Mourner's Corner
Dzia³ ogólnomuzyczny => Ca³a piêkna reszta => Topic started by: Lizard on 2008-05-09, 20:39:32
-
Witam,
temat, dla osob ktore slyszaly cos o jakims zespole, maja ochote poznac jego tworczosc, ale trafiaja na 10 plytowa dyskografie i nie maja pojecia jak to ugryzc.
Przyklad: p
an_x: caly czas w kolko slysze o zespole Immolation i chcialbym blizej go poznac. Co polecacie na start ?
pan_y: album "Close to a World Below" najlepiej charakteryzuje styl zespolu i "urywa dupe przy samej szyji" (C) minder.
No wiec teraz moje zespoly, o ktorych slysze caly czas a nie wiem jak ugryzc:
- Dream Theather - nie znam, nigdy nie slyszalem, nie mam pojecia z czym to sie je
- Satyricon - znam Rebel/Extravaganza (nawet mam oryginalna kasete), ale nigdy nie mialem okazji zglebic. Wiem ze jest osobny temat, ale tamte dywagacje sa juz na poziomie kiedy sie zespol zna
- Amon Amarth - nie znam, nic nie wiem
- Darkthrone - nie znam, nic nie wiem
- Morbid Angel - nie znam, nic nie wiem
- Within Temptation - nie znam, nic nie wiem
sam sluze pomoca w zespolach: m.in. Opeth ;-), Immolation, Enslaved, Emperor, Nightwish, Therion, Moonspell, Tiamat, Dimmu Borgir, Cradle of Filth, Mercyful Fate, Uriah Heep, i wiele innych oraz wszystko to co zobaczycie na moim profilu last.fm (link w podpisie)
temat raczej na zespoly metalowe, bo jesli rozszerzyc na wszystkie gatunki to bedzie lekki burdel :-/ chyba ze w ogole osobne podforum gdyby temat mial wziecie
-
Darkthrone polecam na pocz±tek Panzerfaust (eeen vind av soooorg! mocno kopie ty³ek) i Soulside Journey ( co by wiedzieæ co wcze¶niej wygrywali). dalej Under a Funeral Moon i Transilvanian Hunger (niektórzy te daliby na pocz±tek, ale..). A Blaze.. jest natomiast chyba moj± ulubion±. Reszta jest nieco s³absza albo po prostu s³aba, ciekawe s± ostatnie dzie³a Darkthrone (we're too old, too fucking cold), lajtowe :)
Satyricon - imo Nemesis Divina [z klasycznym Mother North] i mia¿d¿±ce Dark Medieval Times [ugh, na sam± my¶l mnie boli]
-
- Satyricon - znam Rebel/Extravaganza (nawet mam oryginalna kasete), ale nigdy nie mialem okazji zglebic. Wiem ze jest osobny temat, ale tamte dywagacje sa juz na poziomie kiedy sie zespol zna
To bardzo zale¿y od tego jaki typ blacku preferujesz - czy ortodoksyjny, taki sprzed 10-20 lat czy raczej nieco progresywny, lekko odbiegaj±cy od tej 'g³ównej ga³êzi'. W pierwszym przypadku poleca siê te 2 albumy, o których napisa³ Soja, za¶ w drugim 3 najnowsze w dorobku zespo³u, tj Rebel Extravaganza, Volcano oraz Now, Diabolical. Z tym, ¿e to ostatnie jest nieco kontrowersyjne [jak widaæ po w±tku pt Satyricon] - najbardziej 'skoczne' ze wszystkich :)
Dorzucê swoje nieodkryte kapele:
- Sol Invictus
- King Crimson
- [jeszcze jakie¶, ale to na pó¼niej, bo i tak mam du¿o do s³uchania :P]
-
Sol Invictus - absolutny mus "The Devil's Steed", potem starsze "Trees in Winter" [takie moje zdanie], co by w ogóle wiedzieć czy się to ugryzie
-
to ja pomoge z King Crimson:
generalnie wydzielic trzeba kilka okresow
pierwszy: od In the Court of the Crimson King do Red
drugi/trzecie/.../piêtnasty: od tego ostatniego do "The Power to Believe" przez "Dicipline"
okres pierwszy to wielka magia pierwszego albumu, ktory idealnie nadaje sie na poczatek: "In the court of the crimson king", to z niego pochodza jedne z najpiekniejszych kompozycji. Nastepnie siegnalbym po "Lizard", wybitnie prog-rockowy, bardzo zmienny i przemyslany. Taki Opeth lat 70'. Nastepnie "Islands", idealny jak sie ma do³a. Bardzo subtelny album, ktorego nie da sie sluchac na zawolanie, potrzebny jest nastroj. Pozniej mamy wielko-eksperymentalne "Lark's tongues in aspic" oraz "Starless and Bible Black", ktore polecam posluchac na samym koncu okresu pierwszego ;-), po przesluchaniu albumu "Red", ktory w moim odczuciu jest najgenialniejszym dzieckiem King Crimson.
Okresy nastepne to wielka niewiadoma. Muzyka jest bardzo, ale to bardzo rozna.
"Discipline" - bardzo dobry album, nie da sie go do niczego porownac. Cos w rodzaju "Damnation" Opetha. Nie da sie po nim zdefiniowac zespolu.
"Three of a Perfect Pair - kolejny eksperyment - disco. Tak, disco. Po prostu disco.
tutaj nastepuja albumy, ktorych idei kompletnie nie rozumiem i ktorych komplenie nie moge sluchac
THRaK i THRaKaTTaK - eksperymenty, zero rytmu czy harmonii, aby tego sluchac trzeba byc juz zagorzalym fanem KC
The ConstruKction Of Light oraz The Power to Believe - ostatni krok i ostateczne zdruzgotani ja¼ni. Bardzo eksperymentatorskie, aczkolwiek znacznie lzejsze od THRaK-ów i V-ROOM-ów. Polecam na deser, lub do przesluchania po "Discipline".
Zapraszam do okrycia najgenialniejszego zespolu przed Opethem.
PS. Gdybys mial ochote brac sie za prywatny dorobek Fripp-a, to odradzam. Dyskografia na 3 strony A4, muzyka bardzo przecietna i nudna.
PS.2. Przed lub po mozesz siegnac po "Emerson, Lake & Palmer". Takie pre-King Crimson. Granie w stylu "Lizard" i "In the Court of the Crimson King".
-
Szczerze mówi±c nie wró¿y³em temu tematowi popularno¶ci, ale jak ju¿ jest... ;)
Co do King Crimson - zgadzam siê! Trzeba poznaæ 'In The Court of The Crimson King' (w³a¶nie ten album uwa¿am za najlepszy) i szczególnie 'Red' (drugi w rankingu ;) ). 'The Power To Believe' by³em mocno rozczarowany przez d³ugi czas (jakie¶ dwa lata :mrgreen:), wydawa³o mi siê, ¿e King Crimson zatracili ten swój eksperymentatorski styl i zaczêli graæ, jak zwyk³e zespo³y prog-metalowe, ale w koñcu doceni³em i ten album. (od razu przyznajê siê, ¿e nie znam wszystkich ich p³yt - a raczej znam ma³o, ale za to te dobre ;) )
Je¿eli chcesz zaczynaæ z Dream Theater to zarzuæ sobie 'Images and Words', albo 'Score' (przekrój przez ca³± ich karierê) - je¶li te ci siê nie spodobaj±, to w zasadzie, nie masz po co siêgaæ po inne ich p³yty.
-
Je¿eli chcesz zaczynaæ z Dream Theater to zarzuæ sobie 'Images and Words', albo 'Score' (przekrój przez ca³± ich karierê) - je¶li te ci siê nie spodobaj±, to w zasadzie, nie masz po co siêgaæ po inne ich p³yty.
Natomiast je¿eli chcesz najmocniejszy album Dreamów, to zacznij od "Train of Thought". Za najlepszy ich album uwa¿a siê "Metropolis Pt.2: Scenes from a Memory" (tak m.in. kwalifikuje Wies³aw Weiss w najlepszej rockowej encyklopedii ¶wiata czyli "Wielkiej Rock Encyklopedii" - zgadzam siê z nim). Równie znakomity jest "Six Degrees of Inner Turbulence". Natomiast je¿eli chcesz co¶ nazwijmy najl¿ejszego to "Falling Into Infinity". Najs³abszy w dyskografii jest debiut "When Dream and Day Unite". Co siê tyczy ostatnich dwóch albumów studyjnych, to s± one nierówne, bo obok ¶wietnych wyrafinowanych kompozycji (Octavarium, Sacrificed Sons, In The Presence of Enemies Pt.1 & 2, The Ministry of Lost Souls) trafiaj± siê kiczowate zapychacze dziur (dla mnie m.in. I Walk Beside You i Prophets of War). Ale na pocz±tek faktycznie (za Blek_Rajderem) polecam koncertowe DVD "Score" - znakomite.
-
- Amon Amarth - nie znam, nic nie wiem
Wikingowy Melodeath. Pierwsze p³ytki zdecydowanie mniej "przyjazne". Natomiast im dalej, tym bardziej melodyjnie. Polecam dwie ostatnie p³yty na dobry pocz±tek - "With Oden On Our Side" i "Fate Of Norns". Ta pierwsza nieco bardziej przebojowa, ta druga nieco wolniejsza. Jak siê z nimi "zaprzyja¼nisz" to czas na "Versus The World", czyli moim zdaniem ich najlepsz± p³ytê. Trochê mniej wpadaj±ca w ucho przez brzmienie, ale za to czuæ t± skandynawsk± atmosferê.
-
Kto¶ mi pomo¿e z Current 93 przy okazji. :mrgreen:
Natomiast co do Darkthrone to warto siêgn±æ jeszcze po "The Cult is Alive" i masz ju¿ ca³kowity obraz ich twórczo¶ci. Chocia¿ ostrzegam, ¿e jest to p³yta surowa, prosta (ale nie prostacka) i nie zagrana do koñca na powa¿nie.
-
Nie wydaje siê Wam, ¿e taki w±tek ju¿ siê u nas pojawi³? :P
-
Z Amon Amarth znam tylko 'Once Sent From the Golden Hall', a i to g³ównie za spraw± tego, ¿e za garami siedzia³ nasz Lopez. Fajne, mocne granie, podoba mi siê.
PS.2. Przed lub po mozesz siegnac po "Emerson, Lake & Palmer". Takie pre-King Crimson. Granie w stylu "Lizard" i "In the Court of the Crimson King".
Nie powiedzia³bym. I ze swojej strony nie poleci³bym Emerson, Lake & Palmer - jako¶ mi siê nie podoba, takie nijakie (wiem, ¿e d³uga historia, stary zespó³, a znawcy mówi±, ¿e dobry - co z tego, je¶li mnie to nie przekonuje).
To mo¿e mi kto¶ pomo¿e z Celtic Frost (pisa³em ju¿ o tym w innym temacie, ale nikt nie odpisa³) - znam tylko 'Monotheist' i takie granie mi siê podoba. Chcia³bym poznaæ co¶ wiêcej.
