Dla mnie on brzmi trochê jak pan, co udaje, ¿e nie wie, co robi³ kiedy¶. Ja rozumiem, jakby 15 lat temu tañczy³ na rurze i siê tego wstydzi³ teraz, ale 15 lat temu to on gra³ metal, a teraz nagle nie wie, co to, ma inn± definicjê, nikt go nie rozumie
i to na pewno wina ludzi, którzy s± m³odsi, ni¿ on, czterdziestka to nie przelewki, zaczyna siê andropauza, która bêdzie siê ci±gn±æ najbli¿sze 20 lat.
No, ale s³ucha ró¿nego patataja i "uuu, nanana, aaa", i nagle wpad³ na pomys³ "a gdybym zacz±³ graæ takie co¶", po czym wprowadzi³ to w ¿ycie. Problem w tym, ¿e jest masa zespo³ów, które tak graj± i w tym momencie to, co Majk stworzy³, nie jest oryginalne, ani charakterystyczne, jak to, co stworzy³ wcze¶niej, jak jeszcze tañczy³ na ru... tfu!, gra³ metal. Niech sobie mówi co chce, ale te jego "inspiracje" s³yszalne w utworach chwilami brzmi± jak zwyk³e kopiowanie tego, co ju¿ by³o, co z tego, ¿e dawno i mo¿e nikt ju¿ nie pamiêta.
Chocia¿ teraz chyba taka moda na "uciek³em z lat 70., wiecie, podró¿ujê w czasie", wystarczy zajrzeæ na wydzia³ filozofii, tam jest masa takich, co uciekli z lat 70., czasem przychodz± na oguny na inne wydzia³y i strasz± wonsami i makabrycznymi fryzurami. A Majk zamiast zrobiæ obciachow± grzywkê, plumka na gitarze i wyobra¿a sobie, ¿e jest gwiazd± rocka z lat 70., kiedy to nie móg³ byæ gwiazd± rocka, bo by³ za ma³y, ale zawsze chcia³. I kto mu zabroni? Nikt. Tylko czy on wie, ¿e sobie mo¿e, jak ci±gle siê odnosi do tego, ¿e ta dzisiejsza m³odzie¿ go nie rozumie? Mia³by to w g³êbokim powa¿aniu, to mogliby mu nagwizdaæ, a tak on sam nakrêca hejty komentowaniem.