Poll

Prze³om czy Wodna Szopa?

Prze³om
40 (45.5%)
Wodna Szopa
14 (15.9%)
Ani jedno ani drugie
34 (38.6%)

Total Members Voted: 80

Author Topic: Watershed  (Read 299864 times)

0 Members i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Watershed
« Reply #1230 on: 2008-07-08, 14:18:02 »
Czyli... jak p³yta ma kiepskie brzmienie (teoretycznie Orchid i Morningrise), to znaczy, ¿e jest kiepska technicznie?
No tego nie powiedzia³em. Stwierdzam tylko, ¿e obecne wykonania starych kawa³ków s± lepsze zarówno pod wzglêdem brzmienia, jak i techniki, bo jednak tyle lat do¶wiadczeñ nie mo¿e wp³yn±æ na grê Opetha ¼le. Tamte p³yty nie by³y s³abe technicznie, ale s³absze, ni¿ p³yty pó¼niejsze, co jest chyba logiczne. Brzmienie mia³y kiepskie, ale to inna para kaloszy. Nagranie ponownie tych kompozycji, ich od¶wie¿enie, mog³oby im wyj¶æ bardzo na zdrowie. Jedyny problem w tym, ¿e zaraz by by³y wrzaski, ¿e Opeth siê wypali³, ¿e nie maj± pomys³ów, to odgrzewaj± kotlety dla kasy...:(

Tak sobie teraz my¶lê, s³uchaj±c Watersheda, ¿e te teksty s± takie banalne, ale za to s± ¶piewne i ³atwo je zapamiêtaæ...
Powiedzia³a przekrêcaj±c kolejno¶æ s³ów w cytacie... Ech...  :mrgreen:
« Last Edit: 2008-07-08, 14:24:29 by Callahan »

Czarna

  • Posts: 6433
  • Karma: +19/-0
  • Gender: Female
  • ~pani zima~
Odp: Watershed
« Reply #1231 on: 2008-07-08, 14:27:27 »
Tak sobie teraz my¶lê, s³uchaj±c Watersheda, ¿e te teksty s± takie banalne, ale za to s± ¶piewne i ³atwo je zapamiêtaæ...
Powiedzia³a przekrêcaj±c kolejno¶æ s³ów w cytacie... Ech...  :mrgreen:
Bo tak jest logicznie?!  :lol:
...If I call will you come and will you save me?

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Watershed
« Reply #1232 on: 2008-07-08, 14:37:47 »
Tak sobie teraz my¶lê, s³uchaj±c Watersheda, ¿e te teksty s± takie banalne, ale za to s± ¶piewne i ³atwo je zapamiêtaæ...
Powiedzia³a przekrêcaj±c kolejno¶æ s³ów w cytacie... Ech...  :mrgreen:
Bo tak jest logicznie?!  :lol:
Ale jest niezgodnie z orygina³em ;)

Serenity Painted Death

  • Posts: 481
  • Karma: +2/-0
  • Gender: Male
Odp: Watershed
« Reply #1233 on: 2008-07-08, 14:42:01 »
Stwierdzam tylko, ¿e obecne wykonania starych kawa³ków s± lepsze zarówno pod wzglêdem brzmienia, jak i techniki, bo jednak tyle lat do¶wiadczeñ nie mo¿e wp³yn±æ na grê Opetha ¼le. Tamte p³yty nie by³y s³abe technicznie, ale s³absze, ni¿ p³yty pó¼niejsze, co jest chyba logiczne.
Nie dla mnie. Znam zespo³y, które gra³y na pocz±tku swojej kariery bardzo dobrze technicznie, a potem ju¿ nie do koñca.
Quote
Brzmienie mia³y kiepskie, ale to inna para kaloszy. Nagranie ponownie tych kompozycji, ich od¶wie¿enie, mog³oby im wyj¶æ bardzo na zdrowie. Jedyny problem w tym, ¿e zaraz by by³y wrzaski, ¿e Opeth siê wypali³, ¿e nie maj± pomys³ów, to odgrzewaj± kotlety dla kasy...:(
Morningrise + brzmienie Watershed = NIE. Chocia¿ mo¿e z ciekawo¶ci móg³bym pos³uchaæ, ale raczej zosta³bym przy "starej" wersji.
Najwiêksz± zalet± cz³owieka jest to, ¿e potrafi my¶leæ.
Szkoda tylko, ¿e jest to tak¿e jego najwiêksza wada.