-
Kto¶ mi pomo¿e z Current 93 przy okazji. :mrgreen:
a current to metal?:P
tak powaznie to sam nie wiem jak ugry¼æ t± muzyke, znam kilka kawa³ków.... osobi¶cie poleci³bym ci inny projekt, do¶æ podobny z panem wokalist± - Nature and Organisation p³ytka Beauty Reaps the Blood of Solitude, myslê, ¿e mo¿e stanowiæ wstêp do stylu currenta
-
Nie wydaje siê Wam, ¿e taki w±tek ju¿ siê u nas pojawi³? :P
Nooo, polecamy ju¿ sobie albumy w Top 5 + co mêczycie, ale jakby co mo¿na tamten temat zamkn±æ skoro ma siê staæ znowu list± przebojów w wypadku zyskania popularno¶ci przez powy¿szy w±tek :P
-
Mo¿e i racja... zawsze mo¿na przy³±czyæ do "wasze top 5". :wink:
-
To i ja co¶ o King Crimson wspomnê, bo jako¶ tak mam inne zdanie o pó¼nych p³ytkach, ni¿ reszta. Ale po kolei - pierwsza p³ytka to oczywi¶cie obowi±zek, klasyk który ka¿dy powinien znaæ. Pó¼niej In the wake of poseidon - nie rusza³bym w ogóle, je¶li siê nie szaleje za In the court.... S± dwa kawa³ki, które ubóstwiam, a mianowicie "Cat food" za rozsypywanie klawiszy, co jest chyba najciekawszym sposobem na u¿ycie fortepianu jaki w ¿yciu s³ysza³em i "Pictures of the City" za ca³okszta³t, a zw³aszcza za szybkie wej¶cie gitary. Lizard - tu chyba KC zbli¿a siê odrobinkê do floydów, ale to wci±¿ pozostaje oryginalna muzyka. ¦wietne "Indoor Games" i Niesamowita suita "Lizard". Island - chyba najspokojniejszy album, bardzo jazzuj±cy i raczej nie dla pocz±tkuj±cych, bo specyficzny nawet jak na KC. Lark's Tongues In Aspic i Starless And Bible Black na pocz±tku bym nie rusza³ - wiêcej eksperymentów ni¿ muzyki, choæ s± i pere³ki jak spokojne "Book Of Saturday", czy bardzo ostre "The Great Deceiver". Red - kolejny kamieñ milowy w twórczo¶ci KC. Tej p³yty trzeba nauczyæ siê s³uchaæ, ale je¶li po¶wiêci siê jej wystarczaj±co du¿o uwagi, to odp³aci siê z nawi±zk±. Jedna z moich ulubionych [a wej¶cie gitar po frazie z tekstem "One More Red Nightmare" po prostu ubóstwiam]. Discipline, Beat i Three Of A Perfect Paar poznawa³em jednocze¶nie i trochê mi siê zlewaj± w jedno, zw³aszcza, ¿e dawno nie s³ucha³em. Rzeczywi¶cie ta ostatnia trochê "taneczna", ale nie mo¿na powiedzieæ, ¿e z³a. Dla mnie podoba³a siê nawet jako 10-latkowi, kiedy to moja matka postanowi³a sobie przypomnieæ jak to brzmi KC z pó¼niejszych etapów twórczo¶ci. ;) Jeszcze co Discipline, a konkretniej utworu otwieraj±cego p³ytkê - to video (http://www.youtube.com/watch?v=SEUWwyT8xhY) obowi±zkowe jak siê komu¶ p³ytka spodoba :mrgreen:
Vroom to takie wprowadzenie do THRAK, ale mo¿na od razu braæ siê za ten pe³ny album.
Teraz moja ulubiona - The ConstruKction Of Light. Ta p³ytka jest spójna, dopracowana i zagrana z niemo¿liw± precyzj±. Wywali³bym tylko z niej "The World's My Oyster Soup Kitchen Floor Wax Museum" - kawa³ek zbêdny, reszta genialna. Na koniec The Power Of Believe - delikatnie s³absza od swojej poprzedniczki, s³ychaæ jeszcze echa konstrukcji ["Elektric"]. P³yta te¿ spójna, po prostu widaæ, ¿e KC ma za sob± dziesi±tki lat do¶wiadczeñ. Du¿o ostrych [jak na KC] momentów, jeden pieprzny ¿art w postaci "Happy With What You Have To Be Happy With". Te¿ bardzo lubiê.
Czyli je¶li zaczynaæ od wczesnych, to od In The Court Of The Crimson King lub Lizard, ale nie pozna siê przez to absolutnie nawet po³owy mo¿liwo¶ci KC. ¦rodek to Red i ewentualnie Discipline. Koñcówka, najbardziej monumentalna to The ConstruKction Of Light i po nim The Power Of Believe.
I tak jak ju¿ kto¶ mówi³ - solowych prac Roberta Frippa nie nale¿y tykaæ w ogóle - nuuuda. No, mo¿e poza dwoma, czy trzema utworami z Fripp's Adventure - Mariana [nie wiem, sk±d ja to mam], ale te¿ zwykle jak ju¿ co¶ fajnie brzmi, to jest rozwleczone na 10 minut i po po³owie zaczyna nudziæ.
I siê rozpisa³em XD
A ja jestem za nieprzy³±czaniem tego do top 5. Ten w±tek po¿yteczniejszy jest. A tamten to bardziej nabijacz. ;)
-
Wątek został zamknięty, aczkolwiek posiada wartościowe posty.
Niniejszy wątek stał się inspiracją dla tematu, który już dawno powinien był zostać założony (i był, ale dziwnym trafem upadł): Polecamy ciekawą muzykę (http://opeth.pl/forum/index.php/topic,1513.0.html). Proponuję przerzucić tam całą dyskusję.
Idąc za sugestią przywracam wątek do życia, choć dla mnie odpowiedź na główne pytanie jest oczywista - trzeba zacząć od początku :P
-
...ze swojej strony nie poleci³bym Emerson, Lake & Palmer - jako¶ mi siê nie podoba, takie nijakie (wiem, ¿e d³uga historia, stary zespó³, a znawcy mówi±, ¿e dobry - co z tego, je¶li mnie to nie przekonuje).
Tu siê akurat nie zgodzê. Emerson Lake & Palmer to znakomity zespól, a ¿e gra nie³atw± i nieszablonow± muzê, to nie ka¿dy jest w stanie akceptowaæ ich propozycjê artystyczn±. Za klasykê, czyli najwa¿niejsze p³yty w ich dorobku uwa¿a siê cztery pierwsze longplaye: "Emerson, Lake & Palmer" (1970), "Tarkus" (1971), koncertowy "Pictures at an Exhibition" (1971) oraz "Trilogy" (1972). Na pocz±tek polecam ich debiut i by nie bawiæ siê w opisywanie, pos³u¿ê siê cytatem:
Debiutem grupy by³ wystêp na festiwalu rockowym na wyspie Wight w sierpniu 1970. Tego samego roku wychodzi pierwszy album (bez tytu³u). Zawarte na nim sze¶æ utworów na sta³e wesz³o do kanonu gatunku. Album ujawni³ te¿ wszystkie mo¿liwo¶ci grupy - finezyjne techniki wykonawcze, solidn± robotê kompozytorsk±, perfekcyjn± jako¶æ studyjnych nagrañ, lecz tak¿e i s³abo¶ci - md³e, by nie powiedzieæ, naiwne teksty oraz pewn± pompatyczno¶æ ich muzyki. Album, aczkolwiek uznawany za jeden z najlepszych nie tylko w historii zespo³u lecz tak¿e i gatunku, pokazuje grupê na etapie poszukiwania swego w³asnego brzmienia i stylu. Najwiêkszym przebojem z tego albumu jest Lucky Man (Szczê¶ciarz) - melodyjna ballada rockowa, bêd±ca piêknym, choæ zdecydowanie najmniej ambitnym utworem z ca³ej p³yty. (http://pl.wikipedia.org/wiki/Emerson,_Lake_and_Palmer)
Trzy kawa³ki na pocz±tek:
- The Barbarian (http://pl.youtube.com/watch?v=2mrisQAKha4)
- Tank (http://pl.youtube.com/watch?v=rfuCB1wkXbA)
- Lucky Man (http://pl.youtube.com/watch?v=ezwCksjDWHs&feature=related)
Lucky Man obok C'est la Vie to najwiêkszy przebój ELP - obok piêknej linii melodycznej zachwyca szalona coda zagrana przez Emersona na Moog'u (http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Moog). Zawsze natomiast czyste ¶piewanie Mikaela Akerfeldta kojarzy³o mi siê odrobinê z Greg Lake'iem.
-
Jest tu kto¶ obeznany z twórczo¶ci± Rush? Znam kilka utworów i niektóre bardzo mi siê podobaj± (The Spirit Of Radio), a innych nie mogê zdzier¿yæ (Freewill). Od jakiej p³yty zacz±æ, ¿eby siê nie zraziæ?
-
Nie wiem od czego zacz±æ, bo nie znam tak ca³ej dyskografii od a do z, ale za najlepszy album Rush uwa¿any jest "Moving Pictures" z 1981 roku, który bardzo lubiê - znakomity album. Wielu uwielbia tak¿e np. "Hemispheres" z 1978 roku. Grupa w tym okresie wypracowa³a swoje oryginalne brzmienie i styl, ale np. debiut "Rush" to by³a muza zeppelinopodobna. Wysoko tak¿e ceniona jest jeszcze "Counterparts" z 1993 roku. No i ostatni "Snakes & Arrows" to bardzo przyzwoity album. Niemniej na pocz±tek osobi¶cie poleci³bym "Moving Pictures".
-
Ja natomiast na poczatek kariery z Rush zdecydowanie polecalbym '2112' (http://en.wikipedia.org/wiki/2112_(album)) . Jest tam wszystko co w Rush najlepsze - dluga przezajebista suita (tytulowy) no i pare mniejszych numerow :)
A tak w ogole to polecam na poczatek 'CHRONICLES' (http://en.wikipedia.org/wiki/Chronicles_%281990_album%29) czyli The Best Of :) A jak kogos stac do DVD R30 (http://en.wikipedia.org/wiki/R30_Live_In_Frankfurt) :)
-
Dziêki za pomoc :) Rush bardzo mi siê spodoba³. No i ju¿ wiem, sk±d Adam Jones wzi±³ swoje zajebiste gibsonowe brzmienie :twisted:
-
Wiem, ze to praktycznie niemozliwe, ale...
Gdyby ktokolwiek nie znal Led Zeppelin, lub znal polowicznie, czy cos takiego, to absulutnie polecam "Mothership". Jest to najgenialniejsza sk³adanka "the best of" jaka kiedykolwiek powsta³a. Totalnie sie z nia zgadzam i majac tyle czasu co dwie plyty, to dokladnie to samo bym na nie wrzucil. A moj tato bedac fanem, podrzucil mi ja na dzien dziecka :D i teraz sie odkleic nie moge.
-
Sk³adanka "Mothership" bardzo dobra (czê¶æ audio utworzona na bazie "Remasters"), ale wg opisu na Rock Serwis (http://www.rockserwis.pl/ProductPresentationForm.php?ProductID=88001&lang=1) brakuje mi na niej jeszcze jednej kultowej kompozycji Led Zeppelin, bluesa "Tea For One".
-
Jeden brakujacy kawalek to nic ;-). W zasadzie nie znam zadnego innego, tak dobrego "best of". I to jeszcze dwie plyty!
No dobra moze dwa innego, ale z zastrzezeniami:
1. The Moody Blues - This is the Moody Blues - bardzo dobra, genialna, jednak majac niestety same genialne kawalki w repertuarze, zawsze bedzie czegos brakowac. Led Zeppelin tez ma same genialne, ale na Mothershipie sa Ultra-wybitnie-miazdzace :)
2. Pink Floyd - "Echoes" - niestety cierpia na ten sam syndrom co Moody Blues, aczkowliek milusia plyta :)
-
2. Pink Floyd - "Echoes" - niestety cierpia na ten sam syndrom co Moody Blues, aczkowliek milusia plyta :)
No ja bym nie napisa³, ¿e niestety, nie w przypadku floydów. Raczej ca³e szczê¶cie, ¿e maj± same ¶wietne kawa³ki ;)
Jakby kto¶ chcia³ spróbowaæ Queen [a ostatnio u¶wiadomi³em sobie, ¿e ¿yj± na ¶wiecie ludzie, którzy kompletnie nie znaj± nic poza We Will Rock You & We Are The Champions, nie powiem, by³o to dla mnie szokiem :mrgreen:], to muszê powiedzieæ, ¿e ostatnio wydana koncertówka - Rock Montreal jest 191919191919 razy lepszym rozwi±zaniem, ni¿ dowolne Greatest Hits z trzech w ich dorobku. ¦wietna muzyka wykonywana z pasj±, klasyka i sens rocka, wersje niektóre niemal lepsze ni¿ studyjne. Raczej nie przepadam za p³ytkami audio z zapisami koncertów, a to jest jeden z kilku uznawanych przeze mnie wyj±tków. Dwie p³yty czystej, skondensowanej przyjemno¶ci przebywania na prawdziwym koncercie rockowym.
-
(...) jednak majac niestety same genialne kawalki w repertuarze (...)
Nie ma artystów, którzy nagrali same genialne utwory. (Chyba, ¿e tacy, którzy nagrali tylko 2 i to genialne, ale takie przypadki trudno rozpatrywaæ. ;))
-
(...) jednak majac niestety same genialne kawalki w repertuarze (...)
