Mourner's Corner

Opeth => Biografia => Topic started by: mrówa on 2009-03-24, 15:17:12

Title: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: mrówa on 2009-03-24, 15:17:12
Na Lamentations ogl±damy dawny sk³ad, w Warszawie widzieli¶my w akcji ¶wie¿aków. Jakie s± Wasze opinie? Wolicie szerokopalczastego Petera czy afro-Fredrika? Latino-Martina czy j±kaj±cego siê Axe'a (Erica)?

Nie znalaz³em na forum ankiet w topicach wiêc pytam wprost.
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Backbone on 2009-03-24, 15:44:01
Fredrik jest brzydki :P
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Vronah on 2009-03-25, 08:45:50
Lindgren / Lopez! Jestem konserwatywny ;]
Johan DeFarfalla! ;P
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Voice on 2009-03-25, 12:09:38
W kwestii wiosla - Lindgren. Mam dziwne wrazenie, ze jakos bardziej czul te muzyke.

Jesli chodzi o bebny - hmm, Axe zdaje sie byc znacznie bardziej metalowym bebniarzem niz Lopez, ale tak jak poprzednio mam wrazenie, ze Lopez bardziej sie wczuwal w gre i wplatal w swoje partie znacznie wiecej 'smaczkow' ...
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Orka_Opeth on 2009-03-25, 16:32:05
Åkesson - jak dla mnie zdecydowanie lepszy od Lindgrena
Lopez - Dodawa³ wiêcej lekko¶ci ekipie ale trzeba oddaæ ¿e gra Axenrota na "Prze³omie" jest znakomita 
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Czarna on 2009-03-25, 20:22:22
Fredrik jest brzydki :P
Dok³adnie!  :twisted:
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: ALEXANDR on 2009-03-25, 20:55:55
Ja równie¿ wolê raczej dwójkê Lindgren/Lopez. Gra Axea jest wed³ug mnie bardzo dobrze ale zbyt "sterylna". Po prostu Lopez rz±dzi :D .
A co dotyczy Akessona, jako¶ nie pasuje mi do Opeth.
Mo¿e czasem bardziej siê do nich "przekonam"...nie mam te¿ do wyboru :D
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Kekkai on 2009-03-25, 21:00:23
Oni sami musz± wyczuæ zespó³ i siê wpasowaæ :) Eric Solo! XD
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Backbone on 2009-03-25, 21:17:43
Fredrik jest brzydki :P
Dok³adnie!  :twisted:

no na koncercie w Wawie sie przekonalem ze mialem racje mówi±c prawie rok temu to samo :P

Btw czarna chyba cie widzialem po koncercie, na dole przy szatniach, z innymi przedstawicielkami p³ci piêknej sta³a¶ (o ile to ty bylas ;P)
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Czarna on 2009-03-25, 21:28:06
Fredrik jest brzydki :P
Dok³adnie!  :twisted:

no na koncercie w Wawie sie przekonalem ze mialem racje mówi±c prawie rok temu to samo :P

Btw czarna chyba cie widzialem po koncercie, na dole przy szatniach, z innymi przedstawicielkami p³ci piêknej sta³a¶ (o ile to ty bylas ;P)
Pierwsze primo, to nie ten topik...
Drugie primo na dole po koncercie sta³am nie-przy-szatni z dziewczynami i z minderem... a do szatni na dole w ogóle siê nie zbli¿a³am... Powiesi³am siê na górze :P
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Kas on 2009-03-25, 22:39:27
Åkesson - jak dla mnie zdecydowanie lepszy od Lindgrena
No i co z tego, jak jest brzydki? (:lol:)
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Unas on 2009-03-25, 22:43:57
Ja nie oceniam Akessona po jednej p³ycie. Podoba mi siê, chocia¿ jest inny od Lindgrena za to jako perkusista powiem, ¿e Lopez by³ mistrzem u¿ycia talerzy, ale brakowa³o mu kopa, za to Axe ma totalnego kopa i robi tak szalone przej¶cia o jakich Lopez móg³bym pomarzyæ. A przy tym wpasowuje siê doskonale w chaos "Watershed" :)
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Czarna on 2009-03-25, 22:53:49
Åkesson - jak dla mnie zdecydowanie lepszy od Lindgrena
No i co z tego, jak jest brzydki? (:lol:)
I pomy¶leæ, ¿e to Peter :serduszka: móg³ staæ na scenie 3 metry od nas...  :(
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Kekkai on 2009-03-25, 22:57:04
Åkesson - jak dla mnie zdecydowanie lepszy od Lindgrena
No i co z tego, jak jest brzydki? (:lol:)
I pomy¶leæ, ¿e to Peter :serduszka: móg³ staæ na scenie 3 metry od nas...  :(

