Mourner's Corner
Opeth => Biografia => Topic started by: minder on 2007-05-17, 13:33:24
-
:shock: Peter Lindgren opuścił Opeth (http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/news.aspx?mode=Article&newsitemID=72714) po 16 latach owocnej współpracy. Głównym powodem jest utrata entuzjazmu do grania z powodu ponad półtorarocznej światowej trasy koncertowej. Miejsce Petera zajmie Fredrik Åkesson (ex-Arch Enemy, Krux, Talisman), który wg Mikaela jest jednym z trzech najlepszych gitarzystów Szwecji. Pierwszy koncert w nowym składzie odbędzie się na festiwalu Ilosaarirock w Finlandii w połowie czerwca.
-
"REPLACEMENT GUITARIST ANNOUNCED! FREDRIK ÅKESSON (ex. ARCH ENEMY, KRUX) BECOMES FULL TIME MEMBER! "
z Opeth.com
"The reason behind this is that I feel that I simply have lost some of the enthusiasm and inspiration needed to participate in a band that has grown from a few guys playing the music we love to a world-wide industry"
mój koment, proszê nie cenzurowaæ: k***a MAÆ! ](*,) :evil: :evil:
-
:o :o :o Co?! O cholera jasna!
Najpierw Lopez, teraz Lindgren...
-
No nie...? :? :( :? Co siê dzieje? Najpierw Lopez, teraz Lindgren... :evil: ](*,) :zgroza: :smutek:
BTW: info prawdziwe, pisz± na stronie Opeth (http://www.opeth.com/).
-
Dobre sobie :P
-
od dawna mam takie dziecinne uczucie (nie tylko z opeth); to takie zamkniete paranoiczne kolo: chcialbym zeby byli undergroundowa kapela znana tylko mi i kilku wtajemniczonym w krag wyznawcow, a jednoczesnie wtedy nie graliby tak, jak graja; jednoczesnie chcialbym jezdzic na koncerty, ale zle odbieram wszelkie swiatowe afisze: "opeth zagra tu, opeth zagra tam"
egoistam, ale szczerym
no coz, bedzie inaczej..
-
:eee: (w sumie po przeczytaniu wyjasnienia to mu sie nie dziwie... ale jakos tak... racja, bedzie inaczej)
-
Kochani, to normalna ścieżka każdego wielkiego zespołu. Chciałem powiedzieć, że należy się z tego cieszyć i podać przykłady wielkich zespołów, które przechodziły takie zawirowania bez utraty jakości, ale do głowy przyszedł mi tylko Yes. Chociaż w sumie w King Crimson też następowały perturbacje i jakoś nie upadali. Niestety takie np. Genesis to już inna bajka. No cóż. Jedynym pozytywnym akcentem może być powstanie nowego projektu, w którym Peter będzie mógł się realizować, co może zaowocować podwójną porcją dobrej muzyki. Jakby nie patrzeć, to kiedy ktoś odchodził od Yes czy Genesis i zakładał własny projekt, to produkował sporo rewelacyjnej muzyki. Jednak niewysłowiony żal, mimo całych nadziei :(
-
O¿e¿ w paszczê wieloryba, co to ma byæ?! :shock: :o :cry: jasny gwint, przecie¿ on i Mikael stanowili trzon Opethu, zmieniali siê basi¶ci, zmieniali siê perkarze, ale ta dwójka zawsze trwa³a, no! Cholera, bez niego to ju¿ bedzie zupe³nie inny zespó³... :( ](*,)
-
kurde musi zostaæ dla pierwszej solówki z Deliverance... :(
eh co¶ siê chyba ¼le dzieje ¿e tak odchodz± ;/ chociaz czytajac na oficjalnej stronie wydaje mi sie to bardziej "szczere" niz podczas odejscia Lopeza...czas pokaze
-
Kurde. Bez sensu. Ja siê nie zgadzam.
I wish Mikael, Martin, Per and Axe all the best
Ale mnie to zastrzeli³o... i jak to wygl±da? W sensie, aktualny sk³ad zespo³u, bez tego nowego gitarzysty.
Mo¿e jeszcze Mike odejdzie :roll: Mam nadziejê, ¿e nastêpna p³yta na tym nie ucierpi specjalnie, ale i tak mi ¼le :( I tak mam w±tpliwo¶ci co do tego, co nam ch³opcy zaserwuj± nastêpnym razem - a po takich zmianach to ju¿ w ogóle... Choæ mo¿e to dobrze, jaka¶ ¶wie¿a krew, nowe pomys³y, mniejsze prawdopodobieñstwo samo-siê-powtarzalno¶ci.
It is with sadness I announce that OPETH and I are going separate ways after almost 16 years
A mo¿e jest nadzieja? ;)
-
Có¿, jak dla mnie wielka strata, Peter by³ genialnym gitarzyst±...
Po¿yjemy, zobaczymy. Trzeba siê przygotowaæ na ró¿ne "niespodzianki" odno¶nie kolejnych p³yt..
-
Po pierwszym szoku, tak na spokojnie sobie my¶lê, ¿e pewne piêkne rzeczy przemijaj± i jak to dobrze (Minder jeszcze raz wielkie dziêki za te skany), ¿e sprawi³em sobie edycjê specjaln± "Ghost Reveries", bo poza rewelacyjnym bookletem, jest tam wspania³e documentary prezentuj±ce zespó³ w czasie pracy nad p³yt± w jego najlepszym sk³adzie. Magiczna atmosfera panowa³a tam w studio nagraniowych, chcia³bym kiedy¶ prze¿yæ co¶ podobnego, ale zapewne nie bêdzie mi to dane... Jest tam taki fajny fragmencik - ch³opaki s± na zewn±trz budynku, woko³o jeszcze stosunkowo ch³odno, a oni przygotowuj± sobie jakie¶ szasz³yki i przy stoliku pij± piwo. Wielka przyja¼ñ promieniuje z tego i innych ujêæ filmu. Magiczne, magiczne, magiczne... Wielka szkoda, ¿e sk³ad siê sypie. Bojê siê, ¿e to mo¿e byæ zabójcze dla ich nowej twórczo¶ci. Obym siê myli³...
Edit: ws³uchujê siê teraz w muzê Krux (http://www.myspace.com/kruxdoom), by mieæ jakie¶ pojêcie o technice Fredrika Akessona i przekonaæ siê czy bêdzie pasowa³ do Opeth... licho wie...