Nie ma artystów, którzy nagrali same genialne utwory. (Chyba, ¿e tacy, którzy nagrali tylko 2 i to genialne, ale takie przypadki trudno rozpatrywaæ. ;))
To moze inaczej, procentowy udzial kawalkow genialnych ma granice w 100% :) Np. Opeth :)
lim(tracks -> total_tracks) awesome_tracks/total_tracks = 1 :)
Wyslano: 27 Maj 2008, 19:34:43
Pisze tutaj, choc tytul topiku nie odzwierciedla pierwotnej idei, ale z pytaniem:
szukam... precyzyjnie ... czegos co bedzie brzmiec jak utwor: Tiamat - Mount Marilyn
bardzo wazne jest tempo, ta slamazarnosc i pykajaca gitara "wiatrowa" (okolice 8:40), wokal akurat nie jest najmocniejsza strona
niech to bedzie jeden tylko album nawet, ale niech brzmi mozliwie tak dobrze jak ten kawalek
z czym mi sie to kojarzy? np. pat metheny - watercolors, ale to jeszcze nie to, choc jest blisko
w zasadzie to cos co bedzie takie jak caly ten album Tiamatu (A Deeper Kind of Slumber)
inne kawalki z niego, ktore mi sie podobaja:
- cold seed (ale to inny styl)
- atlantis as a lover
- only in my tears it lasts
-
Móg³by mi kto¶ poleciæ co¶ Moonspell? Tak, ¿ebym siê nie zniechêci³ od samego pocz±tku, jak±¶ ambitniejsz± p³ytkê. S³ucha³em fragmenty na la¶cie i nawet mnie zainteresowa³o, a chyba wypada³oby to jednak znaæ, ale jak trafiê na album z³o¿ony z samych wrzasków i ³omotu to nie bêdzie fajnie. Co na pocz±tek?
-
Sin / Pecado - nie ma wrzasku i ³omotu, jest cudowny klimat. Chocia¿ niektórzy marudz±, ¿e wcale nie jest taki fajny (ale s³uchaj mnie ;)) Albo ew. The Butterfly Effect (te¿ na to marudz±, ale: patrz poprzedni nawias ;))
-
Akurat wymienilas 2 najgorsze plyty Moonspell, ktore w zadnym stopniu nie oddaja klimatu ich dokonan :)
Polecma zdecydowania (i sadze ze wielu sie ze mna zgodzi) ich 2 album, czyli 'IRRELIGIOUS' - dzielo skonczone z numerami, ktore po dzis dzien grywane sa na koncertach... Wklep se w youtube'a 'Full Moon Madness', 'Mephisto' albo 'Opium' - jesli Ci sie nie spodoba, to nie masz co sie pakowac w Moonspell :)
-
Akurat wymienilas 2 najgorsze plyty Moonspell, ktore w zadnym stopniu nie oddaja klimatu ich dokonan :)
akurat to najlepsze p³yty Moonspell czyt. gusta s± ró¿ne, o gustach siê nie rozmawia :wink:
Z tych które wymieni³a Kas bardziej na pocz±tek Sin / Pecado, bo The Butterfly Effect mo¿e byæ trochê zniechêcaj±ce. Z tych nie najlepszych :mrgreen: opisany przez VoiceOfCommonSense Irreligious najbardziej sztandarowy album zespo³u.
-
Akurat wymienilas 2 najgorsze plyty Moonspell, ktore w zadnym stopniu nie oddaja klimatu ich dokonan :)
Polecma zdecydowania (i sadze ze wielu sie ze mna zgodzi) ich 2 album, czyli 'IRRELIGIOUS'
Aha, jasne :P Na tych, które wymieni³am nie ma takich przypa³ów, jak Raven Claws na Irreligious :P
-
Kas nie przesadzaj Raven Claws jest ca³kiem, ca³kiem fajnym kawa³kiem taki gotycki rock'n'roll :P
-
S³ucha³am Irreligious w m³odo¶ci ;) kiedy¶, i zosta³o mi tylko wspomnienie w postaci Ooopijum, dizajer of ³il... ;D
-
No, Raven Claws sam w sobie mo¿e byæ, ale w kontek¶cie ca³ego albumu to jest taki zgrzyt. Mi psuje ogólne wra¿enie.
-
Irreligious s³ucha³em podobnie jak veila w m³odo¶ci czyli dawno temu :wink: i ju¿ nie pamiêtam jak Raven Claws wypada³ w kontek¶cie ca³ego albumu, mo¿e siê zmuszê do przes³uchania :)
-
A ja przygodê z Moonspellem zaczyna³em wiele lat temu od Wolfheart. Jakkolwiek album wyra¼nie niedojrza³y, to ma specyficzny, 'wilczy' klimat [nie myliæ z Ulverem]. Choæ raczej bardziej wilko³aczy. Mo¿na poleciæ, ale s³uchaæ ze ¶wiadomo¶ci±, ¿e to ich pocz±tek.
-
Co nie zmienia faktu, ze numery pokroju 'Alma Mater' to juz klasyka i basta! :)
-
Takie "argumenty", ¿e co¶ jest klasyk± nie przemawiaj± do mnie. Bo generalnie to w dupie mam, ¿e co¶ jest klasyk±; albo mi siê podoba, albo nie. (Ale to tak OT, bo w temacie, to przyznam, ¿e Alma Mater lubiê, zreszt± w ogóle ca³y Wolfheart jest niez³y).
-
No tak, ale wiesz jak to jest - cos staje sie klasyka bo jest dobre :)
-
:mrgreen: od razu mi siê przypomnia³o jak to byli¶my mali i buntowniczy. Mieli¶my w³asny band punkowy w domu kultury. Pewna pani, która uczy³a graæ na skrzypcach strasznie nas nie lubi³a. Dra³a siê, ¿e to w ogóle nie muzyka i ¿eby¶my sobie dali spokój. W koñcu g³upio jej siê trochê zrobi³o i aby za³agodziæ sprawê powiedzia³a:
- Wiecie ch³opcy no ja nie rozumiem tej waszej muzyki, ja preferujê muzykê klasyczn±.
- A my preferujemy klasycznego punka - zripostowa³ kupel.
To tak na marginesie do s³owa klasyczny.
-
No tak, ale wiesz jak to jest - cos staje sie klasyka bo jest dobre :)
No niby, ale trudno mi w to uwierzyæ w przypadku np. Iron Maiden ;>
-
No tak, ale wiesz jak to jest - cos staje sie klasyka bo jest dobre :)
No niby, ale trudno mi w to uwierzyæ w przypadku np. Iron Maiden ;>
A mnie siê wydaje, ¿e staje siê klasyk±, bo jest stare i inni zaczynaj± z tego korzystaæ... Co IMHO nie znaczy, ¿e to jest dobre :D
-
No tak, ale wiesz jak to jest - cos staje sie klasyka bo jest dobre :)
Mo¿e klasyk± jest wszystko, czego 50% fanów ma powy¿ej 50 ;]
-
No tak, ale wiesz jak to jest - cos staje sie klasyka bo jest dobre :)
Mo¿e klasyk± jest wszystko, czego 50% fanów ma powy¿ej 50 ;]
Albo 100% ponad 100? ;)
-
No tak, ale wiesz jak to jest - cos staje sie klasyka bo jest dobre :)
No niby, ale trudno mi w to uwierzyæ w przypadku np. Iron Maiden ;>
Masz dzisiaj dzien na bluzganie? :]
-
Ja ca³y czas jestem kulturalna i uprzejma. Ma byæ mi przykro, ¿e IM lubisz?
-
Mo¿e klasyk± jest wszystko, czego 50% fanów ma powy¿ej 50 ;]
Albo 100% ponad 100? ;)
To, to w sumie ju¿ muzyka klasyczna jest :P
-
o to to to ;) Muzyka klasyczna :serducho:
-
Mo¿liwe, ¿e w najbli¿szym czasie wejdê w cykl poznawczy Blut aus Nord, jednak cykl siê od czego¶ zaczynaæ musi. Od czego?
-
Ostatnio zas³uchujê siê w soundtracku do filmu 'Dead Man' nagranym przez Neila Younga. Niestety jego najpopularniejszy stuff (p³yty 'Harvest' i 'After The Gold Rush') to jest ju¿ co¶ w stylu Boba Dylana, czyli zupe³nie nie moje klimaty. Czy kto¶ móg³by mi wskazaæ te p³yty Younga którym bli¿ej do 'Dead Mana' ni¿ do wspomnianych p³yt?
-
Mo¿liwe, ¿e w najbli¿szym czasie wejdê w cykl poznawczy Blut aus Nord, jednak cykl siê od czego¶ zaczynaæ musi. Od czego?
Hmm, wed³ug mnie przyjemnie siê zaczyna od Odinist - The destruction of reson by illumination, je¶li chodzi o okres awangardowy. ¦wietne blackowe pocz±tki to Ultima ch**ée. No ale w sumie siê nie znam... :P
-
Mo¿liwe, ¿e w najbli¿szym czasie wejdê w cykl poznawczy Blut aus Nord, jednak cykl siê od czego¶ zaczynaæ musi. Od czego?
Hmm, wed³ug mnie przyjemnie siê zaczyna od Odinist - The destruction of reson by illumination, je¶li chodzi o okres awangardowy.
Potwierdzam.
No ale w sumie siê nie znam... :P
Negujê ;P
-
No ale w sumie siê nie znam... :P
Znosz siê.
-
A ja mam zamiar wkrêciæ siê w Current 93. I Coil. I Sunn O))). Co najlepsze na pocz±tek? ;P hehe, ¿ebym siê od razu nie zniechêci³ ;)
-
Najlepiej nic.
-
z Coil radzê p³ytê "Time Machines"
a z Sunn - Sunn&Boris - "Altar", a jak siê ju¿ wkrêcisz to EP "Oracle". Na koniec najnowsza p³yta live (ale co to za ró¿nica ;p) - "Domkirke". Poprzednie s± ciê¿kostrawne, tylko dla prawdziwych fanów ;).
-
A ja mam zamiar wkrêciæ siê w Current 93. I Coil. I Sunn O))). Co najlepsze na pocz±tek? ;P hehe, ¿ebym siê od razu nie zniechêci³ ;)
Current to najlepiej Black Ships Ate The Sky, a ze Sunn polecam poza wspomnianymi White 1.
-
Mam zamiar poznaæ gatunek zwany sludge. Ju¿ wiem, ¿e nie obejdzie siê bez Isis - Celestial, o którym napisa³ Milad w innym w±tku. Co jeszcze warto?
-
O bardzo szeroko.
Ze swojej strony polecam:
Ufommamut - Idolum
Sludge - Lava
Unearthly Trance - Electrocution
Kilka dobrych p³yt z tej pó³ki wydanych w tym roku. Potem pogrzebiê jeszcze.
-
Polecaj± tak¿e Neurosis, choæ mi jako¶ nigdy do gustu nie przypad³o.
Powinien Ci siê spodobaæ Cult of Luna zw³aszcza p³yty Salvation i Eternal Kingdom
-
Neurosis to jednak troszkê inna pó³ka, pomijaj±c pocz±tki. Ich to w ogóle trudno zakwalifikowaæ. Czysty sludge, mo¿e poza "Through Silver in Blood" to to nie jest.
-
No i najnowszy Blindead (http://www.omnio.pl/product_info.php/products_id/4748).
-
Jeśli już Ufomammut, to Snailking, Idolum w porównaniu z nim wypada blado. (chociaż ja bym bardziej podciągnęła ten zespół pod doom - bo jeśli już oni, to może od razu Electric Wizard, Sleep, Down...?)
Eyehategod - Dopesick (pozycja sztandarowa)
Rosetta - The Galilean Satellites (rewelacyjna płyta!)
Minsk - The Ritual Fires Of Abandonment (jedna z lepszych pozycji w 2007 w moim prywatnym rankingu)
Callisto - Noir (dość gładko wchodzi, warte polecenia także dla tych, którzy nie czują wielkiej potrzeby zaznajamiania się z gatunkiem, jest trochę post-rockowo/metalowo)
Neurosis jest rzeczywiście ciężko sklasyfikować, ale na początek najlepiej Ci chyba wejdzie The Eye Of Every Storm (jest trochę dronowato, a podobno lubisz ;)) i Through Silver In Blood. Potem można łykać Souls At Zero i A Sun That Never Sets (tu jest sporo fajnego smęcenia, jeśli lubisz). A, no i ostatnia - Given To The Rising, też warto. Ogólnie bardzo warto się z nimi zapoznać bez względu na szufladki ;)
Z klimatów podobnych do Ufomammuta i Eyehategod jest jeszcze Bongzilla.