Kekkai

  • Mourner
  • *
  • Posts: 2189
  • Karma: +29/-2
  • Gender: Female
  • kota
    • katie's wonders
Odp: Watershed
« Reply #1234 on: 2008-07-08, 14:45:13 »
w mojej ocenie Opeth zacz±³ siê od still life (wcze¶niejsze p³yty by³y jakby to uj±æ ¿eby nie zraniæ kogo¶ :>) nieprofesjonalne, s³abe technicznie-jednym s³owem opeth dopiero raczkowa³, szkoli³ umiejêtno¶ci...

wracaj±c do g³ównego tematu Watershed oceniam 9/10 i nie przez to ¿e Opeth jest moim ulubionym zespo³em :o ale obiektywnie porównuj±c do np. Blackwater czy Ghosta, s³ychaæ na nowej p³ycie kawa³ dobrze przemy¶lanej i co wa¿ne zagranej czysto muzyki, oczywi¶cie mo¿na mieæ zastrze¿enia ale jeszcze siê taki nie urodzi³ (album/p³yta  :D) ¿eby wszystkim dogodzi³....

jedno jest pewne ¿e opeth obra³ ju¿ kierunek i mi on odpowiada w 100%

pozdro

wyjdz.

hmmm.....
widzê, ¿e zabranie g³osu w dyskusji i podzielenie siê swoj± subiektywn± opini± delikatnie mówi±c nie podoba siê niektórym... nie mam zamiaru gdziekolwiek wychodziæ,
co do pierwszych trzech p³yt to chodzi³o mi o to, ¿e tak jak napisa³em Opeth raczkowa³ technicznie, ale nie kwestionuje pozosta³ych aspektów: teksty, konstrukcja muzyczna itp. 
Ps. widaæ na koncertach jaka jest ró¿nica w brzmieniu tych piosenek w porównaniu do s³yszanych na CD

 pozdro dla Wszystkich
Opeth rules :rock:

O prosze pan wzial to na powaznie - có¿ za dystans do sytuacji ^^'. Watershed jest lata ¶wietlne za Orchid i Morningrise. Nie ma na nim tego klimatu. Za to jest momentami siara, klawisze, siara, Robin Hood i siara. W³a¶ciwie nie ma nic genialnego. Fajne, spoko, niez³e, no mo¿e byæ, ale nie genialne. Porównanie do BWP czy Still Life jest moim zdaniem krzywdz±ce. Czyli tak, jak mówi³am - daleko za pierwszymi, niedopracowanymi, piaszczystymi albumami. I za zakrêtem. Dwoma. Taka moja opinia.

Czarna

  • Posts: 6433
  • Karma: +19/-0
  • Gender: Female
  • ~pani zima~
Odp: Watershed
« Reply #1235 on: 2008-07-08, 14:45:33 »
Ale jest niezgodnie z orygina³em ;)
No³ koment  :shock:
...If I call will you come and will you save me?