-
Po pierwsze wielki ¿al za Peterem. Je¶li kto¶ 16 lat skutecznie wspó³tworzy wizerunek jednego z moich ulubionych zespo³ów, to smuci, ¿e odchodzi. Wielki szacunek. Rozumiem jego podej¶cie, lepiej tak ni¿ na si³ê.
Po drugie rado¶æ, bo ciê¿ko znale¼æ by³o lepsze zastêpstwo ni¿ Fredrik, który mo¿e i wygl±da pociesznie, ale ma wielkie serce do swojego instrumentu i to s³ychaæ. O przysz³o¶æ siê nie bojê.
-
Przeszywa mnie nieodparte wra¿enie, ¿e Opeth taki, jakim go znamy, dobieg³ koñca... :( Wszystko siê w ostatnim czasie zmieni³o: popularno¶æ zespo³u [który przerodzi³ siê, jak to Peter okre¶la trafnie w li¶cie, w 'industry'], nieco podej¶cie Mike'a, nowy instrument w kapeli, a nied³ugo potem te odej¶cia dwa... I p³yta Ghost Reveries ju¿ brzmia³a inaczej ni¿ poprzednie... Wszystko zaczê³o siê zmieniaæ... Czy na lepsze? Trudno powiedzieæ, czas poka¿e i Mike z now± ekip±. Na pewno za¶ wszystko to bêdzie inne.
['] - dla dawnego Opeth... :(
-
A¿ mi ³ezka posz³a :( Tak nieswojo jako¶, cholera.
Post Deluminathora mnie zaniepokoi³, u¶wiadomi³ mi, ¿e faktycznie nie jest tak kolorowo, jak do tej pory mi siê wydawa³o... Chocia¿ Mikael jest na tyle mocn± postaci±, ¿e i tak wszystko bêdzie "przez Niego", ale to i tak nie to samo, co by³o.
W sumie jest wiele zespo³ów, w których nie czu³em nigdy zmiany sk³adu. Ale o Opeth akurat tego powiedziec nie mo¿na...
-
Mo¿e siê nie polubili z Wilsonem? Podobno z niego straszna bestia... Ale to tylko tak na boku.
Je¿eli chodzi o Petera to T.T taki wydawa³ sie byæ kochany i w ogóle z Mikaelem to taka para niesamowita by³a - rozumieli siê gitarowo jak nikt... No, ale je¿eli mia³by byæ na si³ê, tworzyæ bez pasji, to chyba tak bêdzie lepiej.
Zostaje tylko powiedzieæ (id±c ¶ladem Budynia) Peter! Kochamy Ciê! My Twoi fani i ¿yczymy sukcesów na nowej drodze. Mam nadziejê ¿e us³yszymy o Tobie jeszcze nie raz.
-
Je¿eli chodzi o Petera to T.T taki wydawa³ sie byæ kochany i w ogóle z Mikaelem to taka para niesamowita by³a
Hahah, tym sposobem przypomnia³a¶ mi o pewnej fazie, któr± z³apa³em z dwoma kumplami przy ogl±daniu czê¶ci dokumentalnej DVD Lamentations 3 lata temu (oczywi¶cie po wypiciu :lol: ). Otó¿ stwierdzili¶my, ¿e Akerfeldt to oczywi¶cie le¶ny troll (no jak¿eby inaczej), Lopez jest sarenk±, Steven Wilson przypomina rybê, a Lindgren to "typowy pomocnik ¶wiêtego miko³aja" :mrgreen: Od tej pory w³a¶nie szczególnie Lindgren kojarzy mi siê z takim rozczulaj±cym ch³opaczkiem co tak tylko musi lataæ za miko³ajem, przez co darzê go jak±¶ tak± sympati± :P w³a¶nie taki kochany Peterek :mrgreen:
Tak wiem, pojebane.
-
W zasadzie czego¶ takiego jak odej¶cie Petera mo¿na siê by³o spodziewaæ. Osoby opisuj±ce ubieg³oroczne jesienne koncerty Opeth zwraca³y uwagê na brak dawnej atmosfery i entuzjazmu w trakcie wystêpu, ¿e niby wszystko by³o OK. ale podskórnie odczuwa³o siê jakie¶ "odfajkowanie". Czyli by³y jednak pewne objawy wyczerpania, a zrealizowa³ siê najgorszy ze scenariuszy, czyli odej¶cie Petera. Mam jednak nadziejê, ¿e Peter odpocznie i wróci za czas jaki¶ do zespo³u. Pomimo tego, ¿e Unas bardzo pozytywnie wypowiada siê o nowym gitarzy¶cie, nie nastraja mnie to zbyt optymistycznie. Powtórzê jeszcze raz - obym siê myli³, bo inaczej ciê¿ko bêdzie znie¶æ upadek artystyczny zespo³u. Porówna³bym to mo¿e do sytuacji w jakiej znalaz³a siê Metallica po osi±gniêciu sukcesu komercyjnego, gdy wpad³a w szpony show biznesu i w³a¶ciwie do dzisiaj nie potrafi wspi±æ siê na dawny poziom, a jedynie na koncertach odgrywa dawne genialne kompozycje. A przecie¿ pocz±tki Opeth s± bardzo bli¼niacze z Metallic± - m³odzi pe³ni energii ch³opcy tworz± niesamowit± znakomit± muzê, z któr± pomalutku przebijaj± siê do coraz wiêkszego grona s³uchaczy. Taki sukces jednak bardzo wiele kosztuje. Mam nadziejê, ¿e Mikael jest tego ¶wiadomy i Opeth nie zejdzie poni¿ej jakiego¶ poziomu.
-
To ju¿ nie bêdzie to samo bez Petera... :( Smutno, ale dla mnie po czê¶ci to koniec Opeth... :x
-
Marudy :? Juz byscie (co niektorzy) pogrzebali Opeth zywcem :roll:
-
no to klopsik :| szkoda Petera, to ju¿ nie bêdzie ten sam band
-
Powtórzę, co napisałem wcześniej: jest szansa, że teraz będą dwa zespoły - Opeth i jakiś opethopodobny twór z Peterem. Jak dobrze pójdzie, to będziemy dostawać dwa razy tyle ulubionej stylistycznie muzyki, co wcześniej :P
No ale fakt, Opeth stał się fabryką i zasadna jest obawa, że straci jakość. Tak jak Garfield stracił, gdy Jim Davis przestał rysować i pisać i dawał tylko swój podpis do pasków - powstała totalna żenada.
