Mourner's Corner
Opeth => Koncerty => Topic started by: GarfieldPL on 2009-04-08, 21:52:58
-
Stało się:
http://www.mikeportnoy.com/forum/m2278675.aspx
-
<padła trupem>
to zaraz kolo mnie!!! (tzn. prawie pod domem mam łuczniczke) xD
-
no padlem tez, opetha widzialem ostanio w marcu a Dt w pazdzierniku 2005 ale obie kapele naraz to po prostu orgazm :D
-
No to szybko wrócili. :twisted:
-
Bydgoszcz? WTF?
-
yupi yupi yupi zajebiaszczo :lol: :lol:
-
Nie pojadę. Nie odpowiada mi ani termin ani lokalizacja. Pojadę sobie do Pragi 30tego czerwca i przy okazji pozwiedzam. Bydgoszcz 30 września to słaby magnes i dużo przeciwskazań w życiorysie. Może nie tym razem.
-
Bydgoszcz? WTF?
No właśnie... -_-'
-
Ciekawe jakie będą proporcje czasowe? Po 60 minut na scenie? Obok Opeth i Dreamów wystąpią jeszcze Bigelf i Unexpect.
Edit: wychodzi, że tym razem będzie to środa. Ciekawe w jakiej cenie będą bilety?
-
Wydaje mi się, że Opeth tam będzie za przystawkę robił, no i strasznie daleko ta Bydgoszcz :/
-
Tak czy siak, Minder możesz umieszczać info na głównej, bo to dla nas kolejne wydarzenie Opethowe w tym roku, niezależnie od tego czy wybierzemy się czy nie. :)
-
OMGomgOmGoMg...
Człowiek położy się wcześniej spać, to potem go takie newsy omijają... oO
-
info odnośnie koncertu + ceny biletów (http://muzyka.interia.pl/rock/news/dream-theater-w-bydgoszczy,1288378,46/)
-
Bydgoszcz? WTF?
No właśnie... -_-'
+2
-
Zesrałem się.
to zaraz kolo mnie!!! (tzn.
prawie pod domem mam łuczniczke) xD
Możesz coś powiedziec o miejscu?
Na przystawkę są Bigelf i Unexpect.
Trzeci raz Dream i drugi raz Opeth, na dodatek na jednej scenie, masakra :D
-
Nawet nie taka straszna cena. Na sam Opeth było 20 zł mniej. :P
-
Ciekawe tylko co z właściwą trasą promującą Black Clouds & Silver Linings, czy wtedy już nas pominą.
-
Szkoda tylko, że z DT ;P
-
Komu szkoda temu szkoda, dla mnie szkoda, że bez Porcupine Tree :D
Od jutra bilety w sprzedaży. (http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=serwis&cat=59&l=1#105592)
-
Szkoda tylko, że z DT ;P
Właśnie. :twisted:
I że taka cena.
I że w Bydgoszczy... :>
-
Szkoda tylko, że z DT ;P
Właśnie. :twisted:
I że taka cena.
Akurat na cene nie ma co narzekac - wg mnie jest bardzo atrakcyjna. Widac ze MMP nie maczal w tym paluchow :P
-
nie wiem komu za przeproszeniem opieprzylo zeby robic to na takim z zadupiu (wybaczcie Bydgoszczanie ale dla sporej czesci ludzi z Polski jest to zadupie)
Co to, nie ma gdzie grac w WaWie / Krk czy Wrocławiu?
-
Ileż można w tej wawie srawie. Jak mus to mus, dla mieszkańców Bydgoszczy równie dobrze Kraków może być zadupiem. Cena 15 złotych większa niż za sam Opeth, to straszne...
-
<padła trupem>
to zaraz kolo mnie!!! (tzn. prawie pod domem mam łuczniczke) xD
Może jesteś w stanie powiedzieć, albo ktoś inny, jak wyglądają miejsca na sektorach ? Tzn. czy warto brać bilet na coś innego niż "płyta" ?
-
Ileż można w tej wawie srawie. Jak mus to mus, dla mieszkańców Bydgoszczy równie dobrze Kraków może być zadupiem. Cena 15 złotych większa niż za sam Opeth, to straszne...
nie mowie o cenie, ale chodzi o dojazd.
co jak co ale Warszawa jest jakby w centrum Polski a Bydgoszcz juz nie ;]
fakt ludzie z pólnocy maja blizej ale z poludnia juz nie do konca :P
-
Mówiąc o cenie nie odnosiłem się do Twojej wypowiedzi ;)
-
Mówiąc o cenie nie odnosiłem się do Twojej wypowiedzi ;)
od tego mamy tag quote zeby bylo jasne co i jak :P
-
Za dużo napatrzyłem się na cytowanie cytatów w kółko na forach (np: tu (http://opeth.pl/forum/index.php?topic=221.msg68734#msg68734)), nie lubię tego.
~k.: A ja już mam dość patrzenia na nieprawidłowo podawane linki, chociaż jest do tego instrukcja (http://opeth.pl/forum/index.php?topic=1542.0). Dwa: nikt nie każe cytować cytatów, równie dobrze można zacytować jedną wypowiedź (ale te choinki to nasza tutejsza świecka tradycja ;P)
-
Nawet nie taka straszna cena. Na sam Opeth było 20 zł mniej. :P
Tobie było 20zł więcej :P Teraz dolicz sobie dojazd do Bydzi i z powrotem, to na pewno wyjdzie więcej, niż 20.
nie wiem komu za przeproszeniem opieprzylo zeby robic to na takim z zadupiu (...)
Co to, nie ma gdzie grac w WaWie / Krk czy Wrocławiu?
Widocznie nie ma. Może w bydgoskiej Łuczniczce mają najlepsze warunki, albo wynajęcie jest tańsze, niż innego obiektu, a może przeważyło to:
Obiekt dysponuje:
(...)
* profesjonalnym nagłośnieniem,
? :P
-
No w końcu coś na północy, a nie w jakichś Krakowach, Wrocławiach i Katowicach :P
-
Ja jestem na północy, ale do Wawy miałem bliżej :P
Baaaaardzo chcę pojechać, a to jest jeszcze 5,5 miesiąca, więc czas zacząć odkładać kasę. Ale wiem, że to będzie trudniejsze i droższe, niż ta wizyta w Warszawie... :?
-
Może jesteś w stanie powiedzieć, albo ktoś inny, jak wyglądają miejsca na sektorach ? Tzn. czy warto brać bilet na coś innego niż "płyta" ?
Niestety nic o sektorach mi nie wiadomo. Na Łuczniczce to ja byłam na Kulturaliach tylko a tam żadnego podziału na sektory nie było :P Może oblukajcie zdjęcia z Pink Floydów w necie :P
-
Cena jest niezła - ok. 4,5 godzin koncertu. Unexpect i Bigelf zagrają po ok. 45-60 minut, Opeth godzinę, może godzinę z kwadransem a Dreami jak podejrzewam ok. 1,5 godziny plus ewentualny 30-minutowy bis. Organizatorem koncertu jest Rock Serwis i zapytałem e-mailowo Kosiaka jak długi będzie koncert Teatru Marzeń, bo resztę można wydedukować z info (http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=serwis&cat=59&l=1#105592).
-
Jakiśtam pogląd na miejsca w sektorach dają obrazki zamieszczone tu (http://www.luczniczka.bydgoszcz.pl/informacje_o_obiekcie/).
-
Ciekawe tylko co z właściwą trasą promującą Black Clouds & Silver Linings, czy wtedy już nas pominą.
Można się tego spodziewać. Dwa lata temu w ramach promocji "Systematic Chaos" przyjechali do Polski dwukrotnie. W czerwcu zagrali w katowickim Spodku (podobno był komplet), a w październiku na warszawskim Torwarze i płyta była zapełnione jedynie w połowie, choć na wszystkich pod sceną nie wpłynęło to negatywnie, bo atmosfera była znakomita a Dreami dali świetny koncert, wg opinii tych co byli na obu imprezach dużo lepszy od czerwcowego.
-
Jakiśtam pogląd na miejsca w sektorach dają obrazki zamieszczone tu (http://www.luczniczka.bydgoszcz.pl/informacje_o_obiekcie/).
