Ja nie mog³em byæ na Anathemie bo wtedy w s±siedniej mie¶cinie (Nowym S±czu) gra³o Acid Drinkers, nie mog³em przegapiæ.
Choæ dzis ¿a³uje
, ¿e nie by³o mnie w Krakowie, chcia³em zobaczyæ jak sobie Aathema radzi, ale w szczególno¶ci czeka³em na Green Carnation (a o którego gitarzyste chodzi?
) Fajnie by by³o us³yszeæ choæ fragment genijalnej suity Light of Day, Day of Darkness!