-
Powtórzê, co napisa³em wcze¶niej: jest szansa, ¿e teraz bêd± dwa zespo³y - Opeth i jaki¶ opethopodobny twór z Peterem. Jak dobrze pójdzie, to bêdziemy dostawaæ dwa razy tyle ulubionej stylistycznie muzyki, co wcze¶niej :P
..jaki¶ poboczny projekt z Lindgrenem i Lopezem w roli g³ównej, a dodatkowo jako go¶æ specjalny na p³ycie zagra DeFarfalla :mrgreen: to by pewnie by³o lepsze ni¿ kolejna inkarnacja Opeth
tak sobie tylko g³o¶no my¶lê...
-
DeFarfalla jest fanem Arctic Monkeys, więc raczej nie będzie się zadawał z patałachami :mrgreen: Ale gdyby gościnnie wystąpili Akerfeldt z Mendezem, to na pewno nikt by nie marudził 8)
A może Peter zasili szeregi King Crimson lub Porcupine Tree? :D Chociaż nie, oni za dużo koncertują :P
-
A King Crimson jako twórczy band jeszcze istnieje? :twisted:
-
Kocha³am Opeth ( ich samych) ich muzykê i za Petera...teraz bêdê musia³a podzieliæ to na trzy...bêdê "kochaæ" Opeth, "kochac" ich muzykê i " uwielbiaæ Petera ale osobno :P
A tak na powa¿nie to wiem, ¿e ch³opaki dadz± radê, a samo odej¶cie mnie wcale nie zdziwi³o...po koncercie w Berlinie czu³am w ko¶ciach, ¿e co¶ podobnego szybko nast±pi. Wola³am nie krakaæ.
A Piotru¶ bêdzie tylko ma³o dostêpny dla oka i ucha...nad tym ubolewam...
-
A King Crimson jako twórczy band jeszcze istnieje? :twisted:
oczywi¶cie, ¿e istnieje aktualnie przygotowuj± siê do nagrywania albumu improwizuj±c w sk³adzie Fripp/Belew na koncertach lub w studio, by³ nawet do ¶ci±gniêcia kiedy¶ jeden z utworów pochodz±cy w³a¶nie z takiego jamowania :)
-
O jasna cholera! Szok, ale nie bêdê siê rozpisywaæ bo wszystko ju¿ chyba powiedzieli¶cie.
No mo¿e tak: patrz±c na argumentacjê Petera to istnieje taka mo¿liwo¶æ, ¿e to co bêdzie on robiæ po odej¶ciu z Opeth (je¶li bêdzie co¶ robiæ) mo¿e jako¶ przypominaæ stary Opeth...
-
O kurde! Od jakiego¶ czasu rzadko przegl±dam forum, w ogóle z netu rzadko korzystam, a tu wchodzê sobie na oficjalny sajt Opeth, a tam takie wie¶ci. Szok. Zupe³nie niespodziewane jak dla mnie. W ka¿dym razie teraz na spokojnie my¶lê sobie, ¿e nie ma co przes±dzaæ i skazywaæ zespo³u na straty, pisaæ ¿e skoñcz± jak Metallica. Ja wierzê, ¿e bêdzie dobrze. :mrgreen:
Tak czy inaczej szkoda. Wielka szkoda.
-
Nie chcê krakaæ, ale takie momenty wskazuj± na to, ¿e Akerfeldtowi te¿ mo¿e kiedy¶ znudziæ siê ten cyrk. Dopóki Opeth ma kontrakt z Roadrunnerem, Mike bêdzie ci±gn± ten wózek, ale za 5 lat bêdzie mia³ prawie 40stkê na karku... (i na dodatek ¿onê + dzieciaka ;]). Oczywi¶cie du¿o zale¿y od tego jak nowa ekipa bêdzie ze sob± funkcjonowaæ, ale nie zdziwi³bym siê gdyby Opeth wyda³ jeszcze 2-3 albumy i na jaki¶ czas zawiesi³ swoj± dzia³alno¶æ.
Mam tylko nadziejê, ¿e Lindgren ca³kowicie nie zniknie ze sceny jak inni byli cz³onkowie Opeth. Tym sposobem bêdzie mo¿na siê ³udziæ, ¿e kiedy¶ wróci do zespolu.
-
Nie ma Lopeza, nie ma Lindgrena, jest za to jaki¶ "wynalazek" (ponoæ jeden z 3 najlepszych gitarzystów ze Svenska). A mo¿e tak Majku drogi przestaniesz pierd... i powiesz wprost i otwarcie, ¿e nie znale¼li¶cie wspólnego jêzyka z Peterem co do przysz³o¶ci zespo³u. Powtórzê to po raz n-ty- Opeth w obecnej formie to ju¿ nie ten sam twór i dam sobie rêkê uci±æ, ¿e na nastêpne p³yty nie bêdê ju¿ czeka³ z niecierpliwo¶ci±...end of story.
-
Ech, ale lipa... :/
To ju¿ chyba koniec... Nie bêdzie prawdziwego Opeth :?
-
Ale¿ wy jeste¶cie trve, a¿ ¿al czytaæ, naprawdê. Dla mnie dowodem jest tylko muzyka. :x
-
Unas, Unas... bo jak zabraknie trve Opeth (co sie jvz wlasciwie stalo nieodwolalnie), to zostana tylko trve fani :roll:
-
Nie ma co p³akaæ nad rozlanym mlekiem, mimo wszystko, ale wybaczcie, takie: "Opeth siê skoñczy³" strasznie dra¿ni. :(
-
Nie ma co p³akaæ nad rozlanym mlekiem, mimo wszystko, ale wybaczcie, takie: "Opeth siê skoñczy³" strasznie dra¿ni. :(
Piszemy tak dlatego, ¿e lepiej na zimne dmuchaæ, bo zawsze przyjemniej jest siê mi³o rozczarowaæ. :mrgreen:
-
Mam nadziejê. Bo wiecie, to tak przykro czytaæ jak skazujecie Opeth na zag³adê. Ja rozumiem smutek za Peterem, te¿ mi go szkoda, ale to chyba jeszcze nie koniec tego zespo³u.
-
wiesz, Unas, ja my¶lê, ¿e biadamy nie tyle nad koñcem Opethu jako takiego, ale bardziej nad koñcem takiego Opethu, jaki do tej pory znali¶my i kochali¶my :( Pewnie dalej bed± tworzyæ piêkn± iniepowtarzaln± muzykê, ale to ju¿ bêdzie mimo wszystko trochê inna kapela ni¿ ta, do której przywykli¶my, st±d te kasandryczne ( ;) ) wizje.
-
st±d te kasandryczne ( ;) ) wizje.