Oglądałem te obrazki. Nawet z wizualizacją, bo scena może być ustawiona na dwa sposoby i wychodzi mi, że będzie typ "A", ale wtedy te sektory, to jakoś tak z boku się to będzie oglądać :/ Najchętniej wziąłbym taki bilet, żeby być na wprost, może być stojące, no i to chyba wychodzi opcja "płyta" + biegiem do bramek. Taki VIP z boku, to trochę lipa odsłuchowo i widowiskowo pewnie :/.Może jest ktoś z doświadczeniem i się wypowie ?
-
Nieee, to musi być w trybie D. Wtedy Vipy są naprzeciwko sceny. W obu trybach część sektorów jest niedostępna - w trybie A właśnie niedostępne są te, które są wymienione w biletach.
Tak czy siak miejsca siedzące są daleeeeeeko od sceny i jak chce się zobaczyć chłopaków z bliska, to w grę wchodzi tylko wczesne przyjście, stanie pod drzwiami i bieg do barierek, a potem przykucie się do nich przy pomocy dobrego łańcucha...
-
Piotr Kosiński odpowiedział, że Dream Theater zagra set o długości od półtorej do dwóch godzin, ale na dzień dzisiejszy nie jest to jeszcze dokładnie określone. Myślę, że wiele będzie zależało od przyjęcia. Jeżeli będzie średnio to Dreami zakończą koncert po 90 minutach. Jeżeli natomiast publiczność zgotuje gorącą atmosferę to z pewnością można liczyć na tradycyjny (i inny na każda trasę) ok. 30-minutowy medley encore.
-
Napisałem prośbę o akredytację (Luksor, masz jakiegoś specjalnego maila do Kosiaka?). Może potraktują nas poważniej niż MetalMind.
-
Nieee, to musi być w trybie D. Wtedy Vipy są naprzeciwko sceny. W obu trybach część sektorów jest niedostępna - w trybie A właśnie niedostępne są te, które są wymienione w biletach.
Tak czy siak miejsca siedzące są daleeeeeeko od sceny i jak chce się zobaczyć chłopaków z bliska, to w grę wchodzi tylko wczesne przyjście, stanie pod drzwiami i bieg do barierek, a potem przykucie się do nich przy pomocy dobrego łańcucha...
Racja, Tryb D - tzn. o ten mi chodziło, tylko napisałem A :) Czeski błąd.
A co do miejsca gdzie są VIPy, to faktycznie teraz to lepiej ogarnąłem wyobraźnią (i zauważyłem, że można kursorem najechać i zobaczyć jaki to sektor, a nie po mapach dochodzić :D). No to VIP odpada, chyba że dołączą do niego coś więcej poza miejscem.
-
No to VIP odpada, chyba że dołączą do niego coś więcej poza miejscem.
Możliwość stabilnego zamontowania mikrofonu :>
-
Z trybun nie ma sensu nagrywać dźwięku. Wychodzi zupełnie do dupy.
-
Oo toć to żabi skok ode mnie. Tyfusowo co prawda, ale przeżyję... Nawet nie godzinka drogi. Tylko bilety drogie :< Nooo, ale XD byłoby fajnie. :)
-
Boisko do piłki ręcznej ma 40m długości więc tyle jest od końca sceny do początku trybun VIP, czyli uwzględniając "margines boiska" i długość sceny to pewnie tyle będzie od muzyków. Trzeba to przemyśleć.. bo z jednej strony 4,5h stania na koncercie + stanie przed bramkami + stanie przed koncertem = ból w dupie /nogach /łydkach, nieustanna walka o miejsce, biczowanie włosami, wyprofilowanie z barierką i wrzaski prosto w ucho środkowe, ale z drugiej - daje możliwość oglądania majtek Majkela :/
-
Rozkład jazdy według Rock Serwis.
Festiwal "Progressive Nation '09" odbędzie się 30 września 2009 w Bydgoszczy w Hali "Łuczniczka" o godz. 18.30
Rozkład jazdy:
Otwarcie bram - 17.30
Unexpect - 18.30
Bigelf - 19.15
OPETH - 20.00
DREAM THEATER - 21.30
-
szkoda, że grają tak daleko od cywilizacji :P
-
Mhmm gdyby na miejsce Dream Theater wskoczył inny zespół który bardziej lubię to ten koncert może byłby konkurencją dla BA. Cena jest dość wysoka jak na 4,5 h w porównaniu do 3 dni festiwalu:/. Podróż do Bydgoszczy też ma swoją cenę ,a parę godzin stania pod sceną daję się nieźle we znaki i z doświadczenia wiem, że odbiera sporo przyjemności z koncertu. Na BA szanse dostania się pod barierkę bez tak długiego czekania są o wiele większe :mrgreen:
-
Po czym poznać wiecznego malkontenta:
Najpierw narzeka, że nie grają. Jak już grają, to narzeka, że na festiwalach. Jak już grają pełny set, to narzeka, że daleko od cywilizacji. Jak grają w stolycy, to narzeka, że za drogie bilety i że dojazd i w ogóle #-o
Tak przy okazji - kilka słów od wiecznego czepialskiego: Warszawa nie jest w centrum. Centrum to Łódź.
-
Po czym poznać wiecznego malkontenta:
Najpierw narzeka, że nie grają. Jak już grają, to narzeka, że na festiwalach. Jak już grają pełny set, to narzeka, że daleko od cywilizacji. Jak grają w stolycy, to narzeka, że za drogie bilety i że dojazd i w ogóle #-o
Wieczny malkontent jest więc abstrakcją :P Bo nie znajduję pojedynczej osoby, która by sama jedna spełniła wszystkie te narzeknięcia :) Hm... chyba że kreślimy obraz "przeciętnego fana Opeth" :mrgreen:
-
dajcie pokój... tak jak minder powiedział: najpierw źle, że nie grają... potem źle, że w Wawie... jak przegryźli, że w Wawie, to źle, że w stodole... stodoła się obyła, to data zła... były jeszcze brzydkie bilety... było źle, że bez supportu... źle, że bez spotkania oficjalnego z fanami... źle, że nie w czasie, kiedy cieplej... źle, że piwo nie takie... źle, że cena za jeden zespół za wysoka... źle, że nie zagrali nago "czarnej róży"...
tym wszystkim, co to będą marudzić tutaj, a potem jeszcze w komentach do kolejnych artykułów i przede wszystkim na last.fm powiedział bym czułe ### ale wolę sam wykratkować, żeby nieparlamentarne słownictwo nie było powodem do bana; nie rozumiem - nie podoba się to won, kto kogoś o zdanie pytał? takie hobby chyba niektórzy mają, że chodzą po forach fanowskich i narzekają;
dobra... teraz do rzeczy; oto słowa znajomej z Bdg, którą zapytałem o miejsca
Wiesz co, z miejscami to trudno powiedzieć, bo to jest hala sportowa, prostokątny parkiet i 4 sektory, na każdym boku jeden no i różnie to bywa na imprezach, po czasem rozkładają sie ludziska na środku, a kiedyś scenę zrobili w jednym rogu hali.... :/
Nie wiem
sprawa prosta jak rogalik; ciężko będzie coś określić teraz; ja na szczęście nie aspiruję do tego, by sprawdzić czy i jakie majtasy założył basista, a jakie perkusista, oraz niekoniecznie poczuję ekstazę kiedy wokalista growlując opluje mi twarz... są tacy co to lubią i ich szanujemy :D
chciałbym jednak wiedzieć, jakie miejsce wybrać, żeby móc coś względnie widzieć, bo muszę się martwić o pewną duszyczkę, która z racji niskiego wzrostu w Stodole miała problemy z zobaczeniem czegoś więcej niż pleców poprzednika, więc ratowałem się szukaniem "podwyższenia" dla niej w ostatnim rzędzie; tu wolałbym uniknąć takich atrakcji i od razu zapewnić jej punkt widokowy; jeśli więc ktoś będzie wiedział jakie miejsce wybrać, to będę (i pewnie wielu innych) wdzięczny :]
-
Halo, halo... chyba każdy ma prawo wolnej wypowiedzi oraz bycia malkontentem czy kim tam chce... Nie podoba Wam się? Nie czytajcie... :roll:
Dla mnie drogo i daleko... Nie wspomnę o tym, że data trochę nie tego... Nie mam ochoty na oglądanie nikogo z tego zestawu poza Opysiem... A pewnie będę grać krótko... :roll:
Raczej się nie wybieram. Chyba, że wygram w totolotka, będę mieć limuzynę z kierowcą i/lub/oraz za dużo wolnego czasu... :P
-
No tak jak kazdy ma prawo wolnej wypowiedzi, tak każdy ma prawo nie zgadzać się z czyjąś wolną wypowiedzią.
