Author Topic: Helledyski  (Read 240203 times)

0 Members i 3 Go¶ci przegl±da ten w±tek.

Voice

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 4942
  • Karma: +118/-1
  • Gender: Male
  • Beware of a sharp-edged weapon called human being!
Odp: helledyski
« Reply #585 on: 2011-09-15, 15:17:09 »
"Lucek" juz prawie jest!
I had watched the snow all day.
Falling. It never lets up. All day falling.
I lifted my voice and wept out loud,
"So this is life?".

MCs, CDs & DVDs

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: helledyski
« Reply #586 on: 2011-09-28, 19:15:21 »
Wiem, ¿e trochê nie w temacie, bo nie teledysk, ale nie wiedzia³em gdzie to wrzuciæ - Roger postanowi³ zagraæ sobie razem z Foo Fighters.

A w bonusie tutaj krótki wywiad, prowadzony przez cholernie irytuj±cego dziennikarza.

mrówa

  • Mourner
  • *
  • Posts: 476
  • Karma: +13/-3
  • Gender: Male
  • Drummer
    • Whiterose
Odp: helledyski
« Reply #587 on: 2011-10-04, 17:36:18 »

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: helledyski
« Reply #588 on: 2011-10-04, 18:16:25 »
Lucifer \m/
¦wietny kawa³ek i bardzo dobrze zrealizowany teledysk - piersi tylko chyba zosta³y ocenzurowane. :(
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Voice

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 4942
  • Karma: +118/-1
  • Gender: Male
  • Beware of a sharp-edged weapon called human being!
Odp: helledyski
« Reply #589 on: 2011-10-04, 18:24:23 »
PRO!!

A tu wersja niecenzurowana - specjalnie dla Luksora ;) :P
I had watched the snow all day.
Falling. It never lets up. All day falling.
I lifted my voice and wept out loud,
"So this is life?".

MCs, CDs & DVDs

Hieronim_Berbelek

  • Posts: 666
  • Karma: +21/-1
  • Gender: Male
Odp: helledyski
« Reply #590 on: 2011-10-04, 18:26:05 »
Lucifer \m/
¦wietny kawa³ek i bardzo dobrze zrealizowany teledysk - piersi tylko chyba zosta³y ocenzurowane. :(
W³a¶ciwie to mnie to rozbawi³o. :) Wybaczcie, ale mo¿na pokazaæ oblewanie siê krwi±, charakteryzacje na demony/diab³y, mo¿na byæ antyreligijnym ale kobiece piersi? To¿ to nieobyczajne :P
No justice here, No liberty
No reason, No blame
There's no cause to taint the sweetest taste of blood
And greetings from the nation
As we shake the hands of time
They're taking their ovations
The vultures stay behind

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: helledyski
« Reply #591 on: 2011-10-04, 18:31:45 »
Wybaczcie, ale mo¿na pokazaæ oblewanie siê krwi±, charakteryzacje na demony/diab³y, mo¿na byæ antyreligijnym ale kobiece piersi? To¿ to nieobyczajne :P
Wolê zdecydowanie kobiece piersi ni¿ ca³± tê resztê szarlatanerii. :P

A tu wersja niecenzurowana - specjalnie dla Luksora ;) :P
Dziêki! :twisted:
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: helledyski
« Reply #592 on: 2011-10-08, 13:04:22 »
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Voice

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 4942
  • Karma: +118/-1
  • Gender: Male
  • Beware of a sharp-edged weapon called human being!
Odp: helledyski
« Reply #593 on: 2011-10-08, 13:26:52 »
Nie dziwota, ze Reyash dlugo w Vaderze nie pogral - muzyka olsztynian przy tym jego Supreme Lord to jak kolysanki dla dzieci ;)

A tak nawiasem mowiac - niech mnie Witching Hour nie denerwuje, bo mial byc 2. pazdziernika nowy klip Lost Soul i dupa (pomijam juz odwlekana niczym ostatni Kat plyte 'Genesis' LS).
I had watched the snow all day.
Falling. It never lets up. All day falling.
I lifted my voice and wept out loud,
"So this is life?".

