Niezawodny last.fm pozwoli³ mi sprawdziæ i wychodzi na to, ¿e przes³ucha³em 50 kr±¿ków z 2018 roku - co mnie w sumie zaskakuje (¿e tak du¿o). No to jedziemy:
P³yta roku:
Vennart —
To Cure A Blizzard Upon A Plastic SeaJestem przewidywalny, ale to jest ¶wietna p³yta i mam z niej mnóstwo frajdy. Jest spore urozmaicenie, ci±gle co¶ siê dzieje, a mimo to melodie s± po prostu samoprzylepne, np. takie
Spider Bones. Takiego rocka to ja mogê s³uchaæ.
Te, które krêci³y siê u mnie wiele razy, bo to bardzo dobre albumy:
Lucy Dacus — Historian
Odkry³em na pocz±tku stycznia i wracam do niej ci±gle. Przepiêkne piosenki, ¶wietne melodie, sporo "momentów", dobre teksty i ogromna ¶wiadomo¶æ co zrobiæ z melodi±, by te teksty dzia³a³y. Szanujê.
Florence + the Machine — High as Hope
Smutne. Dojrza³e. Bardzo przyjemne, organiczne, akustyczne brzmienie. Potrzebowa³em paru podej¶æ, ale bardzo polubi³em.
Tropical Fuck Storm — A Laughing Death in Meatspace
Fa³sze, zgrzyty i zaanga¿owane teksty. A, i
nie¼le por±bana ok³adka Low — Double Negative
Wow, co to jest za brzmienie. Mia¿d¿y. Od szalonej elektroniki, szumów i trzasków, po ambientowe medytacje. Rewelacja.
Ihsahn — Ámr
Nie jest to najlepszy album Ihsahna, ale nadal trzyma ¶wietny poziom. Niesamowite.
Madder Mortem — Marrow
Druga p³yta po przerwie, znacznie ciekawsza. Polubi³em, takiego metalu dobrze mi siê s³ucha.
Arctic Monkeys — Tranquility Base Hotel & Casino
Niby takie pitu-pitu, a jednak dzia³a. I jest tu kilka naprawdê fajnie pomy¶lanych wersów.
Riverside — Wasteland
To trochê z sentymentu, bo od koncertu ju¿ za wiele nie wraca³em (i maj± minusa za nudny i za d³ugi instrumental), ale wci±¿ uwa¿am, ¿e to udany album.
Równie¿ dobre i bêdê do nich wraca³ (albo znam jeszcze nie wystarczaj±co dobrze, by w pe³ni doceniæ):
Jon Hopkins — Singularity
Jacob Collier — Djesse (Vol. 1)
Zeal & Ardor — Stranger Fruit
To jest dziwny twór, po³±czenie
black metalu z
niewolniczym bluesem. Polecam przes³uchaæ, zadziwiaj±ce jak to dzia³a.
Julia Holter — Aviary
Nie wiem czemu to jest takie d³ugie, ale mi nie przeszkadza, przyjemne.
Let's Eat Grandma — I'm All Ears
Wokale mog± byæ trudne do prze³kniêcia, ale melodie i po³±czenie elektroniki z jak±¶ tak± trochê punkow± buntowniczo¶ci± mnie przekonuje.
Daughters — You Won't Get What You Want
Strasznie ciê¿ki jest ten album w odbiorze, ale fascynuj±cy. Potrzebujê jeszcze paru podej¶æ ¿eby wyrobiæ sobie zdanie.
Toby Driver — They Are The Shield
Bardzo ³adne, bardzo odprê¿aj±ce, bardzo lubiê g³os Tony'ego.
Natalia Lafourcade — Musas, Vol. 2
Against All Logic — 2012 - 2017
Noname — Room 25
Rosalía — El Mal Querer
serpentwithfeet — soil
Clarence Clarity — THINK: PEACE
Sophie — Oil of Every Pearl's Un-Insides
Dziwne, fascynuj±ce, por±bane, niespójne ale kogo to obchodzi. Nie da siê tego stre¶ciæ w jednym numerze, ale
fajne zgrzyty.
Anna von Hausswolff — Dead Magic
Z Ann± mam ten problem, ¿e nie potrafi na zbyt d³ugo utrzymaæ mojej uwagi i ostatecznie po³owa materia³u gdzie¶ mi przelatuje. Ale nie mogê sobie jej po prostu odpu¶ciæ, bo jednak s± te fragmenty, kiedy jest intensywnie. No wiêc wracam i czekam a¿ zaskoczy.
Deafheaven — Ordinary Corrupt Human Love
Kolejny odcinek radosnego black-metalu, fajnie mi siê tego s³ucha.
The Algorithm — Compiler Optimization Techniques
Jako t³o do robienia czego¶ innego nie¼le mi siê sprawdza, nie wiem czy to komplement
Niby nie takie z³e, ale nic mnie jako¶ nie zachêca by do nich wróciæ:
A Perfect Circle — Eat the Elephant
Mam wra¿enie, ¿e pa³ker przez po³owê p³yty gra w kó³ko to samo. Emocji tu nie za wiele. Wraca³em wiele razy i za ka¿dym razem by³em rozczarowany. S± ze 2-3 numery, które jako¶ daj± radê, ale reszta jest zbyt nijaka.