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Watershed
« Reply #1236 on: 2008-07-08, 15:04:33 »
Stwierdzam tylko, ¿e obecne wykonania starych kawa³ków s± lepsze zarówno pod wzglêdem brzmienia, jak i techniki, bo jednak tyle lat do¶wiadczeñ nie mo¿e wp³yn±æ na grê Opetha ¼le. Tamte p³yty nie by³y s³abe technicznie, ale s³absze, ni¿ p³yty pó¼niejsze, co jest chyba logiczne.
Nie dla mnie. Znam zespo³y, które gra³y na pocz±tku swojej kariery bardzo dobrze technicznie, a potem ju¿ nie do koñca.
I w³a¶nie to jest nielogiczne. Jak kto¶ gra, æwiczy, poszukuje, stara siê rozwijaæ i uwa¿a siê za muzyka, a nie za cha³turnika, to rozwija swoj± technikê. Je¶li najpierw ma siê jaki¶ tam poziom, a potem nawet to siê traci, to przepraszam, ale albo jest g³upi, albo jest na tyle g³upi by traciæ to, do czego doszed³ przez zwyk³e lenistwo, co na jedno wychodzi. Mikael siê rozwija, muzyków w zespole te¿ nie wymienia³ przez te lata na jakich¶ niedorozwiniêtych i w jego dyktaturze nie ma miejsca na lenistwo i nag³± utratê umiejêtno¶ci.
Je¶li mówisz, ¿e znasz takie zespo³y, to do³±czasz do ich grona obecnego Opetha? Bo je¶li tak, to ja ju¿ nie mam nic do dodania...
Quote
Quote
Brzmienie mia³y kiepskie, ale to inna para kaloszy. Nagranie ponownie tych kompozycji, ich od¶wie¿enie, mog³oby im wyj¶æ bardzo na zdrowie. Jedyny problem w tym, ¿e zaraz by by³y wrzaski, ¿e Opeth siê wypali³, ¿e nie maj± pomys³ów, to odgrzewaj± kotlety dla kasy...:(
Morningrise + brzmienie Watershed = NIE. Chocia¿ mo¿e z ciekawo¶ci móg³bym pos³uchaæ, ale raczej zosta³bym przy "starej" wersji.
A ja w³a¶nie starej wersji jako¶ nie trawiê, nie wiem, dla mnie to jest ha³as, jazgot z szans± na bycie czym¶ lepszym od przeciêtno¶ci, ale nie tak znowu wiele lepszym. I na tak± ocenê sk³adaj± siê zarówno kompozycje, jak i brzmienie. Technika jest do przyjêcia, tekstów nie znam na tyle, by siê wypowiedzieæ. S± momenty niez³e i naprawdê warto¶ciowe, ale to s± dopiero pierwsze kroki, co¶, co jak dla mnie Mikael móg³ równie dobrze nagraæ  jeszcze nie pod szyldem Opetha, tak dla nabrania do¶wiadczenia i wprawy, a potem zacz±æ karierê od, w przypadku gdyby by³ to debiut nowej formacji o nazwie Opeth, genialnego MAYH. Po prostu dwie pierwsze p³yty to jest raczkowanie i nauka, poszukiwania, prowadz±ce do tego, co mamy od trzeciego albumu do dzi¶. Mo¿na by to raczkowanie od¶wie¿yæ, sprawiæ, ¿e bêdzie przyswajalne, tak, jak kiepskie wypracowanie po porz±dnych poprawkach naniesionych po d³ugim czasie nauki i do¶wiadczeñ i choæ nie bêdzie to geniusz, to mo¿e byæ to muzyka przyswajalna i mog±ca wybroniæ siê w perspektywie porównania do tego, co tworzy siê na bie¿±co, aktualnie. Dla mnie po prostu takie Under The Weeping Moon z The Roundhouse Tapes jest miliard razy lepsze, ni¿ z Orchid. Tak samo, je¶li chodzi o The Night and The Silent Water i Wersjê z Morningrise i RT. S³ucham ich z przyjemno¶ci±, choæ kiedy po UtWM nastêpuje Bleak, to ró¿nica jest mia¿d¿±ca.

Ale jest niezgodnie z orygina³em ;)
No³ koment  :shock:
Oj, Czarna, tak siê tylko czepiam, dla zasady i ¿artu, bo w ¶wietle tego, co napisa³a¶ wyda³o mi siê to na swój sposób uzasadnione. A ty brniesz w to dalej... ;) EOT :)

Serenity Painted Death

  • Posts: 481
  • Karma: +2/-0
  • Gender: Male
Odp: Watershed
« Reply #1237 on: 2008-07-08, 16:58:01 »
Quote
I w³a¶nie to jest nielogiczne. Jak kto¶ gra, æwiczy, poszukuje, stara siê rozwijaæ i uwa¿a siê za muzyka, a nie za cha³turnika, to rozwija swoj± technikê. Je¶li najpierw ma siê jaki¶ tam poziom, a potem nawet to siê traci, to przepraszam, ale albo jest g³upi, albo jest na tyle g³upi by traciæ to, do czego doszed³ przez zwyk³e lenistwo, co na jedno wychodzi.

Jest co¶ takiego, co nazywa siê wypalenie.

Quote
A ja w³a¶nie starej wersji jako¶ nie trawiê, nie wiem, dla mnie to jest ha³as, jazgot z szans± na bycie czym¶ lepszym od przeciêtno¶ci, ale nie tak znowu wiele lepszym.

