Author Topic: Podsumowanie roku 2011  (Read 13853 times)

0 Members i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #30 on: 2012-01-03, 22:19:25 »
Wy chyba nie wiecie to co znaczy d³ugie podsumowanie... to siê dowiecie:

Trudno by mi by³o stworzyæ jaki¶ ranking albumów tego roku, bo przewali³em tego tyle, ¿e nie chce mi siê my¶leæ nad liczbow± ocen± dla ka¿dego. Jestem w stanie wymieniæ wydawnicwa, które bardzo subiektywnie uwa¿am za najciekawsze, które wzbudzi³y we mnie najwiêcej emocji, najbardziej zaintrygowa³y, najbardziej zaskoczy³y. Wyjdzie akurat dziesi±tka, przy czym pierwsze miejsce zajmuj± dwie p³yty, potem za¶ kolejno¶æ ju¿ jest alfabetyczna:

Pain of Salvation - Road Salt Two
oraz
Subsignal - Touchstones

pozosta³e pozycje:
Amplifier - The Octopus
And So I Watch You From Afar - Gangs
Between the Buried and Me - The Parallax: Hypersleep Dialogues [EP]
Foo Fighters - Wasting Light
Radiohead - The King of Limbs
Riverside - Memories In My Head
Steven Wilson - Grace For Drowning
Thomas Giles - Pulse

A poniewa¿ przez ca³y d³ugi rok pilnowa³em swojej rozpiski tego, co ma wyj¶æ, to ostatecznie mam chronologiczn± listê wszystkich przes³uchanych. Poni¿ej, wraz z krótkimi komentarzami:

