Hmm... No dobra... No to s³ucha³am ju¿ dwa razy i s³ucham po raz trzeci...
Ogólnie bardzo tomkowo - mo¿na powiedzieæ, ¿e od Endorphin to tak wyewoluowa³o... Rozumiem, ¿e dla Wreci teraz bêdziesz pisa³ same rockowe hiciory, a esplin bêdzie bardziej liryczne?
Jest ¶cie¿kofilmowo i triphopowo. Plus te filmowe wstawki => Twoje stare numery
Mo¿e spodziewa³e¶ siê, ¿e jako Twoja trzecia fanka przyjmê wszystko bezkrytycznie -> nie ma tak dobrze
Aha, mam jeszcze w±tpliwo¶æ... Niektóre kawa³ki wydawa³y mi siê urwane... One siê tak koñcz± czy co¶ nie gra u mnie?
No i na razie siê tekstom nie przygl±da³am
I nie rozkminia³am.
Numero uno - sk±d wzi±³e¶ saksofon?! I tê pani±-zjawê w jednym numerze? S³ychaæ, ¿e jest w pêtli, ale kto¶ musia³ zajêczeæ
+
Numer dwa: Ba, na tym spokojnym, lekko psychodelicznym tle, Twój g³os, Tomaszu, prezentuje siê ¶wietnie wrêcz, wnika w to instrumentalne t³o, wtapia siê... Jednak mam wra¿enie, ¿e to ci±gle ten sam sposób ¶piewania, tak dobrze mi znany... Melodia równie¿. (za du¿o Ciê s³ucham?
) +
Numer tri: Trochê zaczyna mi siê to zdawaæ takie samo... wokal wci±¿ na tym samym poziomie... No, zaskocz mnie!! -
Sk±d wzi±³e¶ tê pani±-zjawê? S³ychaæ, ¿e jest w pêtli, ale kto¶ musia³ zajêczeæ
Mi³o mruczy
Fajny bas... +
kawior? Czy to mia³o byæ rapowane?
Ogólnie nudziæ siê trochê zaczynam... w kó³ko ten sam bit... -
O.N.S. znów chwytliwy bas... dziwny bit... wokal trochê siê obudzi³... wiêksze zró¿nicowanie - tego dnia nie bra³e¶ magnezu!
+
Co to za film?
¦wietne jako t³o filmowe! +
Bicie serca
Poza tym, trochê bez echa przechodzi, nie robi wra¿enia... Nie zauwa¿y³am jak siê nastêpna piosenka zrobi³a
Md³e jak migda³y?! +/-
Kolejne dwie tak samo triphopowo-md³e... Bez wyrazu. -
O, jest wokal -> to nowy kawa³ek
Vilnius. Mam wra¿enie, ¿e bas wci±¿ gra w ten sposób... Chyba ju¿ pó¼no...
O, refren siê buja
I znowu spokojnie... +/-
to jest jaka¶ przygrywka o pustym cz³owieku
I to nie Ty gadasz
Ale przygryweczka fajna
(nareszcie jaka¶ zmiana
)
Subterfuge. Brzmi trochê jak cymba³y... Chwilami podje¿d¿a dyskotek±... Albo cybergotykiem
Nie mam zdania... kosmiczne klawisze to nie dla mnie. Pocz±tek lepszy ni¿ koniec.
Pory roku. Znowu mam wra¿enie, ¿e podobne do reszty... Kto robi chórki?
Sam sobie?
Ten kawa³ek chyba z za³o¿enia mia³ byæ weso³y, ma takie bujanie, ale jednak jaka¶ smutna nuta siê przebija.
No i ten ostatni kawa³ek siê wyró¿nia trochê. Chyba wcze¶niej zaczepi³ moje ucho, a teraz jako¶ tak... Lepszy koniec
+
Ogólnie -> trochê jednostajnie, czasem ma³o wyrazi¶cie... Usn±æ mo¿na... Rzeczywi¶cie dobre jako t³o... Podejrzewam, ¿e nie bêdê siêgaæ zbyt czêsto, bo nie lubiê siê usypiaæ... Odpowiedni nastrój trzeba mieæ, ¿eby s³uchaæ takiej muzyki...