Ech, nic nie mów... ale¿ bym za¶lini³a pana przede mn± :)
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Unas on 2009-03-25, 23:02:59
Jeste¶cie nieobiektywne. :P
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Kas on 2009-03-25, 23:14:28
Ale on jest obiektywnie brzydki, o co chodzi? :P (ten wątek staje się kwintesencją forumowania/mornerskornerowania)
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: mrówa on 2009-03-25, 23:25:29
Chyba przyda siê osobny w±tek "Brzydki Fredrik" ^^
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Enter_the_Chicken on 2009-03-25, 23:26:45
Dobry z Fredrika rzemie¶lnik gitarowy, ale i tak odczuwam jak±¶ niechêæ do jego osoby.
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Czarna on 2009-03-26, 00:08:57
Dobry z Fredrika rzemie¶lnik gitarowy, ale i tak odczuwam jak±¶ niechêæ do jego osoby.
No. Bo brzydki jest. Nawet facetów odpycha!  :twisted:
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Backbone on 2009-03-26, 00:12:34
Dobry z Fredrika rzemie¶lnik gitarowy, ale i tak odczuwam jak±¶ niechêæ do jego osoby.
No. Bo brzydki jest. Nawet facetów odpycha!  :twisted:

ta a co dopiero kobiety, pffee pewnie conajmniej :P ;D

A co do jego grania, bardziej mi w Arch Enemy pasowal :P
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Orka_Opeth on 2009-03-26, 09:18:28
Moim zdaniem autorowi tego w±tku chodzi³o raczej o umiejêtno¶ci obu Panów a nie wygl±d... No ale mo¿liwe ¿e to ja siê mylê  :D :D
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Paulus on 2009-03-26, 21:44:38
Dobry z Fredrika rzemie¶lnik gitarowy, ale i tak odczuwam jak±¶ niechêæ do jego osoby.
No. Bo brzydki jest. Nawet facetów odpycha!  :twisted:
Ej, nie wolno tak! Odrzuca siê go tylko ze wzglêdów wizualnych, to pod³e. Ja tam nie czujê niechêci. W³a¶ciwie mam neutralny stosunek do osoby, jako osoby, ale jako do rzemie¶lnika gitarowego pozytywny, czyli wychodzi na plus.
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Luksor on 2009-03-26, 21:50:13
A jak ja zacz±³bym graæ w miejsce Akessona, to tak¿e by¶cie tak z³orzeczyli. :> Albo Unas w miejsce Axe'a... :twisted:
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Czarna on 2009-03-26, 21:55:30
A jak ja zacz±³bym graæ w miejsce Akessona, to tak¿e by¶cie tak z³orzeczyli. :> Albo Unas w miejsce Axe'a... :twisted:
No sory, Jacek, ale od Fredrika jeste¶ ³adniejszy... A Unas od Erica... :P
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Luksor on 2009-03-26, 21:58:41
A jak ja zacz±³bym graæ w miejsce Akessona, to tak¿e by¶cie tak z³orzeczyli. :> Albo Unas w miejsce Axe'a... :twisted:
No sory, Jacek, ale od Fredrika jeste¶ ³adniejszy... A Unas od Erica... :P
No, no... :shock: Dziêki. :twisted: Ale wracaj±c do samej techniki, lubiê jeszcze bardziej ekwilibrystyczne wymiatanie, bo moim idolem jest Steve Vai.
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Czarna on 2009-03-26, 22:09:11
A jak ja zacz±³bym graæ w miejsce Akessona, to tak¿e by¶cie tak z³orzeczyli. :> Albo Unas w miejsce Axe'a... :twisted:
No sory, Jacek, ale od Fredrika jeste¶ ³adniejszy... A Unas od Erica... :P
No, no... :shock: Dziêki. :twisted:
Bez kitu... Wszyscy s± ³adniejsi od Fredrika  :twisted:
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Kas on 2009-03-26, 22:11:35
Wszyscy s± ³adniejsi od Fredrika  :twisted:
Sk±d w Tobie tyle niechêci do niego? :( Fredrik nie ma dobrze wygl±daæ, tylko dobrze graæ :P
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Luksor on 2009-03-26, 22:12:42
A jak ja zacz±³bym graæ w miejsce Akessona, to tak¿e by¶cie tak z³orzeczyli. :> Albo Unas w miejsce Axe'a... :twisted:
No sory, Jacek, ale od Fredrika jeste¶ ³adniejszy... A Unas od Erica... :P
No, no... :shock: Dziêki. :twisted:
Bez kitu... Wszyscy s± ³adniejsi od Fredrika  :twisted:
Nawet Quasimodo? :shock: :>
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Czarna on 2009-03-26, 22:19:53
Wszyscy s± ³adniejsi od Fredrika  :twisted:
Sk±d w Tobie tyle niechêci do niego? :( Fredrik nie ma dobrze wygl±daæ, tylko dobrze graæ :P
Oja... ¿art to by³ przecie¿... Niewa¿ne jak kole¶ wygl±da, do ³ó¿ka z nim nie idê :P A gra fajnie... Znaczy fajnie siê popisuje ;)