IAMX — Alive In New Light
IAMX by³ fajny jak by³ bardziej edgy, tak z piêæ p³yt temu.
Thomas Giles — Don't Touch the Outside
Zieeeeeew. Ze dwa fajne momenty to za ma³o na album. Go¶cie nie pomogli.
Nine Inch Nails — Bad Witch
Szanujê, ¿e eksperymenty, ale do mnie nie trafia.
Charlie Winston — Square 1
Lubiê Charliego, ale jako¶ nie mogê siê do tego przekonaæ. Mo¿e jeszcze spróbujê kiedy¶.
Przes³ucha³em, ale nie moja bajka i ju¿ do nich raczej nie wrócê:
Christine and the Queens — Chris
...chocia¿ jak na pop to jest ca³kiem niez³e.
Sleep — The Sciences
Nie rozumiem zachwytów.
Ariana Grande — Sweetener
Szanujê jej mo¿liwo¶ci wokalne, ale muza mnie nie rusza.
The 1975 — A Brief Inquiry Into Online Relationships
Nie dotrwa³em do koñca chyba, nuda.
Janelle Monáe — Dirty Computer
By³y ze dwa fajne momenty, ale muzycznie nic ciekawego.
Ghost — PREQUELL
Nie rozumiem fenumenu tego zespo³u, koszmarnie wtórne, nuda.
Kids See Ghosts — Kids See Ghosts
TesseracT — Sonder
Próbowa³em, to nie pierwszej moje podej¶cie do nich, no ale nie rusza mnie to.
Get Well Soon — The Horror
Nudy, rozczarowania i nieporozumienia:
Subsignal — La Muerta
Koszmarny, kiczowaty, nudny, okropny, rozczarowuj±cy, wtórny, sztuczny. Nie jestem w stanie tego s³uchaæ. I jestem na nich za to z³y.
Muse — Simulation Theory
Brakuje im pomys³ów niestety i wysz³o takie niezdecydowane nie wiadomo co.
Between the Buried and Me — Automata I
Between the Buried and Me — Automata II
Wtórne, nic nie wnosz±ce, nudne.
Daron Malakian and Scars on Broadway — Dictator
Okropnie nudne. Dobrze, ¿e tego nie wyda³ pod szyldem SoaD.
Rome — Hall of Thatch
Próbowa³em, próbowa³em nawet usprawiedliwiæ tê muzê tekstami, ale siê nie da³o. Nuda.
Gazpacho — Soyuz
Tak se sprawdzi³em, czy po paru p³ytach co¶ siê u nich zmieni³o, ale graj± dok³adnie to samo, wiêc szkoda czasu.
The Sea Within — The Sea Within
To teoretycznie powinno dzia³aæ. Prog-rock, Roine Stolt na gitarze, Daniel Gildenlow na wokalu... Ale niestety to brzmi jak milion innych takich samych albumów. Po kilku podej¶ciach siê podda³em, nic mnie tam nie rusza.
Haken — Vector
mój podstawowy problem z Haken jest taki, ¿e ich wokalista brzmi jakby go generowa³ komputer. Zero emocji. Poza tym graj± muzê tak± sam± jak ka¿dy inny prog-metalowy zespó³ obecnie - wydaje im siê, ¿e jak po³ami± metrum, to ju¿ wszystko bêdzie spoko. Wtórne i nudne, zero emocji, zero ciekawych melodii, zero eksperymentów wykraczaj±cych odwa¿nie w cokolwiek poza bezpieczne ramy gatunku.
Bloodbath - The Arrow of Satan is Drawn
Gdyby nie nazwa zespo³u, to bym nie przes³ucha³ do koñca.
Z koncertów by³em na trzech:
King Crimson (ICE Kraków) - je¶li przymkn±æ oko na drobne problemy z nag³o¶nieniem pierwszej po³owy koncertu (druga ju¿ by³a idealna) to by³o kapitalnie. Sk³ad z trzema perkusistami na ¿ywo jest niesamowity i to naprawdê dzia³a. W czerwcu jadê do Warszawy ¿eby zobaczyæ to znowu, bo warto.
Roger Waters - (Tauron Arena Kraków) - jasne, ¿e tam siê idzie dla show. Show by³o, nie mam zastrze¿eñ, bawi³em siê ¶wietnie, szczególnie w drugiej po³owie koncertu. Jedyne zastrze¿enie mam do The Great Gig in the Sky, które niestety by³o wyprane z emocji i mogli to sobie darowaæ.
Riverside (Madryt) - dobry powrót na scenê, dobry koncert, ¶wietne nag³o¶nienie, przepiêkne ¶wiat³a, pe³en profesjonalizm. Riverside to solidna firma.