No to wróci³am z drugiej (trzeciej?) czê¶ci moich cudownych wakacji
Tym razem wyprawa roku czyli
Krym 2007 w czterna¶cie osób
(na szczê¶cie czwórka siê od³±czy³a po jakim¶ czasie). Ogólnie rzecz bior±c, 'Ukraina kraj absurdów' i w Polsce czujê siê jakbym wróci³a do normalno¶ci, haha... niezwyk³e.
W ka¿dym razie wyjazd siê baaardzo uda³, i towarzysko i zwiedzacko i w ogóle
Nie spodziewa³am siê, ¿e bêdzie tak fajnie i w sumie bezzgrzytowo. Yeah! A za rok bêdzie jeszcze fajniej