Tu siê zgadzam i podpisujê obur±cz, obunó¿ i obug³ów. Deliverance zawiera najlepsze partie bêbnów nagrane kiedykolwiek przez Opeth. Tej subtelno¶ci brak³o na Ghost Reveries, a na Blackwater Park nie by³o to jeszcze tak dopracowane. S³ychaæ, ¿e Lopez po prostu bawi³ siê tym instrumentem i d¼wiêkiem jaki mo¿na wydobyæ z bêbnów i blach sprawiaj±c, ¿e lekkie partie utworów snuj± siê jak lekko wzburzony, przez wiatr ¶wiszcz±cy nieszczeln± okiennic±, kurz zalegaj±cy od wielu lat na starych skrzypi±cych schodach XIX-wiecznego domostwa, a death-metalowe pasa¿e mkn± szybko jak intercity Warszawa-Kraków i napier*****± prosto w mordê jak pudzian. MOC