MCs, CDs & DVDs

Orka_Opeth

  • Posts: 398
  • Karma: +8/-0
  • Gender: Male
Odp: helledyski
« Reply #594 on: 2011-10-09, 16:32:18 »
Ogl±dam w³a¶nie ten nowy teledysk Behemotha..... Kurcze muszê przyznaæ ¿e sam teledysk mnie nie porwa³ jako¶ specjalnie ( typowe Behemtohowe flaki ) ale sama muzyka jest bardzo ciekawa  :) ciekawe jaka bêdzie ca³a p³yta ale je¿eli bêdzie trzyma³a poziom Lucifera to mo¿e wreszcie mnie przekonaj± do siebie  :D :twisted:
out of the courtyard, come back tonight, my sweet satan I see you.

Hieronim_Berbelek

  • Posts: 666
  • Karma: +21/-1
  • Gender: Male
Odp: helledyski
« Reply #595 on: 2011-10-09, 16:45:14 »
Zdaje siê, ¿e akurat "Lucifer" pochodzi z "Evangelion" (2009), czyli p³yty jak najbardziej wydanej :P
No justice here, No liberty
No reason, No blame
There's no cause to taint the sweetest taste of blood
And greetings from the nation
As we shake the hands of time
They're taking their ovations
The vultures stay behind

Orka_Opeth

  • Posts: 398
  • Karma: +8/-0
  • Gender: Male
Odp: helledyski
« Reply #596 on: 2011-10-09, 18:42:19 »
ooo "klops" i tak w³a¶nie k³ania siê moja znajomo¶æ Behemotha  :D
out of the courtyard, come back tonight, my sweet satan I see you.

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: helledyski
« Reply #597 on: 2011-10-13, 15:12:26 »
Ogl±dam w³a¶nie ten nowy teledysk Behemotha..... Kurcze muszê przyznaæ ¿e sam teledysk mnie nie porwa³ jako¶ specjalnie ( typowe Behemtohowe flaki ) ale sama muzyka jest bardzo ciekawa  :) ciekawe jaka bêdzie ca³a p³yta ale je¿eli bêdzie trzyma³a poziom Lucifera to mo¿e wreszcie mnie przekonaj± do siebie  :D :twisted:
Wracaj±c do samego tekstu, jest on wierszem Tadeusza Miciñskiñskiego zat. "Lucifer":


Lucifer

Jam ciemny jest w¶ród wichrów p³omieñ bo¿y,
lec±cy z jêkiem w dal - jak g³uchy dzwon pó³nocy -
ja w mrokach gór zapalam czerwieñ zorzy
iskr± mych bólów, gwiazd± mej bezmocy.

Ja komet król - a duch siê we mnie wichrzy
jak py³ pustyni w zwiewn± piramidê -
ja piorun burz - a od grobowca cichszy
mogi³ swych kryjê trupio¶æ i ohydê.

Ja - otch³añ têcz - a p³aka³bym nad sob±
jak zimny wiatr na zwiêd³ych stawu trzcinach -
jam blask wulkanów - a w b³otnych nizinach
idê, jak pogrzeb, z nud± i ¿a³ob±.

Na harfach morze gra - k³êbi siê rajów po¿oga -
i s³oñce - mój wróg s³oñce! wschodzi wielbi±c Boga.




Quote from: Wikipedia
Tadeusz Miciñski (ur. 9 listopada 1873 w £odzi, zgin±³ w lutym 1918 we wsi Ma³e Ma³ynicze pod Czertykowem na Bia³orusi) – pisarz i poeta polski okresu M³odej Polski. Autor mistycznych powie¶ci, poematów proz± i wierszy kontemplacyjnych. Jeden z czo³owych pisarzy polskiego ekspresjonizmu, prekursor surrealizmu. By³ przyjacielem Witkacego, Stanis³awa Przybyszewskiego i Karola Szymanowskiego.

