ulubione obiekty fotografii. Otó¿ s± nimi warszawskie autobusy i tramwaje
Autobus dziwna pasja. Ale tramwaje, gdyby je¼dzi³y po bielsku, to s±dzê, ¿e mia³abym przy sobie wiecznie aparat dziadkowy (niestety w³asnego mam zenita i nie chce dzia³aæ)
Jednak autobus, hmm. I wszystkie czerwono-¿ó³te. Szczerze mówi±c brzydkie zestawienie kolorów.
Ale tramwaje... Tylko dwa razy mia³am okazjê jechaæ tym ¶rodkiem szybkiego przemieszczenia swojego cia³a bez zu¿ycia energii (tak wiem zale¿ne to jest od wielu jeszcze czynników ale mniejsza o to). Raz we Wroc³awiu, ale nie kojarzê z tym niczego niesamowitego, a drugi raz: Brzydgoszcz. Tam to by³a jazda, jakimi tramwaj mo¿e piêknymi zakamarkami je¼dziæ... tam to mi siê podoba³o.
Ale zainspirowa³e¶ mnie monotonnym ¿ó³tym z czerwieni±. Jak dobêdê dziadkowy aparat poka¿ê jaki kolorowe bielskie busiki
Poza tym, zdjêcia ca³kiem ca³kiem, a zielone miejsca takie niewarszawowate
(ma³o znam Warszawê, tylko przeje¿d¿a³am i z tego co widzia³am nie podoba³a mi siê
ale co tam mo¿na zobaczyæ zza szyby autka jad±c g³ównymi
mo¿e koszmar cukiernika?
)