19.01.2011 - Adele - 21
Nie porwa³a mnie. Po przes³uchaniu kilka razy p³yty jestem w stanie zrozumieæ dlaczego Adele zyska³a tak± popularno¶æ, ale osobi¶cie szybko tracê zainteresowanie. G³osu nie sposób jej odmówiæ, ale muzyka nie jest w stanie przyci±gn±æ mnie na d³u¿ej. Ogólnie jednak ¿yczê jej powodzenia na przysz³o¶æ.
21.01.2011 - Amplifier - The Octopus
W zasadzie dopiero niedawno po nich siêgn±³em, w zwi±zku z tym, ¿e maj± supportowaæ Anathemê w przysz³ym roku. P³yta intryguj±ca, ale d³uga straszliwie (dwa kr±¿ki), ha³a¶liwa i przyt³aczaj±ca ilo¶ci± wszystkiego. Wci±¿ siê ws³uchujê i choæ poprzedni album wszed³ mi du¿o ³atwiej, to Octopus wydaje siê mieæ du¿y potencja³ i czujê, ¿e jeszcze d³ugo mi zajmie, zanim ogarnê ca³o¶æ, ale bêdzie to bardzo satysfakcjonuj±ca przygoda.
01.02.2011 - Thomas Giles - Pulse
Zaskoczenie - spory eklektyzm i przy tym ¶wietne wyczucie w komponowaniu wpadaj±cych w ucho melodii. Muzyka mniej agresywna ni¿ ta tworzona przez niego razem z Between the Buried and Me, ale to nie znaczy, ¿e zupe³nie grzeczna. Rzecz mieszaj±ca progresjê, elektronikê i trudno powiedzieæ co jeszcze - jeden z lepszych kr±¿ków tego roku, naprawdê warto pos³uchaæ.
02.02.2011 - Ajattara - Murhat
Nie jestem koneserem black metalu, ale raz na pó³ roku w³±czê i wchodzi nawet nie¼le.
14.02.2011 - Mogwai - Hardcore Will Never Die, But You Will
My¶la³em, ¿e siê mo¿e wreszcie przekonam do post-rocka, ale nie - wytrwa³em raz i da³em sobie spokój, nuuuuuda. Nie w±tpiê, ¿e na ¿ywo mog³oby mi siê to spodobaæ, ale s³uchana z p³yty ta muzyka nie ma dla mnie ¿adnego zastosowania.
18.02.2011 - Radiohead - The King of Limbs
Pocz±tkowo mi siê nie podoba³o, ale potem siê przekona³em. Bardzo dobry, subtelny album. W ci±gu ostatniego roku zaprzyja¼ni³em siê z Radiog³owymi i nie ¿a³ujê.
01.03.2011 - Grayceon - All We Destroy
Najlepszy z trzech dot±d przez nich wydanych, ciekawe akrobacje gitarowo-wiolonczelowe, surowe brzmienie - warto pos³uchaæ, choæ cudów nie nale¿y siê spodziewaæ. "Shellmounds" wybija mi siê z ca³ej p³yty jako naprawdê znakomity utwór.
05.03.2011 - R.U.T.A. - GORE - Pie¶ni buntu i niedoli XVI - XX w.
Ciekawe zjawisko, choæ bardziej pod wzglêdem tekstów ni¿ muzyki. Punk grany z wykorzystaniem tradycyjnych ludowych polskich instrumentów nadal pozosta³ ma³o interesuj±cym, chaotycznym ha³asem.
18.03.2011 - IAMX - Volatile Times
Nierówny album - kilka utworów polubi³em, ale ogólnie zbyt wiele tu kawa³ków s³abych i przeciêtnych. Jestem odrobinê rozczarowany.
21.03.2011 - Von Hertzen Brothers - Stars Aligned
Album niez³y, ale gorszy od poprzednika (Love Remains the Same). Bardzo dobre, oldschoolowe brzmienie, ale czasami jakby brakowa³o pomys³u co zrobiæ z dan± kompozycj±. Jest jednak kilka mocnych pozycji. Sam zespó³ bardzo polecam ze wzglêdu na wcze¶niej wspomniany przedostatni album - prawdziwa pere³ka!
21.03.2011 - Paatos - Breathing
Nie s³ucha³em wcze¶niejszych p³yt. Ta jako t³o jest ok, ale ogólnie mnie nudzi. Szkoda, ¿e nie ¶piewaj± wiêcej po szwedzku.
28.03.2011 - Blackfield - Welcome To My DNA
"£adna", ale tym razem to raczej nie komplement. Ogólnie rozwleczona, bez pomys³u, czasami irytuj±ca infantylno¶ci± i w dodatku z plagiatem z Anathemy.
21.03.2011 - Vessels - Heliscope
Nie zainteresowa³ mnie szczególnie, ale s³ucha siê go przyjemnie kiedy ju¿ siê go w³±czy.
01.04.2011 - Ulver - Wars of the roses
I znów: jak ju¿ w³±czê, to s³ucha mi siê nie¼le, ale wracam sporadycznie. Dobry album, ale chyba nic poza tym. Blood Inside zjada go na kolacjê.
12.04.2011 - Between the Buried and Me - The Parallax: Hypersleep Dialogues
S³ucha³em wiele razy, a wci±¿ mam wra¿enie, ¿e s³abo j± znam - BTBAM jak zwykle zakrêcone i skomplikowane, w ¶wietnej formie. Niby tylko epka, ale bardzo dobra, czekam na pe³ny album.
12.04.2011 - Foo Fighters - Wasting Light
Bardzo pozytywne zaskoczenie. Rockowe granie na najwy¿szym poziomie, ze ¶wietnym, soczystym brzmieniem. Nie oczekiwa³em niczego, a dot±d bawiê siê ¶wietnie s³uchaj±c tego albumu.
18.04.2011 - Septic Flesh - The Great Mass
W przeciwieñstwie do ogó³u - jestem rozczarowany. P³yta nudna i znacznie s³absza od Communion. Nic nowego, a to co jest zupe³nie do mnie nie trafia.
29.04.2011 - Dredg - Chuckles And Mr Squeezy
Kolejne rozczarowanie - pierwszy utwór jeszcze jestem w stanie zaakceptowaæ, ale potem ju¿ jest raczej popowa ni¿ rockowa s³abizna. Nie wiem po co co¶ takiego wydawaæ.
29.04.2011 - And So I Watch You From Afar - Gangs
O ile nie przepadam za czysto instrumentalnym graniem, tak do tej p³yty wracam czêsto. Niesamowita energia, zdecydowanie bardzo porz±dny album!
30.04.2011 - Giles Corey - Giles Corey
Mrok i depresja, powolne i ciche smêdzenie. Za projektem stoi znany z Have a nice life Dan Barret. Jest nastrojowo; je¶li kto¶ lubi pog³êbiaæ sobie stany depresyjne, to ten album ca³kiem nie¼le siê do tego nadaje :]
09.05.2011 - Tides from Nebula - Earthshine
Nie mia³em determinacji by jej wys³uchaæ zbyt wiele razy. Opowiedzenie siê bardziej po stronie post-rocka ni¿ to mia³o miejsce na debiucie dla mnie jest rozczarowaniem, materia³ mnie nudzi.
15.06.2011 - Leszek Mo¿d¿er - Komeda
Nie s³ucha³em zbyt wiele, ale na tyle na ile na razie zd±¿y³em - bardzo przyjemny kr±¿ek, na pewno wrócê do niego jeszcze nie raz.
20.06.2011 - Riverside - Memories in my Head
Bardzo solidna epka i jeden z ich najlepszych utworów pod postaci± "Living in the Past". W dodatku kapitalna trasa jubileuszowa. Riverside nadal w formie, trzymam kciuki za przysz³oroczny album.
16.05.2011 - My Dying Bride - Evinta (2/3 CD)