Quote from: ¶ci±ga
Analiza wiersza Tadeusza Miciñskiego pt. „Lucifer”
„Lucifer” to wiersz, pochodz±cy ze zbioru poezji Tadeusza Miciñskiego zatytu³owanego „W mroku gwiazd”. Autor fascynowa³ siê satanizmem, demonologi± i spirytyzmem i miêdzy innymi dlatego jego poezja zosta³a uznana za niezrozumia³±, a napisane powie¶ci spotka³y siê z du¿± fal± krytyki. Omawiany wiersz nale¿y do tej samej tematyki. Ju¿ sam tytu³ wskazuje, kim jest podmiot liryczny. Wed³ug tradycji chrze¶cijañskiej „Lucyfer”, to imiê zbuntowanego przeciw Bogu anio³a, kojarzonego jako przyczynê ca³ego z³a i cierpienia na ¶wiecie. W wierszu Miciñskiego zauwa¿amy nieco odmienny obraz szatana. Podmiot liryczny jest rozdarty wewnêtrznie, zagubiony. Raz mówi o sobie „otch³añ têcz”, innym razem „p³omieñ bo¿y”. Jego dusza pozostawiona jest na pastwê losu, musi samotnie radziæ sobie z przeciwno¶ciami, stawiaæ czo³a trudom egzystencji: „…ja w mrokach gór zapalam czerwieñ zorzy iskr± mych bólów, gwiazd± mej bezmocy.” Tytu³owy Lucyfer ma rozbit± osobowo¶æ, jest „piorunem burz”, ale i te¿ „grobowcem ciszy”. Raz jest gwa³towny i potê¿ny, raz s³aby, kruchy, delikatny. Targa nim ci±g³a niepewno¶æ, ¿yje w napiêciu i niemo¿no¶ci dokonania ostatecznego rozstrzygniêcia. Nie wie, kim tak naprawdê jest. Chcia³by byæ wielki, mieæ w³adzê, szerzyæ postrach, jak „blask wulkanów”, a brodzi jedynie „w b³otnych nizinach”. Jego królestwem jest ciemno¶æ, wrogiem najwiêkszym s³oñce. Wstydzi siê swego oblicza i „kryje trupio¶æ i ohydê” swych mogi³ i jednocze¶nie nienawidzi blasku poranka, który wstaje, aby wielbiæ Boga. Podmiot liryczny to typowy przedstawiciel epoki m³odej polski. Sw± postaw± ¿yciow± doskonale oddaje obraz ówczesnego dekadenta, zrezygnowanego, zmêczonego ¿yciem, niewidz±cego sensu dalszej egzystencji. Jednocze¶nie w naszym bohaterze mo¿na siê doszukaæ cech postaci Nietzschego, które popada³y z jednej skrajno¶ci w drug±, raz bliskie zbrodni, a raz ¶wiêto¶ci. Wiersz Tadeusza Miciñskiego jest ponadto idealnym przyk³adem ekspresjonizmu. Cierpienie, ból, bunt przeciwko rzeczywisto¶ci to jedne z cech estetyki krzyku. Ukazane uczucia zosta³y zmetaforyzowane, podane w sposób bardzo obrazowy. Czytelnika uderza równie¿ ¿arliwo¶æ wypowiedzi, ilo¶æ nagromadzonych ¶rodków stylistycznych. Wiersz ma ponury charakter, wszystko w ¶wiecie pomiotu lirycznego wydaje siê ciemne, szare, czarne („w mrokach gór”). Pojawia siê te¿ czerwieñ („czerwieñ zorzy”). Dodatkowo nie mo¿na zapomnieæ o tym, i¿ tytu³owy Lucyfer po postaæ z podañ religijnych. Warto tak¿e zauwa¿yæ, i¿ idealnym kontekstem do „Lucyfera” Tadeusza Miciñskiego jest szatan ukazany w utworze Leopolda Staffa „Deszcz jesienny”. Obaj bohaterowie s± do siebie niezwykle podobni. S± zmêczeni ¿yciem, niesieniem ci±g³ego z³a, zaszczepianiem w ludziach smutku, trwogi. Obaj czuj±, jak doskwiera im ból istnienia. Jednocze¶nie trzeba powiedzieæ, ¿e diabe³ Miciñskiego jest zamkniêty w swoistym krêgu, nie mo¿e uciec przed losem, tkwi w pewnych ramach i nie ma perspektyw na uwolnienie siê. W nim samym toczy siê bez koñca wewnêtrzna walka. Z kolei szatan w wierszu Staffa jest ukazany jako istota czuj±ca i ¿a³uj±ca swoich czynów. Ponadto w omawianym utworze nagromadzono niezwykle du¿o ¶rodków artystycznego wyrazu. Epitety, takie jak: „g³uchy dzwon”, „czerwieñ zorzy”, „zimny wiatr”, „b³otne niziny” maj± za zadanie uplastycznienie obrazu. Z kolei u¿yte oksymorony („g³uchy dzwon”) i antytezy („piorun burz – a od grobowca cichszy”) s³u¿± ukazaniu dwoisto¶ci natury podmiotu lirycznego i jego sposobu widzenia ¶wiata, ¶wiata, który sk³ada siê z wzajemnie uzupe³niaj±cych siê przeciwieñstw. W wierszu znajdziemy równie¿ porównania „a p³aka³bym nad sob± jak zimny wiatr”, „a duch siê we mnie wichrzy jak py³ pustyni”. Ponadto zastosowano zabieg personifikacji: „na harfach morze gra”, a tak¿e do¶æ wyra¼nie s³ychaæ onomatopeje. Oprócz tego wiersz sk³ada siê z czternastu wersów o nieregularnej liczbie sylab. Ma rymy ¿eñskie dok³adne, a ich uk³ad to abab. Uwa¿am, i¿ wiersz Tadeusza Miciñskiego to nie tylko obraz diab³a, który nie mo¿e znale¼æ swego miejsca w ¶wiecie. Równie dobrze mo¿e to byæ ka¿dy z nas. Nie zapominajmy przecie¿, ¿e Lucyfer tutaj, to tylko symbol. Obraz zawarty w utworze jest tak uniwersalny, i¿ niejeden czytelnik móg³by odnale¼æ w nim w³asne ja. Bo przecie¿ ka¿dy, choæ przez chwilê, czu³ siê niezrozumiany przez innych, osamotniony w swoich problemach i nie widzia³ sensu dalszej walki z ¿yciem. My¶lê, ¿e te kilka wersów zawiera wiêcej tre¶ci, ni¿ niejedna powie¶æ, gdy¿ po prostu opowiada o ¿yciu. Warto poznaæ ten utwór, poniewa¿ w dzisiejszych czasach ka¿dy mo¿e byæ takim Lucyferem, ka¿dy kogo¶ skrzywdzi³, krzywdzi lub skrzywdzi, ma ¶wiadomo¶æ, ¿e znajduje siê w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze, chce uciec, byæ z daleka od innych. Jednocze¶nie jego têsknota jest tak wielka za tym, czego pragnie, ¿e nie potrafi znikn±æ naprawdê. I my¶lê, ¿e w³a¶nie taki jest szatan z wiersza Tadeusza Miciñskiego.
« Last Edit: 2011-10-13, 15:15:07 by Luksor »
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Hieronim_Berbelek