-
Po czym poznać wiecznego malkontenta:
Najpierw narzeka, że nie grają. Jak już grają, to narzeka, że na festiwalach. Jak już grają pełny set, to narzeka, że daleko od cywilizacji. Jak grają w stolycy, to narzeka, że za drogie bilety i że dojazd i w ogóle #-o
Wieczny malkontent jest więc abstrakcją :P Bo nie znajduję pojedynczej osoby, która by sama jedna spełniła wszystkie te narzeknięcia :) Hm... chyba że kreślimy obraz "przeciętnego fana Opeth" :mrgreen:
powiem więcej - skoro nie ma jednej osoby spełniającej te 'narzeknięcia' to wychodzi na to, że najbliżej 'wiecznego malkontenctwa' jest narzekanie na nie wszystkie naraz :P
a niech sobie grają - mogą sobie pojechać ci, którym wcześniej było daleko lub akurat mieli rozwiązanie ciąży w okolicach poprzedniego.. ja poczekam na trasę po kolejnym albumie :)
-
takie hobby chyba niektórzy mają, że chodzą po forach fanowskich i narzekają;
Jednak jednak, większość z tutaj narzekających ma etat jedynie na tym forum :roll:
-
Czyli w wakacje czeka mnie duuużo pracy.... W końcu jakoś tam trzeba dojechać :)
-
Tak przy okazji - kilka słów od wiecznego czepialskiego: Warszawa nie jest w centrum. Centrum to Łódź.
Zależy co się ma na myśli, bo jeśli chodzi o centrum życia i pewien rodzaj skupienia wydarzeń, to każdy musi przyznać, że Warszawa.
Jeszcze nie wiem, jakie mam plany na wrzesień, ale odległość mnie nie przeraża, Bydzia może być moim centrum. Czasami...
-
Nie mam ochoty na oglądanie nikogo z tego zestawu poza Opysiem... A pewnie będę grać krótko... :roll:
A ja jeszcze jeden bym zobaczyła. Się zastanawiam, bo gwiazda mnie ani ziębi, ani grzeje, za to połowa supportów fajna...
-
Jak informuje organizator koncertu – Wydawnictwo Rock Serwis - miejsca w sektorach VIP zostały już niemal całkowicie wyprzedane!! (http://artrock.pl/njusy.php?id=2227)
-
Witam ;) chcialbym sie zapytac czy wybiera sie ktos z krakowa? autem lub pociagiem :P?
-
Ha! Bydgoszcz, to jak rzut beretem z pomorza! :D
-
ups:P dopiero znalazłam ten wątek;>
-
No tak, przyklejone trudniej zauważyć :>
-
Wow, już nawet w Esce Rock zaczęli reklamować :D
-
No... to trzeba nadrobić :D
Skoro nie byłem w stodole (bo to przecież aż 15 minut na piechotę od mojego miejsca zamieszkania czyli ze Szczęśliwic) to teraz skoro grają ciut bliżej czas się wybrać ;]
(a potem znowu będzie "znaleźliśmy ascota" jak po koncercie Blackfield :D)
-
No... to trzeba nadrobić :D
Skoro nie byłem w stodole (bo to przecież aż 15 minut na piechotę od mojego miejsca zamieszkania czyli ze Szczęśliwic) to teraz skoro grają ciut bliżej czas się wybrać ;]
(a potem znowu będzie "znaleźliśmy ascota" jak po koncercie Blackfield :D)
Ach! Pamiętałeś! :) :mrgreen:
-
Ach! Użyłeś opcji "szukaj"! :) :mrgreen:
There... I fixed that for you
-
Ach! Użyłeś opcji "szukaj"! :) :mrgreen:
There... I fixed that for you
Rhomantyczny jesteś nie ma co :P
-
(http://heyanthony.files.wordpress.com/2009/02/61c05st4q2l_ss500_.jpg)
"I don't have feelings, 'cuz feelings are gay" ;)
-
Co tu tak cicho?
-
Co tu tak cicho?
Bo nikt nie jedzie :P
-
kto nie jedzie, ten nie jedzie :P
ja tam IDĘ :P
-
ja też jadę, mam bilet :)
-
Ech ci fanatycy, no!
;D
-
Mam z Toruniewa do Bydzi parę kilometrów. Głupio by było nie pojechać.
-
A wie ktoś, jak stoi sprawa z biletami? Bo na jakichś tam głupich sektorach siedzieć nie chcę a pieniądze będe miał dopiero na koniec sierpnia...
-
Najlepiej kupić teraz, na ticketpro bilety na płytę są juz wyprzedane. Jutro idę sie dowiedzieć czy w empiku mają, skoczę też do łuczniczki.
-
Najlepiej kupić teraz, na ticketpro bilety na płytę są juz wyprzedane. Jutro idę sie dowiedzieć czy w empiku mają, skoczę też do łuczniczki.
Z góry dzięki za info :D
Po prostu sie stresuję, bo nie wiem, czy będę musiał pożyczać kasę, czy mam jeszcze trochę czasu. Siedzenie na koncercie jakoś mi się nie widzi.
-
Czy to oznacza, że będę tam sama? :<
:( :(
-
Ja się już zdecydowałem i nie pojadę.
-
Czy to oznacza, że będę tam sama? :<
:( :(
Nie no, ja jadę, jak się okazało, ale co tam ja? :P
-
Byłam w łuczniczce i dostałam bilety na płytę - jeszcze są, także komu po drodze niech sobie skoczy ^^
a w empiku nie pytałam :P
-
To trzeba było, bo bilety nadal są.
Mam już z kim jechać :)
-
Mam nadzieję że nie pominą polskiego fan
club-u Opeth. Co słyszałem po ostatnich meczach Polskiej reprezentacji męszczyzn w siatkówkę, to ponąć słaba klima i nadmuchy są na tej hali, nie wyobrażam sobie siedzieć 4,5h w zajebistej duchocie i ścisku. Tak apropo - jest koło tej hali jakiś bar lub w Hali? :D
djdioda: fan clubu, mężczyzn(!), ponoć, a propos
-
w samej hali jest bar - z tego co się orientuję to przed wejściem na płytę :>
-
Bilety na płytę kupione przez Ticketpro.
Now... ktoś jedzie z warszawy/przez warszawę? :>
-
Siema Ludziska!
Na forum jestem nowy, co nie zmienia faktu że fanem Opetha jestem od bardzo dawna. W kazdym razie, nie w tymm rzecz. Pytanie mam takie: czy ktos organizuje jakis wspólny wyjazd na koncert z Krakowa?
Czekam na szybkie odpowiedzi!:]
Pozdro
MAciek
-
Nie wybiera się ktoś przypadkiem na koncert jadąc przez Sieradz/Zduńską Wolę/Łódź i chciałby zabrać jedną osobę, a po koncercie ją podwieźć do którejś z wyżej wymienionych mieścin?
Dokładam się na paliwo, to chyba oczywiste.
Jeśli ktoś by ewentualnie był chętny to proszę o odzew na gg 4471158 :)
-
No wlasnie, a co do mojego postu, to prosze o kontakt na gg: 8545065
pozdro!
-
ja też jadę :D z Torunia jest blisko, więc chyba bym sobie nie darowała.
niestety zdrowie mi nawala ostatnio, więc musiałam wymienić bilet z płyty na sektor, ale najważniejsze że jadę ;)
-
Coś widzę, że mało osób się wybiera, a szkoda, bo dwa dobre zespoły w jednym dniu to coś świetnego :twisted:
-
ten drugi, to który ?
-
Nie rżnij głupa, Lizarciu, koledze zapewne chodzi o Drimów.
No cóż... Nie wszyscy fani Opeth lubią DT :>
-
Nie no naprawdę nie wiedziałem, który to ten drugi :P Czareńka ;-)
-
Na przykład ja nie lubię DT a na Opeth jadę 3 raz w tym roku.
Dwa zaj*biste zespoły po sobie to Opeth i ULVER. Awesome.
-
Bydgoszcz
Kto kogo znajdzie tym razem
:D
-
Ja to bym się może i nawet na samego Opetha wybrał, ale Bydgoszcz... dużo za dużo tych kilometrów i nocleg, no i vogle ;-)
Za to się chyba na Porcupine Tree wybiorę, jeszcze tylko ten nowy album obadam, bo ta piosenka co ją udostępnili (Time Flies) to jakoś tak nie za bardzo.... ale zobaczymy.
