Author Topic: NajGORSZY kawa³ek Opeth...  (Read 53632 times)

0 Members i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.

Darayavahus

  • Posts: 73
  • Karma: +0/-0
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« on: 2003-09-04, 15:08:17 »
No to zaczyna sie.. W sumie to ze wzgledu na brutalnosc pytania wypowiadac sie powinny osoby od 18 roku zycia do tak z gór± trzydziechy (po 30 rozpoczyna sie stan przedzawalowy:/).

No wiec typujcie. Ja kocham Opeth i z wielkim bolem serca musze stwierdzic ze jesli ktos stawia mnie pod murem i kaze powiedziec najgorszy kawalek Opeth to bedzie to ...Wreath :/...
Jakby mi ktos kazal jeszcze dwa podac to bym powiedzial ze Weakness jest ich "S³abym punktem" :/. I jeszcze nie przepadam fragmentowo za Death Whisper..., mowie o refrenie ktory no.. nie podoba mi sie.

Reszta jest lepsza lub gorsza, ale moge sluchac bez konca. Tych dwoch czy trzech unikam jesli mam wybor.

Maq

  • Posts: 164
  • Karma: +0/-0
jest parê..
« Reply #1 on: 2003-09-04, 20:29:14 »
Heh no raczej mieszcze sie w tej grupie wiekowej, do zawalu jednak chyba mi daleko (chociaz te fajki.. nigdy nie wiadomo:). Za "Wreath tez nie przepadam, ale slucham calego. Moze tak- raczej nie slucham Orchid, jedynie "the apostle in triumph" dla mnie rzadzi na tej plycie. Silhouette, Requiem, In the mist she was standing - dla mnie cienkie (za gusta sie nie linczuje:). Do tego: Madrigal, For absent friends, Weakness raczej nie slucham:) Reszta to niebo, a raczej przyjemne piekielko:) Ostatnio nalogowo slucham "When", hmm, ale to sie zmienia tak co 3 dni (sorry za dygresje;)
as I would die now, for one last wish......

minder

  • Master of Disaster
  • Administrator
  • *
  • Posts: 5573
  • Karma: +13/-3
  • Gender: Male
  • Wokó³ sami lunatycy...
    • mindr.
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #2 on: 2003-09-05, 23:20:14 »
No, wpisujcie siê. :evil:
Takie tematy dzia³aj± mi na nerwy. "Najlepszy/najgorszy kawa³ek"... Jaki ma byæ cel takich "ankiet"?
Nie to ³adne co ³adne, ale co siê komu podoba. Przed wszystkimi dotychczas wymienionymi utworami dos³owniê klêkam. "Silhouette" rz±dzi jak ca³a Orchid.
Napiszê jednak który kawa³ek najmniej mi podchodzi, co mi tam. Jest to "Dirge For November" pomijaj±c intro. Jest jaki¶ taki monotonny.
True Pagan Winter Crew

Agarves

  • Posts: 262
  • Karma: +1/-0
  • Gender: Male
Najgorszy wci±¿ lepszy od tych "dobrych" innych ka
« Reply #3 on: 2003-09-07, 02:03:15 »
Przecie¿ w³a¶nie chodzi o podzielenie siê odczuciami, Minder. Co zreszt± sam zrobi³e¶.
S³abe kawa³ki Opeth dla mnie? Czê¶æ Damnation (z wyj±tkami), szczególnie rzeczywi¶cie "Weakness", wolê kiedy graj± ciê¿ko. I mo¿e jeszcze "By The Pain I See In Others" i "Dirge For November". Ale to tylko porównywuj±c do tych innych, lepszych kawa³ków Opeth, bo same w sobie s± ¶wietne.

summoner

  • Posts: 23
  • Karma: +0/-0
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #4 on: 2003-09-07, 23:30:56 »
Wedlug mnie weakness to nie jest muzyka. Mogli nie dopychac plyty tym szajsem (slabizna? :D ). Opeth ma lepsze i gorsze momenty, ale jak dla mnie to jest dno. Ja bym sie wstydzil. Miejmy nadzieje, ze nie beda tego kontynuowac...
I wear a naked soul
A blank face in the streaming water...

