Te¿ ogl±da³em, najprawdopodobniej to po tej bajce przysz³o mi do g³owy, ¿e w brzuchu mam miniaturowe ludziki, które czekaj± przy uj¶ciu prze³yka i to, co zjad³em pakuj± do odpowiednich kartoników
(rzecz jasna wcze¶niej, gdzie¶ w ¶rodku prze³yku jest ludzik, który ma walkie-takie i komunikuje siê z tymi przy uj¶ciu prze³yka i mówi im, co w³a¶nie leci, ¿eby przygotowali odpowiednie kartoniki
). To by³y czasy!