-
Cóż, ja już jadę z pewnością. Nie powiem, że do zobaczenia na koncercie, bo i tak nawet jak ktokolwiek mnie zobaczy, to nie pozna (i zakładam, że odwrotnie :P)
-
Mnie poznacie na bank ;]
-
Mnie poznacie na bank ;]
Będziesz popitalał w żółtych gatkach?
-
nie, z wielkim memesem i wstawiał co jakiś czas angielski do mowy...
No but srsly, myślę że poznacie ;]
-
Dear, ja też tak robię. Skrzywienie anglisty.
-
Dear, ja też tak robię. Skrzywienie anglisty.
Nie trzeba być nawet anglistą, żeby tak robić, bo mi też się zdarza. :D
-
Znaczy memesy i imagemacrosy są skrzywieniem anglisty? :D
(dobra, wiem o co chodzi tylko głupa rżnę... ale anglistą chyba nigdy nie byłem :|)
-
witam. Jedzie ktoś może z Poznania samochodem, wraca od razu po koncercie i będzie miał przypadkiem dwa wolne miejsca? Chętnie wkręciłbym się z moją drugą połową z radością dorzucając się do paliwa i ciesząc się że nie muszę brać wolnego w robocie następnego dnia ;-)
-
Dobra... the thing is like that:
Nie wiem czy po koncercie mam od razu zawijać się do domu i ryzykować oberwanie w paszczę/niespodziewany seks analny(surprise buttsecks) w pociągu czy może planujecie gdzieś przycupnąć do rana/ktoś się zajmie Ascotem/przenocuje mnie ;]
Jestem czysty, wycieram buty i myję ząbki. nie śmierdzę i mogę spać na podłodze (w sumie nawet w domu śpię na podłodze)
-
Jest może ktoś kto chce się zamienić (za opłatą) na bilet na płytę w zamian za bilet na miejsce siedzące?
-
Od początku byłem niezdecydowany, ale jednak jadę do Bydgoszczy - dziś zakupiłem bilet.
-
Od początku byłem niezdecydowany, ale jednak jadę do Bydgoszczy - dziś zakupiłem bilet.
Ej no... Kekkai, Jacek... Nie brakuje Wam kogoś na przedsceniu? :P (mnie! ;()
-
Jest może ktoś kto chce się zamienić (za opłatą) na bilet na płytę wzamian za bilet na miejsce siedzące?
Uderzaj do Bloodbath! Ma problemy z pleckami i nie będzie mogła stać!
Od początku byłem niezdecydowany, ale jednak jadę do Bydgoszczy - dziś zakupiłem bilet.
Jaceek! ^^ Super :) Szymon pewnie też będzie :)
-
Uderzaj do Bloodbath! Ma problemy z pleckami i nie będzie mogła stać!
Nie zrozumiałaś mnie :D To ktoś ode mnie chce dostać bilet siedzący, a oddać komuś stąd bilet stojący :)
-
Od początku byłem niezdecydowany, ale jednak jadę do Bydgoszczy - dziś zakupiłem bilet.
Ej no... Kekkai, Jacek... Nie brakuje Wam kogoś na przedsceniu? :P (mnie! ;()
Jasne, że tak. I jeszcze Unasa "Sokole Oko" oraz Callahana.
Edit: w odległości wzrokowej była jeszcze Kas.
-
Uderzaj do Bloodbath! Ma problemy z pleckami i nie będzie mogła stać!
Nie zrozumiałaś mnie :D To ktoś ode mnie chce dostać bilet siedzący, a oddać komuś stąd bilet stojący :)
Na pewno można wymienić bilet jeśli był kupiony w rock-serwisie. Nie wiem jak z innymi punktami sprzedaży, ale ja zadzwoniłam do rock-serwisu i kazali mi odesłałać bilet na płytę, po czym bez problemu go wymienili. Wysłali za pobraniem i dopłatę zrobiłam przy odbiorze. Wszystko trwało niecały tydzień.
-
Uderzaj do Bloodbath! Ma problemy z pleckami i nie będzie mogła stać!
Nie zrozumiałaś mnie :D To ktoś ode mnie chce dostać bilet siedzący, a oddać komuś stąd bilet stojący :)
Ajaj zrozumiałam odwrotnie ^^' No, ale można wymienić, to przynajmniej tyle :)
-
Ej, to wszyscy jadą...? :(
-
e, ja chyba nie.
jakby zamiast Opeth wstawili TMV to bym pojechał :P
chociaż może jak znajdę 2 stówy na chodniku to się wybiorę na ostatnią chwilę.
a DT już widziałem :x
-
Ja też nie jadę, wolę zatrzymać urlop na narty :P
-
:( witajcie, ja także chyba nie pojadę :( z Wrocka trochę daleko, poza tym nie mam z kim jechać ;/ chyba się w tym roku nie udA.... :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :( :( :( :( :( :( :(
-
Melduję się. Jadę na pewno. Mam już bilet. :mrgreen:
-
OZESEK!!! <cieszy się> jeej jak się cieszę, ze chociaż część świty będzie XD
-
nie jade, brak kasy ;/
-
OZESEK!!! <cieszy się> jeej jak się cieszę, ze chociaż część świty będzie XD
Ej, nie róbcie mi tego :(
Chyba, że będziecie jechać przez Warszawę :>
-
Ja będę...
but who cares ;D
-
Witam , wybiera się moze ktoś z województwa świętokrzyskiego ?
albo chociaż przez nie przejeżdza ?:)
zabarałbym się z chęcią , zwłaszcza że dostałem bilet i mam trudno z dojazdem do Bydgoszczy :)
proszę o kontakt , pozdrawiam :)
-
Szukam ludzi, którzy jadą z Górnego Śląska, im bliżej Katowic tym lepiej. Cholernie chce tam jechać, tylko obawiam się, że od tego czy znajde transport, albo chociaż ludzi do pociągu zależy czy tam pojade, bo kwestie biletu moja zajebista dziewczyna załatwiła w moje urodziny :D Jeżeli ktoś się z okolicy wybiera, to błagam dajcie znać
-
Witam, poszukuję osób, które wybierają się na koncert i chcą oszczędzić sobie męczącej jazdy pociągiem ;) wybieram się wraz z koleżanką samochodem i mamy wolne miejsca :) nie ukrywam, że podróż będzie przyjemniejsza i mniej kosztowna. Osoby zainteresowane proszę o kontakt na maila alicja2803@o2.pl
Pozdrawiam,
Alicja
-
Witam, poszukuję osób, które wybierają się na koncert i chcą oszczędzić sobie męczącej jazdy pociągiem ;) wybieram się wraz z koleżanką samochodem i mamy wolne miejsca :) nie ukrywam, że podróż będzie przyjemniejsza i mniej kosztowna. Osoby zainteresowane proszę o kontakt na maila alicja2803@o2.pl
Pozdrawiam,
Alicja
Szkoda, że nie napisałaś, skąd jedziesz :roll:
-
a przepraszam niedopatrzenie ;) jadę z Nowego Sącza więc szukam osób, które by chciały dołączyć do nas na trasie Nowy Sącz - Bydgoszcz :D
-
z NOWEGO SĄCZA!
Już ją lubię :D
(pochodzę z Nowego Sącza)
-
Mnie niestety nie będzie, bo będę w Niemczech z uczniami na wymianie. Bawcie się dobrze, róbcie dużo zdjęć i nie tylko :D
-
z NOWEGO SĄCZA!
Już ją lubię :D
o ja też, też :mrgreen: tyle, że ja ze Starego Sącza, ale na Opetha nie jadę :P
-
o ja też, też :mrgreen: tyle, że ja ze Starego Sącza
Wiem. gadaliśmy o tym jakieś 2 lata temu chyba :D
-
o ja też, też :mrgreen: tyle, że ja ze Starego Sącza
Wiem. gadaliśmy o tym jakieś 2 lata temu chyba :D
tak, tak pamiętam ;)
-
Uprzejmie Was informuję, że właśnie odebrałem maila od Kosińskiego i dostałem akredytację dziennikarską, fotki będziecie mieli z pierwszej ręki ;)
-
Uprzejmie Was informuję, że właśnie odebrałem maila od Kosińskiego i dostałem akredytację dziennikarską, fotki będziecie mieli z pierwszej ręki ;)
:shock: Gratuluję! Na wcześniejszych koncertach nie udała mi się ta sztuka (tzn. uzyskanie akredytacji) Przyczyniasz się do poważnego rozwoju fanklubu :D Dobrze mieć aktywnych ludzi w ekipie :D Może jeszcze wywyiad uda Ci się przeprowadzić? Byłoby po prostu bosko!
