No w³a¶nie mi siê nie chce wierzyæ. Idê o zak³ad, ¿e to hamerykañski spisek.
Teorie spiskowe s± tym, z czego siê zazwyczaj ¶miejê, ale ostatnio w nic ju¿ nie wierzê, a ju¿ na pewno nie wierzê Bushowi. Amerykani szkolili Talibów (w tym Al-Kaidê), ¿eby walczyli z Sowietami, potem sami ich siekli, bo tamci nie chcieli oddaæ w³adzy - oczywi¶cie posz³o o ropê, której w Afganistanie jest ca³kiem sporo (jak na ca³ym niemal Bliskim Wschodzie. Teraz Rosja i USA s± funflami, wiêc Bush przymyka oczy na Czeczeniê.
USA wykurzy³o Saddama, który de facto nikomu nie szkodzi³ - oczywi¶cie posz³o o ropê. Zanim to jednak nast±pi³o, to USA dawa³o kasê i broñ Iranowi i Irakowi, ¿eby siê nawzajem t³ukli.
Polscy partyzanci walczyli z okupantem i s± w naszej ¶wiadomo¶ci bezdyskusyjnymi bohaterami. Iraccy partyzanci s± oczywi¶cie terrorystami. Tak samo Irlandczycy (ten konfilkt na szczê¶cie uda³o siê za¿egnaæ), Kurdowie, Baskowie, Czeczeni (akurat ci ostatni s± naszym sercom bliscy, bo walcz± z ruskimi) i gro innych nacji. Wszyscy jednak walcz± o jedno -
WOLNO¦Æ - podstawow± warto¶æ w ¿yciu cz³owieka. Bez wolno¶ci nie ma niczego - ani mi³o¶ci, ani pokoju (jak widaæ).
Litwinom, £otyszom, Estoñczykom, Ukraiñcom i Chorwatom siê uda³o. Wszystko zaczê³o siê od "Solidarno¶ci". Teraz potomkowie bojowników o Wolno¶æ dusz± wolno¶æ innych krajów. Dziêkujê bardzo