Widaæ, ¿e nigdy nie s³ysza³e¶ Black Metalu.

Quote
I na tak± ocenê sk³adaj± siê zarówno kompozycje, jak i brzmienie. Technika jest do przyjêcia, tekstów nie znam na tyle, by siê wypowiedzieæ. S± momenty niez³e i naprawdê warto¶ciowe, ale to s± dopiero pierwsze kroki, co¶, co jak dla mnie Mikael móg³ równie dobrze nagraæ jeszcze nie pod szyldem Opetha, tak dla nabrania do¶wiadczenia i wprawy, a potem zacz±æ karierê od, w przypadku gdyby by³ to debiut nowej formacji o nazwie Opeth, genialnego MAYH. Po prostu dwie pierwsze p³yty to jest raczkowanie i nauka, poszukiwania, prowadz±ce do tego, co mamy od trzeciego albumu do dzi¶. Mo¿na by to raczkowanie od¶wie¿yæ, sprawiæ, ¿e bêdzie przyswajalne, tak, jak kiepskie wypracowanie po porz±dnych poprawkach naniesionych po d³ugim czasie nauki i do¶wiadczeñ i choæ nie bêdzie to geniusz, to mo¿e byæ to muzyka przyswajalna i mog±ca wybroniæ siê w perspektywie porównania do tego, co tworzy siê na bie¿±co, aktualnie.

Có¿. Pozostaje mi tylko stwierdziæ, ¿e nie zgadzam siê z tym co napisa³e¶, ale ok; szanujê Twoje zdanie.
Najwiêksz± zalet± cz³owieka jest to, ¿e potrafi my¶leæ.
Szkoda tylko, ¿e jest to tak¿e jego najwiêksza wada.

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: Watershed
« Reply #1238 on: 2008-07-08, 17:17:01 »
A ja w³a¶nie starej wersji jako¶ nie trawiê, nie wiem, dla mnie to jest ha³as, jazgot z szans± na bycie czym¶ lepszym od przeciêtno¶ci, ale nie tak znowu wiele lepszym.
Widaæ, ¿e nigdy nie s³ysza³e¶ Black Metalu.
I doom metalu chyba tak¿e prawie nie s³ucha³e¶... :wink:

...Robin Hood...
Robin Hood jest fajny (nawet ten "wczorajszy" z Kevinem Costnerem by³ niez³y, choæ najbardziej lubiê edycjê z lat 80. z Michaelem Preadem, tak¿e za tê ca³± magiczn± otoczkê z Hernem). Mo¿na sobie by³o wtedy po lesie pofikaæ bez zagro¿enia komplikacji pokleszczowych, ³upiæ nieuczciwych bogaczy bez zagro¿enia potêpienia przez opiniê publiczn±, doprowadzaæ do szewskiej pasji Szeryfa z Nottingham bez zagro¿enia popadniêcia w wazeliniarstwo, bajerowaæ Lady Marion bez zagro¿enia komplikacji... i tysi±c innych ekscytuj±cych przygód... ech fajne to by³y czasy... :marzenie: :wink: A dzi¶... nawet za s³uchanie z przyjemno¶ci± "Watershed" lub "Morningrise" mo¿na byæ ods±dzanym od czci i uwa¿anym za osobê pozbawion± dobrego smaku... ech co za czasy... XD :wink:
« Last Edit: 2008-07-08, 17:32:56 by Luksor »
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Watershed
« Reply #1239 on: 2008-07-08, 17:36:46 »
Quote
I w³a¶nie to jest nielogiczne. Jak kto¶ gra, æwiczy, poszukuje, stara siê rozwijaæ i uwa¿a siê za muzyka, a nie za cha³turnika, to rozwija swoj± technikê. Je¶li najpierw ma siê jaki¶ tam poziom, a potem nawet to siê traci, to przepraszam, ale albo jest g³upi, albo jest na tyle g³upi by traciæ to, do czego doszed³ przez zwyk³e lenistwo, co na jedno wychodzi.