-
Gdybym wiedział, że uda mi się jakakolwiek rozmowa to zebrałbym od Was pytania, które chcielibyście zadać :D
-
czołem!
pytanie do kogoś z bydgoszczy. na której stacji pkp wysiąść, żeby mieć najbliżej do łuczniczki?
-
dobre pytanie.
O właśnie. Będę jechał pociągiem przez Toruń. Kekkai, dosiadasz się? ;>
EDIT
Wujek google powiada: Zewsząd daleko :D (http://www.ctpik.com.pl/pl/strona,7,uzyteczne-informacje)
-
Mam trzy wolne miejsca w aucie na trasie Wrocław - Bydgoszcz i z powrotem. Szukam chętnych. Zrzutka na benzynę.
-
Witam.
Jestem z Opoczna (łódzkie), posiadam dwa wolne miejsca w aucie na koncert 30 września i z powrotem. Jadę z przyjacielem i szukamy ludzi do kompletu (działka na paliwo). Pozdrawiam
-
Witam.
Jestem z Opoczna (łódzkie), posiadam dwa wolne miejsca w aucie na koncert 30 września. Jadę z przyjacielem i szukamy ludzi do kompletu (działka na paliwo). Pozdrawiam
łole nick. Obraza uczuć religijnych.
-
dobre pytanie.
O właśnie. Będę jechał pociągiem przez Toruń. Kekkai, dosiadasz się? ;>
EDIT
Wujek google powiada: Zewsząd daleko :D (http://www.ctpik.com.pl/pl/strona,7,uzyteczne-informacje)
Jadę własnym wehikułem. Ale dzięki :)
-
Mam do sprzedania bilet na PN, możliwość osobistego odbioru na terenie Wrocławia (do 28.09) i Krakowa od (29.09), cena 130 zł - więc o 25 zł taniej niż aktualna cena rynkowa.
Dorzucę, kurde, "Damnation" (oryginalne oczywiście) - bo szkoda, żeby taka świetna wejściówka się zmarnowała.
Ah, no i na płytę oczywiście.
kontakt:: gg:8504792
edit: Niech będzie, cena do negocjacji, Opethies, liczę na was ; )
-
Setlisty z Helsinek:
Opeth (60 mins):
0. Intro
1. Windowpane
2. The Lotus Eater
3. Reverie/Harlequin Forest
4. White Cluster
5. Deliverance
6. Hex Omega
DT (100 mins):
0. Intro--Psycho Theme
1. A Nightmare to Remember
2. A Rite of Passage
3. Hollow Years (extended "demo" version w/ opening Rudess+Petrucci solo spots and ending in another Petrucci solo)
4. Erotomania (w/ Six Degrees of Insanity)
5. Voices (abridged)
6. Forsaken
7. The Spirit Carries On
8. As I Am (alt. lyrics "version")
------------
9. The Count of Tuscany (w/ Rudess&Petrucci "jam")
-
3. Reverie/Harlequin Forest
Poważnie, teraz żałuję 1000 razy bardziej, że nie będzie mnie w Bydgoszczy ;(
W ogóle setlista Opetha miażdży, coś takiego usłyszeć to marzenie.
Z kolei marna strasznie ta DT, poza Count of Tuscany nic tam dla siebie nie widzę :P
-
White Cluster! (fap, fap, fap)
-
A mi się ekipa wyjazdowa rozsypuje i sam nie wiem co będzie... :( Samemu tłuc się tyle godzin... :x
-
Jacku, to może jedź do Warszawy i złapiesz tam kogoś :> np. Ascota :P
-
Jacku, to może jedź do Warszawy i złapiesz tam kogoś :> np. Ascota :P
Trzeba się będzie rozejrzeć w rozkładzie, jak będzie najwygodniej. A mieliśmy jechać autem... :?
-
Wybierz takie połączenie, które daje Ci godzinę na piwo w Warszawie :P
-
Wybierz takie połączenie, które daje Ci godzinę na piwo w Warszawie :P
Sprawdziłem. Jeżeli wybiorą się to z pewnością z przesiadką w Warszawie.
Przeglądałem natomiast setlistę z wczoraj ze Sztokholmu. Opeth bez zmian, czyli:
1. Windowpane
2. The Lotus Eater
3. Reverie/Harlequin Forest
4. White Cluster
5. Deliverance
6. Hex Omega (http://www.setlist.fm/setlist/opeth/2009/hovet-stockholm-sweden-3bd7849c.html)
Natomiast są pewne zmiany w setliście Dreamów:
2009-09-25 - Hovet - Stockholm, SWE
1. A Nightmare To Remember
2. The Mirror
3. Lie
4. Sacrificed Sons
5. Wither
6. The Dance of Eternity
7. One Last Time
8. Forsaken
9. In The Name Of God
-------------------------
10. The Count of Tuscany (http://dreamtheaterforums.org/boards/index.php?topic=34.0%3Bwap2)
-
Sprawdziłem. Jeżeli wybiorą się to z pewnością z przesiadką w Warszawie.
Słusznie
-
Tak myślę (jeżeli oczywiście paka się wykruszy, bo mam nadzieję, że może nie) jechać tym o 9-tej z Centralnego.
Wyslano: 2009-09-26, 15:10:34
Setlista Opeth w Oslo bez zmian (http://www.setlist.fm/setlist/opeth/2009/oslo-spektrum-oslo-norway-7bd786d4.html), natomiast w programie Dream Theater znowu pewne zmiany:
1. A Nightmare To Remember
2. A Rite Of Passage
3. Keyboard Solo
4. Prophets of War
5. The Dance of Eternity
6. One Last Time
7. Solitary Shell
8. In The Name Of God
9. The Count Of Tuscany (http://www.setlist.fm/setlist/dream-theater/2009/oslo-spektrum-oslo-norway-43d7875f.html)
Ciekawe co zagrają w Bydgoszczy, oby nie Prophets of War, bo takie Forsaken przykładowo myślę, że nie będzie, bo grali to w Polsce dwa lata temu.
-
witam!
poszukuje ludzi z LUBLINA i okolic którzy wybierają się na koncert 30 września do Bydgoszczy!!
mamy wynajętego busa i trochę wolnych miejsc !!
wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt na pm albo email : rocknrollrebel@o2.pl gg: 7097204
czasu coraz mniej !!
POZDRO
przeniosłem do odpowiedniego wątku /del
-
Ja chce Reverie!
-
Opethowy set - miod. A co do DT - poki co najbardzij mi pasi set ze Szwecji :)
-
Opethowy set - miod. A co do DT - poki co najbardzij mi pasi set ze Szwecji :)
Nie mogę się zgodzić. Opethowy set jest słaby z jednego powodu... - 60minut. W Warszawie 2 godziny to było zdecydowanie za mało.
-
Opethowy set - miod. A co do DT - poki co najbardzij mi pasi set ze Szwecji :)
Nie mogę się zgodzić. Opethowy set jest słaby z jednego powodu... - 60minut. W Warszawie 2 godziny to było zdecydowanie za mało.
Uroki co-headlinerowych tras :]
-
Wczorajszy set Dreamów z Kopenhagi:
1. A Nightmare To Remember
2. Constant Motion
3. Sacrificed Sons
4. Wither
5. Erotomania
6. Voices
7. Forsaken
8. Take The Time
9. The Count Of Tuscany (http://www.setlist.fm/setlist/dream-theater/2009/kb-hallen-copenhagen-denmark-3d78103.html)
-
Tak myślę (jeżeli oczywiście paka się wykruszy, bo mam nadzieję, że może nie) jechać tym o 9-tej z Centralnego.
Dziewiątej rano?! :P A czemu tak wcześnie? :P To za wcześnie na piwo!
-
Tak myślę (jeżeli oczywiście paka się wykruszy, bo mam nadzieję, że może nie) jechać tym o 9-tej z Centralnego.
Dziewiątej rano?! :P A czemu tak wcześnie? :P To za wcześnie na piwo!
