P³yte posiadam juz 2 tygodnie, ale niestety z braku neta nie mia³am mozliwo¶ci podzelic sie swoj± opini±. Po wielokrotnym przes³uchaniu przekona³am sie do tej p³yty. Jedyne oczekiwanie jakie mia³am co do nowego kr±zka Opeth, to aby by³ inny od poprzedników i jest, ale jednak az za bardzo...
Najbardziej podoba mi sie (jak narazie) "Heir Apparent", "Porcelain Heart" i "Hessian Peel".
Co do tej ostatniej to chodzi mi w³asciwie o t± pierwsz± czê¶c, do oko³o 5 minuty, taka piekna melodia i mia³am skojarzenie, nie wiem czemu, z ludowo¶cia.
Zaskakujaca to pere³ka dla mnie, choæ pare linijek tekstu jest spiewane dziwna maniera, która kojarzy mi sie z fa³szem
.
Co do "The Lotus Eater", to s³ysz±c ten kawa³ek pierwszy raz, nie za dobr± jako¶c na laptopie, by³am niemile zaskoczona. Zw³aszcza ten poczatek - zbyt szybka zmiana wokali z lekkich na mocne, w ogóle wyda³ mi sie taki chaotyczny, ale s³uchaj±c potem na porz±dnym sprzêcie, teraz uwa¿am, ¿e ten utwór jest okey, pare motywów jest naprawde niez³ych w nim. O ile dobrze zrozumia³am, Mike powiedzia³, ¿e Lotus najlepiej reprezentuje Opeth 2008, no cóz, nie jest ¼le, ale jednak nie zachwycam sie rozwojem w takim kierunku.
No i zastanawiam siê czy to dobry pomys³ z tym autotematyzmem - fa³sze na koñcu i smiech w (o ile dobrze pamietam) "Burden" i podobne sprawy...
Ale i tak kocham Mike'a, to co on stworzy jest zawsze interesujace. Wystawiam spokojnie 8/10.