Jest co¶ takiego, co nazywa siê wypalenie.
Dla mnie wypalenie nie za bardzo pasuje do okre¶lenia jak kto¶ gra. Wypaliæ to siê mo¿na twórczo, "nie mieæ weny", ale technicznie? Technika wynika z æwiczeñ, z lat pracy, z doskonalenia swojego stylu gry i ci±g³ych poszukiwañ. Je¶li kto¶ nagle zaczyna gorzej graæ, jego technika podupada, to musi mieæ to swój powód, ale nazywanie go wypaleniem jest do¶æ niewdziêcznym okre¶leniem. Hmmm...

Quote
Quote
A ja w³a¶nie starej wersji jako¶ nie trawiê, nie wiem, dla mnie to jest ha³as, jazgot z szans± na bycie czym¶ lepszym od przeciêtno¶ci, ale nie tak znowu wiele lepszym.

Widaæ, ¿e nigdy nie s³ysza³e¶ Black Metalu.
Powiedzmy, ¿e nie gustujê... :| Nie no, mo¿e troszkê przesadzi³em z tym jazgotem, ale tylko trochê. ;)


Quote
Quote
I na tak± ocenê sk³adaj± siê zarówno kompozycje, jak i brzmienie. Technika jest do przyjêcia, tekstów nie znam na tyle, by siê wypowiedzieæ. S± momenty niez³e i naprawdê warto¶ciowe, ale to s± dopiero pierwsze kroki, co¶, co jak dla mnie Mikael móg³ równie dobrze nagraæ jeszcze nie pod szyldem Opetha, tak dla nabrania do¶wiadczenia i wprawy, a potem zacz±æ karierê od, w przypadku gdyby by³ to debiut nowej formacji o nazwie Opeth, genialnego MAYH. Po prostu dwie pierwsze p³yty to jest raczkowanie i nauka, poszukiwania, prowadz±ce do tego, co mamy od trzeciego albumu do dzi¶. Mo¿na by to raczkowanie od¶wie¿yæ, sprawiæ, ¿e bêdzie przyswajalne, tak, jak kiepskie wypracowanie po porz±dnych poprawkach naniesionych po d³ugim czasie nauki i do¶wiadczeñ i choæ nie bêdzie to geniusz, to mo¿e byæ to muzyka przyswajalna i mog±ca wybroniæ siê w perspektywie porównania do tego, co tworzy siê na bie¿±co, aktualnie.

Có¿. Pozostaje mi tylko stwierdziæ, ¿e nie zgadzam siê z tym co napisa³e¶,
Masz do tego pe³ne prawo ;) Mo¿esz nawet podaæ swoje kontrargumenty, chêtnie przeczytam, co mo¿na widzieæ w tych dwóch nieszczêsnych pierwszych p³ytach. :D

Quote
ale ok; szanujê Twoje zdanie.
Bardzo mnie to cieszy :D

Nelo_Angelo

  • Posts: 127
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
  • "Death and life taken so easily..."
Odp: Watershed
« Reply #1240 on: 2008-07-08, 18:22:43 »
O prosze pan wzial to na powaznie - có¿ za dystans do sytuacji ^^'. Watershed jest lata ¶wietlne za Orchid i Morningrise. Nie ma na nim tego klimatu. Za to jest momentami siara, klawisze, siara, Robin Hood i siara. W³a¶ciwie nie ma nic genialnego. Fajne, spoko, niez³e, no mo¿e byæ, ale nie genialne. Porównanie do BWP czy Still Life jest moim zdaniem krzywdz±ce. Czyli tak, jak mówi³am - daleko za pierwszymi, niedopracowanymi, piaszczystymi albumami. I za zakrêtem. Dwoma. Taka moja opinia.

Hehe, fajne okre¶lenie: Robin Hood :D Domy¶li³em siê, o co Ci biega :D Tak samo uwa¿am, jak Ty. Przynajmniej w kwestii SL, BWP, tak jak wcze¶niej o nich napisa³em na 82 stronie... ha! Jak to brzmi! 82 strona! :D No panowie i panie, to siê rozpisali¶cie :twisted:

Serenity Painted Death

  • Posts: 481
  • Karma: +2/-0
  • Gender: Male
Odp: Watershed
« Reply #1241 on: 2008-07-08, 20:18:06 »
Quote
A ja w³a¶nie starej wersji jako¶ nie trawiê, nie wiem, dla mnie to jest ha³as, jazgot z szans± na bycie czym¶ lepszym od przeciêtno¶ci, ale nie tak znowu wiele lepszym.