Apostle of Triumph

  • Posts: 54
  • Karma: +0/-0
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #5 on: 2003-09-08, 09:27:28 »
trudno wybrac najlepszy i najgorszy kawalek, ale niech bedzie!!
Weakness i Dirge for November (od miejsca gdzie zaczyna sie growl)
 :evil:
...and I cry, I knew she had lied...

minder

  • Master of Disaster
  • Administrator
  • *
  • Posts: 5573
  • Karma: +13/-3
  • Gender: Male
  • Wokó³ sami lunatycy...
    • mindr.
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #6 on: 2003-09-08, 22:19:19 »
Quote from: summoner
Wedlug mnie weakness to nie jest muzyka. Mogli nie dopychac plyty tym szajsem


Có¿... Fenomen tego utworu polega na tym, ¿e spokojniej ju¿ graæ siê nie da. To absolutna granica spokojnego, lecz wci±¿ psychodeicznego grania. My¶lê, ¿e ¿eby doceniæ walory tej p³yty nale¿y zapoznaæ siê z twórczo¶ci± lat 70-tych, szczególnie nurtu psychodelicznego. Mikael czasem przemyca w wywiadach nazwy kapel i tytu³y p³yt.
True Pagan Winter Crew

Fallen Drapery

  • Guest
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #7 on: 2003-09-10, 10:39:40 »
no ja bardzo przepraszam, ale w takiej ankiecie udzia³u braæ nie bêdê :) chocia¿ zgadzam siê, ze Dirge for November jest jaki¶ taki...nijaki  :twisted:

Shadow

  • Posts: 23
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Female
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #8 on: 2003-09-10, 17:05:12 »
popieram Dirge of November jest jakis taki....monotonny  :?

Przez dlugi czas nie moglam sie przekonac do Wreath (jest tam kilka riffow, ktore zdaje sie, ze juz wczesniej slyszalam ;-), szczegolnie na poczatku, ale potem jest coraz lepiej....gdzies tak w polowie to sie calkiem fajny numer z tego robi :)

Ardenno

  • Posts: 11
  • Karma: +0/-0
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #9 on: 2003-09-18, 17:34:54 »
O rany, strzezcie sie, by Mikael nigdy nie przeczytal tych slow, gdy tak bluzgacie na tak piekny zespol, jakim jest Opeth ;)) Ale skoro jzu tak wszyscy, to i ja troche ponarzekam :)
Nie podoba mi sie "Benighted" i.. "Harvest", bryy. Czemu?  Z tego prostego wzgledu, ze OPeth jest zespolem typowo progresywnym i denerwuja mnie strasznie pioseneczki typu "zwrotka-refren-zwrotka-refren-jakis przerywnik-refren- i koniec..." Takie granie przypomina mi doslownie Britney Spears, tyle ze tu slychac gitary i porzadny, meski glos ! :)
Nie przepadam tez za Damnation, bo jak dla mnie taki spokojny album nie w ich stylu i niech wiecej nie popelniaja tego samego bledu, nagrywajac cos takiego ;) Najbardziej chyba nie lubie "To rid the disease" za zbytnia melancholijnosc, smutek, az za bardzo...
Z kolei nie wiem, czemu tak bardzo krzyczycie na... "Drapery Falls" - genialny utwor, jak i caly Blackwater! :D Tak samo "Sillhouette" (czy jak to sie pisze :P ) to majstersztyk muzyczny!! Co do weakness to moze i racja, ze takie tam "smêcenie" :P, ale jednak i takie utwory maja swoj nieuchwytny, niespotykany wsrod innych kapel specyficzny klimat!!

Na zakonczenie tylko powiem jedno: Tak naprawde to... Opeth nie ma zlego utworu!! :)

Ardenno

  • Posts: 11
  • Karma: +0/-0
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #10 on: 2003-09-18, 17:36:26 »
Ach, zapomnialem.
"Wreath" jest genialny!!! Niech ktos jeszcze napisze albo mi powie, ze to jest nudne, czy cos w tym stylu, to normalnie... powywieszam na drzewie za... nie powiem co :P

Shadow

  • Posts: 23
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Female
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #11 on: 2003-09-19, 02:10:03 »
Quote from: Ardenno
Najbardziej chyba nie lubie "To rid the disease" za zbytnia melancholijnosc, smutek, az za bardzo...