edit: ale Peter by³... eeech :serduszka:
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Luksor on 2009-03-26, 22:24:55
No przecie¿ te kilka postów powy¿ej, to wszystko z przymru¿eniem oka, dla rozlu¼nienia. :wink:
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Kas on 2009-03-26, 22:36:04
No przecie¿ te kilka postów powy¿ej, to wszystko z przymru¿eniem oka, dla rozlu¼nienia. :wink:
No przecie¿ ja te¿ ;)
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: veila on 2009-03-27, 20:31:54
Peter jest boski i by³o przynajmniej na co patrzeæ na tych koncertach... ;D (chocia¿ z bliska nie robi takiego wra¿enia jak z daleka :P) Co do umiejêtno¶ci to ju¿ wspomina³am, ¿e gdzie¶ mam solówki Fredrika i wcale mi siê nie podoba³o to jego popisywanie siê. I brzyyyydal.

A na bêbniarzach to ja tam siê nie znam... Ale Lopez przystojniejszy XD
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: :Wreath: on 2009-03-28, 00:13:31
ten czy tamten, nie ma sie co oszukiwac -  tak naprawde wszystko to Akerfeldt a reszta to drobne szczegoly  :P
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Czarna on 2009-03-28, 00:52:07
ten czy tamten, nie ma sie co oszukiwac -  tak naprawde wszystko to Akerfeldt a reszta to drobne szczegoly  :P
Mówisz, ¿e nie ma to jak zbudowaæ zespó³ na charyzmie jednego cz³owieka?!  :twisted:
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: medyczna on 2009-04-09, 17:04:10
chyba nie tyle chodzi charyzmê tylko raczej o fakt, ¿e wiêkszo¶æ utworów to jednak dzie³o mikaela, on tworzy zarys, przedstawia go band'owi i oni na tym zarysie siê opieraj± dodaj±c co¶ od siebie
ale generalnie to wszystko ponoæ mikaela dzie³o
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Backbone on 2009-04-10, 00:48:49
chyba nie tyle chodzi charyzmê tylko raczej o fakt, ¿e wiêkszo¶æ utworów to jednak dzie³o mikaela, on tworzy zarys, przedstawia go band'owi i oni na tym zarysie siê opieraj± dodaj±c co¶ od siebie
ale generalnie to wszystko ponoæ mikaela dzie³o