Widaæ, ¿e nigdy nie s³ysza³e¶ Black Metalu.
Powiedzmy, ¿e nie gustujê... :|
A no widzisz. Black Metal =  :rock: :axe:  :mrgreen2:
Pos³ucha³by¶ niektórych p³yt black metalowych (takich trve kvlt klasykóv, gdzie s³ychaæ naprawdê sam szum), to by¶ wtedy doceni³ brzmienie Orchid i Morningrise ;)
No ale dobra, bo siê Offtopic za du¿y robi.
Najwiêksz± zalet± cz³owieka jest to, ¿e potrafi my¶leæ.
Szkoda tylko, ¿e jest to tak¿e jego najwiêksza wada.

Demon

  • Posts: 58
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
Odp: Watershed
« Reply #1242 on: 2008-07-08, 21:32:44 »
S³abe techinicznie?

Proponuje wszystkim tak twierdz±cym wzi±¼c gitarkê w ³ap³pki i pokostkowac takie In Mist.... czy Twiglight..., harmonie i melodie nie nale¿± do najprostszych...a mo¿e tylko ja taki s³aby jestem ;)

Co do brzmienia, ma to swój klimat, przynajmniej dla mnie, kiedy¶ Opeth nie potrzebowa³ orkiestry do nadania g³êbi (co nie znaczy ze wstawki na Watershed mi przeszkadzaj±).

MAYH zdecydowanie bli¿ej do Still Life ni¿ do Morningrise, jak dla mnie brzmienie i technika ok.

A wodna szopa? dobra p³yta (lotus eater i heir apperent wrecz genialne) ale zdecydowanie nie prze³om.

Just one second,
and I was left with nothing.
Her fragrance still pulsating through damp air.
That day came to an end.
And she had lost in me, her Credence

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: Watershed
« Reply #1243 on: 2008-07-09, 00:09:30 »
Prze³om w twórczo¶ci mo¿na traktowaæ w ró¿noraki sposób. Dla wielu bêdzie to np. analogia do czarnego albumu Metallici (lub "In Rock" Deep Purple, "The Number of the Beast" Iron Maiden, "A Night at the Opera" Queen itp.), który to formacjê wywindowa³ na mega gwiazdê ¶wiatowego show biznesu. My¶lê, ¿e póki co Opeth to nie grozi, a je¿eli ju¿ to z pewno¶ci± nie po "Watershed". Ja "punktu zwrotnego" u Opeth doszukujê siê raczej w materii struktury kompozycji, brzmienia, odmienionej i od¶wie¿onej stylistyce z pewn± bardzo wyrazist± eklektyczn± tendencj± - album za spraw± nowych muzyków (Frycka, Axe'a, a nawet Pera, który tutaj wreszcie sta³ siê pe³noprawnym elementem uk³adanki, a nie jedynie "go¶ciem specjalnym") jednak znacznie ró¿ni siê od poprzednich dokonañ. My¶lê, ¿e formacja mia³a ju¿ raz w przesz³o¶ci taki konkretny punkt zwrotny po wydaniu "Morningrise", gdy nowa p³yta stylistycznie zdecydowanie ró¿ni³a siê od swoich dwóch poprzedniczek (tak btw. MAYH pocz±tkowo z tego powodu bardzo opornie mi wchodzi³) - choæ nadal by³a tam ca³a masa charakterystycznych dla twórczo¶ci Opeth elementów, by³a to jednak nowa droga spowodowana tak¿e perturbacjami personalnymi w samej formacji. No mo¿e jeszcze takim malutkim punkcikiem zwrotnym jest dla mnie BWP, na którym to zespó³ osi±gn±³ brzmienie na ¶wiatowym poziomie, bo co by nie pisaæ pierwsze cztery opusy brzmia³y jednak stosunkowo archaicznie. Generalnie, jak diabli ba³em siê tej nowej p³yty w nowym sk³adzie, ale wszystko dobrze siê skoñczy³o i imho formacji uda³o siê wyj¶æ obronn± rêk± - nie ma stagnacji, nie ma odcinania kuponów, nie ma wypalenia artystycznego i choæ z pewno¶ci± nie jest to najwybitniejsze dzie³o Opeth, albumu s³ucham z ogromn± przyjemno¶ci±. Niepotrzebnie tylko dali albumowi taki durny tytu³, bo jest dêty i pretensjonalny. Osobi¶cie wola³bym gdyby opus nazwali "Lotus Eater", "Hessian Peel" lub co¶ w tym stylu.
« Last Edit: 2008-07-09, 00:26:50 by Luksor »
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Watershed
« Reply #1244 on: 2008-07-09, 10:38:46 »
Niepotrzebnie tylko dali albumowi taki durny tytu³, bo jest dêty i pretensjonalny. Osobi¶cie wola³bym gdyby opus nazwali "Lotus Eater", "Hessian Peel" lub co¶ w tym stylu.