  • Posts: 666
  • Karma: +21/-1
  • Gender: Male
Odp: helledyski
« Reply #598 on: 2011-10-13, 15:50:12 »
Mo¿na jeszcze dodaæ, ¿e w piosence Behemoth u¿y³ jedynie fragmentu wiersza Miciñskiego. "Lucifer" sk³ada siê z 4 fragmentów (z czego dwa ostatnie nosz± podtytu³ "Melancolia"). Poni¿ej, jak mi siê zdaje ca³y tekst wiersza, przynajmniej w postaci w której jest zamieszczony w "Poezjach wybranych".

EDIT: Zrezygnowa³em z wklejania ca³ego tekstu, zainteresowanych odsy³am tutaj
« Last Edit: 2011-10-13, 15:54:56 by Hieronim_Berbelek »
No justice here, No liberty
No reason, No blame
There's no cause to taint the sweetest taste of blood
And greetings from the nation
As we shake the hands of time
They're taking their ovations
The vultures stay behind

Voice

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 4942
  • Karma: +118/-1
  • Gender: Male
  • Beware of a sharp-edged weapon called human being!
Odp: helledyski
« Reply #599 on: 2011-10-13, 19:53:57 »
A Micinskiego to juz kazdy powinien znac z tekstow Kata :)
I had watched the snow all day.
Falling. It never lets up. All day falling.
I lifted my voice and wept out loud,
"So this is life?".

MCs, CDs & DVDs

 

lofty-success