Nie chciałbym do Bydgoszczy dotrzeć na ostatnia chwilę, a podróż pekapcem trwa prawie 4 godziny. Poza tym nie wiem czy pojadę, bo dopadło mnie jakieś przebrzydłe przeziębienie. Cholera, wszystko się sprzysięga... :(
-
Ciekawe czy chłopaki z Opeth wyjdą po koncercie? Wogóle zbiera się gdzieś fanclub na afterparty?
-
Tak myślę (jeżeli oczywiście paka się wykruszy, bo mam nadzieję, że może nie) jechać tym o 9-tej z Centralnego.
Dziewiątej rano?! :P A czemu tak wcześnie? :P To za wcześnie na piwo!
Nie chciałbym do Bydgoszczy dotrzeć na ostatnia chwilę, a podróż pekapcem trwa prawie 4 godziny. Poza tym nie wiem czy pojadę, bo dopadło mnie jakieś przebrzydłe przeziębienie. Cholera, wszystko się sprzysięga... :(
Nie poddawaj się!
-
Nie chciałbym do Bydgoszczy dotrzeć na ostatnia chwilę, a podróż pekapcem trwa prawie 4 godziny. Poza tym nie wiem czy pojadę, bo dopadło mnie jakieś przebrzydłe przeziębienie. Cholera, wszystko się sprzysięga... :(
Mm, ja nie jadę na bank. Zatrucie pokarmowe/grypa żołądkowa ftw!
-
Nie chciałbym do Bydgoszczy dotrzeć na ostatnia chwilę, a podróż pekapcem trwa prawie 4 godziny. Poza tym nie wiem czy pojadę, bo dopadło mnie jakieś przebrzydłe przeziębienie. Cholera, wszystko się sprzysięga... :(
Mm, ja nie jadę na bank. Zatrucie pokarmowe/grypa żołądkowa ftw!
Ale przecież grypa żołądkowa trwa tylko 24h, może jeszcze wydobrzejesz :P
-
To moja jest chyba zmutowana, bo mnie trzyma od soboty :|
-
Ja, niestety, muszę zrezygnować z wyjazdu, ponieważ we czwartek od rana muszę być w pracy i urlop raczej nie wchodzi w grę. Jakby co, to mam bilet na płytę. Sprzedam go za 100zł.
-
no ja tez urlopu nie mam wiecej a w kieszeniach pustka
-
Czy we Wrocławiu nie ma fanów Opeth? Chętnie zabiorę trzy osoby albo pojadę z kimś z dwoma miejscami wolnymi. Zrzuta na paliwo.
-
Ja mieszkam w okolicach Wrocławia :P ale na koncert jade z jeszcze 2 kumplami pociągiem;] (lepszy klimat) :D To jak z tym afterparty zbiera się gdzies oficjalnie fanclub?
-
zaus ja szukam z kumplem 2 miejsc, ciagle aktualne?
-
Na 85% jadę, pomimo tego, że trzyma mnie jeszcze przeziębienie - może jakoś wydolę... a może po koncercie całkiem mnie puści. :marzenie:
-
Będzie ktoś wracał do Gdyni/okolic samochodem, albo coś? Bo że tak powiem mam wspaniały wybór: iść na pociąg o 22:51 i jechać 8 godzin, którą jedzie się mniej niż dwie, albo czekać do 5tej i wtedy jechać normalnie :/
EDIT: Dobra, mniejsza, mam już transport. Jedziemy!
-
Po Progressive Nation Tour 2009..!
Mówiąc mało obiektywnie: Było wspaniale.
Każdy koncert był naprawdę ciekawy i wyjątkowy. Zawiodłem się tylko na nagłośnieniu Unexpect, a po Opethie musiałem emigorwać spod sceny gdzieś na bok, bo ze znajomym nóg nie czuliśmy już, a DT oglądaliśmy z miejsc siedzących (bo ochrona praktycznie nic nie robiła, i mozna było spokojnie z biletem za 145zł wejść na miejsca za 195zł, ale cóż - ja nie narzekam)
-
Było świetnie! :) Jak trochę ochłonę i odpocznę (dopiero co dotarłem do domu), to pewnie coś skrobnę.
-
Ja tak samo, ledwo do domu wszedłem po wyczerpującym powrocie, więcej słów o koncercie nieco później, ale chyba nie musze mówić że było WYŚMIENICIE... :)
-
Dream Theather - zajebiście, nie mogłam już na nich stać, ale luz xD
Opeth nie tak jak oczekiwałam :P a tego, że nie zagrali White cluster im nie wybacze [-X ale za to zagrali aprila <3
p.s. a Per jak sie zapuścił xD
-
Maaasa, byłem strasznie zmachany. Nadal żałuję, że nie usłyszałem Metropolisa, ale zaczęli A Nightmare To Remember tak jak oczekiwałem. No i Opeth zagrał mój kochany Harlequin Forest :) Per zapuszczony tak jak zawsze :D
-
Unexpect - muzycznie nic nie zrozumialem, ale scenicznie - mistrzostwo! Mega charyzma i zajebisty kontakt z publika.
Bigelf - swietny koncert, choc uwazam, ze powinni na innej trasie zagrac :) Ale full rock'n'roll! I Portek w ramach niespodzianki :D
Opeth - zajebiscie choc krotko i w sumie Mikey jakos nie pogadal z nami. Za 'Harlequina' medal.
DT - wpierdziel akustykowi, bo na plycie pod sama scena bylo slychac jeno dudnienie basu. Set wyborny, otwarcie z opadajaca kurtyna wprawilo w opadniecie moja szczeke, Rudess tym razem rozdawal karty, nie Portek. LaBrie pozytywnie mnie zaskoczyl - frontman jakich malo.
Ogolne wrazenia jak najbardziej pozytywne :) Aha, i brawa dla ochrony - elegancko, bez przepychanek, pozytywnie, nawet wode spragnionym pod scena rozdawali!
-
Dream Theather - zajebiście, nie mogłam już na nich stać, ale luz xD
Opeth nie tak jak oczekiwałam :P a tego, że nie zagrali White cluster im nie wybacze [-X ale za to zagrali aprila <3
p.s. a Per jak sie zapuścił xD
Ah, mnie nie było na koncercie (na forum zreszta też, brak neta. Spodziewałam sie pelno postów w tym temacie :> :>) i jak zobaczyłam setliste z White cluster to " :o :o :(". Jeden z tych utworów, które b.chciałabym usłyszec na żywo!! A mówisz, że był April - heh, pewnie niewielu spodziewało się takiej zmiany (nikt?).
Jakieś fajne teksty Mike'a jak w Wawie czy raczej sushi?
-
Dream Theather - zajebiście, nie mogłam już na nich stać, ale luz xD
Opeth nie tak jak oczekiwałam :P a tego, że nie zagrali White cluster im nie wybacze [-X ale za to zagrali aprila <3
p.s. a Per jak sie zapuścił xD
Ah, mnie nie było na koncercie (na forum zreszta też, brak neta. Spodziewałam sie pelno postów w tym temacie :> :>) i jak zobaczyłam setliste z White cluster to " :o :o :(". Jeden z tych utworów, które b.chciałabym usłyszec na żywo!! A mówisz, że był April - heh, pewnie niewielu spodziewało się takiej zmiany (nikt?).
Jakieś fajne teksty Mike'a jak w Wawie czy raczej sushi?
No, ja się nie spodziewałem takiej zmiany, ale jak usłyszałem tytuł to zrobiłem tylko ":o". Utwór na żywo nawet genialniejszy od nagrania na cd (a z tego co zauważyłem na większości nagrań koncertowych White Cluster Mike nie dawał rady wokalnie z refrenem, więc być może dlatego zaszła ta zmiana).
Cóż, tekstów jak w Warszawie nie rzucał, ale sushi też bym tego nie nazwał. Po prostu musielisię streszczać, bo mieli tylko godzinę.
-
Czekam na jakieś pełniejsze relacje :D Zazdroszczę Wam wszystkim i mam naprawdę wielką nadzieję, że ktoś nagrał bootlega.
-
Koncert = MISTRZOSTWO ŚWIATA :D :D :D było dokładnie to czego się spodziewałem! Więcej na temat festiwalu napiszę innym razem ponieważ cały dzień byłem w pociągu i nie mam już na nic siły...
-
Do dupy. Jakby zamienili miejscami DT i Opeth to by było świetnie. Tak to szkoda wydanej kasy. Opeth nawet bannera własnego z logo nie miał, nie mówiąc o bisie...