Trzeba za³o¿yc forumowy s³ownik frazeologiczny ;)
-
wiesz, Unas, ja my¶lê, ¿e biadamy nie tyle nad koñcem Opethu jako takiego, ale bardziej nad koñcem takiego Opethu, jaki do tej pory znali¶my i kochali¶my :( Pewnie dalej bed± tworzyæ piêkn± iniepowtarzaln± muzykê, ale to ju¿ bêdzie mimo wszystko trochê inna kapela ni¿ ta, do której przywykli¶my, st±d te kasandryczne ( ;) ) wizje.
Rozumiem, ale z drugiej strony czy odej¶cie Petera jest tego 100% potwierdzeniem?
-
Gdzie¶ kto¶ powiedzia³ (?) ¿e GR to tak jak MAYH dla poprzednich p³yt, i jak dla mnie co¶ w tym jest. GR jest trochê inne ni¿ poprzednie, ja przynajmniej do¶æ wyra¼nie to zauwa¿am, i st±d podejrzenie, ¿e zespó³ pójdzie z muzyk± w trochê innym kierunku ni¿ dotychczas. Dlatego nawet bez tych dwóch (chcia³am napisaæ zgonów ;)) odej¶æ mo¿na by by³o martwiæ siê, ¿e "koniec starego Opeth". A tak mo¿na siê martwiæ tym bardziej. A ¿e ka¿dy lubi sobie ponarzekaæ, to tak mi³o w koñcu mieæ konkretny powód i zostawiæ pogodê w spokoju :D (szczególnie, ¿e ³adna chwilowo).
-
(...) czy odej¶cie Petera jest tego 100% potwierdzeniem?
Jest, bo teoretycznie to byl zespol :roll: (udziela mi sie... przestancie tak smecic!)
-
wg mnie Opeth skończył się na Deliverance/Damnation. Ghost Reveries jest świetne, ale to już inny zespół. Następne płyty na pewno będą zawierać świetne klimatyczne kompozycje, ale to też, a patrząc na zmiany personalne tym bardziej, będzie ten-inny zespół
-
Wróci³em z urlopu i od razu takim m³otem w g³owê, niez³e... :shock:
Ostatni raz tak siê czu³em, kiedy odszed³ Dickinson. Pamiêtam, kiedy pierwszy raz zobaczy³em ich w spodku, weszli, zaczêli stroiæ gitary, Mike zacz±³ graæ jak±¶ skalê, odwróci³ siê do Petera, Peter odpali³ swoj± gitarê, do³±czy³ jak±¶ tak± perfekcyjn± dysharmoniê, przez kilka sekund rozmawiali ze sob± u¿ywaj±c instrumentów. Jedno powiem, g³upi soundcheck u nich brzmia³ magicznie. Nie s±dzi³em, ¿e do¿yjê dnia, w którym dwóch takich grajków siê rozejdzie.
To powiedziawszy optymistycznie patrzê w przysz³o¶æ. Mike wci±¿ pisze, dobrze jest. A je¶li i Peter zacznie tworzyæ swoje, to kto wie, mo¿e faktycznie bêdzie 2x wiêcej ¶wietnej muzy? Osobi¶cie mam nadziejê (nawet jestem naiwnie przekonany), ¿e nie po raz ostatni widzimy Akerfeldta i Lindgrena razem w Opeth. Powody odej¶cia Lindgrena? Absence makes the heart grow fonder :]
-
Ja tylko ¿a³ujê, ¿e nigdy nie widzia³am ich na ¿ywo i ¿e prawdopodobnie ich ju¿ nie zobaczê.
W ka¿dym zespole prêdzej czy pó¼niej dochodzi do roz³amu. Ka¿dy poszukuje czego¶ nowego, chce sie rozwijaæ dalej.
Szanuje ich decyzje... ale na lito¶æ bosk± jak ten drugi bêdzie siê dostraja³ do reszty jak Axe, to stracê ca³y szacunek jaki do nich mia³am.
-
<marzenia>Ah, gdyby tak Lindgren dogada³ siê z Lopezem i nagraliby album w stylu 'Still Life'! Ah!</marzenia>
-
S³uchajcie, przeczyta³em bardzo fajny kawa³ek tekstu na jednym z forów. Cytujê ...
------------------------
"Nie ma co prze¿ywaæ.
Opeth to g³ównie kompozycje Akerfeldt'a, a wk³ad reszty zespo³u, choæ na
pewno znacz±cy, nie jest najwa¿niejszy.
To nie jest tak jakby komu¶ dociê³o rêkê, mo¿e raczej jak drobne z³amanie,
które zreszt± czêsto wzmacnia ko¶ci (mimo ¿e deformuje ).
Te¿ ich bardzo lubiê, ale porz±dnie zmartwi³by mnie dopiero ich ca³kowity
rozpad.
Lindgren zmêczy³ siê bodaj¿e najd³u¿sz± tras± w historii zespo³u, ale
przecie¿ podpisanie kontraktu z najwiêksz± wytwórni± rockowo-metalow± na
¶wiecie to nie przelewki. Wielu muzyków nie wytrwa³o w podobnej sytuacji, co
jest przecie¿ bardzo ludzkie. Ch³opak och³onie, odpocznie i wszystko jest jeszcze mo¿liwe."
---------------------------
Zgadzam siê z autorem tego tekstu w 100% :) A na pokrzepienie serc lecê pos³uchaæ Ghost Reveries. Moim zdaniem album ten zaraz po Still Life jest najlepszy w ich dorobku p³ytowym :) Musia³em d³ugo, bardzo d³ugo siê do niego przekonywac, ale jak juz za³apa³em klimat, to nie mogê sie oderwaæ. I wiecie co ... liczê, ¿e kolejny bêdzie (tak jak poprzednie) zupe³nie niepodobny do ¿adnego z poprzednich. To jest potêga Opeth! Wierzcie razem ze mn±, bo wiara jest dla ludzi wra¿liwych, a tylko tacy s³uchaja Opeth ...
-
sądzę, że Lindgrena znudziła rola drugoplanowego gitarzysty
siemasz Katanka, ostatnio na forum widziałem cię chyba jakiś rok temu =]
-
Szkoda ¿e Peter odszed³, ale nie zamierzam martwiæ sie na zapas. Póki Mikael jest w Opeth ca³y czas jest szansa ¿e kolejne p³yty tej ¶wietnej kapeli bêd± trzyma³y poziom poprzednich p³yt Opeth a mo¿e bêd± nawet lepsze! Ja jestem dobrej my¶li, czas poka¿e.