Toz to najlepszy kawalek na tej plycie  :shock:
Przeciez ja wlasnie za ta melancholijnosc i smutek uwielbiam ten zespol :)

.....no i jeszcze z paru innych powodow :)

Nie wiem czy jest z Toba wszystko wporzadku, jak mogles porownac Benighted do popowego kawalka ...tfu nie przejdzie mi przez klawiature....wiadomo kogo ;)
Nie zawsze muzyka musi byc skomplikowana by byla ciekawa

Z ta progresywnoscia to dosc zawila sprawa jest, zalezy jak sie na to patrzy. Oni wczesniej przed SL nie komponowali kawalkow typu "zwrotka-refren-zwrotka-refren-jakis przerywnik-refren- i koniec..." , wiec to w pewnym sensie mozna uznac za progresje, dodali nowy element do swojej muzyki ;)

Shadow

  • Posts: 23
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Female
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #12 on: 2003-09-19, 02:13:52 »
Quote from: Ardenno
Ach, zapomnialem.
"Wreath" jest genialny!!! Niech ktos jeszcze napisze albo mi powie, ze to jest nudne, czy cos w tym stylu, to normalnie... powywieszam na drzewie za... nie powiem co :P


Czy ja napisalam, ze to zly kawalek? Po prostu jest troszke wtorny ;)

minder

  • Master of Disaster
  • Administrator
  • *
  • Posts: 5573
  • Karma: +13/-3
  • Gender: Male
  • Wokó³ sami lunatycy...
    • mindr.
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #13 on: 2003-09-19, 09:25:36 »
Quote from: Ardenno
O rany, strzezcie sie, by Mikael nigdy nie przeczytal tych slow [i tak dalej]
Na zakonczenie tylko powiem jedno: Tak naprawde to... Opeth nie ma zlego utworu!! :)


No có¿. Powiem tyle: ca³y ten wpis jest wewnêtrznie sprzeczny i jako taki odrzucam go z dyskusji :P
Najpierw (w innym miejscu) piszesz, ¿e Opeth geniusz itd. a teraz negujesz ich spokojn± stronê. Ale to przecie¿ Twoje zdanie, jakiekolwiek by nie by³o.
Poza tym jak mog³e¶ porównaæ moj± ulubion± balladkê do...  :evil:
True Pagan Winter Crew

Ardenno

  • Posts: 11
  • Karma: +0/-0
NajGORSZY kawa³ek Opeth...
« Reply #14 on: 2003-09-19, 12:19:21 »
Quote from: Minder

No có¿. Powiem tyle: ca³y ten wpis jest wewnêtrznie sprzeczny i jako taki odrzucam go z dyskusji :P
Najpierw (w innym miejscu) piszesz, ¿e Opeth geniusz itd. a teraz negujesz ich spokojn± stronê. Ale to przecie¿ Twoje zdanie, jakiekolwiek by nie by³o.


Có¿ Minder, chyba po prostu sie nie zrozumielismy :( A wiec jeszcze raz :P
Dla mnie Opeth jest idealem, zespolem kultowym, ktory na zawsze pzoostanie w mojej pamieci, jest geniuszem - jak to pisalem - i nie ma zlego utworu. Chodzi jednak o to, ze zdarzaja im sie wpadki, utwory nieco ponizej ich niezmiernie wysoko postawionej poprzeczki. Taka malutk± wpadka mozna uznac "Damnation", chociaz to ciagle nadzwyczaj wysoki poziom, zapewne niedoscigniony nigdy dla wielu innych kapel! A sam Mikael powiedzial kiedys, ze Damnation to tylko JEDNORAZOWY eksperyment, ktory nigdy sie nei powtorzy. Dlatego tez pisalem, ze choc nie podoba mi sie momentami, to tak naprawde typowo zlego utworu Opeth nie ma. Czy tu widzisz jeszcze sprzecznosc?  :wink:
A za tamto porownanie przepraszam, tam mi sie napisalo, ale po prostu nie przepadam za takimi klasycznymi songami, o wiele bardziej wole ich utwory, w ktorych jest pelno przejsc, zmian rytmow, nagromadzenie riffow, a nie tylko zwrotka i refren :P Jak urazi³em, to jeszcze raz sorry  :roll:

 

lofty-success