Przes³ucha³em ponad po³owê pierwszego dysku i ¶miertelnie znudzony doszed³em do wniosku, ¿e i tak mnie zupe³nie nie interesuje co, je¶li w ogóle, dzieje siê dalej w tym rozwleczonym nudziarstwie. Niby jako co to w ogóle powinno siê traktowaæ? Muzykê rozrywkow±? No raczej nie. "Klasyczn±"? To ju¿ w ogóle jest ¶mieszne. Eksperymentaln±? To jest to ma³o udany eksperyment. Nie trafia to do mnie zupe³nie. Mo¿e nie powinienem wydawaæ opinii nie s³uchaj±c ca³o¶ci, ale po przejrzeniu wiem, ¿e reszta brzmi tak samo, nie mam wiêc wyrzutów sumienia pisz±c, ¿e jest to rzecz dla mnie kompletnie nieinteresuj±ca.
23.05.2011 - Wolverine - Communication Lost
Album dobry, ale jednak po kapitalnym Still - trochê rozczarowuj±cy. Byæ mo¿e po prostu za d³ugi. Zdecydowanie godne uwagi "Embrace" oraz utwór tytu³owy - reszta niestety ju¿ nie tak dobra.
27.05.2011 - Týr - The Lay Of Thrym
Nudny, przewidywalny, rozczarowuj±cy. Týr skoñczy³ siê niestety na wydanym w 2008 roku Land. Teraz niewiele tam zosta³o folkowo¶ci, jeden z ich najwa¿niejszych atutów - farerski i duñski jêzyk - wystêpuje tylko w ilo¶ciach ¶ladowych, wyparty przez angielski, muzyka z folkowo-progresywnej zrobi³a siê zupe³nie power/heavy metalowa. Wprawdzie refreny nadal chwytliwe, niektóre solówki nadal ¶wietne, ale jednak to ju¿ zdecydowanie nie to samo co kiedy¶. Szkoda.
30.05.2011 - Jakszyk, Fripp and Collins (A King Crimson Projekct) - A Scarcity Of Miracles
Niby przyjemne, ale dla mnie nu¿±ce. Gorsze od ka¿dej p³yty King Crimson. Nie podzielam Frippowej fascynacji ambientem, nic wiêc dziwnego, ¿e ten album nieszczególnie do mnie trafia, bo tê fascynacjê s³ychaæ tu nieustannie.
31.05.2011 - Unexpect - Fables of the Sleepless Empire
Przebrn±³em raz, z trudem. Bardzo ciê¿kostrawna muzyka, ale nie chcê przez to powiedzieæ, ¿e z³a. Poprzedniego albumu prawie nie znam, te¿ s³ucha³em mo¿e kilka razy, a co¶ takieg poznaæ jest bardzo trudno. Ten pocz±tkowo odrzuca gradobiciem wysokich d¼wiêków w pierwszym utworze, a potem wcale nie jest z nim ³atwiej, ale my¶lê, ¿e kiedy¶ siê jeszcze na niego porwê. Nie wszystko w ich muzyce mi siê podoba, ale my¶lê, ¿e da siê z niej co nieco wycisn±æ.
07.06.2011 - Arch Enemy - Khaos Legions
Przyjemne brzmienie i dobrze siê tego s³ucha, ale w±tpiê bym do tej p³yty wróci³, bo takiego death metalu jest pe³no i nic mnie do tej p³yty nie przyci±ga.
28.06.2011 - Limp Bizkit - Gold Cobra
Przes³ucha³em parê razy, na rowerze nawet nie¼le mi siê przy tym ¶miga³o. Fanem nigdy nie by³em i nie zostanê, ale ze dwa utwory nawet wpad³y mi w ucho w pewnym momencie.
09.08.2011 - Adrenaline Mob - Adrenaline Mob [EP]
Nuda i brak choæby jednego ciekawego pomys³u. Niewypa³.
22.08.2011 - Leprous - Bilateral
Fajne granie, ale mnie szczególnie nie wci±gnê³o. Byæ mo¿e po¶wiêci³em mu za ma³o uwagi. S³ucha siê dobrze i warto spróbowaæ, aczkolwiek bez szczególnej rewelacji.
30.08.2011 - Red Hot Chili Peppers - I'm With You
Do Californication i Stadium Arcadium to tej p³ycie daleko, ale ogólnie nie jest z³a i s³ucha siê jej bardzo przyjemnie. Wci±gn±³em siê w ni± ostatnio i muszê powiedzieæ, ¿e sprawia mi frajdê, a chyba o to chodzi w takiej muzyce, wiêc mimo kiepskiego pierwszego wra¿enia - mo¿na powiedzieæ, ¿e siê zaprzyja¼nili¶my. Po prostu dobry album.
05.09.2011 - Anathema - Falling Deeper
Same stare utwory, których nie znam, wiêc raczej nie jestem kompetentny co do oceny. Ci±¿y nad tym piêtno odgrzewanego kotleta, co te¿ jest trochê smutne. S³ucha siê w miarê przyjemnie, ale nie ma najmniejszych szans bym polubi³ to tak bardzo jak WHBWH. Ot, taka tam p³ytka, koñcówka (ostatni utwór) trochê lepiej ni¿ reszta.
13.09.2011 - Dream Theater - A Dramatic Turn of Events
Dream Theater znudzi³ mnie ju¿ dawno, a ta p³yta w tej kwestii nic nie zmienia. Za du¿o popisów, za ma³o muzyki i uczucia, jak zwykle. Unas napisa³ niedawno, ¿e "jak kto¶ robi muzykê z dusz± to mo¿e j± robiæ nawet na silikonowej harfie" - to dzia³a w drug± stronê. Jak kto¶ robi muzykê bez duszy, to nic nie pomo¿e. P³yta ma kilka fajnych momentów, ale to zdecydowanie za ma³o, by brn±æ przez ca³e 77 minut.
16.09.2011 - Opeth - Heritage
Ju¿ siê wypowiada³em. Dla mnie jednak rozczarowanie i niewypa³. Nie jest ¼le, ale to na Opeth i tak za ma³o. Gdyby to wyda³ inny zespó³, mo¿e ocenia³bym mniej surowo, w przypadku Opeth nie jestem w stanie zaakceptowaæ tak du¿ego muzycznego niezdecydowania, b³±dzenia we mgle.
15.09.2011 - Kasabian - Velociraptor!
Na¶ladowanie Beatlesów nigdy siê nie znudzi. Jest tu kilka w miarê fajnych piosenek, ale zachwytów nad p³yt± nie rozumiem. Szczególnie przy takim niedoborze oryginalno¶ci i pomys³u na siebie. Ale mo¿e ja siê nie znam i nie chwytam jakich¶ subtelno¶ci. Wpadaj±ce w ucho refreny chwytam, ale nawet pod tym wzglêdem RHCP i Foo Fighters zostawiaj± Kasabiana daleeeeeko za sob±.
23.09.2011 - Nosowska - 8
Mam mieszane uczucia. P³yta jest dobrze wyprodukowana, bardzo podoba mi siê brzmienie; ponadto jest bardzo ró¿norodna, co te¿ jest plusem. Ale same utwory mnie ma³o przekonuj±. Ma³o który na razie jestem w stanie skojarzyæ z tytu³em. Teksty mnie nie porwa³y, choæ niektóre fragmenty rzeczywi¶cie bardzo zgrabne. S³yszê tak¿e bardzo wyra¼ne inspiracje Radiohead - w "Rozszczep" wej¶cie wokalu jak ¿ywo przypomina pocz±tek "Bloom", z kolei "Kto?" ma pod koniec fragment bardzo podobny do koñcówki "Exit Music". ¯aden tam plagiat, po prostu inspiracje (z kolei "O lesie" kojarzy mi siê strasznie z reklam± Coca-Coli "coooraz bli¿ej ¶wiêta, coooraz bli¿ej ¶wiêta":D). Wokalnie raz lepiej raz gorzej - "nowa" Nosowska wymieszana ze "star±", a ja t± now± nieszczególnie lubiê. Ogólnie p³yta zgrabna, ale szaleæ za ni± raczej nie bêdê.