-
Póki Mikael jest w Opeth (...)
No ja np. nie wyobrazam sobie newsa "Mikael odszedl z Opeth", to wygladaloby conajmniej absurdalnie...
-
Ja te¿ sobie nie wyobra¿am, ale póki co to brzmi jak "Opeth odchodzi od Mike'a" :/
-
Póki Mikael jest w Opeth (...)
No ja np. nie wyobrazam sobie newsa "Mikael odszedl z Opeth", to wygladaloby conajmniej absurdalnie...
Gdyby mieli zacz±æ nagrywaæ "st.angerowate" kr±¿ki, to nie wiem czy nie by³oby to najlepszym rozwi±zaniem. :mrgreen: Tylko ten news wtedy brzmia³by raczej "Mikael Akerfeldt zawiesi³ dzia³alno¶æ Opeth", bo zapewne gdzie¶ w dokumentach zapisane jest, ¿e wszelkie prawa do nazwy formacji, znaku graficznego etc. posiada Mike.
-
No tak w sumie macie racje ;)
-
Jak siê tak przys³uchujê gitarowej technice Fredrika Akessona (http://www.youtube.com/watch?v=Mu1ow1u8lLo&mode=related&search=) (ma³o znam twórczo¶æ Arch Enemy i mam nadziejê, ¿e nie pomyli³em Fredrika z Michaelem Amottem - Akesson to ten z Les Paulem?), to bardzo kojarzy mi siê z wirtuozeri± Michaela Schenkera z prze³omu lat 70. i 80. (UFO i Michael Schenker Group). Ciekaw jestem jak Fredrik wpasuje siê w stylistykê Opeth?
-
ma³o znam twórczo¶æ Arch Enemy i mam nadziejê, ¿e nie pomyli³em Fredrika z Michaelem Amottem - Akesson to ten z Les Paulem?
Tak, ten z Les Paulem :mrgreen: Przyznam, ¿e s³yszê go¶cia pierwszy raz, ale taki shredder jako¶ mi nie pasujê do forest-metalu :P :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
A popisy Amotta, które to widzisz, pasuj± do Carcass? :lol:
-
ma³o znam twórczo¶æ Arch Enemy i mam nadziejê, ¿e nie pomyli³em Fredrika z Michaelem Amottem - Akesson to ten z Les Paulem?
Tak, ten z Les Paulem :mrgreen: Przyznam, ¿e s³yszê go¶cia pierwszy raz, ale taki shredder jako¶ mi nie pasujê do forest-metalu :P :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Znalaz³em inny fragment z solówk± Fredrika (tu (http://www.youtube.com/watch?v=dxJhxnvloZI&NR=1)) - schenkeropodobny jak nic - w drugiej czê¶ci popisu robi siê mhrocznie, wiêc mo¿e jednak...
-
A popisy Amotta, które to widzisz, pasuj± do Carcass? :lol:
[Pasowa³y]
...
[do "tego drugiego, gorszego Carcass"] :P
edit:
Tak BTW, popatrzcie na to z takiej strony: nowy gitarzysta i stosunkowo nowy perkusista. Obaj graj± typowo szwedzko-melodico-death metalowo (a przynajmniej grali przed Opeth). Nie wiem jak bêdzie wygl±da³a nowa p³yta, ale mam wra¿enie, ¿e jedynym "motorem" komponuj±cym bêdzie Mikael. Skoñczy siê na tym ¿e bêdzie im wymy¶la³ wszystkie partie :P
-
póki co to brzmi jak "Opeth odchodzi od Mike'a" :/
a fani odchodza od zmyslow :P
mam wra¿enie, ¿e jedynym "motorem" komponuj±cym bêdzie Mikael. Skoñczy siê na tym ¿e bêdzie im wymy¶la³ wszystkie partie :P
moze lubi? :roll:
-
Tutaj (http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/news.aspx?mode=Article&newsitemID=73341) trochê nowych wypowiedzi Mike’a, i na temat by³ych muzyków Opeth, i na temat dalszych przedsiêwziêæ muzycznych. Tu (http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/news.aspx?mode=Article&newsitemID=73346) natomiast pierwsze wypowiedzi Akessona po przy³±czeniu siê do formacji.
-
¦wietny gitarzysta i bardzo sympatyczny cz³owiek, wielka szkoda, ¿e odszed³. Fatalnie. A je¶li jego odej¶cie tak odbije siê na brzmieniu jak odej¶cie Lopeza to bêdzie jeszcze gorzej.
-
Peter Lindgren opu¶ci³ Opeth[/url] po 16 latach owocnej wspó³pracy. G³ównym powodem jest utrata entuzjazmu do grania z powodu ponad pó³torarocznej ¶wiatowej trasy koncertowej.
a co to w ogóle za powód jest??!! to nie móg³ ch³opak i¶æ na urlop?? tak to wygl±da jakby focha strzeli³ :]
och, szkoda wielka, naprawdê :(
-
A jak tak czekam a¿ siê tego nowego gitarzysty profil poka¿e na oficjalnej stronce. A tak poza tym to profil Axenrota wci±¿ nieuzupe³niony
-
Peter Lindgren opu¶ci³ Opeth[/url] po 16 latach owocnej wspó³pracy. G³ównym powodem jest utrata entuzjazmu do grania z powodu ponad pó³torarocznej ¶wiatowej trasy koncertowej.
a co to w ogóle za powód jest??!! to nie móg³ ch³opak i¶æ na urlop?? tak to wygl±da jakby focha strzeli³ :]
Prawdopodobnie nie chodzi³o tylko o ostatni± trasê. Ch³opaki koncertowali tak od wydania Deliverance i Damnation. Je¶li Peter sie "wypali³" i nie czuje ju¿ tych samych emocji i entuzjazmu, to imo podj±³ na prawdê s³uszn± decyzjê. We¼ pod uwagê fakt, i¿ podj±³ j± po pó³rocznej przerwie (ostatnie koncerty na trasie GR odby³y sie bodaj¿e w grudniu), to chyba do¶æ d³ugi urlop ;).
Heh...ja mam tylko cich± nadziejê, ¿e nie zerwie zupe³nie z graniem i jeszcze o nim us³yszymy :)
A tak na marginesie podobno pracuje teraz jako konsultant informatyczny.