bo Akerfeldt  = 90% Opeth, a te 10% to Mendez i jego genialne sciezki basu :P
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: :Wreath: on 2009-04-10, 21:33:58
ten czy tamten, nie ma sie co oszukiwac -  tak naprawde wszystko to Akerfeldt a reszta to drobne szczegoly  :P
Mówisz, ¿e nie ma to jak zbudowaæ zespó³ na charyzmie jednego cz³owieka?!  :twisted:

a do czegó¿ to pijesz moja droga? :P
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Czarna on 2009-04-11, 22:40:58
ten czy tamten, nie ma sie co oszukiwac -  tak naprawde wszystko to Akerfeldt a reszta to drobne szczegoly  :P
Mówisz, ¿e nie ma to jak zbudowaæ zespó³ na charyzmie jednego cz³owieka?!  :twisted:
a do czegó¿ to pijesz moja droga? :P
Chcemy zobaczyæ WAS wkrótce na scenie, Dziubasku  :twisted:
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Blek on 2009-04-24, 14:33:04
Na koncercie nie by³em, na ¿ywo ich nie widzia³em, ale jestem zdecydowanie za Lindgrenem i Lopezem (LL). AA mog± siê przy nich schowaæ.

chyba nie tyle chodzi charyzmê tylko raczej o fakt, ¿e wiêkszo¶æ utworów to jednak dzie³o mikaela, on tworzy zarys, przedstawia go band'owi i oni na tym zarysie siê opieraj± dodaj±c co¶ od siebie
ale generalnie to wszystko ponoæ mikaela dzie³o

<ironia> Tak, dlatego musia³ nagrywaæ solówki Petera za Petera, bo on nie umia³ nic wymy¶liæ i w rezultacie musia³ odej¶æ z zespo³u, musia³ nagrywaæ perkusjê, bo Lopez nie by³ w stanie (i w rezultacie odszed³ z zespo³u). Ale geniusz z tego Mike'a! Czekam na solowy koncert Mike'a, na którym zagra sam na wszystkim naraz np 'Deliverance', 'When', 'To Bid You Farewell i 'Black Rose Immortal'. My¶lê, ¿e to kwestia czasu.</ironia>
Title: Odp: Lindgren/&Aring;kesson | Lopez/Axenrot
Post by: Wujek on 2009-05-03, 21:10:32
Coz... nie da sie ukryc, ze praktycznie na kazdaej plycie pisze "All songs and lyrics by Mikael Akerfeldt & Opeth". Choc z drugiej strony na Orchid i Morningrise Peter troche zrobil, a Lopez i Mednez tez calkiem sporo wniesli...
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Gong6ster on 2009-08-22, 23:14:29
Nie mogê znie¶æ nowego sk³adu, dawny by³ o niebo lepszy. Poczekam jeszcze... mo¿e na nastêpnej p³ycie bêdzie mi siê bardziej podoba³o brzmienie?
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: deluminathor on 2009-08-23, 01:55:26
Tak przy okazji dyskusji o nowym sk³adzie po dwóch ostatnich koncertach Opetha [Stodo³a@Warszawa i Brutal Assault br.] mam wra¿enie, ¿e Mike lansuje siebie i zespó³ inaczej ni¿ dawniej. Kiedy¶ by³o stosunkowo skromnie, ka¿dy wystêp rozpoczyna³ siê od subtelnego We are Opeth from Stockholm, Sweden, po prostu grali wylewaj±c ze sceny swój niepowtarzalny klimat i artyzm. Obecne wystêpy Mike znacznie bardziej prowadzi z jajem, trochê cyrkowo, opowiadaj±c o swoich gatkach i muzyce lat 80. Ale najgorsze jest to, ¿e skromno¶æ zosta³a zast±piona pych± i przechwa³kami jacy to oni nie s± znani i kochani. Trochê mnie to irytuje, choæ z drugiej strony pasuje do teorii, ¿e Opeth pod wzglêdem klimatu skoñczy³ siê na Damnation... :-k

