U mnie dzisiaj festyn rodzinny po³±czony z wioskowym maratonem, na którym wygrywaj± Ruscy z zaprzyja¼nionego miasta. Sama s³odycz. Poza tym sprzedaj± gofry i baloniki. I jak nie kochaæ Wêgorzewa?
Mam powa¿ne rozdarcie duszy, bo nie identyfikujê siê z Kêtrzynem, a tam jest ³adniejszy zamek.