reagowa³y na imiê, przytula³y siê
¿adne zwierzê nie raguje na imiê. to jest reakcja na konkretne d¼wiêki, jakie tworzymy za pomoca aparatu mowy (ka¿dy futrzak reaguje na inny sposób i miejsce artykulacji).
jak rozumiesz pojêcie przytulania siê? jak pu¶cisz chomika na ramiê, to bêdzie po Tobie chodzi³, owszem, a poza tym? (nie czepiam siê, tylko chcê wiedzieæ jak to rozumiesz)
nie zaznacza³y swojego terytorium (a szczurki to robi± notorycznie)
bzdura! to zale¿y od szczura i warunków 'mieszkalnych'. zawsze zaznaczaj± swoj± klatk± i okolice miejsca, w którym ¶pi±. nie za³atwiaj± siê w innych czê¶ciach mieszkania, chyba, ¿e zostawia siê je poza klatk± na ca³e dnie - po d³u¿szym czasie wolno¶ci zaczynaj± traktowaæ te przestrzenie jako swoje terytorium i wtedy je znacz±. ale to siê zdarza tylko w przypadku ludzi, którzy puszczaj± bezmy¶lnie ogonki samopas i nie dbaj± o nie.
poza tym szczury przywi±zuj± siê do ludzi i rozpoznaj± ich po zapachu. potrafi± siê bawiæ i lgn± do w³a¶ciciela. chomiki puszczone luzem zmykaj± gdzie popadnie (wiem, bo testowa³am - brat ma chomika) i nie s± zainteresowane powrotem do klatki. szczury wracaj± same, bo to ich dom - tam ¶pi± i jedz±.
ponadto szczury buduj± gniazda i maj± wysoce rozwiniête zdolno¶ci budowlane ogólne, potrafi± sobie "urz±dziæ" samodzielnie ca³± klatkê, przy czym wynajduj± ró¿ne ciekawe rozwi±zania na trwa³o¶æ konstrukcji.
no i nie biegaj± w tym beznadziejnym kó³ku. bo wiedz±, ¿e nigdzie nie dobiegn±. i ¿e to g³upie (; znajduj± sobie za to inne rozrywki - uwielbiaj± byæ drapane po brzuszkach, wspinaj± siê, bujaj± w hamakach, nawet w chowanego potrafi± siê bawiæ!