Je¶li siê mylê, to proszê o sprostowanie; nie widzia³em w sumie wielu ich 'dawnych' koncertów, ale te kilka sk³ania mnie do powy¿szych wniosków.
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Kekkai on 2009-08-23, 02:56:20
Tak przy okazji dyskusji o nowym sk³adzie po dwóch ostatnich koncertach Opetha [Stodo³a@Warszawa i Brutal Assault br.] mam wra¿enie, ¿e Mike lansuje siebie i zespó³ inaczej ni¿ dawniej. Kiedy¶ by³o stosunkowo skromnie, ka¿dy wystêp rozpoczyna³ siê od subtelnego We are Opeth from Stockholm, Sweden, po prostu grali wylewaj±c ze sceny swój niepowtarzalny klimat i artyzm. Obecne wystêpy Mike znacznie bardziej prowadzi z jajem, trochê cyrkowo, opowiadaj±c o swoich gatkach i muzyce lat 80. Ale najgorsze jest to, ¿e skromno¶æ zosta³a zast±piona pych± i przechwa³kami jacy to oni nie s± znani i kochani. Trochê mnie to irytuje, choæ z drugiej strony pasuje do teorii, ¿e Opeth pod wzglêdem klimatu skoñczy³ siê na Damnation... :-k

Je¶li siê mylê, to proszê o sprostowanie; nie widzia³em w sumie wielu ich 'dawnych' koncertów, ale te kilka sk³ania mnie do powy¿szych wniosków.