A jak już to wszystko obczaisz, możesz się brać za maluczkich*, czyli Isis (poza Panopticon, i momentami z Oceanic czy Celestial nie porwali mnie jakoś) i Cult Of Lunę ;)
Chociaż trzeba dodać, że Cult Of Luna ma parę absolutnych kawałków-killerów: Leave Me Here, The Watchtower, Sleep, Finland.
Pewnie o czymś zapomniałam, jakby co jeszcze uzupełnię.
* no to zrobiłam małą prowokację, może będzie w końcu jakaś dyskusja ;-]
-
Cult of Luna koniecznie trzeba zacz±æ od Salvation. Ten album biorê na uspokojenie po ciê¿kim dniu... A "Echoes"... majstersztyk!
-
Poleæcie mi dobrego trip-hop, electronica, chillout, ciep³e bity z paniami na wokalu. Co¶ w rodzaju "Special Cases" Massivów, jakiego¶ Letko albo p³yt Pati Yang?
-
The Knife - Silent Shout Taka rozrywkowa, a czasem równie¿ i melancholijna elektronika (niektórzy taguj± jako techno) z urodziwym, skandynawskim ¿eñskim wokalem
Kosheen - Resist Trip-hop, równie¿ z dam± na wokalu
-
Unas, Kosheen warto, sprawd¼ sobie jeszcze Flunk - Morning Star i mo¿e Air France - No Way Down z tego roku. Próbki:
Air France (http://pl.youtube.com/watch?v=VqkH9iDxqaI)
Flunk (http://pl.youtube.com/watch?v=xn4cIl6OmOI)
Kosheen (http://pl.youtube.com/watch?v=o00Y-bOHv0o)
Same smuty, ale fajne :mrgreen:
Edit: zapomnia³am o Lamb (http://pl.youtube.com/watch?v=XEUWFvT16f8) :)
-
The Knife - Silent Shout Taka rozrywkowa, a czasem równie¿ i melancholijna elektronika (niektórzy taguj± jako techno) z urodziwym, skandynawskim ¿eñskim wokalem
Ale to jest electroclash mimo to te¿ polecam, bardzo oryginalna muzyka :P a z knifowych powi±zañ Royksopp (http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&videoID=1132487381), przy³±czam siê do djdiody co do ostatniej epki Air France, która jest rewelacyjna. Unas poza tym Terranova (http://www.myspace.com/terranovafans) (najlepiej album Peace is Tough), The 3rd and the Mortal - Memoirs (http://www.youtube.com/watch?v=XfUnMLi9IEk&eurl=http://video.google.pl/videosearch?hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl:official&hs=PeX&q=The%2), Tricky (http://www.myspace.com/trickola) i jak na razie tyle mi siê przypomina.
-
Dziêki. No w³a¶nie takich bardziej niszowych rzeczy szuka³em. Bo muzyka Tricky'ego czy Royskopp mi nie obca. :)
-
Dziêki. No w³a¶nie takich bardziej niszowych rzeczy szuka³em. Bo muzyka Tricky'ego czy Royskopp mi nie obca. :)
W³a¶nie przypuszcza³em, ¿e znasz, ale na wszelki wypadek napisa³em. Tak w ogóle to jako¶ nie przepadam za ³atk± trip-hop, wolê u¿ywaæ bardziej szerokiego pojêcia downtempo. Ale! jeszcze w tripowych ;) klimatach: Craig Armstrong (http://www.myspace.com/craigarmstrong) (ze szczególnym wskazaniem na The Space Between U, This Love (http://www.youtube.com/watch?v=URvC-7lcrvI) z go¶cinnym wystêpem Liz Fraser (wokalistk± Cocteau Twins) pewnie kojarzysz), Thievery Corporation (http://www.myspace.com/thieverycorporation) (polecam p³ytê The Mirror Conspiracy).
-
Paradise Lost
- z czym to siê je :) ?
- po który album siêgnaæ najpierw ?
- jakie okresy w ich twórczo¶ci by¶cie wyró¿nili (od albumu do albumu)
-
Paradise Lost
- z czym to siê je :) ?
- po który album siêgnaæ najpierw ?
- jakie okresy w ich twórczo¶ci by¶cie wyró¿nili (od albumu do albumu)
Ja najpierw siêgna³em po In Requiem - album z 2007 roku, urzek³y mnie kawa³ki The Enemy i Praise Lamented Shade. Pó¿niej dorwalem Shades of God które moim zdaniem jest klasykiem w ich twórczo¶ci - As I Die czy Pity The Sadness z tego¿ albumu bardzo lubiê.
No a z reszt± dyskografii jako¶ posz³o ;)
-
Paradise Lost
- z czym to siê je :) ?
- po który album siêgnaæ najpierw ?
- jakie okresy w ich twórczo¶ci by¶cie wyró¿nili (od albumu do albumu)
zdecydowanie najpierw musisz siêgn±æ po 'Draconian Times' - je¶li nie spodobaj± Ci siê sztandarowe numery z tej p³yty (czyli na przyk³ad 'Yearn For Change' (http://pl.youtube.com/watch?v=jnbkOMxcMqQ) czy doskona³y 'Forever Failure' (http://pl.youtube.com/watch?v=gdqkrDivZyk) ) to daj sobie spokój :) A je¶li poczujesz ciarki, to najpierw naucz siê tego albumu na pamiêæ, a potem siêgnij po 'Shades Of God' :) Trzymam kciuki, bo to zespó³, w którego warto siê wgryzc...
-
Paradise Lost
- z czym to siê je :) ?
- po który album siêgnaæ najpierw ?
- jakie okresy w ich twórczo¶ci by¶cie wyró¿nili (od albumu do albumu)
zdecydowanie najpierw musisz siêgn±æ po 'Draconian Times' - je¶li nie spodobaj± Ci siê sztandarowe numery z tej p³yty (czyli na przyk³ad 'Yearn For Change' (http://pl.youtube.com/watch?v=jnbkOMxcMqQ) czy doskona³y 'Forever Failure' (http://pl.youtube.com/watch?v=gdqkrDivZyk) ) to daj sobie spokój :) A je¶li poczujesz ciarki, to najpierw naucz siê tego albumu na pamiêæ, a potem siêgnij po 'Shades Of God' :) Trzymam kciuki, bo to zespó³, w którego warto siê wgryzc...
Wow, ale¿ mnie miecie ten album. Dopiero pi±ty numer, a ja ju¿ jestem przekonany :). "Forever Failure" istotnie zwróci³ wiêcej mojej uwagi.
-
Mogliby¶cie mi poleciæ jak±¶ fajn± rosyjsk± muzykê (z rosyjskim wokalem!), mo¿e byæ jaki¶ lekki rock (¿aden metal!), co¶ lekkiego, jaki¶ zno¶ny pop, jaka¶ fajnie ¶piewaj±ca w ojczystym jêzyku Rosjanka...
I za jakim¶ fajnym jazzem (nie za trudnym, bo nie znam siê na takiej muzyce zbyt dobrze) siê rozgl±dam.
-
KINO! :D
Viy, Krynitza (ale to ju¿ bardziej folk), Mandry
-
Szukam jakiej¶ fajnej muzyki japoñskiej (po japoñsku w sensie :> ), co¶ ambitnego proszê w klimatach rockowych i ciê¿szych.
Przes³uchiwa³am soundtracki do anime ostatnio i mnie wziê³o :]
-
Mogliby¶cie mi poleciæ jak±¶ fajn± rosyjsk± muzykê (z rosyjskim wokalem!), mo¿e byæ jaki¶ lekki rock (¿aden metal!), co¶ lekkiego, jaki¶ zno¶ny pop, jaka¶ fajnie ¶piewaj±ca w ojczystym jêzyku Rosjanka...
Obczaj na la¶cie tê pani± (http://www.last.fm/music/%D0%95%D0%BB%D0%B5%D0%BD%D0%B0+%D0%9D%D0%B8%D0%BA%D0%B8%D1%82%D0%B0%D0%B5%D0%B2%D0%B0), za darmo mo¿na pos³uchaæ. Poza tym fajna jest Zемфира, i dwie piosenki grupy Лунофобия - te¿ za free na la¶cie (http://www.last.fm/music/%D0%9B%D1%83%D0%BD%D0%BE%D1%84%D0%BE%D0%B1%D0%B8%D1%8F) (a te piosenki to Она i Мужчина, znaczy wiêcej jest fajnych, ale te s± wybitne). O, jeszcze jest neofolkowy Moon Far Away (myspace (http://www.myspace.com/mfaofficial)).
A jak zaczniesz s³uchaæ, to w rekomendacjach powiniene¶ znale¼æ wiêcej ;)
Dobra, to by³o pisane pod k±tem tego, co mi siê podoba... ale sprawd¼ ;)
-
Szukam jakiej¶ fajnej muzyki japoñskiej (po japoñsku w sensie :> ), co¶ ambitnego proszê w klimatach rockowych i ciê¿szych.
Przes³uchiwa³am soundtracki do anime ostatnio i mnie wziê³o :]
Co¶ ambitnego to napewno Boris :), polecam w szczególno¶ci p³ytê Rainbow i Flood, muzyka ciê¿ka, zarówno brzmieniowo jak i ciê¿ko wchodzi, ale jak ju¿ wejdzie to daje po g³owie!
Jednym z moich ulubionych japoñskich zespo³ów jest te¿ Ghost, ale to muzyka bardziej folkowo/eksperymentalno/rockowa
-
Szukam jakiej¶ fajnej muzyki japoñskiej (po japoñsku w sensie :> ), co¶ ambitnego proszê w klimatach rockowych i ciê¿szych.
Przes³uchiwa³am soundtracki do anime ostatnio i mnie wziê³o :]
Co¶ ambitnego to napewno Boris :), polecam w szczególno¶ci p³ytê Rainbow i Flood, muzyka ciê¿ka, zarówno brzmieniowo jak i ciê¿ko wchodzi, ale jak ju¿ wejdzie to daje po g³owie!
Jednym z moich ulubionych japoñskich zespo³ów jest te¿ Ghost, ale to muzyka bardziej folkowo/eksperymentalno/rockowa
Minder Gonin-Ish poleca³ (tutaj (http://opeth.pl/forum/index.php/topic,491.msg65615.html#msg65615)).
-
Minder Gonin-Ish poleca³ (tutaj (http://opeth.pl/forum/index.php/topic,491.msg65615.html#msg65615)).
jap, obczai³am ju¿, fajni s± ^^
-
I za jakim¶ fajnym jazzem (nie za trudnym, bo nie znam siê na takiej muzyce zbyt dobrze) siê rozgl±dam.
W takim razie mo¿esz zacz±æ od jazz-rocka/fusion jazzu, czyli od Mahavishnu Orchestra (http://profile.myspace.com/index.cfm?fuseaction=user.viewprofile&friendid=53939978). The Inner Mounting Flame, Birds of Fire i The Lost Trident Sessions, to IMO ich najlepsze p³yty.
-
Esbjorn Svensson Trio!
-
I za jakim¶ fajnym jazzem (nie za trudnym, bo nie znam siê na takiej muzyce zbyt dobrze) siê rozgl±dam.
z klasyki:
John Coltrane - A Love Supreme
Miles Davis - Kind of Blue
Charlie Parker - Ultimate Charlie Parker
z nowych jazowych brzmieñ:
Skalpel (najlepiej debiutancki album), Wibutee (jak dla mnie jedna z najlepszych wspó³cze¶nie graj±cych nu-jazzowych grup), Nils Petter Molvaer (po³±czenie jazzu, ambientu i elektroniki), Bohren und Der Club of Gore (mroczny dark ambient/jazz -> ambientowe podk³ady plus dêciaki)
Szukam jakiej¶ fajnej muzyki japoñskiej (po japoñsku w sensie :> ), co¶ ambitnego proszê w klimatach rockowych i ciê¿szych.
