Abstrahuj±c od warunków finansowych polskich rodzin...
Ja np. mam dobry kontakt z rodzicami (tak s±dzê), a nigdy nie rozmawiali¶my o tych sprawach. Pierwszego ch³opaka mia³am w liceum, rodzice nigdy nie robili mi ¿adnych g³upich uwag itp., ale z drugiej strony o antykoncepcji te¿ ze mn± nie rozmawiali... i nie rozmawiamy do tej pory.
Ja zreszt± nigdy mamie te¿ nie opowiada³am o swoich "sercowych" sprawach, teraz za to trochê tacie opowiadam o facetach
I co? U¶wiadomi³am siê sama, jestem raczej rozs±dna w tych sprawach (szklanka wody zamiast
), ale to mo¿e dlatego, ¿e nigdy zakochana porz±dnie nie by³am...?
Owszem, uwa¿am, ¿e rodzice maj± g³ówn± rolê w u¶wiadamianiu swoich pociech, ale czasem po prostu... chyba nie umiej± siê do tego zabraæ.