-
Dream Theather - zajebiście, nie mogłam już na nich stać, ale luz xD
Opeth nie tak jak oczekiwałam :P a tego, że nie zagrali White cluster im nie wybacze [-X ale za to zagrali aprila <3
p.s. a Per jak sie zapuścił xD
Ah, mnie nie było na koncercie (na forum zreszta też, brak neta. Spodziewałam sie pelno postów w tym temacie :> :>) i jak zobaczyłam setliste z White cluster to " :o :o :(". Jeden z tych utworów, które b.chciałabym usłyszec na żywo!! A mówisz, że był April - heh, pewnie niewielu spodziewało się takiej zmiany (nikt?).
Jakieś fajne teksty Mike'a jak w Wawie czy raczej sushi?
No, ja się nie spodziewałem takiej zmiany, ale jak usłyszałem tytuł to zrobiłem tylko ":o". Utwór na żywo nawet genialniejszy na żywo od nagrania na cd (a z tego co zauważyłem na większości nagrań koncertowych White Cluster Mike nie dawał rady wokalnie z refrenem, więc być może dlatego zaszła ta zmiana).
Cóż, tekstów jak w Warszawie nie rzucał, ale sushi też bym tego nie nazwał. Po prostu musielisię streszczać, bo mieli tylko godzinę.
Stałem za dziewczynami przy barierce po lewej, więc miałem super "miejscówkę" i to bez walki, przepychanki i pośpiechu, podszedłem sobie i po prostu stanąłem. Jestem jeszcze skonany po podróży, więc może jutro jak czas pozwoli to coś więcej napiszę. Na teraz tylko kilka drobiazgów. April Ethereal na koncercie zabrzmiał dla mnie tak potężnie, jakby pochodził z "Deliverance". Generalnie Opeth od pierwszych dźwięków intro Popol Vuh był świetnie przyjęty. Bisów nie było, bo taka jest specyfika Progressive Nation, że encore przewidziany jest jedynie dla gospodarza wieczoru, by to się wszystko czasowo nie rozłaziło ponad 5 godzin show. Bigelf wyglądali, grali i brzmieli jakby żywcem wyjęci z początku lat 70 (rewelacyjnie!) i do tego oryginalne organy Hammonda i Mini-Moog z tamtego okresu - robiło to już ogromne wrażenie gdy techniczni przed koncertem ustawiali poziom głośności instrumentów. No i jeszcze filmik zarejestrowany przez Rudessa zaraz po zakończeniu show Dreamów (http://www.youtube.com/watch?v=vfLG66J5r8I&feature=channel) (też tam z pewnością mnie widać, ale kartę graficzną w kompie mam skopaną, więc u mnie mało to wyraźne). To na dzisiaj tyle. Jestem skonany ale szczęśliwy. :)
-
Dokładnie! Popieram poprzedniczkę. DT to porażka. Pseudoartystyczna, kakofoniczna solówka na klawiszach była koszmarna. Wkurzający głos wokalisty i pitolenie Petrucciego, a wszystko jakby na jedno kopyto...
-
A propos palców w uszach w pewnym momencie miałam ostry dylemat, bo zaczął mnie nos swędzieć XD zastanawiałam się czy wyjąć palec z ucha i się podrapać czy nie XD
Hahahahaha!
Miałem dokładnie taką samą sytuację! :mrgreen: :mrgreen:
-
Moi drodzy, czekam teraz na dwie rzeczy: relację, która będzie mogła się pojawić na stronie głównej oraz na zdjęcia. Trzeba w końcu ruszyć tę krowę zwaną stroną główną. Trzeba zacząć przygotowywać więcej materiałów - choćby właśnie relacje. Sprawozdania z zaległych koncertów też mile widziane. Liczę na Was.
-
Sprawozdania z zaległych koncertów też mile widziane. Liczę na Was.
Jakby co ja napisałam kiedyś relację z Hunterfestu, na który Opeth w końcu nie dotarł XD
-
Sprawozdania z zaległych koncertów też mile widziane. Liczę na Was.
Jakby co ja napisałam kiedyś relację z Hunterfestu, na który Opeth w końcu nie dotarł XD
O właśnie... Myślę, że nadaje się na stronę!
No i powyższy post Kekkai również się nadaje 8)
-
Dwa fragmenty bydgoskiego show:
- Portek zagrał jeden kawałek wspólnie z Bigelf (http://www.youtube.com/watch?v=TCk5MKwNtDs&feature=channel_page)
- Dream Theater - Solitary Shell (http://www.youtube.com/watch?v=85SG9D8-6ok&feature=channel)
Wyslano: 2009-10-02, 19:35:12
galeria fotek z Bydgoszczy (http://muzyka.onet.pl/10174,67059,44526,galerie.html)
Wyslano: 2009-10-02, 19:39:20
Właściwie od początku, gdy tylko w mediach pojawiła się informacja, że europejska edycja Progressive Nation dotrze do Polski, nie planowałem wycieczki do Bydgoszczy, ale los chciał inaczej... Kumpel namawiał mnie byśmy się tam wybrali i w końcu zgodziłem się, nabyłem bilet i jak się później miało okazać, kolega nie pojechał z powodów osobistych. Dowiedziałem się o tym na tydzień przed koncertem, do tego jeszcze dwa dni później dopadło mnie przeziębienie (Bioparox biorę zresztą do dzisiaj i mam nadzieję, że jakoś przełażę). Wczesnym rankiem 30 września wyruszyłem więc z domu, by gdzieś ok. 13-tej koleją dotrzeć do Bydgoszczy. Nawet będąc już na miejscu nie byłem przekonany, czy to najlepszy pomysł, że się tu wybrałem, ale nie było odwrotu... Dzięki wydrukowi z zumi bez problemu wspólnie z dwoma kompanami pieszo dotarłem do Hali Łuczniczki. Hala prezentuje się imponująco. Zaskoczyło nas, że bez jakiegokolwiek problemu można było poruszać się tyłu obiektu, gdzie znajdowały się autokary artystów. Spotkaliśmy tam m.in. muzyków Unexpect i Jordana Rudessa, którego z początku nie do końca rozpoznaliśmy, bo wydał się jakiś taki niepodobny do siebie i starszy niż na scenie. Wiem, że ktoś tam z osób, które były potem ze mną pod sceną, przybił piątkę z chłopakami z Opeth. Ponieważ do koncertu było jeszcze dużo czasu, udaliśmy się do pobliskiego marketu mostkiem spacerowym po drugiej stronie rzeki na obiad. Przed wejście (wejścia do sektorów) dotarłem na trzy kwadranse przed otwarciem. To co nas zaskoczyło, to niewielka ilość osób oczekujących na koncert. Próbowaliśmy sprzedać bilet kolegi, o którym wspominałem wyżej. Niestety nie było chętnych a koniki, które jeszcze chwilę wcześniej skupowały po 70 złotych, nie chciały już nic brać – niestety spóźniliśmy się chwil kilka. Rozdzieliłem się z moimi kompanami, bo mieli bilety na sektory i udałem się do wejścia, gdzie miano wpuszczać na płytę. Osób było niewiele i za około 10 minut (bez obsuwy czasowej) dobiegło zapowiadane na 17.30 otwarcie bram. Bez problemu dostałem się do środka, zdałem kurtkę do szatni i bez pośpiechu udałem się na płytę. Pod sceną było niewiele osób, jedynie barierka była już zajęta i formował się właśnie drugi rządek za barierką. Ustawiłem się więc za dwoma niskimi dziewczynami i tam do końca koncertu dotrwałem stojąc na metalowej podstawie barierki. Do koncertu Unexpect uformowały się może ze cztery rządki i widok pustej płyty za nimi był wręcz nieprzyjemny. Na sektorach także było niewiele osób i jeżeli ktoś zechciał mógł tam bez problemu pozostać z biletem na płytę. Organizatorzy właściwie w ogóle nie interesowali się tym gdzie kto z jakim biletem przebywa. Jedynym ich zajęciem, obok rutynowej kontroli na wejściu, było odbieranie zakrętek z butelek do napojów i wody. Show zaczął się mniej więcej planowo. Na scenie zainstalował się Unexpect, który został bardzo dobrze przyjęty przez publiczność. W międzyczasie z brzegu sceny na schodkach pojawili się m.in. Akerfeldt, Rudess i Portnoy jakby nie dowierzając, że support