E, nie by³o ¿adnej kolejki...
Bo ¿e¶ przysz³a pó¼no, a my od pocz±tku buszowa³y¶my po muzeum, gdy dzikie t³umy wali³y.
No w³a¶nie. A teraz nie bêdziesz mog³a szpanowaæ, ¿e ogl±da³a¶ np. indonezyjskie marionetki i no¿e (a ja tak
zreszt± ja ju¿ dawno mogê, mniejsza z tym.)
Swoj± drog±, to jak us³yszeæ, ¿e w sklepie jest papier toaletowy, przyj¶æ za godzinê, kiedy towarzysze s±siedzi wszystko wykupili i stwierdziæ "nie ma ¿adnego papieru".
Dr Mianecki :!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1111111 35469
Pozwalam Ci u¿yæ moich swastyk i pentagramów, a nawet niewolników do podlizywania siê doktorowi. (
te¿ ju¿ go kocham; ¶wietny jest)
Ale to, co siê potem dzia³o w Muzeum Rze¼by to ju¿ by³ szczyt wszystkiego. Zw³aszcza na wystawie fotografii Carlosa Saury. Wysz³o, jacy g³upi ludzie po tej ziemi st±paj±... przykro. (Aha, jak kto¶ nie widzia³, to niech pójdzie i zobaczy - historie opowiadane przez Saurê robi± wra¿enie. Plakaty te¿ mo¿na poogl±daæ, bo fajne s±. A potem mo¿na przyj¶æ do mnie na herbatê, bo niedaleko mieszkam ;P)