Ci±g dalszy w nastêpnym po¶cie, bo limit znaków nie jest przystosowany do mojego s³owotoku.

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #31 on: 2012-01-03, 22:34:10 »
26.09.2011 - Steven Wilson - Grace for Drowning (2 CD)
Dobry album, ale nazywanie go genialnym to jest du¿e nadu¿ycie tego s³owa. To wszystko ju¿ by³o, a jednak innowacyjno¶æ to jest bardzo po¿±dana cecha je¶li szukamy geniuszu. Wilson ³adnie przerabia i zapo¿ycza, zrêcznie komponuje utrzymuj±c siê w granicach w³asnego, rozpoznawalnego stylu, ale je¶li wymy¶li³ kiedykolwiek co¶ swojego w³asnego i nowego - to na pewno minê³o ju¿ od tego czasu kilka lat. Nie zmienia to jednak faktu, ¿e prawie po³owa utworów pojedynczo jest ma³o atrakcyjna. Sporo tutaj wstêpów, przerywników - to te¿ rozmywa obraz. W zasadzie gdyby p³yta zamknê³a siê w zestawie Deform to form a star / No Part of Me / Remainder the black dog / Raider II, to wyszed³ by z tego bardzo mocny, krótki album, a tak - wszystko siê rozmywa w typowym Wilsonowskim pierdu-pierdu, któremu nie sposób odmówiæ nastrojowo¶ci, ale przy zbyt wielu przes³uchaniach - mo¿na siê zwyczajnie znudziæ. Dodatkowo mam uczulenie na Index - jakby go skróciæ o po³owê, mo¿e by by³o lepiej, a tak ta powtarzalno¶æ mnie po prostu wnerwia, sam nie wiem czemu. Osobi¶cie przyj±³em z dezaprobat± wie¶æ, ¿e Wilson jest tak rozentuzjazmowany solow± dzia³alno¶ci±, ¿e chce zrobiæ jak najszybciej trzeci w³asny kr±¿ek - przed wej¶ciem do studia z Porcupine Tree. Wiem, ¿e to pozwala mu na wiêcej swobody, ale jednak nawet The Incident wzbudzi³ we mnie w swoim czasie wiêcej emocji ni¿ GfD. Mimo wszystko nie mogê jednak powiedzieæ, by ten album by³ z³y i jest to na pewno jedna z wa¿niejszych pozycji tego roku.
26.09.2011 - Pain of Salvation - Road Salt Two
Jedna z dwóch p³yt roku. Pain of Salvation wyros³o w ostatnim roku na jeden z moich najbardziej ulubionych zespo³ów. Dyptyku Road Salt wstyd nie znaæ. Pisa³em recenzjê, wiêc nie bêdê siê tu rozpisywa³. 10/10.
26.09.2011 - Mastodon - The Hunter
Wcze¶niejsze podej¶cia do Mastodona koñczy³y siê szybkim znudzeniem, a The Hunter s³ucha mi siê dobrze. Solidny kr±¿ek, ale jednak nie porywaj±cy. Niby s± melodie, ale nie jest to co¶, co by mi wpad³o w ucho tak, bym to nuci³ ca³ymi dniami. Niby s± fajne hard-rockowe riffy, ale nie ruszaj± mnie one jako¶ za mocno. Szkoda, ale i tak uwa¿am, ¿e to dobra robota, nawet je¶li mam wra¿enie, ¿e bardziej rzemie¶lnicza ni¿ artystyczna.
27.09.2011 - Machine Head - Unto The Locust
Przes³ucha³em za namow± kole¿anki, ale to nie moja bajka. To znaczy s³ucha siê dobrze, ale trashu nie polubiê z tego wzglêdu. Pewnie jeszcze do niego wrócê, ale nadziei na ol¶nienie sobie nie robiê.
30.09.2011 - Subsignal - Touchstones
Druga "p³yta roku". Piêkne, przestrzenne, prog-rockowe granie. Wokalnie na najwy¿szym poziomie, kompozycyjnie równie¿ kapitalnie. Wymaga trochê czasu, by zaakceptowaæ sposób w jaki podchodz± do muzyki panowie z tego zespo³u (bo je¶li przyk³adowo co¶ brzmi dobrze i pasuje, to nawet je¶li kojarzy siê z popowymi chwytami, to mo¿na zrobiæ z tego dobry u¿ytek i tylko od s³uchacza zale¿y, czy siê bêdzie tym cieszy³, czy krzywi³), ale po wielu przes³uchaniach nie sposób ju¿ powiedzieæ z³ego s³owa o tej muzyce. ¯yczê im, ¿eby stali siê wkrótce choæ na tyle popularni, by mieæ jak±kolwiek mo¿liwo¶æ zagraæ jaki¶ koncert w Polsce. Muzyczny orgazm, 10/10.
14.10.2011 - Sólstafir - Svartir Sandar (2 CD)
Sza³u nie ma. Z dwóch kr±¿ków drugi jakby lepszy, ale te¿ nie wiem, czy bêdzie mi siê chcia³o do niego wracaæ. Ostatni utwór podoba³ mi siê najbardziej. Ale ja w zasadzie dot±d lubi³em naprawdê tylko jeden ich kawa³ek (Köld), wiêc nie mia³em ¿adnych oczekiwañ.
17.10.2011 - Lunatic Soul - Impressions
Nie zainteresowa³ mnie zupe³nie. Muzyka nieabsorbuj±ca i obojêtna dla mnie. Fakt, ¿e kosztuje to to dro¿ej od dwóch poprzednich p³yt jest ¶mieszny, bez wzglêdu na to kto i jak to wyda³.
24.10.2011 - Coldplay - Mylo Xyloto
Nuda i takie muzyczne ecie-pecie. Jest parê melodii, które zrobi± pewnie karierê w radiu, kolaboracja z Rihann± te¿ pewnie doda im fanów. Nadal jednak Coldplay pozostaje dla mnie zespo³em nijakim i nudnym.
25.10.2011 - Ramona Rey - Ramona Rey 3
Zaskakuj±ce, ale nawet trochê siê wci±gn±³em w jej muzykê. Zgrabna p³yta. Najwyra¼niej manipulowanie polskim jêzykiem jest mnie w stanie zachêciæ nawet do muzyki niemal klubowej.
25.10.2011 - Giant Squid - Cenotes [EP]
Dobre, porz±dne wydawnictwo, jeden czy dwa utwory naprawdê bardzo przypad³y mi do gustu, ale do poziomu The Ichthyologist nie dorasta. Mam nadziejê, ¿e na longplay - kiedy siê go ju¿ wreszcie doczekamy - trafi wiêcej interesuj±cych pomys³ów.
25.10.2011 - Tom Waits - Bad as Me
Mia³ Tom w karierze lepsze albumy, ale Bad as Me wcale taki z³y nie jest. Bardzo dobrze mi siê go s³ucha i bêdê do niego na pewno wraca³.
31.10.2011 - Metallica & Lou Reed - Lulu
Pierwszym, najbardziej podstawowym b³êdem tego projektu by³a zgoda na to by dziadek Lou stan±³ za mikrofonem. Jego amuzyczne, dziadowskie (tak w sensie dos³ownym jak i metaforycznym) jêczenie jest po prostu odpychaj±ce. Drugi zarzut to marno¶æ materia³u muzycznego. Wymêczy³em po³owê - jedn± p³ytê - i jestem przekonany, ¿e ju¿ po drug± nie siêgnê, zwyczajnie nie chce mi siê. S³uchanie muzyki z definicji zak³ada pewne rzeczy, mianowicie, ¿e muzyka przedstawia sob± jak±kolwiek szeroko pojmowan± warto¶æ - czy bêdzie to ambitny materia³, czy co¶ prostego, do bólu rozrywkowego - muzycznie musi mieæ jakiekolwiek walory. Wa³kowanie po kilka minut w kó³ko takiego samego, ma³o atrakcyjnego riffu, "urozmaicone" jêczeniem Lou i okraszone okazjonalnym pokrzykiwaniem Jamesa muzycznie nie ma walorów ¿adnych. Bywa, ¿e muzykê przeciêtn±, ¶rednio interesuj±c±, nudn± potrafi± uratowaæ znakomite teksty i nagle zaczynamy j± postrzegaæ zupe³nie inaczej. Nie zag³êbia³em siê w teksty Lulu, bo to nie jest muzyka przeciêtna, a po prostu z³a i na wiêcej mojej uwagi, ni¿ te czterdzie¶ci minut, które jej po¶wiêci³em, absolutnie nie zas³uguje. Wychodzê z za³o¿enia, ¿e je¶li kto¶ ma dobre teksty, to mo¿e je opublikowaæ samodzielnie, nie sil±c siê na muzyczne wypociny, które w takiej formie s± zupe³nie nikomu nie potrzebne. Lou najwyra¼niej liczy³ na to, ¿e trafi do szerszego grona odbiorców i co¶ zarobi, jak widaæ po "zaskakuj±co" niskich wynikach sprzeda¿y - przeliczy³ siê.
07.11.2011 - My Dying Bride - The Barghest O' Whitby [EP]
Przes³ucha³em raz i nie chce mi siê wiêcej wracaæ. Dla mnie nuda, co przekonuje mnie, ¿e doom metal to zupe³nie nie moja bajka. FLIS przemawia³ do mnie du¿o bardziej.
11.11.2011 - Rome - Die Ästhetik der Herrschaftsfreiheit (3 CD)
D³ugie. Za d³ugie. Trzy p³yty to naprawdê du¿o, a kiedy ubiera siê to koncept z mnóstwem recytacji, w dodatku po niemiecku, to trudno oczekiwaæ by wielu ludzi przez to przebrnê³o. Autentycznie ¿a³ujê, ¿e nie znam niemieckiego, bo sens dzie³a jest dla mnie zupe³nie niedostêpny. Muzycznie - ma³e rozczarowanie. Za ma³o utworów tak porywaj±cych i emocjonalnych jak na dwóch poprzednich p³ytach, zbyt wiele obojêtnych.
11.11.2011 - Cynic - Carbon-Based Anatomy
Rozczarowanie i nuda, niestety. Niczym mnie ta epka nie zainteresowa³a i po kilku ods³uchach nie chce mi siê ju¿ do niej nawet wracaæ.
21.11.2011 - Charlie Winston - Still Running
Gorszy od debiutu, ale nadal do¶æ przyjemny. Raczej nie bêdê tego katowa³ tak jak Hobo, ale od czasu do czasu w³±czê sobie dla rozlu¼nienia. Taki pop mogê lubiæ.
09.12.2011 - Trent Reznor and Atticus Ross - The Girl with the Dragon Tattoo (3CD)
Jak dot±d przes³ucha³em raz (to s± prawie trzy godziny muzyki!), ale jeszcze bêdê wraca³. Chyba nie wci±gnie mnie tak jak The Social Network, chocia¿ oka¿e siê jak ju¿ obejrzê film (chyba pierwszy raz w ¿yciu s³ucham soundtracku przed obejrzeniem filmu).  Ogólnie wra¿enia bardzo pozytywne.


