a moim zdaniem szko³y integracyjne to rewelacyjny pomys³. przede wszystkim ucz± zdrowie dzieci, ¿e s± te¿ ludzie niepe³nosprawni na tym ¶wiecie, ¿e jest to rzecz normalna, która nie mo¿e i nie powinna byæ powodem do ¶miechu czy drwin. uczy wspó³pracy, zrozumienia drugiego cz³owieka - i to dzia³a w obie strony. dzieci niepe³nosprawne i te ca³kiem zdrowe ucz± siê wspó³istnienia w spo³eczeñstwie, pomagania sobie nawzajem i akceptowania siebie takimi, jakimi s±, wraz ze wszystkimi wadami. oczywi¶cie zdarzaj± siê przypadki, incydenty, ale to naprawdê jest rzadki, a pomaga zrozumieæ, ¿e w ¿yciu s± zarówno dobrzy, jak i ¼li ludzie. wiem, co mówiê, poniewa¿ mój brat chodzi do szko³y integracyjnej i nauczy³a go ona szacunku do osób w jaki¶ sposób niesprawnych, a jednocze¶nie pozwoli³a mu traktowaæ ich jak NORMALNYCH, zwyczajnych cz³onków spo³eczeñstwa. zwróæ uwagê, ¿e wiele osób wci±¿ nie wie jak zachowaæ siê w towarzystwie osób niepe³nosprawnych, boi siê udzielaæ pomocy, odzywaæ - bo obawia siê pope³nienia b³êdu. równie¿ wci±¿ wiele osób nie potrafi zaakceptowaæ ludzi niepe³nosprawnych i uwa¿a siê za lepszych tylko dlatego, ¿e mieli tyle szczê¶cia w ¿yciu, by nie do¶wiadczyæ nigdy niepe³nosprawno¶ci. i taka szko³a, edukacja od najm³odszych lat, pozwala wychowaæ ludzi tolerancyjnych i pomocnych. oddzielanie dzieci niepe³nosprawnych od dzieci zdrowych tworzy niezdrowe podzia³y, izoluje te dzieci, te osoby od spo³eczeñstwa. PODKRE¦LA ró¿nice, zamiast je zacieraæ, pog³êbia granice, zamiast je niszczyæ.
a to, co powiedzia³ Korwin-Mikke - ¿e dzieci zdrowe mog± siê zara¿aæ od niepe³nosprawnych /czym, do cholery? zwyrodnieniem stawów, z³amanymi krêgami?/, jest tak idiotyczne, ¿e a¿ szkoda tego komentowaæ.