Przes³uchiwa³am soundtracki do anime ostatnio i mnie wziê³o :]
Acid Mothers Temple przede wszystkim polecam pojechany, rozimprowizowany psychodeliczny rock. A mo¿e byæ co¶ z japoñskiej elektroniki? ;)
-
I za jakim¶ fajnym jazzem (nie za trudnym, bo nie znam siê na takiej muzyce zbyt dobrze) siê rozgl±dam.
z klasyki:
John Coltrane - A Love Supreme
Miles Davis - Kind of Blue
Charlie Parker - Ultimate Charlie Parker
Do tego koniecznie Charles Mingus! Np. p³yta Mingus Ah Um albo Mingus Mingus Mingus Mingus Mingus ;) Z powy¿szych to chyba Kind Of Blue najlepiej "wchodzi", nawet przez wielu uwa¿ana jest za p³ytê, od której mo¿na zacz±æ przygodê z jazzem i przekonaæ siê do tego gatunku.
No i bardzo zachêcam do Molvaera, ostatnio sobie sprawi³am orygina³ "Solid Ether", ju¿ druga jego p³yta na mojej pó³ce, a to o czym¶ ¶wiadczy ;) Ale jego opus magnum to oczywi¶cie Khmer, magiczny album :serducho:
-
A mo¿e byæ co¶ z japoñskiej elektroniki? ;)
nieeeee :D
Borisa przes³ucha³am i nawet p³yta Rainbow mi przypad³a do gustu :)
Ale ci±gle jeszcze szukam!
-
Mam takie ma³e pytanko odno¶nie Dead Can Dance. Na której p³ycie jest najwiêcej hiciorów i która jest najbardziej urozmaicona? Nasz³a mnie ochota na bli¿sze zapoznanie siê z ich twórczo¶ci±, a póki co znam tylko Within the Realm of a Dying Sun + kilka kawa³ków z innych albumów.
-
Dead Can Dance:
Withith the Realm of a Dying Sun - cudowny album z niepowtarzalnym klimatem, je¶li zaskoczy³ to:
Splean and Ideal - prawdopodobnie najlepszy album DCD, powiedzmy, ¿e w klimacie WtRoaDS.
Nastêpnie nale¿y szybko spróbowaæ Spiritchaser - dla mnie najbardziej urozmaicony album (klimaty "afrykañskie").
Jak ju¿ bêdziesz to zna³ na pamiêæ to gor±co polecam koncertówkê: "Towards the Within"
Albumy w moim odczuciu s³absze i ma³o wnosz±ce: "The Serpent's Egg" i "Into the Labirytnth" (poza pierwszym kawa³kiem - Yulunga).
Albumy ¶redniawe - "Aion".
Ulubiony kawa³ek (utwory ze Splean and Ideal i Spiritchaser nie uczestnisz± w zawodach) - The Carnival Is Over (polecam razem z teledyskiem).
Spleen, akurat za ten tytu³ dam sobie rêkê czy inn± tam koñczynê uciachaæ ;). /aibrean
zaiste Spleen :) sprawdzi³em na p³ycie na pó³eczce :) / ja
-
A to zale¿y, co lubisz, vertigo :). Na Aionie s± bardziej 'dawni' i 'historyczni' (takie Saltarello to moim skromnym zdaniem majstersztyk) ale w miarê pogodni, na Spleenie eteryczni, na Spiritchaserze (mojej prywatnej ¶wiêto¶ci) etniczni, akustyczni i transowi, ¿e bardziej siê nie da chyba, a z kolei na pierwszym, tytu³owym albumiszczu bardziej transowo-elektroniczno-1980s. Osobi¶cie najbardziej poleci³abym na start Serpent's Egg, bo jest stosunkowo najbardziej przekrojowy (i trans, i smêcenie, i eteryczno¶æ i ciep³o, i dawno¶æ, i w ogóle wszystko), a je¶li nie s³ysza³e¶ jeszcze genialnego The Host of Seraphim, to masz szansê naprawiæ ten b³±d ;). Zreszt±, niewa¿ne tak naprawdê od której p³yty zaczniesz, DCD nie nagrali chyba ani jednego s³abego albumu tak naprawdê. Powodzenia w odkrywaniu! :)
-
Ja zdecydowanie najbardziej wkrêci³am siê w Aion, uwa¿am, ¿e jest genialny. Ponadto czêsto te¿ s³ucha³am Within the Realm of a Dying Sun i bardzo mi siê podoba³, a reszty po macoszemu - jako¶ przelatywa³o mimo uszu, mo¿e z braku nastroju.
-
Szukam albumu, który by³by w stylu drugiej czê¶ci Within the Realm of a Dying Sun ;]. Podoba mi siê przede wszystkim sposób budowania atmosfery i spójno¶æ ca³ej p³yty, chocia¿ niektóre kompozycje mog³yby byæ trochê bardziej urozmaicone. The Host of Seraphim s³ysza³em i jak najbardziej mi odpowiada. Widzê, ¿e pierwszy album raczej odpada. Wszelkie nalecia³o¶ci z lat 80tych raczej mnie odstraszaj± (na WtRoaDS ca³e szczê¶cie nie s± zbytnio wyeksponowane). Na razie sprawdzê Spleen and Ideal + Serpent's Egg i zobaczê co siê tego wykluje. 8)
-
Proszê o sugestie od jakich albumów zacz±æ przygodê z:
1. Týr
2. Heidevolk
3. Korpiklaani
-
Dead Can Dance:
Withith the Realm of a Dying Sun - cudowny album z niepowtarzalnym klimatem,
Spiritchaser - dla mnie najbardziej urozmaicony album (klimaty "afrykañskie").
Tak, tak zgadzam siê. Te¿ polecam Withith the Realm of a Dying Sun oraz Spiritchaser. Z dorobku DCD te albumy lubiê najbardziej. Na pozosta³ych p³ytach to tak raczej tylko pojedyncze kawa³ki.
-
Je¿eli kto¶ kto nie zna, a chcia³by siê zapoznaæ z ponadczasow± twórczo¶ci± Czes³awa Niemena, to my¶lê, ¿e na pocz±tek by³aby to bardzo dobra pozycja:
(http://kulturalnysklep.pl/okladki/18/76/1876.jpg)
"Nasz Niemen"
CD 1:
1. W³óczêga
2. Chcia³bym cofn±æ czas
3. Com uczyni³
4. Mów do mnie jeszcze
5. Cz³owiek jam niewdziêczny
6. P³on±ca stodo³a
7. Pamiêtam ten dzieñ
8. Stojê w oknie
9. Sukces
10. Wiem, ¿e nie wrócisz
CD 2:
1. Klêcz±c przed tob±
2. Obok nas
3. Czas jak rzeka
4. Pod papugami
5. Czy mnie jeszcze pamiêtasz
6. Sen o Warszawie
7. Wspomnienie
8. Jednego serca
9. Bema pamiêci ¿a³obny rapsod
10. Dziwny jest ten ¶wiat
¬ród³o: http://kulturalnysklep.pl/NN/pr/-nasz-niemen-.html
-
Coraz bardziej intryguje mnie Royskopp - co polecacie na pocz±tek? :)
-
Poszukujê jakiego¶ mrocznego/psychodelicznego ambientu. ¦ci±ga³em tagami z l.fm i jedyne co by³o zno¶ne (a to zdecydowanie za ma³o) to Lustmord. Mo¿ecie co¶ poleciæ?
-
Coraz bardziej intryguje mnie Royskopp - co polecacie na pocz±tek? :)
The Understanding :)
Poszukujê jakiego¶ mrocznego/psychodelicznego ambientu. ¦ci±ga³em tagami z l.fm i jedyne co by³o zno¶ne (a to zdecydowanie za ma³o) to Lustmord. Mo¿ecie co¶ poleciæ?
Biosphere - Substrata
Coil - Music to play in the dark vol. 1 (druga czê¶æ zreszt± te¿)
Coil - Time Machines
Alva Noto - Xerrox vol.1
na razie to mi przychodzi do g³owy, pó¼niej postaram siê co¶ jeszcze dopisaæ :)
-
Poszukujê jakiego¶ mrocznego/psychodelicznego ambientu. ¦ci±ga³em tagami z l.fm i jedyne co by³o zno¶ne (a to zdecydowanie za ma³o) to Lustmord. Mo¿ecie co¶ poleciæ?
http://rateyourmusic.com/list/wilczur/dark_ambient__in_progress___
Z moich typów na pocz±tek Asianova, Aeoga, Sostrah Tinnitus.
Jak prawid³owo podawaæ linki na forum (http://opeth.pl/forum/index.php?topic=1542.0) /deluminathor
-
Proszê o sugestie od jakich albumów zacz±æ przygodê z:
[...]
3. Korpiklaani
Jak o Korpiklaani chodzi to zdecydowanie najlepiej Tales Along This Road i Tervaskanto. Potem Voice of Wilderness no i potem ca³a reszta. Najbardziej polecam unikaæ albumu Karkelo, bo jest najbardziej folk rockowy, nie folk metalowy i moim zdaniem przez odleg³o¶æ od ich pierwotnego stylu ta p³yta jest po prostu kiepska.
-
Proszê o sugestie od jakich albumów zacz±æ przygodê z:
1. Týr
Je¶li nadal chcia³by¶, to zale¿nie od tego, na co masz ochotê. Je¶li raczej prostego (co nie znaczy, ¿e brakuje popl±tanych rytmów albo zespó³ jest jako¶ technicznie s³aby, po prostu kompozycja wydaje siê mi uproszczona) heavy folku, to Týr zacz±³ tak graæ na Land, a ten styl kontynuowa³ na By the light of Northern Star. Ja jednak preferujê poprzedni okres w twórczo¶ci Farerów, gdzie ca³o¶æ jest jednak ambitniejsza, bardziej progresywna mo¿na rzec, z bardzo dobrymi wokalami. Tak Týr gra³ na Eric the Red i potem na dojrzalszej wersji tego albumu czyli Ragnarok, który jest moim ulubionym ich dzie³kiem.
A je¿eli chcesz pos³uchaæ oldskulowego hevi z lekkimi nalecia³o¶ciami Wysp Owczych, to wybierz How far to Asgaard ;)
Chocia¿ zapewne ju¿ dawno zarzuci³e¶ plany zapoznania siê :P
-
Ja Tyr chyba najpierw Ragnarok jako pierwsze s³ucha³em, oczywi¶cie nie licz±c Regin Smiður z Eric the Red ;)
Ale zgodzê siê z Solem na temat Ragnaroka ;]
-
Co najlepsze na start je¶li chodzi o te zespo³y?
1. Therion
2. Virgin Black
3. Novembre
4. Windir
5. Summoning
Chyba ¿aden nie by³ wcze¶niej omawiany.
-
1.Therion - zdecydowanie 'Theli'. Jesli ci nie podejdzie, to zrezygnuj :]
-
1.Therion - zdecydowanie 'Theli'. Jesli ci nie podejdzie, to zrezygnuj :]
Ja uwielbiam Therion, ale Theli nie cierpiê :D
Moim zdaniem na pocz±tek najlepiej zaznajomiæ siê z Sirius B albo Secret of The Runes (ze wskazaniem na ten ostatni).
-
Pierwszy raz spotkalem sie ze slowem 'Theli' i 'nie cierpiec' w jednym zdaniu :P Dziwny jestes :P
-
A mi z Theriona siê podoba Gothic Kabbalah, chyba nawet najbardziej z ich dyskografii :]
-
A mi z Theriona siê podoba Gothic Kabbalah, chyba nawet najbardziej z ich dyskografii :]
Podpisujê siê.
-
2. Virgin Black
3. Novembre
Virgin Black proponujê zacz±æ od Sombre Romantic - ca³kiem niez³y, niewydumany, ³adny, przyjemnie siê s³ucha. A takie Walk Without Limbs czy Lamenting Kiss... :marzenie: :serduszka: Znaczy: ¶wietne s±, zw³aszcza ten drugi.
Poznawanie twórczo¶ci Novembre mo¿esz ograniczyæ do przes³uchania Distances z Novembrine Waltz i resztê sobie odpu¶ciæ. ;)
-
Poznawanie twórczo¶ci Novembre mo¿esz ograniczyæ do przes³uchania Distances z Novembrine Waltz i resztê sobie odpu¶ciæ. ;)
W sensie, ¿e wszystko na jedno kopyto?
-
jesli spodziewasz sie po Novembre klimatow Opethowych, to sie rozczarujesz... Swego czasu wlasnie tak do nich podszedlem, ale szybko okazalo sie, ze pomimo pozornie podobnego stylu sa zdecydowanie nudniejsi od Opesia.