Straszny ze mnie chyba malkontent, ale prawda jest taka, ¿e rok zapowiada³ siê fantastycznie, a obrodzi³ raczej mnóstwem albumów dobrych i ¶rednio-dobrych, przynosz±c natomiast niewiele naprawdê powalaj±cych. Ogólnie wydaje mi siê jednak, ¿e by³ pod wzglêdem jako¶ciowym (jak i - to nie ulega w±tpliwo¶ci - ilo¶ciowym) du¿o lepszy od poprzedniego. Koncertowo tak¿e by³o dobrze. Uda³o mi siê byæ na absolutnie najwa¿niejszej imprezie tego roku - na The Wall Watersa - i to jest z pewno¶ci± rzecz, o której bêdê opowiadaæ wnukom :] Ponadto zaliczy³em tak¿e wspania³y koncert Archive z orkiestr± w sali kongresowej, oraz niesamowity wystêp Pain of Salvation w Krakowskim Kwardacie. Dodaæ do tego nale¿y równie¿ jubileuszow± trasê Riverside - w Krakowie spisali siê wy¶mienicie. ¯a³ujê kilku opuszczonych wydarzeñ, ale nie mo¿na mieæ wszystkiego, za¶ najwa¿niejsze i najlepsze uda³o mi siê z³apaæ, wiêc jestem bardzo zadowolony.

