
Wild Opera to jest jednak mistrzowski album, du¿o na nim wszelkiego rodzaju elektroniki, czêsto w bardzo jazzowym wydaniu, du¿o tak¿e psychodelii, fantasyczne s± fragmenty (np w Radiant City) kiedy na ostry bit nak³ada siê mocny pogiêty bas i gitarowy jazgot, wówczas zepó³ zbli¿a siê do industrialu. Jak mówi³em du¿o tu jazzowego filingu, takiego bardziej spokojnego, s± tak¿e elementy art-rocka (ah te wilosnowskie sola). Czasem brak mi troche tych przera¿±j±co smutnych emocji, jakie No-man charakteryzuj± na ostatnich albumach, tu Bowness ¶piewa bardziej tak sucho s± emocje jednak bardziej przystosowane do tej zimnej elektronicznej muzyki.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomo¶ci

[#] Nastêpna strona

Go to full version