Poza tym - slyszeliscie kiedys dobry zespol metalowy z Wloch? :P
-
jesli spodziewasz sie po Novembre klimatow Opethowych, to sie rozczarujesz... Swego czasu wlasnie tak do nich podszedlem, ale szybko okazalo sie, ze pomimo pozornie podobnego stylu sa zdecydowanie nudniejsi od Opesia.
Je¶li kto¶ klimatów Opeth szuka, to g³ównie In Mourning i (chyba nawet bardziej) Alley. Ale o tym inny w±tek (http://opeth.pl/forum/index.php?topic=347.0) :)
-
sa zdecydowanie nudniejsi od Opesia.
Czyli klimat bardziej Doomowy?
Virgin Black proponujê zacz±æ od Sombre Romantic
A jak ma siê ta p³yta w porównaniu do "Requiem - Mezzo Forte"? (czyta³em pozytywne recenzje tego albumu)
-
Virgin Black proponujê zacz±æ od Sombre Romantic
A jak ma siê ta p³yta w porównaniu do "Requiem - Mezzo Forte"? (czyta³em pozytywne recenzje tego albumu)
Wiesz, to trzeba pos³uchaæ, SR te¿ zbiera³ dobre recenzje ;) W jaki¶ sposób s± do siebie podobne, tj. ogólny klimat zbli¿ony, ale na Requiem - MF jest chyba wiêcej smutku ni¿ niepokoju, który przebija siê z utworów z SR
-
Dobra powiedz mi ktos jak ugryzc nile i deicide, bo po przesluchaniu paru kawalkow tychze kapel uznalem ze to bezsensowna sieczka a blasty ss±.
-
Virgin Black proponujê zacz±æ od Sombre Romantic
A jak ma siê ta p³yta w porównaniu do "Requiem - Mezzo Forte"? (czyta³em pozytywne recenzje tego albumu)
Wiesz, to trzeba pos³uchaæ, SR te¿ zbiera³ dobre recenzje ;) W jaki¶ sposób s± do siebie podobne, tj. ogólny klimat zbli¿ony, ale na Requiem - MF jest chyba wiêcej smutku ni¿ niepokoju, który przebija siê z utworów z SR
To mi wystarczy, dziêki :)
Dobra powiedz mi ktos jak ugryzc nile
Polecam Black Seeds Of Vengeance i In Their Darkened Shrines. BSOV - przystêpne brzmienie, sporo egipskich wstawek. ITDS - p³yta brzmieniowo ciê¿sza i zarazem mroczniejsza, ale tak¿e najbardziej zró¿nicowana muzycznie. Chyba moja ulubiona p³yta Nile, ¶wietna atmosfera.
-
W zasadzie mam to samo zdanie. Je¶li chcesz siê przekonaæ pojedynczymi kawa³kami to zaserwuj sobie: "Black Seeds of Vengence", "Sarcophagus", "Unas, Slayer of The Gods", "Cast Down The Heretic", "As He Creates So He Destroys" i "Kafir". Jak za¿re to ten zespó³ jest Twój.
-
1.Therion - zdecydowanie 'Theli'. Jesli ci nie podejdzie, to zrezygnuj :]
Ja uwielbiam Therion, ale Theli nie cierpiê :D
Moim zdaniem na pocz±tek najlepiej zaznajomiæ siê z Sirius B albo Secret of The Runes (ze wskazaniem na ten ostatni).
Uwielbia³em Therion, sporo ich p³yt dalej lubiê, Secret of the Runes trzyma poziom, ale Sirius B i Lemuria to jak dla mnie s³abizna w porównaniu z drug± polow± lat 90-tych w ich wydaniu. Ghotic Kabbalah ma parê ciekawych motywów, ale to ju¿ nie to co kiedy¶. Poza tym wci±¿ pamiêtam jak s³ucha³em tej p³yty cierpi±c z powodu zatrucia pokarmowego i teraz ilekroæ do niej wracam to chce mi siê... zreszt± nie wa¿ne ;]
jesli spodziewasz sie po Novembre klimatow Opethowych, to sie rozczarujesz... Swego czasu wlasnie tak do nich podszedlem, ale szybko okazalo sie, ze pomimo pozornie podobnego stylu sa zdecydowanie nudniejsi od Opesia.
Poza tym - slyszeliscie kiedys dobry zespol metalowy z Wloch? :P
E tam, przesadzacie. Materia ma kilka bardzo dobrych piosenek (co prawda wokalista Novembre wszystkie d¼wiêki wydaje nosem, ale da siê to jako¶ przeboleæ). Od reszty plyt tego zespolu trzymam siê póki co z daleka.
Co do dobrych zespo³ów metalowych z W³och, to jest co¶ co zwie siê Vanessa Van Basten (http://www.myspace.com/vanessavanbasten), ale ich muzyka momentami jest 'trochê' dziwna, wiêc raczej nie ka¿demu siê spodoba. Epka Psygnosis to najlepsze co na razie wydali, wiêc gdyby kto¶ by³ zainteresowany, to zacz±³bym w³a¶nie od niej.
-
"Kafir". Jak za¿re to ten zespó³ jest Twój.
przesluchalem nowa plyte i uwazam ze to bezsensowna sieczka ;P
-
Dobra powiedz mi ktos jak ugryzc nile i deicide, bo po przesluchaniu paru kawalkow tychze kapel uznalem ze to bezsensowna sieczka a blasty ss±.
Co do Deicide - po mojemu esencja ich tworczosci jest krazek 'Serpents Of The Light', i wlasnie od tego zaczynalbym przygode z tym zespolem. Dosc fajnie i przekrojowo wypada tez koncertowka 'When Satan Lives', ale brzmienie ma paskudne, wiec lepiej na poczatku omijac to szerokim lukiem :)
-
Dobra powiedz mi ktos jak ugryzc nile i deicide, bo po przesluchaniu paru kawalkow tychze kapel uznalem ze to bezsensowna sieczka a blasty ss±.
Dla mnie istnieje w ich twórczo¶ci tylko One Upon a Cross. Reszty nie trawiê, a ta p³ytka to IMO mistrzostwo deathu.
Co do Deicide - po mojemu esencja ich tworczosci jest krazek 'Serpents Of The Light', i wlasnie od tego zaczynalbym przygode z tym zespolem. Dosc fajnie i przekrojowo wypada tez koncertowka 'When Satan Lives', ale brzmienie ma paskudne, wiec lepiej na poczatku omijac to szerokim lukiem :)
-
Doradzicie mi co¶ por±banego doomowego? Istnieje co¶ takiego jak doomowa avantgarda? ;]
Tylko z growlem! :D
Sol? ;]
-
mo¿e Esoteric (http://www.lastfm.pl/music/Esoteric?ac=esot)?
-
Doradzicie mi co¶ por±banego doomowego? Istnieje co¶ takiego jak doomowa avantgarda? ;]
Tylko z growlem! :D
Shining? Choæ to bardziej suicidal ni¿ doom, ale pyszne.
-
Nowa plyte shining to bym okreslil jako Black`n`roll :D
-
Ahab! no i Sunn O))), Asva, Burial Chamber trio i wszystkie inne, gdzie gra O'Malley albo Anderson. Awangardowe jest Jesu, ale tam nie ma growlu.
-
Hmm, Esoteric znasz. diSEMBOWELMENT (http://www.youtube.com/watch?v=tfgZBsljNis) jest do¶æ por±bane, ale nie do koñca doomowe. Kanadyjska, ale polska Zaraza (http://www.myspace.com/zarazadoom) okre¶la siê jako Brutal experimental industrial doom death metal, mo¿e co¶ od nich Ciê zainteresuje. W sumie w tej chwili nie pamiêtam wiêcej zespo³ów, które bym móg³ nazwaæ awangardowymi, a i te powy¿sze trochê na si³ê. Przynajmniej w moim odczuciu awangardy.
Natomiast je¶li za synonim "por±bany" uwa¿asz "chory", to takie chore i obskurne s± Wormphlegm i The funeral orchestra, a w sumie to od tych dwóch kapel mo¿na poci±gn±æ d³uuugi, brudny ³añcuch, choæby: Wraith of the Ropes, Stabat Mater, Wijlen Wij, Nortt, Mistress of the dead. Ale to pogrzebowcy, wiêc nie wiem, czy o to Ci chodzi. Awangard± tych kapel nazwaæ nie sposób. Tak swoj± drog± wydaje mi siê, ¿e funeral poszed³ w dwóch tylko kierunkach: do³uj±co, ciê¿ko i wolno, ale te¿ nastrojowo i ³adnie oraz w stronê odhumanizowania, brudu i szaleñstwa. Kapele wy¿ej wymienione s± z tego drugiego nurtu.
Je¶li chodzi Ci o co¶ ogólnie przyt³aczaj±cego, a mo¿e byæ zdrone'owacia³e, to Wreck of the Hesperus (http://www.myspace.com/wothesperus) (fajne growle ^_^) albo Beyond black void. I jak wy¿ej, Asva z tego typu rzeczy jest godna polecenia. A s³onko))) to Nilfhajmus zna :D
Na razie tyle :<
-
Nikt chyba nie wymieni³, a wiêc ja to zrobiê - Evoken. Awangardowo? Niezbyt, ale to ciekawy "pogrzebowo-mroczny" funeralny death doom. Growl jest ;)
-
diSEMBOWELMENT nie siad³o.
Ahaba, S³onkO ))), Esoteric, Shining znam, i czê¶æ lubiê ;p
Zabieram siê za resztê.
A tak w temacie niecodziennego doomu to polecam Nightly Gale. Kas, s³uchasz jeszcze? ;p
-
(...) Nightly Gale. Kas, s³uchasz jeszcze? ;p
S³ucham, s³ucham, chocia¿ ostatnio urz±dzam sobie podró¿e przez zupe³nie dziwne obszary muzyczne ;)
-
Custom charts na RYMie, w zasadzie wszystko od góry mogê poleciæ. klik (http://rateyourmusic.com/customchart?page=1&chart_type=top&type=album&year=alltime&genre_include=1&genres=funeral+doom+metal&include_child_genres=t&include=both&origin_countries=&limit=none&countries=). Nie dam g³owy, ¿e bêdzie dzia³aæ niezalogowanym.
-
Doradzicie mi co¶ por±banego doomowego? Istnieje co¶ takiego jak doomowa avantgarda? ;]
Mo¿e nie por±bane, ale w sumie jak siê s³ucha pierwsze parê razy, to jest fajne: Ysigim. Mo¿na siê lansiæ s³uchaniem, bo w zasadzie ma³o ludzi zna, jedyn± p³ytê wydali chyba 13 lat temu, wiêc obskurantyzm ;P pe³n± twarz±. A, na la¶cie kto¶ fajnie napisa³:
This is what they called funeral doom before it meant being gay and crying.
;)
-
Do tego Ysigim jest polski. Mi nie podszed³ za bardzo. Z innych polskich funerali jeszcze jest Oktor, ale te¿ siê niczym specjalnym nie wyró¿nia. Wydaje mi siê raczej, ¿e oba powy¿sze projekty siê wpisuj± wg mnie w pewnym sensie w estetykê pogrzebowej sceny rosyjskiej, czyli to co¶ w podobie Comatose Vigil i takich maleñstw jak jakie¶ Abstract Spirity, Intaglio. Ja tam za wszystkim wy¿ej wymienionym nie przepadam, bynajmniej.
-
Do tego Ysigim jest polski. Mi nie podszed³ za bardzo.
No mi siê podoba³ przy 2-3 pierwszych przes³uchaniach, jak teraz w³±czy³am sobie po d³uuuugim czasie nies³uchania, to tak lecia³o mimo uszu i wcale nie by³o fajne. Ale jako ciekawostka przyrodnicza mo¿e byæ ;)
-
Jest tu kto¶ obeznany z twórczo¶ci± Rush?
