To nie s± skrajne przypadki. To jest STANDARD. Mój dobry kolega siedzia³ w areszcie, tylko i wy³±cznie za to, ¿e przebywa³ OBOK go¶cia, który posiada³ wódkê w miejscu publicznym. Do tego by³ wtedy niepe³noletni. Inny z kolei by³ autentycznie BITY po rêkach pa³ami, w ramach "przes³uchania". Innego mojego kolegê, na moich oczach zwin±³ radiowóz dos³ownie z ulicy, PRZEZ POMY£KÊ. Godzina oko³o 21:00, pod ¿abk± na ¶rodku ulicy dwóch 'sportowców' t³uk³o trzeciego 'sportowca', w tym momencie podjecha³ radiowóz, dwóch napastników uciek³o, a "policjanci" wbiegli do sklepu i zwinêli stamt±d mojego kolegê. Jasne! Jak kogo¶ pobijesz to uciekasz do pobliskiej ¯abki! Tak!
Sam mia³em nieprzyjemno¶æ zg³aszaæ na komisariacie kradzie¿* i rozmowa z funkcjonariuszem to by³a jaka¶ parodia!! Z miejsca by³em traktowany jako przestêpca! Potem, na moj± uwagê, ¿e policjanci podczas kontroli sprawdzaj± IMEI telefonu "wklepuj±c" odpowiedni kod na klawiaturze, co jest mocno nieskuteczne, bo taki IMEI mo¿na bez problemu zmieniæ (a nie sprawdzaj± np. czy naklejka pod bateri± nie jest zerwana, lub czy numery siê zgadzaj±) - stwierdzi³, ¿e siê nie znam i numeru IMEI zmieniæ nie mo¿na (a mo¿na).. A wiem jak wygl±daj± takie kontrole telefonów, bo kiedy¶ biegn±c w stolicy na przystanek autobusowy razem z moimi znajomymi zostali¶my zatrzymani przez patrol. Dlaczego? Bo mieli¶my pud³a
A pomagali¶my wtedy w przeprowadzce kole¿ance. Policjantów nawet nie zastanowi³y napisy na kartonach "KSI¡¯KI", "NACZYNIA" itp., tylko kazali otwieraæ i pokazywaæ co tam mamy. Jasne, to normalne, ¿e w bia³y dzieñ okradli¶my mieszkanie i ³upy wsadzili¶my do opisanych kartonów. No i przy okazji te nieszczêsne i bezsensowne sprawdzanie, a raczej spisywanie numeru IMEI. Ca³a kontrola zajê³a naprawdê MASÊ czasu, nawet nie liczy³em ile autobusów nam zwia³o. Innym razem zostali¶my spisani tylko i wy³±cznie za siedzenie pod Plusem, ¿adnego ha³asowania, NIC, po prostu siedzieli¶my. Masa straconego czasu i worek bezczelnych uwagi czy aluzji panów 'STRÓ¯ÓW PRAWA'. Z w³asnego do¶wiadczenia móg³bym przytoczyæ jeszcze trzy, cztery przyk³ady, ale nie ró¿ni± siê one od tych które ju¿ napisa³em. Przykro mi, ale nie mam zamiaru 'nie uogólniaæ'. Policjanci to idioci. Do tego w przewa¿aj±cej wiêkszo¶ci s± przestêpcami, ³ami±cymi bezczelnie prawo.
Podstawowa rzecz - znaæ swoje prawa, nie baæ siê policjantów i podawaæ do s±du.
* - w bia³y dzieñ 10:00 zwinêli mi komórkê z mieszkania, by³em wtedy w sklepie po chleb. To by jedyny raz, kiedy nie mia³em telefonu ze sob±.