Eee, to ja mam zupelnie inne wrazenia. Naglosnienie bylo eleganckie, LaBrie dawal rade, za to Pietrucha sie w paru momentach walnal
Setlista mi przypadla do gustu.
Co do innych zespolow, to Riverside bardzo dobrze wypadl, Evergrey dosc solidnie, choc szkoda, ze sie na ostatnich plytach skupili. No i fakt - TFN pozamiatal - panowie taka energie wyzwalaja, ze ciezko bylo nie byc pod wrazeniem.