Ymm a Ty nie czyta³es cytatów z Mike'a? No, to poczytaj co mówi³ wcze¶niej. (http://opeth.pl/forum/index.php?topic=656.0) Mike trochê przegina z tymi dowcipami o sobie. ¯e jest wspania³y i tworzy jeden majstersztyk po drugim
ale to jest... taki trochê marketing bardziej ni¿ cokolwiek innego. Zauwa¿y³am, ¿e on ma te teksty przygotowane.
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: vertigo on 2009-08-23, 15:50:31
Ale najgorsze jest to, ¿e skromno¶æ zosta³a zast±piona pych± i przechwa³kami jacy to oni nie s± znani i kochani. Trochê mnie to irytuje, choæ z drugiej strony pasuje do teorii, ¿e Opeth pod wzglêdem klimatu skoñczy³ siê na Damnation... :-k
Wydaje mi siê, ¿e trochê mylisz pojêcia. Dla mnie jest spora ró¿nica miêdzy pych±, a pewno¶ci± siebie i obyciem na scenie (a, ¿e przez ewolucjê Majka pod tym wzglêdem wg Ciebie zmieni³ siê klimat koncertów Opeth, no có¿ taki kontakt z publik± nie sprzyja kontemplowaniu ich muzyki i zanurzeniu siê w patosie, ale od tego s± przecie¿ koncerty Tenhi ;]).
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Milad on 2009-08-23, 16:23:05
Ju¿ sobie wyobra¿am Tyko za 2 lata.
"Hi, we are Tenhi from Finalnd.  I'm vocalist, guitarist, composer, art director and sexy beast - Tyko Saarikko. I don't actually remember how it happened but I started to compose masterpiece after masterpiece."
Pisa³em ju¿ w w±tku o BA14. Wydawa³o mi siê, ¿e koncert Opeth by³ najlepszym na brutalu póki nie zagra³ Ulver. Po popisach Krzy¶ka uzna³em Opeth za muzykê tak niesamowicie p³ytk±, tak pozbawion± emocji, ¿e zastanawia³em siê czy jeszcze kiedykolwiek kupiê ich p³ytê. Niestety Mike, obdar³e¶ swoj± muzykê z magii :/
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: deluminathor on 2009-08-23, 17:10:25
Ale najgorsze jest to, ¿e skromno¶æ zosta³a zast±piona pych± i przechwa³kami jacy to oni nie s± znani i kochani. Trochê mnie to irytuje, choæ z drugiej strony pasuje do teorii, ¿e Opeth pod wzglêdem klimatu skoñczy³ siê na Damnation... :-k
Wydaje mi siê, ¿e trochê mylisz pojêcia. Dla mnie jest spora ró¿nica miêdzy pych±, a pewno¶ci± siebie i obyciem na scenie (a, ¿e przez ewolucjê Majka pod tym wzglêdem wg Ciebie zmieni³ siê klimat koncertów Opeth, no có¿ taki kontakt z publik± nie sprzyja kontemplowaniu ich muzyki i zanurzeniu siê w patosie, ale od tego s± przecie¿ koncerty Tenhi ;]).
Nie mylê, w³a¶nie o pychê mi chodzi³o :| Od pewno¶ci siebie i obycia ze scen± co prawda do pychy jest niedaleko, jednak imho tê subteln± granicê Mike przekroczy³. Dopóki kapela ma ¶wiadomo¶æ, ¿e jest dobra, ceni swoj± muzykê i stara siê j± zdrowo promowaæ ze sceny to jest pewno¶æ siebie. Ale je¶li zaczyna opowiadaæ o sobie jak o "lepszych ni¿ ca³a reszta" nieco t± reszt± gardz±c [niekoniecznie bezpo¶rednio, to s³ychaæ czasem w sposobie mówienia], to we mnie osobi¶cie budzi to niesmak. Có¿, mo¿e to przeszkadzaæ albo nie, mi trochê psuje wizerunek zespo³u :?
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: vertigo on 2009-08-23, 18:08:54
Ch³opaki nie bierzecie tego wszystkiego trochê za powa¿nie? Koncerty Opeth nie odbywaj± siê w filharmonii, a forma muzyki (¿e o 'imid¿u' scenicznym nie wspomnê) jakby trochê odbiega od muzyki powa¿nej. W przypadku Majka robienie sobie w niewybredny sposób jaj, zarówno z siebie jak i z innych zespo³ów, jednych ¶mieszy innych jak widaæ nie, ale co by o tym nie mówiæ nie ma to nic wspólnego z pych±. Jest po prostu pewn± konwencj± przyjêt± na potrzeby wystêpu na scenie. Je¿eli Akerfeldt jest na co dzieñ wyluzowanym, pogodnym kolesiem lubi±cym ¶wiñskie ¿arty i r¿niêci g³upa, to czemu na koncercie mia³by staæ siê kim¶ innym. Gdyby zgrywa³ siê na mrocznego Szweda z wieczn± deprech± to byæ mo¿e jego muzyka nie straci³aby dla was z klimatu, dla mnie natomiast w³a¶nie takie zachowanie by³oby poz±, zalatywa³o but± i wywy¿szaniem siê. Sorry, nie ka¿dy jest Garmem i kopie groby. :>
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Milad on 2009-08-23, 18:50:21
Toæ Garm z pewno¶ci± jest mi³ym facetem o wygl±dzie, jak to chyba Kekaj okre¶li³a, "Misia" :D, a na koncertach po prostu wystêpuje. ¯arty Mikaela w wiêkszo¶ci mnie ¶miesz±, bardzo je lubiê, s± mi³ym akcentem podczas koncertu, a¿ ¿a³ujê, ¿e na tegorocznym Brutalu nie mia³ czasu sobie pogadaæ z publik±. Nie podoba mi siê trochê obrana przez ch³opaków droga - "opethowy, wypracowany, acz mroczniejszy klimat + przeb³yski idoli naszych m³odzieñczych lat". Nie mam nic przeciwko Deep Purple, Scorpions i innym, ale Watershed po prostu nie brzmi jak Deliverance, czy nawet Ghost Reveries. Progresja jest wyznacznikiem rocka progresywnego, ale jej kierunek nie zawsze musi przypa¶æ wszystkim do gustu, ot co :); choæ zdania nie zmieniê, Watershed wci±¿ jest bardzo dobrym albumem, na którym jednak s³ychaæ zmianê dla jednych na dobre, dla innych na z³e, suma sumarum dla mnie po prostu zmianê.
Title: Odp: Lindgren/Åkesson | Lopez/Axenrot
Post by: Unas on 2009-08-23, 23:34:52
Sorry, nie ka¿dy jest Garmem i kopie groby. :>

¯e Garm ma jaja wystarczy pos³uchaæ Head Control System. Zreszt± panowie sami w wywiadzie mówili, ¿e Daniel robi tam muzykê, a Kristoffer przynosi piwo. Albo, ¿e za³o¿yli ten zespó³ tylko dlatego, ¿e laski go uwielbiaj±, bo s± lepsi od innych. Nie brzmi podobnie? :twisted: