Ja ju¿ jestem po którym¶ ods³uchu w³a¶nie no i kurczê nie mogê, nudzi mnie to. Zdecydowanie najlepszy moment p³yty dla mnie to Weltenbrand, ale nie dlatego, ¿e siê Tilo objawi³ jaki¶ przeb³ysk geniuszu, tylko raczej ze wzglêdu na zaskoczenie, ¿e Lacrimosa gra co¶, czego bardziej bym siê spodziewa³ chyba po My Dying Bride (okazuje siê nagle, ¿e zaskakuj±co blisko im do siebie). Ca³a reszta zupe³nie mnie nie rusza, po trzech podej¶ciach nie znalaz³ siê na p³ycie ani jeden fragment poza tym numerem, który by mnie wyra¼nie zainteresowa³. Zgodnie z zasad±, ¿e najlepsze zostawia siê na koniec, fina³owy utwór jest jeszcze w miarê intryguj±cy, bo ma gêst± atmosferê, fajny jest ten motyw z zawodzeniem (gitar/orkiestry), ale na wierzchu nic siê nie dzieje, Tilo co¶tam pomrukuje, generalnie przez dziesiêæ minut siê to wlecze i nie wiadomo w zasadzie w jakim celu. Gdyby mi kto¶ powiedzia³, ¿e jedyne, co mnie ucieszy na p³ycie Lacrimosy to growle i napierdalanka, to bym raczej nie uwierzy³, a tu proszê.
Tak sobie my¶lê, ¿e jak siê dobrze postaraæ, to z p³yt, które wysz³y po Lichtgestalt uzbiera³by siê dla mnie mo¿e jeden przyzwoity kr±¿ek, który by siê w miarê da³o s³uchaæ (mo¿e nawet sobie zrobiê pó¼niej tak± playlistê dla sprawdzenia, czy to mnie te¿ nie nudzi). Ale czuæ ogólnie, ¿e ta stylistyka ju¿ siê przejad³a, prze¿ar³a, Tilo nie ma zupe³nie nic nowego do powiedzenia, a jedyny kierunek, w jakim jest w stanie odbijaæ od po³±czenia orkiestry z metalem, to jakie¶ Krasnodarowe umpy-pumpy, brzmi±ce jakby siê Micha³ Wi¶niewski przefarbowa³ na czarno-bia³o. Brakuje anga¿uj±cych melodii, orkiestrowe partie brzmi± jakby by³y tam tylko dlatego, ¿e musz± byæ. Riffy nie porywaj±. Jak sobie dzisiaj pu¶ci³em Ich verlasse heut' dein Herz, to mia³em poczucie, ¿e tylu dobrych rzeczy, które ma ten numer, to bym nie nazbiera³ z ca³ej nowej p³yty... ba, trzech ostatnich p³yt.