-
to tym bardziej je¶li mia³ pó³ roku odpoczynku i za powód odej¶cia podaje wypalenie po trasie , to co¶ tu jest nie tak... :?
ale nie wnikam w szczegó³y.
jakikolwiek powód by nie by³ to przygnêbiaj±ce,¿e ju¿ nie chce z Opeth graæ :(
podobnie jak Ty mam nadziejê,¿e na dobre z muzyk± nie zerwa³ ;-)
-
Wg oficjalnej strony (http://www.opeth.com/) 15 lipca br. Opeth mia³ wyst±piæ na festiwalu Joensuu Ilosaari w Finlandii. Poniewa¿ jestem ogromnie ciekaw jak ch³opaki radz± sobie w nowym sk³adzie, przelecia³em net w celu znalezienia jakichkolwiek informacji zwi±zanych z tym wystêpem - cokolwiek: opis, fragmencik d¼wiêkowy lub króciutkie video nagrane np. komór±. W sumie, nic. Natrafi³em jedynie na kilka fotek w zbli¿eniu prezentuj±cych Mikaela i Martina na tym koncercie (tutaj (http://www.ilosaarirock.fi/2007/felamaa/kuvat_sunnuntai/#84)) - nawet nie wiadomo czy ju¿ wspólnie koncertuj± z Akessonem? Kto¶ mo¿e natrafi³ na co¶ konkretnego w tej sprawie?
-
Ja wiem jedynie, ¿e Akesson odszed³ z Arch Enemy, a na jego miejsce wróci³ m³odszy brat, swojego starszego brata. Liczê, ¿e dziêki temu nowy nabytek po¶wiêci siê w ca³o¶ci Opeth.
-
Co¶ jednak zwi±zanego z Akessonem znalaz³em:
The gig was very nice and Fredrik played well and he seemed to fit in the band. But like Mike said they where a bit rusty because of the hiatus. Couple things that I didn't like was pretty lazy tempo in some songs and Fredrik's almost Yngwie Malmsteen-like heavy metal poses :I.
The playlist was:
The Grand Conjuration
Deliverance
To Rid The Disease
Blackwater Park
Demon Of The Fall (http://www.ultimatemetal.com/forum/opeth/319464-joensuu-ilosaari-festival-2.html)
-
Tak te¿ to czyta³em, zdaje sie na oficjalnym forum Opeth.
-
BTW: Mike ma fajn± koszulkê "The Entombed" stylizowane na logo filmu "The Godfather" :P
-
Z oficjalnej strony (chyba tego jeszcze nie by³o?) koncertowe fotki Opeth w nowym sk³adzie:
(http://www.opeth.com/various/pictures/07/ilosaari/06.jpg) (http://www.opeth.com/various/pictures/07/ilosaari/04.jpg)
(http://www.opeth.com/various/pictures/07/ilosaari/05.jpg) (http://www.opeth.com/various/pictures/07/ilosaari/02.jpg)
(http://www.opeth.com/various/pictures/07/ilosaari/01.jpg) (http://www.opeth.com/various/pictures/07/ilosaari/07.jpg)
Mo¿e kto¶ dotar³ do jakiego¶ zapisu bootlegowego?
-
Perkusista jak zwykle jedynie 'krêci siê' obok zespo³u/muzyków i nie zas³uguje na fotografie... :roll:
-
I tak dobrze, ¿e widac kawa³ek statywu i talerza :P
-
Szwedzki fanklub Opeth zamie¶ci³ wywiad z Peterem (http://www.opethfanclub.se/Page/Article/Article.aspx?ID=peterLindgrenEN). Dowiemy siê z niego, ¿e rodzina nie by³a tym, co zawa¿y³o na decyzji o odej¶ciu z Opeth. Dowiemy siê te¿ czym Peter zajmuje siê obecnie, jakie ma plany na przysz³o¶æ i co s±dzi o Watershed.
Wygl±da, jakby by³o t³umaczone ze szwedzkiego za pomoc± automatu, ale da siê zrozumieæ.
-
Wygl±da, jakby by³o t³umaczone ze szwedzkiego za pomoc± automatu, ale da siê zrozumieæ.
Oryginalna wersja (http://www.opethfanclub.se/Page/Article/Article.aspx?ID=peterLindgrenSV), gdyby kto¶ wola³.
-
...the new Opeth record... Peter says that he had trouble following the new songs at first and that it took a while to get into the record, but now when he got into it he calls it “Damn good”! He´s impressed by the professional production and the great sound of the album! (http://www.opethfanclub.se/Page/Article/Article.aspx?ID=peterLindgrenEN)
Prawie identycznie, jak w przypadku kilku osób z naszego forum.
-
...the new Opeth record... Peter says that he had trouble following the new songs at first and that it took a while to get into the record, but now when he got into it he calls it “Damn good”! He´s impressed by the professional production and the great sound of the album! (http://www.opethfanclub.se/Page/Article/Article.aspx?ID=peterLindgrenEN)
Prawie identycznie, jak w przypadku kilku osób z naszego forum.
Sugerujesz, ¿e w¶ród nas jest Peter? :twisted:
-
Raczej ¿e s± oddzia³y sabota¿owe pw. Petera Lindgrena :P
-
...the new Opeth record... Peter says that he had trouble following the new songs at first and that it took a while to get into the record, but now when he got into it he calls it “Damn good”! He´s impressed by the professional production and the great sound of the album! (http://www.opethfanclub.se/Page/Article/Article.aspx?ID=peterLindgrenEN)
Prawie identycznie, jak w przypadku kilku osób z naszego forum.
Sugerujesz, ¿e w¶ród nas jest Peter? :twisted:
Pewnie jaki¶ siê w¶ród nas znajdzie. :twisted: :wink:
-
Nie wiem czy widzieliscie, wiem za to, ze sprawa juz jest dawno przebrzmiala, ale - to rzuca nowe swiatlo na sprawe odejscia Petera z Opeth (http://pl.youtube.com/watch?v=-3tJRs0IoNM) ... Ciekawe, ciekawe....
-
Nie wiem czy widzieliscie, wiem za to, ze sprawa juz jest dawno przebrzmiala, ale - to rzuca nowe swiatlo na sprawe odejscia Petera z Opeth (http://pl.youtube.com/watch?v=-3tJRs0IoNM) ... Ciekawe, ciekawe....
Heh, je¿eli tak siê sprawy mia³y, to mo¿e rzeczywi¶cie lepiej, ¿e Peter odszed³. Dobry link, dziêki, nie widzia³em tego.
-
Niom, ja tez tego jeszcze nie widzia³am... Pewnie Peter mia³ dosyæ grania drugich skrzypiec i my¶li, ¿e nigdy nie dorówna Michaelowi... Trochê musia³o mu byæ ciê¿ko.