Z koncertowych wydawnictw w tym roku nie wpad³o mi w oko nic, wiêc pod tym wzglêdem nie mam czego podsumowywaæ.

Je¶li chodzi o wznowienia - wznowienie dyskografii Queen i Pink Floyd dla mnie osobi¶cie oznacza p³acz i zgrzytanie zêbów, bo nie staæ mnie by to wszystko kupiæ, co nie zmienia faktu, ¿e d¼wiêk poprawiony zosta³ niesamowicie i s± to rzeczy z rodzaju must have, wiêc prêdzej czy pó¼niej siê dorobiê.
Wznowiono te¿ debiut Queens of the Stone Age - ró¿nica w brzmieniu dla mnie niewielka, ale s± trzy dodatkowe utwory z tego okresu, a tylko debiutu brakuje mi do pe³nej dyskografii, wiêc te¿ prêdzej czy pó¼niej chcê to kupiæ.
No i kolejne pozycje z dyskografii King Crimson - jeszcze z rok i doczekamy siê mo¿e ca³o¶ci? W ka¿dym razie dobrze, ¿e to wci±¿ posuwa siê do przodu.

Rozczarowania tego roku s± dwa. Pierwsze to nie tyle rozczarowanie, co rana zadana prosto w serce. Rozpad Oceansize prze¿y³em jak osobist± tragediê, czu³em siê jakby mi zabito cz³onka rodziny albo uciêto koñczynê. Ulubione zespo³y, z którymi cz³owiek jest tak silnie emocjonalnie zwi±zany po prostu nie powinny siê rozpadaæ po wydaniu czterech albumów, nie i ju¿.
I jeszcze nawiasem - odpowiadaj±c na to co napisa³ Wreath - projekt Vennarta i Gamblera podobno jest na najlepszej drodze do tego, by wydaæ debiutancki album - nie mówi± jeszcze o konkretnych datach, ale w tym roku na pewno i ju¿ wkrótce ma byæ wiêcej szczegó³ów. Vennart przyzna³ te¿, ¿e próbowa³ zupe³nie uciec od swojego starego brzmienia, ale w pewnym momencie zda³ sobie sprawê, ¿e "po prostu cholernie lubi graæ na gitarze" i jednak  ma byæ ponoæ bardziej gitarowo, ni¿ pocz±tkowo zamierzali, w dodatku brzmienie te¿ nie zmieni³o siê radykalnie, je¶li wierzyæ temu, co ci±gle wypisuje na twitterze. Wiêc ja jestem pe³en nadziei, ¿e cokolwiek to bêdzie, bêdzie na tyle dobre, by pocieszy³o choæ odrobinê po naszej stracie.
Drugie to rozpad Pure Reason Revolution - ogromna strata i szkoda, ¿e nic ju¿ wiêcej nie nagraj±. ¯a³ujê te¿, ¿e nie mia³em mo¿liwo¶ci us³yszeæ The Dark Third na ¿ywo w ca³o¶ci - brytyjskie koncerty po¿egnalne musia³y byæ niesamowite.

Co jeszcze? Brak nowych albumów The Mars Volta, Them Crooked Vultures, Queens of the Stone Age (ale na szczê¶cie na wszystkie trzy mo¿na mieæ nadziejê w przysz³o¶ci, na TMV i QotSA podobno w tym roku), mo¿e te¿ trochê to, ¿e Fripp nadal nie robi nic w kierunku tego by reaktywowaæ stare dobre King Crimson i nagraæ kolejn± p³ytê z Adrianem Belew w sk³adzie, która skopie ty³ki ca³ej wspó³czesnej prog-rockowej scenie. Szczególnie, ¿e pomys³ by³ by znów nagrywaæ jako podwójne trio, co mi siê osobi¶cie bardzo podoba.