Niegdy¶ pad³o pytanie o Rush, ja poleca³em ""Moving Pictures":
Nie wiem od czego zacz±æ, bo nie znam tak ca³ej dyskografii od a do z, ale za najlepszy album Rush uwa¿any jest "Moving Pictures" z 1981 roku, który bardzo lubiê - znakomity album... na pocz±tek osobi¶cie poleci³bym "Moving Pictures".
i od kilku dni na portalu mlwz mo¿na natrafiæ na bardzo rzeteln± imho reckê albumu:
Wydany w 1981 roku kr±¿ek jest w¶ród fanów rocka progresywnego albumem najczê¶ciej uznawanym za najwybitniejsze dzie³o w dyskografii Rush. Co znacz±ce, muzyki zawartej na tym albumie ¶ci¶le progrockow± jednak nijak okre¶liæ siê nie da. Progrockowy jest tutaj raczej sposób muzycznego my¶lenia, twórcza wra¿liwo¶æ, jak± nabyli Kanadyjczycy poprzez cechuj±ce kilka wcze¶niejszych albumów próby na polu klasycznie pojmowanego rocka progresywnego. Próby te ostatecznie poprowadzi³y zespó³ ku absolutnemu kompozytorskiemu i wykonawczemu szczytowi, jakim jest muzyka zawarta na „Moving Pictures”. Pierwsz± stronê winylowej p³yty wype³ni³y utwory, które na sta³e wpisa³y siê do absolutnej czo³ówki najbardziej znanych i najczê¶ciej prezentowanych na koncertach utworów zespo³u. Ju¿ po otwieraj±cym p³ytê „Tom Sawyer” s³ychaæ, ¿e zespó³ znacznie ¶mielej zaczyna wprowadzaæ d¼wiêki syntezatorów do swojej muzyki, przy czym proporcjonalnie odwa¿nie eksponuje swoje wykonawcze mo¿liwo¶ci przy zastosowaniu w³a¶ciwych sobie „pierwotnych” instrumentów. Geddy Lee, Alex Lifeson i Neil Peart nie daj± sobie ¿adnej taryfy ulgowej – w tym z za³o¿enia przebojowym utworze, jakim jest „Tom Sawyer”, pierwsz± lepsz± „instrumentaln±” okazjê wykorzystuj± na wirtuozerskie szaleñstwo. W ¿adnym stopniu nie zaburza ono jednak piosenkowej koncepcji utworu, który w swojej inteligentnej przebojowo¶ci nie ustêpuje innym koncertowym i sk³adankowym niezbêdnikom z tego albumu, a mianowicie „Red Barchetta” i „Limelight”. S³uchaj±c „Moving Pictures” w kontek¶cie pó¼niejszych dokonañ grupy, odnoszê wra¿enie, ¿e oba te utwory stanowi³y w pewnym stopniu punkt odniesienia dla Kanadyjczyków w kreowaniu stylu, jaki przybra³a muzyka Rush po wydaniu tego longplaya. „Red Barchetta”, choæ poniek±d rozwija znany z poprzedniego albumu pomys³ na przebojowy utwór „The Spirit of Radio”, jest niemal wzorcow± kompozycj± dla najs³ynniejszych piosenek zespo³u z lat 80., za¶ „Limelight”, zw³aszcza dziêki linii melodycznej wokalu, stanowi prototyp dla wielu nagrañ Rush z albumów wydanych od lat 90. po ostatni jak dot±d „Snakes & Arrows”. Te dwie kompozycje rozdziela natomiast magnum opus w¶ród instrumentalnych utworów grupy – „YYZ”. Zaledwie cztery i pó³ minuty wystarczy³y Kanadyjczykom, by za pomoc± muzycznego jêzyka fusion zademonstrowaæ ca³± gamê wykonawczych mo¿liwo¶ci, zaprezentowaæ najwy¿szej próby muzyczny kunszt. Utworem otwieraj±cym drug± stronê winylowej p³yty jest „The Camera Eye” – ostatnia w dorobku zespo³u kompozycja, która przekroczy³a d³ugo¶æ dziesiêciu minut. Choæ jest to do¶æ z³o¿ony numer, odbiega od stricte progresywnych formu³, które muzycy zastosowali choæby w przypadku „Jacob’s Ladder” i „Natural Science” z poprzedniego albumu – Lifeson i Lee jako kompozytorzy w mistrzowski sposób rozwinêli tradycyjny schemat zwrotkowo-refrenowy tak, aby powsta³ zwarty, dziesiêciominutowy utwór - atrakcyjny i intryguj±cy, niczym opisywane w tek¶cie Pearta wielkie metropolie. Natomiast ca³± tê kolekcjê „poruszaj±cych obrazów” (gra s³ów genialnie przeniesiona na ok³adkê przez nadwornego grafika Rush, Hugh Syme’a) zamykaj± kompozycje, w których Kanadyjczycy zrezygnowali z instrumentalnych fajerwerków, stawiaj±c na wykorzystanie prostych ¶rodków idealnych do wytworzenia absolutnej muzycznej magii. Najpierw - chwilami tajemniczy, w gruncie rzeczy jednak do¶æ patetyczny „Witch Hunt”, w którym do odegrania prowadz±cej melodii wykorzystano syntezatory – ze zjawiskowym efektem. Na sam koniec za¶ wyj±tkowy „Vital Signs” – poniek±d nawi±zuj±ca do reggae pere³ka, której z pewno¶ci± nie powstydziliby siê sami The Police. A odegrana, niby od niechcenia, partia solowa basu s³yszalna na oko³o pó³torej minuty przed koñcem albumu i nastêpuj±cy po niej przejmuj±cy ¶piew Geddy’ego Lee, chyba specjalnie tak sprytnie zosta³y przez niego wykoncypowane, aby utwierdzaæ s³uchacza w poczuciu ¿alu, ¿e kolejne obcowanie z tym wybitnym albumem w³a¶nie dobiega koñca… „Moving Pictures” jako album pe³en znakomitych muzycznych pomys³ów i nadzwyczajnych instrumentalnych rozwi±zañ okaza³ siê najwiêkszym sukcesem artystycznym i komercyjnym w karierze Rush. Ponadto historia pokaza³a, ¿e sta³ siê wzorcem dla nowej ga³êzi progrocka - ¶wiadomo¶æ zawartej na nim muzyki mianowicie by³a ogromna u artystów inicjuj±cych tak bardzo popularny dzi¶ gatunek progresywnego metalu, z Dream Theater na czele. „Moving Pictures” rolê tak± zyska³ jednak nie jako klasyczny album progrockowy, co bowiem znamienne - na zdefiniowanie muzycznego stylu tego twórczego apogeum kanadyjskiego tria jedynym trafnym okre¶leniem pozostaje „Rush”.
Przemys³aw Stochmal (http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=4276&Itemid=75)
-
Mam w sumie do¶æ dziwn± sprawê.
Nasz³o mnie ostatnio na s³uchanie czego¶ ostrzejszego, a nie wiem, jaki dobry zespó³ ruszyæ. Jak na razie my¶lê o jakim¶ dobrym death metalu. Prosi³bym o polecenie czego¶ dla pocz±tkuj±cego, ale nie kompletnie zielonego. Mam za sob± s³uchanie Opeth (to wiadome), dawno temu zas³uchiwa³em siê np w Pandemonic Incatiations Behemotha, pamiêtam, ¿e pozna³em trochê Morbid Angel, jakie¶ dwa-trzy lata temu ws³uchiwa³em siê w Amon Amarth, znam Dark Tranquillity i kilka zespo³ych graj±cych melodyjny death. Jedno jest pewne - nie lubiê blackowych skrzeków wokalisty, wolê dobry soczysty growl, nie lubiê te¿ "gara¿owego grania" - chodzi mi o to, ¿eby instrumenty by³o dobrze s³ychaæ, wiêc surowe brzmienie metalu raczej nie jest dla mnie (tzn ¿eby to nie by³o co¶ jak Immortal). No i jakby sekcja rytmiczna jako¶ ciekawie i do¶æ szybko gra³a i zwraca³a na siebie uwagê by³oby dobrze. Przes³ucha³em np utworu Elevator Ihsahn i do¶æ mi siê podoba³.
A ostatnio np zas³uchuje siê Mastodonem, wiêc mo¿e niekoniecznie death metal, ale po prostu jaki¶ dobry metal? Zastanawiam siê nad Meshuggah?
Liczê na wasz± inwencjê i na to, ¿e traficie przynajmniej w ósemkê (je¶li nie dziesi±tkê) polecaj±c mi co¶.
edit: doszed³em do wniosku, ¿e dobrze by by³o, gdyby¶cie polecali nie tylko death metal, ale te¿ po prostu co¶ mocnego
-
Proponujê np. (oczywi¶cie je¶li nie znasz) debiutancki "Burn My Eyes" Machine Head (na pocz±tek znajdziesz kilka kawa³ków na YouTube np. Davidian (http://www.youtube.com/watch?v=wHG-7QkY_yE), None But My Own (http://www.youtube.com/watch?v=Vf8ooBvJVv4&feature=related), A Thousand Lies (http://www.youtube.com/watch?v=m-5Yr26RZ9s&feature=related) itd.) A je¿eli chodzi o Meshuggah to mi akurat najbli¿ej do "Destroy Erase Improve" (tak¿e na pocz±tek popróbuj na YouTube Future Breed Machine (http://www.youtube.com/watch?v=vOd-T58qHLA), Soul Burn (http://www.youtube.com/watch?v=ChzWzkTwxIs&feature=related), Acrid Placidity (http://www.youtube.com/watch?v=mCf8XQ3NslI&feature=related) itd.) :)
-
Z mojej strony to
Decapidated (http://www.youtube.com/watch?v=WEmepOLgR3k)
Gojira (http://www.youtube.com/watch?v=_Gv7fo6mefo&feature=PlayList&p=3D0046BC5A77BAE3&playnext=1&playnext_from=PL&index=16)
Krisiun (http://www.youtube.com/watch?v=GRBy2_Un_zY)/Hate Eternal (kapela by³ego gitarzysty Morbid Angel) (http://www.youtube.com/watch?v=ZWeMcPly6mI) - ale to ju¿ takie no zahaczaj±ce o brutal death metal :>
Suffocation (http://www.youtube.com/watch?v=i6nrglujp1U) - zdecydowanie najmocniej daj±cy w mordê death metal z tego zestawienia = je¶li lubisz potê¿ne walce
Vomitory (http://www.youtube.com/watch?v=djKxZXXjTxQ) - je¶li lubisz trochê szwedzkie, trochê brutalne, proste, mocne granie ;)
-
Ja ze swojej strony polecam:
Immolation (http://www.myspace.com/immolation) - majestatycznie, ciê¿ko i bardzo dynamicznie, do tego niesamowicie masywny wokal i ¶wietna mroczna melodyka
Gorefest (http://www.myspace.com/gorefest) - dzika dynamika, niesamowity perkusji i fantastyczny growler, ten zespó³ to groove wcielony i brutalny
Hail of Bullets (http://www.myspace.com/hailoffuckenbullets) - najbardziej dynamiczny ze starego grania, zero blastów ale zupe³nie siê tego nie czuje, no i by³y wokal Pestilence gwa³ci piêkne uszy
Septic Flesh (http://www.myspace.com/septic666flesh) - co¶ bardziej w klimacie, symfoniczny death metal, piêkny, por±bany, brutalny, a jednocze¶nie subtelny, fantastyczny zespó³
No i nie ma ciê¿kiego grania bez TEGO (http://www.myspace.com/celticfrost) zespo³u.
-
Przede wszystkim przygody z death metalem nie wolno zaczynac bez znajomosci na pamiec dyskografii Death (http://www.myspace.com/supportchuck) :)
A do calego zestawienia dorzucilbym jeszcze:
Vader (http://www.myspace.com/vader) - jakby nie bylo klasyka, nie tylko na polskiej ziemi. Warto posluchac przede wszystkim starszych albumow w rodzaju 'The Ultimate Incantation' czy 'De Profundis'. Kawal doskonalego death metalu, szczegolnie w obecnych czasach, kiedy to - takie odnosze wrazenie - wszyscy psiocza na Vader, a tak naprawde nikt nie zna ich tworczosci...
Nile (http://www.myspace.com/nilecatacombs) - jak w przypadku Immolation - majestetycznie i wirtuozersko, a to wszystko podlane staroegipskim sosem. Warto szczegolnie 'Black Seeds of Vengeance' czy 'In Their Darkened Shrines'.
Cannibal Corpse (http://www.myspace.com/cannibalcorpse) - klasyczna rzeznia, bez zbednych ozdobnikow. Nakurw i tyle. Warto :)
Dying Fetus (http://www.myspace.com/dyingfetus) - zajebista motoryka z fajnym bulgoczacym growlem i jedynym w swoim rodzaju 'groovem'.
I pewnie jescze jakies 1000 innych zajebistych kapel wartych wszelkiej uwagi...
