Ja w³a¶nie nie rozumiem zarzutu (i ¿e niby co, chcieliby¶cie koncertów dozwolonych od lat 18?) Jaki jest problem w licealistach czy gimnazjalistach chodz±cych na koncerty? Je¶li bawi± siê, ¶piewaj±, nosi ich jaka¶ muzyka - dlaczego niby mieliby nie braæ w tym udzia³u? Rozumiem je¶li jako¶ rozwalaj± imprezê, zachowuj± siê chamsko - ale takie zachowania wydaj± mi siê jednak marginesem, którego zreszt± nie przypisywa³bym tylko szesnastolatkom, a niestety czêsto studentom.
No w³a¶nie chodzi o to, co napisa³ Luksor, tylko bez "i potem w³a¶ciwie ich nie ma". I fakt, nie chodzi o wiek, bo mo¿na trafiæ du¿o fajnej m³odzie¿y, ale o mentalno¶æ czy poziom dojrza³o¶ci (tu nadmieniê, ¿e moje m³odsze rodzeñstwo pod koniec liceum by³o ca³kiem rozs±dne, druga-a-w³a¶ciwie-pierwsza sztuka du¿o wcze¶niej i sz³a ze mn± na koncert i ¿adnych problemów nie by³o, mimo wieku gimnazjalnego; kwestia wychowania, my¶lê, te najm³odsze zawsze s± najbardziej rozpuszczone
). Generalnie chodzi o to, co siê pogardliwie okre¶la jako gimnazjum czy studenctwo, to to nawet w sklepie i zbiorkomie nie umie siê zachowaæ. A i staruchów nieraz mo¿na trafiæ psuj±cych imprezê. Tylko, ¿e przewa¿nie to m³odzi ludzie w pewnym wieku czêsto maj± ma³pi rozum i na rozmaite imprezy kulturalne pewnego typu g³ównie m³odzie¿ chodzi.
Ale dalej nie rozumiem: zap³aciæ ok. stówy za bilet, drugie tyle wydaæ na alkohol, spo¿yæ go i nic nie pamiêtaæ. I nie dotyczy to wy³±cznie m³odzie¿y, ale ogólnie delikwentów trudni±cych siê uprzykrzaniem odbioru innym.
I nie, ¿ebym by³a ca³kiem niezadowolona z ¿ycia, a ludzie mi tylko przeszkadzali, ale tak jako¶ jest, ¿e dla mnie kulturalne zachowanie jest czym¶ normalnym, a w pamiêæ zapada to nienormalne. I je¶li ja siê zachowujê kulturalnie i jestem mi³a, to od innych wymagam tego samego.
Hyh, offtop siê trochê zrobi³