Ogólnie jednak rok obfitowa³ w wiele wa¿nych muzycznych wydarzeñ i oceniam go pozytywnie. Oby kolejny by³ jeszcze lepszy :)

:Wreath:

  • Posts: 1855
  • Karma: +45/-1
  • Gender: Male
  • grumpy forum user
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #32 on: 2012-01-04, 14:45:14 »
Widzê Callahan, ¿e odbieramy muzykê na podobnych falach ;) Tylko w ¶wietle wszystkich rozczarowañ i wypowiedzi typu "dobre ale nie porywa" (bardzo s³usznych zreszt± w znakomitej wiêkszo¶ci wypadków), które wspomnia³e¶ powy¿ej zastanawia mnie to:
(...) Ogólnie jednak rok obfitowa³ w wiele wa¿nych muzycznych wydarzeñ i oceniam go pozytywnie. Oby kolejny by³ jeszcze lepszy :)

jakich wa¿nych wydarzeñ? :)

I sk±d info o projekcie Vennarta i Gamblera? Zagl±dam czasem na ich twittery, ale od lipca ¿aden update w sprawie nagrañ siê nie pojawi³, chyba, ¿e co¶ przeoczy³em..

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #33 on: 2012-01-05, 16:41:33 »
W moim podsumowaniu chcia³bym jeszcze tylko dorzuciæ moje najukochañsze gitarowe solo roku 2011 - ka¿dy chyba odgadnie, kto jest jego wykonawc± i z jakiej p³yty pochodzi? :)
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #34 on: 2012-01-05, 22:53:13 »
Widzê Callahan, ¿e odbieramy muzykê na podobnych falach ;) Tylko w ¶wietle wszystkich rozczarowañ i wypowiedzi typu "dobre ale nie porywa" (bardzo s³usznych zreszt± w znakomitej wiêkszo¶ci wypadków), które wspomnia³e¶ powy¿ej zastanawia mnie to:
(...) Ogólnie jednak rok obfitowa³ w wiele wa¿nych muzycznych wydarzeñ i oceniam go pozytywnie. Oby kolejny by³ jeszcze lepszy :)

jakich wa¿nych wydarzeñ? :)
Je¶li chodzi o wydawnicze, to choæby wiele p³yt by³o mniejszymi czy wiêkszymi rozczarowaniami, to jednak nadal mia³em frajdê z oczekiwania na wiele z nich i przynajmniej czê¶æ by³a dobra, nawet je¶li nie tak dobra jak oczekiwa³em. Ponadto te wznowienia - wydanie ca³ej dyskografii Pink Floyd czy Queen w mojej opinii do wa¿nych siê zalicza. Koncerty, tutaj mia³em g³ównie na my¶li Watersa, choæ subiektywnie zarówno Archive z orkiestr± jak i POS by³y dla mnie bardzo wa¿ne. To, ¿e nareszcie Akerfeldt i Wilson podjêli powa¿n± wspó³pracê nad wspólnym dzie³em, równie¿ istotne. Ten rok przyniós³ te¿ reaktywacjê Black Sabbath i System of a Down. Co¶ jeszcze mia³em zamiar napisaæ, ale wypad³o mi z g³owy... :-k ale i tak jest tego trochê ;)

A co do Twojego pytania o Oceansize to ju¿ zaraz odpowied¼ w innym w±tku ;)

Funnykris

  • Posts: 531
  • Karma: +8/-3
    • https://kchoma.bandcamp.com/
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #35 on: 2012-01-08, 16:35:40 »
Within Temptation - Unforgiving - Eh... Ciê¿ko mi siê odnie¶æ do tego kr±¿ka... Enter, Dance, Mother Earth, The Silent Force to albumy które mnie osobi¶cie poruszaj±. Sharon den Adel to bez w±tpienia jedna z najlepszych wokalistek metalowych jakie chodz± po globie. Muzyka na p³ycie nieco power metalowa miejscami podchodz±ca pod pop rock (!). Jednakowo¿ ;) P³yta kipi energi±. Ka¿dy kawa³ek to singlowy numer. Zabija melodyjno¶ci± i przebojowo¶ci±. I s³ucha siê tego bardzo przyjemnie :) Moja subiektywna ocena albumu to 5/10 ze wzglêdu na wcze¶niejsze dokonania ale +2 pkt bo to wokale Sharon  8) 8) £±czna nota 7/10 :)

ambush1

  • Mourner
  • *
  • Posts: 966
  • Karma: +18/-0
  • Gender: Male
  • 3
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #36 on: 2012-01-09, 14:28:15 »
...pierwsze miejsce zajmuj± dwie p³yty, potem za¶ kolejno¶æ ju¿ jest alfabetyczna:

Pain of Salvation - Road Salt Two
oraz
Subsignal - Touchstones

pozosta³e pozycje:
Amplifier - The Octopus
And So I Watch You From Afar - Gangs
...

Callahan, gdzie zakupi³e¶ Subsignal? Szuka³em wstêpnie ale kiepskawo co¶ w PL :( ... lub Ty lepiej szukasz;) z góry thx 4 help

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #37 on: 2012-01-09, 14:41:05 »
Ja widzê np. na FaN.
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

ambush1

  • Mourner
  • *
  • Posts: 966
  • Karma: +18/-0
  • Gender: Male
  • 3
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #38 on: 2012-01-09, 17:29:29 »
Spasiba don Luksor :)

Wujek

  • Posts: 382
  • Karma: +6/-0
  • Gender: Male
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #39 on: 2012-01-09, 18:38:14 »
Krótko i zwiê¼le ode mnie: Devin Townsend. Chyba nic wiêcej do powiedzenia nie mam. No, jeszcze Animals as Leaders.
Palenie tytoniu cewk± moczow± powoduje raka prostaty.

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #40 on: 2012-01-12, 07:36:27 »
Pojawiaj± siê ju¿ pierwsze podsumowania - poni¿ej Ma³ego Leksykonu Wielkich Zespo³ów:

 1. Steven WILSON - Grace For Drowning 
 2. AIRBAG - All Rights Removed
 3. PENDRAGON - Passion
 4. OPETH - Heritage
 5. DREAM THEATER - A Dramatic Turn Of Events
 6. Neal MORSE - Testimony Two
 7. MEMORIES OF MACHINES - Warm Winter
 8. BLACKFIELD - Welcome To My DNA
 9. YES - Fly From Here
10. Steve HACKETT - Beyond The Shrouded Horizon
11. MILLENIUM - Puzzles
12. RIVERSIDE - Memories In My Head
13. A KING CRIMSON PROJEKCT (JAKSZYK, FRIPP AND COLLINS) - A Scarcity Of Miracles   
14. BLACK COUNTRY COMMUNION - 2
15. ARENA - The Seventh Degree Of Separation
16. ANATHEMA - Falling Deeper
17. HIPGNOSIS - Relusion
18. COSMOGRAF - When Age Has Done Its Duty
19. LUNATIC SOUL - Impressions
20. Kate BUSH - 50 Words For Snow
21. IONA - Another Realm
22. HAKEN - Visions
23. COMEDY OF ERRORS - Disobey
24. DISCIPLINE - To Shatter All Accord
25. Ray WILSON & STILTSKIN - Unfulfillment

Ca³a setka tutaj.
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Voice

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 4942
  • Karma: +118/-1
  • Gender: Male
  • Beware of a sharp-edged weapon called human being!
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #41 on: 2012-01-12, 10:13:55 »
Rockmetal tez juz wybral:

1. Megadeth "Th1rt3en"
2. Vader "Welcome To The Morbid Reich"
3. Mastodon "The Hunter"
4. Decapitated "Carnival Is Forever"
5. Machine Head "Unto The Locust"
6. Jelonek "Revenge"
7. Opeth "Heritage"
8. Dream Theater "A Dramatic Turn of Events"
9. Anthrax "Worship Music"
10. Coma "Czerwony album"
11. Luxtorpeda "Luxtorpeda"
12. My Riot "sweet_noise
13. Kat & Roman Kostrzewski "Biało-czarna"
13. Nightwish "Imaginaerum"
15. Azarath "Blasphemers' Maledictions"
16. Septic Flesh "The Great Mass"
16. Trivium "In Waves"
18. Morbid Angel "Illud Divinum Insanus"
19. Kazik na Żywo "Bar La Curva / Plamy na słońcu"
20. Tune "Lucid Moments"
I had watched the snow all day.
Falling. It never lets up. All day falling.
I lifted my voice and wept out loud,
"So this is life?".

MCs, CDs & DVDs

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #42 on: 2012-01-14, 05:17:24 »
S³ucham w³a¶nie "Nocy Muzycznych Pejza¿y", w której dzi¶ muzyczne podsumowanie ubieg³ego roku. W³a¶nie prezentowane jest miejsce drugie czyli fragment ubieg³orocznego albumu Dream Theater. Kolejne miejsca to Opeth, Airbag i Hipgnosis. Wygra zapewne Steven Wilson, bo jeszcze go w prezentowanej piêtnastce nie by³o...
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #43 on: 2012-01-15, 15:11:14 »
Czo³owa dwudziestka "Nocy Muzycznych Pejza¿y":

1.STEVEN WILSON - Grace For Drowning
2. DREAM THEATER - A Dramatic Turn Of Events
3. OPETH - Heritage
4. AIRBAG - All Rights Removed
5. HIPGNOSIS - Relusion
6. RIVERSIDE - Memories In My Head (EP)
7. BLACKFIELD - Welcome To My DNA
8. MASTODON - The Hunter
9. JAKSZYK FRIPP COLLINS A KING CRIMSON PROJEKCT - A Scarcity Of Miracles
10. PENDRAGON - Passion
11. TUNE - Lucid Moments
12. JOSEPH MAGAZINE - Night Of The Red Sky
13. LUNATIC SOUL - Impressions
14. APPLE BELLS - Rzeka dam
15. KATE BUSH - 50 Words For Snow
16. DISCIPLINE - To Shatter All Accord
17. ANATHEMA - Falling Deeper
18. HAKEN - Visions
19. COMA - Czerwony Album
20. PAIN OF SALVATION - Road Salt II
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Kwarc

  • Posts: 23
  • Karma: +1/-0
  • Gender: Male
    • progressive-bolt - to, co w muzyce najlepsze
Odp: Podsumowanie roku 2011
« Reply #44 on: 2012-01-19, 19:16:57 »
Tutaj pierwsza 10 płyt roku 2011 według redaktorów mojego portalu progressive-bolt:

1. Steven Wilson - Grace for Drowning
2. Tides From Nebula - Earthshine
3. Leszek Możdżer - Komeda
4. Pain Of Salvation - Road Salt part II
5. Radiohead - King Of Limbs
6. Contemporary Noise Sextet - Ghostwriter's Joke
7. Anathema - Falling Deeper
8. Blackfield - Welcome To My DNA
9. Tom Waits - Bad As Me
10. Apple Bells - Rzeka Dam

Cały felieton dostępny tutaj:

Progresywne płyty roku 2011, czyli redakcyjne TOP
« Last Edit: 2012-01-19, 19:21:20 by Kwarc »