-
The Project Hate MCMXCIX - tyle w temacie :twisted: :twisted:
-
Wystarczy pogrzebaæ trochê na forum ¿eby znale¼æ co¶ mniej oklepanego np.:
http://www.youtube.com/watch?v=1Ho4-tExpTE
Intryguj±co gra ten Tosin Abasi (http://www.myspace.com/animalsasleaders) - podoba mi siê. A tak btw. mo¿na prosiæ o u¿ywanie funkcji "url", pod któr± mo¿na wstawiæ nazwê formacji - w przysz³o¶ci ³atwiej potem odszukiwaæ wpisy, a czasami tak robiê. :)
Animals As Leaders - Animals As Leaders. Ciê¿kie, melodyjne, bez wokalu, dobrze dopasowane do siebie partie poszczególnych instrumentów, po jakim¶ czasie wpada w ucho i nie chce z niego wylecieæ. Ca³a p³yta jest do przes³uchania na youtube.
-
Mam w sumie do¶æ dziwn± sprawê.
Nasz³o mnie ostatnio na s³uchanie czego¶ ostrzejszego, a nie wiem, jaki dobry zespó³ ruszyæ. Jak na razie my¶lê o jakim¶ dobrym death metalu. Prosi³bym o polecenie czego¶ dla pocz±tkuj±cego, ale nie kompletnie zielonego. Mam za sob± s³uchanie Opeth (to wiadome), dawno temu zas³uchiwa³em siê np w Pandemonic Incatiations Behemotha, pamiêtam, ¿e pozna³em trochê Morbid Angel, jakie¶ dwa-trzy lata temu ws³uchiwa³em siê w Amon Amarth, znam Dark Tranquillity i kilka zespo³ych graj±cych melodyjny death. Jedno jest pewne - nie lubiê blackowych skrzeków wokalisty, wolê dobry soczysty growl, nie lubiê te¿ "gara¿owego grania" - chodzi mi o to, ¿eby instrumenty by³o dobrze s³ychaæ, wiêc surowe brzmienie metalu raczej nie jest dla mnie (tzn ¿eby to nie by³o co¶ jak Immortal). No i jakby sekcja rytmiczna jako¶ ciekawie i do¶æ szybko gra³a i zwraca³a na siebie uwagê by³oby dobrze. Przes³ucha³em np utworu Elevator Ihsahn i do¶æ mi siê podoba³.
A ostatnio np zas³uchuje siê Mastodonem, wiêc mo¿e niekoniecznie death metal, ale po prostu jaki¶ dobry metal? Zastanawiam siê nad Meshuggah?
Liczê na wasz± inwencjê i na to, ¿e traficie przynajmniej w ósemkê (je¶li nie dziesi±tkê) polecaj±c mi co¶.
edit: doszed³em do wniosku, ¿e dobrze by by³o, gdyby¶cie polecali nie tylko death metal, ale te¿ po prostu co¶ mocnego
Proponuje zapoznaæ siê z twórczo¶ci± absolutnie genialnego zespo³u Chucka Schuldinera - Death.
W szczególno¶ci z albumami "Human", "Individual Thought Patterns", "Symbolic" i The Sound Of Perserverance", a nastêpnie zaznajomiæ siê z reszt± : "Leprosy", "Scream Bloody Gore" i "Spiritual Healing".
Po tych albumach pocz±tek masz za sob±. Potem np. :Nile, Cannibal Corpse ( Tomb of the Mutilated , Evisceration Plague, Bloodthirst ), Morbid Angel, Atheist (Unquestionable Presence). Poza tym mnóstwo zespo³ów których nie mogê poleciæ bo nie znam i równe mnóstwo, o których zapomnia³em. Rekomendujê tez klasykê : Megadeth (Rust In Peace, Countdown To Extinction), Mercyful Fate (Don't Break The Oath, Melissa), King Diamond (Abigail,Them), Slayer (np.Reign In Blood), Black Sabbath (wsystko z trzema czy czterema wyj±tkami), Judas Priest (Painkiller, Screaming For Venegace) etc.. wymieniaæ mozna w nieskoñczono¶æ.
-
To ja z innej bajki. Prawie od samego pocz±tku intrygowa³ mnie g³os Björk (w du¿ej zas³yszanej czê¶ci muza te¿) - czy kto¶ móg³by co¶ poradziæ, podpowiedzieæ?
-
Powiem szczerze, ¿e nie s³ucha³em wszystkich p³yt Bjork. Jednak p³yta Homogenic jest moim zdaniem zdecydowanie najlepsza z tych które s³ysza³em, prawdziwe cudeñko i ¿adna z jej p³yt mnie tak bardzo nie zaintrygowa³a jak ta.
http://www.youtube.com/watch?v=EjAoBKagWQA - All is full of love z tej p³yty znacznie zyskuje na warto¶ci kiedy ogl±damy teledysk bo w "normalnej" wersji wypada nieco blado :)
-
Jako pierwsza -> Vespertine, pó¼niej Homogenic i Medulla stworzona w zasadzie z samych g³osów ludzkich. A pó¼niej bez problemów mo¿na braæ siê za resztê :)
-
Katha i Whodo, dziêki! :) Zacznê wiêc wg Waszych sugestii.
Edit: a teledysk znam, ¶wietny!
-
Edit: a teledysk znam, ¶wietny!
Teledysk genialny, zreszt± jak wszystko za co bierze siê Chris Cunningham :)
-
Czy to nie jest przypadkiem ten koles od klipow Aphex Twin?
-
Tak to ten :)
-
Zastanawiam siê od czego zacz±æ s³uchanie Melvins. S³ysza³em wiele dobrych opinii o zespole i kilka ciekawych kawa³ków, ale trzeba przyznaæ, ¿e dyskografiê maj± obszern±, dlatego wdziêczny bym by³ za poradê od jakiej/jakich pozycji zacz±æ przygodê z zespo³em :wink:
-
Zaserwuj sobie razem "Stoner Witch", "The Bootlicker", "Pigs of The Roman Empire", "Gluey Porch Treatments" i "Nude With Boots". Bêdziesz mia³ piêkny przekrój przez ka¿dy aspekt ich twórczo¶ci. Mam nadziejê, ¿e tak Ci podejdzie. ;)
-
Dziêki :D Bardzo mi siê spodoba³y zw³aszcza trzy ostatnie z Twojej listy.
-
Nie ma za co. :) Znaczy w takim razie spróbuj najnowsz± i "Ozmê", a potem jak Ci podleci. Dyskografiê masz zasadniczo bogat± jak cholera. A "Pigs" s± akurat jedyne w swoim rodzaju.
-
Wybaczcie je¶li pytanie o artystê ju¿ pad³o, je¶li pad³o to ode¶lijcie, w ka¿dym razie - Tom Waits. Mam po¿yczon± sk³adankê "Beautiful Maladies", znam pobie¿nie "Rain Dogs" i "Blue Valentine", a tak¿e "Bad as Me", wiêc pytanie brzmi: jakie z pozosta³ych siê wyró¿niaj± i nale¿a³oby siê z nimi zapoznaæ?
-
Nie znam ca³ej dyskografii, jest do¶æ bogata, ale do moich ulubionych nale¿± Rain Dogs, Blood Money i Alice (tytu³owy utwór, otwieraj±cy p³ytê wprost uwielbiam), wiêc je¶li Rain Dogs ju¿ znasz, to polecam dwie pozosta³e. Nowy album te¿ mi dobrze wchodzi tak nawiasem :)
-
Pod choinkê dosta³em zestaw piêciu pierwszych p³yt Waitsa, wiêc do wy¿ej nadmienionych dorzuci³em równie¿ te, i je¶li kto¶ by siê poza mn± zastanawia³, to mo¿na ¶mia³o zacz±æ od Small Change lub Foregin Affairs.
-
Od czego najlepiej zacz±æ przygodê z Camelem?
-
Od czego najlepiej zacz±æ przygodê z Camelem?
Stary okres od "The Snow Goose", nowszy od "Stationary Traveller", ale nie jestem jakim¶ wytrawnym znawc± ich dorobku, wiêc mo¿e kto¶ "mocniejszy" poradzi inaczej. ;)
-
Od czego najlepiej zacz±æ przygodê z Camelem?
Stary okres od "The Snow Goose", nowszy od "Stationary Traveller", ale nie jestem jakim¶ wytrawnym znawc± ich dorobku, wiêc mo¿e kto¶ "mocniejszy" poradzi inaczej. ;)
Ja bym osobi¶cie zacz±³ od pocz±tku, czyli od Camel i Mirage - zreszt± tak by³o w moim przypadku. W przypadku nowszego materia³u, faktycznie dobrym wyborem jest moim zdaniem Stationary Traveller. Ale za m³odszy nie bra³bym siê na pocz±tku, tylko najpierw zaznajomi³ z klasycznymi albumami. Generalnie polecam cztery pierwsze albumy przes³uchaæ w kolejno¶ci chronologicznej.
-
Ja bym zdecydowanie zaczal od 'Harbour of Tears' - to obok wspomnianego przez Luksora 'The Snow Goose' najbardziej spojny, rowny i w calosci zachwycajacy album Wielblada.
-
Iron Maiden zawsze jako¶ mnie omija³. Chcia³bym to w koñcu nadrobiæ, wiêc pytam: Które p³yty trzeba znaæ i kochaæ, które s± dobre, które warto jedynie znaæ, a których nie dotykaæ? ;)
Post by³ w temacie o najlepszych p³ytach, ale w sumie tutaj bardziej pasuje. ;)
-
Iron Maiden zawsze jako¶ mnie omija³...
Na pocz±tek najlepiej wzi±æ na warsztat koncertówkê "Live After Death". A dalej... kolejno¶æ poznawania podajê wg mojego uwielbienia ;):
- The Number of the Beast
- Killers
- Seventh Son of a Seventh Son
- Piece of Mind
- Powerslave
- Brave New World
- Iron Maiden
- Fear of the Dark
-
Podziêkowa³ ¶licznie. ;)
-
"Live After Death" wersja video tutaj (http://www.youtube.com/watch?v=n_a3KffOlh0) (chyba) w ca³o¶ci.
-
a jakby zapytac o jakiego zespo³u zaczynali¶cie swoja przygodê z muzykê to jaka by³aby odpowied¼??
-
Pink Floyd, Nirvana, Slayer, Metalica
-
Helloween. :)
-
a jakby zapytac o jakiego zespo³u zaczynali¶cie swoja przygodê z muzykê to jaka by³aby odpowied¼??
Ooo... to by³o bardzo dawno temu. W dzieciñstwie Czerwone Gitary, potem w podstawówce ABBA i zespo³y glam rockowe (Rubettes, Suzie Quatro, Sweet, Slade), ale takie prawdziwe s³uchanie i ogromna pasja rozpoczê³a siê w momencie ukazania siê "If You Want Blood You've Got It" AC/DC. ;)
-
Dobra, wchodze w otchlan zwana Porcupine Tree. Wiem, wiem, wstyd nie znac, ale poza 'Lightbulb Sun' i 'Deadwing' nie znam nic. Dostalem w prezencie 'On the Sunday of Life' i poki co tak mi dziwnie z tym, bo po paru odsluchach wydaje mi sie, ze to strasznie nierowna plyta.
Nastepne beda lepsze? I w ogole, warto sluchac po kolei czy sugerowalibyscie cos innego? Bo jakby co to ja moge przy tym 'Lightbulb Sun' zostac i bede szczesliwy ;)
-
Ja zacz±³em od "The Sky Moves Sideways". Genialna p³yta. Taki Sill Life porkowy imho. :)
-
Ja zacz±³em od "The Sky Moves Sideways". Genialna p³yta. Taki Sill Life porkowy imho. :)
A po "The Sky..." polecam wzi±æ siê za "Signify", dla mnie to dwie najlepsze p³yty od nich, a przy okazji dwie od których zaczyna³em. :wink: Z nowszego okresu poleci³bym za to "Fear of a Blank Planet" (te¿ jedn± z moich pierwszych), zdecydowanie ciekawsza od "Deadwing" imho.
-
Te stare Stefan na dragach nagrywa³, przy nowszych przesta³ æpaæ i ¶wiat jest smutny :P Bierz siê za stare, sprzed 2000 s± bardzo spoko :D
-
Musze przyznac, ze im wiecej tego slucham, tym bardziej kumam te jego odjazdy. Nawet dziwaczny 'Jupiter Island' zaczyna mi sie podobac ;)