Ogólnie praktycznie w ca³o¶ci siê z Tob± zgadzam, Jacku, ale z tymi dwoma zdaniami najbardziej. Mo¿e to i jest prze³om - wymiana po³owy grupy, nagranie drugiego niemal koncept albumu, grafiki zamiast tekstów, korzystanie z bardzo wielu ¶rodków, których dot±d nie by³o [jak by nie patrzeæ, tutaj gra ju¿ ma³a orkiestra, nie syntezatory], u¿ycie damskiego wokalu, moim zdaniem bardzo istotne, siêganie w stronê  jazzu, folku i wgryzanie siê w klasykê rocka, nie tylko progresywnego tak bardzo, ¿e w tym wzglêdzie chyba tylko progresywne SL nad±¿a za nowym kr±¿kiem. To ca³kiem du¿o, ale jak by nie patrzeæ, trzon w postaci Majkela i trzon, w postaci stylu nie do pomylenia z czymkolwiek innym pozosta³, a poza tym w kwestii rozwoju mo¿e i jest to du¿y krok, ale krok do przodu, a nie zakrêt w prawo czy lewo, przez co rozumiem kontynuacjê nie tylko GR, ale tak¿e kontynuacjê wszystkiego, co robili przez ostatnie lata, kiedy powstawa³y poprzednie p³yty. Je¶li tytu³ ten nie ma nawet najmniejszego uzasadnienia w historii, któr± opowiada album, to jest przesadzony. Mam nadziejê, ¿e powstanie nastêpny album, który jako¶ wyja¶ni nie do koñca jasn± teraz sytuacjê i dok³adniej okre¶li kierunek, w którym Mikael pod±¿± ze swoim zespo³em i nie sprawi, ¿e na tle dokonaæ Opetha WS oka¿e siê byæ jednak skokiem w bok.
I jeszcze jedna refleksja - na GR ch³opaki siê wyszaleli - szybkie, agresywne kompozycje, tempo albumu jest zupe³nie inne i inaczej siê go przez to s³ucha. Pozbyli siê te¿ tego, co ci±¿y³o im jeszcze po Damnation, wiêc i ballady na nowym albumie maj± inny kszta³t [chodzi mi tu te¿ nie tylko o Buren, ale i o te d³u¿sze spokojne momenty, jak w HP]. Nowy album jest powa¿niejszy, bardziej dostojny i stabilny, choæ jednocze¶nie zadziorny i zdolny do tego, by czasami ³obuzersko pu¶ciæ oko do s³uchacza. Czy to dobrze, ¿e muzyka sta³a siê powa¿niejsza? My¶lê, ¿e dowiemy siê za jakie¶ dwa lata, mo¿e trzy, kiedy byæ mo¿e doczekamy siê kolejnego albumu. Ja osobi¶cie ju¿ nie mogê siê doczekaæ i robiê sobie nadziejê, ¿e przerwa miêdzy p³ytami bêdzie mniejsza ni¿ miêdzy GR a WS, skoro sam Majki mówi, ¿e inaczej siê czuje po tym albumie - nie zmêczony i wyprany, ale rze¶ki i gotowy, by wkrótce znów zacz±æ tworzyæ. Mam nadziejê, ¿e potencja³u nazbiera siê tyle, by stworzyæ co¶, co przebije wg mnie niepokonane dot±d SL, bo my¶lê, ¿e Opeth jest teraz do tego zdolny.

 

lofty-success