-
Ciekawa wypowied¼, dziêki za linka, G³osie :). Swoj± drog± przysz³o mi na my¶l, czy po prostu nie jest tak, ¿e Peter po prostu nie mia³ do¶æ zmys³u twórczego, tak jak mówi Majki. No bo przecie¿ to ju¿ ponad rok odk±d odszed³ z zespo³u, a nie s³ychaæ, ¿eby siê gdziekolwiek twórczo (a nawet odtwórczo, po prostu jako gitarzysta) udziela³ ani takie udzielanie siê planowa³. Mo¿e wiêc w Opecie te¿ pe³ni³ tak± w³a¶nie odtwórcz± rolê, a jego rzadkie zrywy kreatywno¶ci gasi³a nieustaj±ca i blaskomiotna twórczo¶æ Majka? Kto wie...
-
No wlasnie, nie wiadomo jak bylo naprawde... Moze tak jak mowi aibrean faktycznie Peter byl srednio kreatywny... Ale z drugiej strony, jakby naprawde tak bylo, to Mike chyba juz wczesniej by sie go pozbyl...
Trza bedzie Mr.Akerfeldta przyprzec w Wawie do muru :P
-
No wlasnie, nie wiadomo jak bylo naprawde... Moze tak jak mowi aibrean faktycznie Peter byl srednio kreatywny... Ale z drugiej strony, jakby naprawde tak bylo, to Mike chyba juz wczesniej by sie go pozbyl...
Daj spokój, najlepszego kumpla, który w dodatku ¶wietnie gra na gitarze i nie próbuje narzucaæ w³asnej wizji? :] Przecie¿ z tego, co Majk mówi³, to on nikomu w tym zespole nie zawadza³ - gra³, co mu kazali, przy swoich pomys³ach siê nie upiera³, mam wra¿enie, ¿e taki... potulny by³ generalnie. Jakby sam nie stwierdzi³, ¿e ma tego do¶æ, to pewnie gra³by tam do teraz, wydaje mi siê.
-
Zreszt± Mike mówi o tym bardzo szczerze, ¿e Peter nie by³ z³ym muzykiem, tylko nie by³ kreatywny. Trudno my¶leæ o pozbyciu siê z zespo³u przyjaciela, z którym gra³o siê od ma³ego i który doskonale rozumia³ o co Mike'owi chodzi. Bardzo du¿o szacunku mu okazuje w tym wywiadzie.
-
Trudno my¶leæ o pozbyciu siê z zespo³u przyjaciela, z którym gra³o siê od ma³ego i który doskonale rozumia³ o co Mike'owi chodzi.
I który by³ (i jest) bardzo skromny.
Wyslano: 2008-12-08, 00:01:05
Tak sobie to wszystko przemy¶la³em i uwa¿am, ¿e Mike w ogóle nie powinien tego tematu kontynuowaæ. Nad odej¶ciem Petera powinna "sp³yn±æ zas³ona milczenia". Powinno pozostaæ jedynie to co zosta³o powiedziane na pocz±tku odej¶cia przez Petera, czyli utrata entuzjazmu do dalszego uczestnictwa w Opeth. A tak zaczn± siê pojawiaæ nikomu niepotrzebne spekulacje, ¿e miêdzy nimi co¶ jednak iskrzy³o. Nastêpnie, ¿e Mike kroi³ ch³opaków na kasê itd. Nawet je¿eli co¶ tam siê dzia³o niedobrego, powinno to pozostaæ "w rodzinie".
-
Sam widzia³e¶, ¿e Mike nie by³ przekonany do mówienia o tym. D³ugo siê zastanawia³ zanim co¶ powiedzia³, nie s±dzê, aby cokolwiek mo¿na by³o z tego odebraæ ¼le.
-
Jak dalej to bêdziemy roztrz±saæ oka¿e siê, ¿e Majk by³ zapl±tany w jak±¶ seksaferê, a mendez i lopez nale¿± do jakiej¶ szajki narkotykowej zamieszanej w aferê wêglow±. Dziêki potê¿nym wp³ywom fa³szowali wybory, a to odej¶cie Petera by³o przyczyn± wielkiego kryzysu gospodarczego i wzrostu oprocentowania lokat. Mówiê wam, tak by³o.
-
Jak dla mnie cała sprawa jest bardzo grubymi nićmi szyta. Peter grał w Opeth od początku. Na każdym albumie dokładał własny materiał - przynajmniej solówki. Nikt mi nie wmówi, że solówki Petera wymyślał Mikael, bo mają one inny styl. Do tego wszystkie są grane "rozcapierzoną łapą" - ulubionym stylem Petera i już choćby Akesson na koncertach mia "drobne" kłopoty z takim graniem, bo jest przyzwyczajony do "ciasnego chwytu". W związku z tym śmiem twierdzić, że wszystkie swoje solówki Peter wymyślał osobiście. Jakoś nie wydają mi się one kulawe, więc to, co Peter rzekomo pokazał Mike'owi przed nagrywaniem Watershed też nie mogło być taką żenadą, jak to Mike przedstawia. Poza tym nawet gdyby chodziło o brak kreatywności - to czy to jest powód do opuszczenia zespołu / wyrzucaniu długoletniego członka? No chyba nie. Skoro rzekomo Peter od samego początku polegał na talencie Mike'a, to dlaczego tak nagle stało się to problemem? Przecież przez te wszystkie lata doskonale się dogadywali i, jak już wspominałem, Peter wrzucał całkiem sporo swoich smakowitych zagrywek. Może Mike zazdrościł Peterowi uwielbienia fanów i postanowił pozbyć się konkurencji? :-k Słabe, wiem.
-
Powtórzê, niepotrzebnie to wszystko jest rozgrzebywane i to przez samego Mike'a te¿. :? Peter najprawdopodobniej by³ skrajnie wyczerpany intensywnym koncertowaniem i zapragn±³ wyciszenia i ¿ycia rodzinnego, bo tak± ma zapewne naturê. Jak on siê teraz z tym czuje, trudno powiedzieæ, bo "pary z ust nie pu¶ci³", ale my¶lê, ¿e jednak trochê ¿a³uje... No chyba, ¿e pojawi³a siê jaka¶ g³êboka uraza i niechêæ miêdzy muzykami nie do pokonania.
-
A ja siê zgadzam z minderem i te¿ wietrzê teoriê spiskow±. Taki nag³y brak kreatywno¶ci, nag³y brak chêci do grania, nag³e odej¶cie/wyrzucenie.
-
Póki co to nigdzie nie doczyta³em, ¿e Peter zosta³ wyrzucony z zespo³u, ale mo¿e co¶ ¼le zrozumia³em... Pamiêtam jak mi niegdy¶ tam nie sz³o na pierwszym roku studiów i mia³em ich serdecznie do¶æ. Marzy³em o ucieczce... A potem gdy utraci³em kontakt z uczelni±, zacz±³em odczuwaæ têsknotê... Dlatego jestem w stanie zrozumieæ i uwierzyæ w podawany pierwotnie przez Petera brak entuzjazmu do dalszego muzykowania w Opeth. Zreszt± identycznie by³o chyba z Brucem Dickinsonem, gdy opu¶ci³ Iron Maiden - by³ zmêczony zespo³em i zapragn±³ czego¶ innego.
-
Ja tylko mam nadzieję, że jak Peter już nacieszy się rodziną i pracą informatyka, to zajrzy do jakiegoś zaprzyjaźnionego studia i nagra materiał na jakiś Peter Lindgren Project. I wtedy się okaże jaką to chałę pokazał Mikaelowi :P Byłby to idealny scenariusz rodem z ery progrocka, kiedy to grupy obrastały w legendę, rozpadały się, łączyły w supergrupy, każdy z muzyków tworzył jakieś własne side-projecty, potem grupa powracała w starym składzie i znów wgniatała wszystkich ze zdwojoną siłą :]
Przypominają się historie choćby Yes, King Crimson, Genesis i innych. Z Yesów odszedł przecież współzałożyciel i wokalista (na szczęście na czas jednego albumu) - Jon Anderson. Stworzył solowy projekt, grał z Vangelisem i wrócił do zespołu. W momencie największych triumfów Yes, odszedł z zespołu doskonały bębniarz Bill Bruford, który od tamtej pory działa w King Crimson. I wszystko jakoś dobrze się potoczyło :) (Jedynym stałym członkiem zespołu jest basista Chris Squire :P)
-
¯yczê Peterowi jak najlepiej (sukcesów artystycznych i osobistych) i oby nie skoñczy³ (ani nigdy nie zbli¿y³ siê do takiego stanu) jak nieszczêsny Brian Jones, który w pewnym momencie zacz±³ odczuwaæ brak wiêzi i zrozumienia z Keithem Richardsem i Mickiem Jaggerem i opu¶ci³ The Rolling Stones...
-
Aha, jeszcze jedna rzecz. Pamiêtacie jak Lopez opu¶ci³ zespó³? Te¿ by³a wielka tajemnica, a Mike opowiada³, ¿e i tak to on pisa³ wszystkie partie perkusji.
-
W podobnym tonie wypowiada³ siê o DeFarfalli:
No to jeszcze raz zajrzyjmy do miesiêcznika "Morbid Noizz" z 1998 roku i oddajmy w tej sprawie g³os Mikaelowi:
Z Johanem by³o coraz trudniej siê dogadaæ. Wci±¿ ¿±da³ pieniêdzy za muzykê, której nigdy nie pisa³. Próbowa³ byæ bossem w zespole, chocia¿ nie wnosi³ do niego absolutnie nic warto¶ciowego. On nie pisa³ nawet swoich partii basu, ja robi³em to za niego! W zwi±zku z tym musia³ odej¶æ.
-
A to cfaniak z tego Mike'a :P
-
No i wszystko jasne. Unikalne partie basu DeFarfalli okraszone bardzo specyficznym stylem to by³o dzie³o Mike'a! A ten zbój Mendez widocznie sam pisze zamiast s³uchaæ szefa. Ale przynajmniej dziêki temu utrzyma siê w zespole. :roll:
-
(https://media.licdn.com/mpr/mpr/shrinknp_200_200/p/1/000/1aa/3e3/2225f49.jpg)
In 2016 he became an agile coach at Spotify office in Stockholm. (https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Lindgren_(musician)#Departure_from_Opeth)
Mo¿e wiecie co¶ nowego?
-
Curva, mam nadzieje, ze sie jeszcze doczekamy jakiegos solowego projektu Lindgrena. Nie wierze, ze tak po prostu odszedl od grania. Ciagnie wilka do lasu.
-
Czy ja wiem? Zbyt d³uga przerwa imho. Chocia¿ nie ukrywam, ¿e chêtnie by³ posmakowa³.
A co By¶cie powiedzieli gdyby do³±czy³ do Soen? ;>
-
Nie wydaje mi siê, ¿eby tam by³o miejsce dla niego - ch³opaki ¶wietnie sobie radz± w obecnym sk³adzie ;)
-
Wzialby sie chlopak ogarnal i zrobil jakis nowy klimatyczny projekt.
-
Muzyk, który mia³ ogromny wp³yw na ca³okszta³t zespo³u, to s³ychaæ w utworach. Fredrik Åkesson te¿ fajny,ale nie a¿ tak.
-
Ciekawe co u niego.
-
In May 2007, Peter Lindgren announced that he had left Opeth due to the rigors of life on the road as a touring musician and that he had lost his enthusiasm for playing in Opeth.[5][6] Both Lindgren and Åkerfeldt said that the split was amicable. Lindgren was replaced by Fredrik Åkesson, a member of Arch Enemy.[6] As of this time Lindgren was working as an information technology consultant in Stockholm and has so far stayed out of public eye. In 2016 he became an agile coach at Spotify office in Stockholm.[4]
https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Lindgren_(musician) (https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Lindgren_(musician))
Tak¿e ten... Korpo ludek :?
-
Przynajmniej nadal w muzyce robi ;)
A tak swoja droga to ciekawe, czy kiedys doczekamy sie newsa, ze PL wraca na scene z jakims nowym projektem.
-
In May 2007, Peter Lindgren announced that he had left Opeth due to the rigors of life on the road as a touring musician and that he had lost his enthusiasm for playing in Opeth.[5][6] Both Lindgren and Åkerfeldt said that the split was amicable. Lindgren was replaced by Fredrik Åkesson, a member of Arch Enemy.[6] As of this time Lindgren was working as an information technology consultant in Stockholm and has so far stayed out of public eye. In 2016 he became an agile coach at Spotify office in Stockholm.[4]
https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Lindgren_(musician) (https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Lindgren_(musician))
Trzyma rêkê na pulsie, jak Mike znowu zacznie paplaæ w wywiadach to zasiêgi polec±. :wink:
Przynajmniej nadal w muzyce robi ;)
A tak swoja droga to ciekawe, czy kiedys doczekamy sie newsa, ze PL wraca na scene z jakims nowym projektem.
Nie.