idący na pierwszy ogień ma tak znakomite i gorące przyjęcie. Unexpect gra zakręconą muzę, która za sprawą operowo-dramatycznych wokaliz pięknej frontmanki (miała niesamowicie długie włosy i wiedziała jak je wykorzystać scenicznie) robiły na mnie wrażenie wyimaginowanego teatru antycznego. Potrafiła także znakomicie zagrowlować, czym wprawiała w niemałe zdumienie. Niesamowicie również prezentował się basista formacji z dziewięciostrunową gitarą basową. Po przerwie związanej z instalowaniem przez technicznych instrumentów, w trakcie której zauważyłem, że bardzo zwiększyła się liczba widzów pod sceną (właściwie nie było już widać końca), na scenie pojawił się Bigelf i tak jak już wspominałem wcześniej, formacja grała, brzmiała i wyglądała jak żywcem wyjęta z lat 70. Pierwsze skojarzenia wędrowały w kierunku Uriah Heep, Black Sabbath i Deep Purple. Wokalista i klawiszowiec w jednej osobie (od czasu do czasu zakładał cylinder) grający na oryginalnych z tamtej epoki Hammondzie i Mini-Moogu, dysponuje znakomicie pasującym do takiej muzy głosem. W pewnym momencie na scenę wkroczył Mike Portnoy i ku uciesze fanów wspólnie z Bigelf wykonał jedną z ich kompozycji. Opeth, jak pisałem już wcześniej, od pierwszych dźwięków intro Popol Vuh był rewelacyjnie przyjęty, o czym (jak odniosłem wrażenie) Mike znakomicie zdawał sobie sprawę. Mike trochę pożartował z polskiej wody mineralnej, ale faktycznie tym razem jego konferansjerka była ograniczona do koniecznego minimum. Chłopaki zagrali równie znakomicie jak w marcu w warszawskiej Stodole i przyznam szczerze, że otaczającą mnie publiczność łącznie ze mną doprowadzili do wrzenia. Dream Theater zagrał również znakomity set, ale nie rozpalił już nas aż do tego stopnia. Świetnie zaprezentował się szczególnie LaBrie, który znacznie schudł i jak przystało na rasowego wokalistę miał świetny kontakt z publicznością, praktycznie bez słów. Łączyła nas z nim w tamtej chwili jakaś niesamowita więź. Cóż jeszcze, od czasu do czasu za Jordanem tuż pod telebimem ukazywał się ekran, na którym rysunkowy Rudess-czarodziej grał na otaczającej go klawiaturze i odnosiło się wrażenie, że animowana postać jest zsynchronizowana z grającym na żywo artystą. Portnoy, jak to zwykle on, mistrz perkusji i wielki showman, czarował wszystkich techniką i dodatkowo tymi wszystkimi cyrkowymi numerami jak chwytanie odbitej odbitej od perkusji na kilka metrów pałeczki (choć dwa razy mu ten trick nie wyszedł) czy obchodzenie z jednoczesnym graniem obu połączonych zestawów perkusji. Zespół tradycyjnie brawurowo i precyzyjnie zagrał wybrany na ten wieczór repertuar – dobór imho znakomity. Show dobiegł końca pół godziny przed północą. Wielka szkoda, że nie udało mi się spotkać Kekkai i przyznam szczerze, że trochę mi tam Was wszystkich brakowało pod sceną. A porównując show naszego ukochanego zespołu, do koncertu z marca... nie był tak znakomity, bo nie mógł być, ze względów czasowych - 60 minut to jednak zdecydowanie za mało. Po koncercie odszukałem oczarowanych kompanów i udaliśmy się na piwo do klubu muzycznego po drugiej stronie rzeki. Próbowaliśmy potem o 2.00 załapać się na PKS do Warszawy, ale bez szans. Reszty nie ma co opisywać, dwadzieścia po czwartej wyruszyliśmy zabitą i właściwie tradycyjnie brudną koleją do domu. Był to koncert, na którym właściwie miało mnie nie być i okazał się kolejnym magicznym i niezapomnianym wieczorem w moim życiu. Choć raz w życiu chciałoby się zaprezentować taką sztukę na scenie, ale można jedynie pomarzyć...
-
Bardzo ładna relacja. Chciałbym jeszcze zobaczyć jakieś profesjonalne zdjęcia z tego wielkiego wydarzenia.
-
Wiem, że ktoś tam z osób, które były potem ze mną pod sceną, przybił piątkę z chłopakami z Opeth.
A jednak to prawda, że przy autokarach można było spotkać muzyków Opeth (właśnie to znalazłem na polskim forum Porków):
(http://photos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc1/hs262.snc1/8918_1082070786721_1674893477_175275_6788363_n.jpg)
-
Wiem, że ktoś tam z osób, które były potem ze mną pod sceną, przybił piątkę z chłopakami z Opeth.
A jednak to prawda, że przy autokarach można było spotkać muzyków Opeth (właśnie to znalazłem na polskim forum Porków):
(http://photos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc1/hs262.snc1/8918_1082070786721_1674893477_175275_6788363_n.jpg)
Kurczę, a mogłem poczekać... Cóż, następnym razem :D
-
Przed koncertem Dream Theater z głośników sączyło się Pipo & Elo (http://www.myspace.com/pipoelo).
-
Mike'a wrażenia z Progressive Nation. (http://blogs.myspace.com/index.cfm?fuseaction=blog.view&friendId=73885097&blogId=512370620)
Wyslano: 2009-10-03, 09:22:56
Filmiki z Bydgoszczy:
- Windowpane (http://www.youtube.com/watch?v=qo_uu0c7HVg)
- Lotus Eater (http://www.youtube.com/watch?v=N6-6dbTZ9Cs)
- April Ethereal (http://www.youtube.com/watch?v=k9hGhHP52mQ)
- Hex Omega (http://www.youtube.com/watch?v=9G21jEpsxkM)
- Hex Omega (raz jeszcze) (http://www.youtube.com/watch?v=QNKkxoxXjas)
-
Szkoda, że nie ma Harlequin Forest. Przezaj**iście wyszło :)
-
Hm, dopiero na nagraniu zauważyłem, że Akesson walnął się w solówce z April Ethereal. :P
-
Widzę, że niektórzy piszą o Dream Theater jak o zespole z domu kultury. Petrucci "pitoli bez sensu", Labrie "wyje jak zawsze". Myślę, że takie komentarze są żałosne i prostackie. Jeśli coś się komuś nie podoba to OK, bo ma do tego prawo, ale może jednak trochę szacunku, co? W końcu to nie jacyś melepeci tylko ludzie z dużymi umiejętnościami. Myślę, że wolałbym posłuchać Petrucciego niż Zeusa z gitarą a najprawdopodobniej Kekkai wyje bardziej od Jamesa.... i z pewnością jeszcze bym im dobrze zapłacił, żeby dla mnie nie występowali.
-
Te prywatne wjazdy trochę niepotrzebne, ale ja się nie wtrącam...
-
Aha. Czyli jechać na kogoś po nazwisku można, a im bardziej znany tym większa satysfakcja, ale jak już lekko szturchnę jakiegoś tam Zeusa czy Kekkai, których nawet nie znam po nazwisku i zaszkodzić im w najmniejszym stopniu nie mogę(a nawet nie chcę), to wtedy jest obraza majestatu anonimowej osoby za grubą kurtyną, tak? Nie przesadzaj. Skoro artysta o znanym nazwisku nie może liczyć na status świętej krowy, to chyba tym anonimowym ludzikom tym bardziej taki status się nie należy... Poza tym jaki to wyjazd prywatny? Nie nazwałem ich w sposób wulgarny, nie naruszyłem ich nietykalności cielesnej, nie sponiewierałem pamięci ich przodków itd.
-
Pozwolę sobie tego nie kontynuować.
-
A ja se pokontynuuję :P
Bla bla bla...
Tylko, że Kekkai słyszała LaBrie, ale Ty nie słyszałeś Kekkai... 8)
Poprzestańmy na tym:
Jeśli coś się komuś nie podoba to OK, bo ma do tego prawo
8)
-
Pozwolę sobie tego nie kontynuować.
I bardzo dobrze. :)
A ja se pokontynuuję :P
Bla bla bla...
Tylko, że Kekkai słyszała LaBrie, ale Ty nie słyszałeś Kekkai... 8)
jakoś nie żałuję 8)
Poprzestańmy na tym:
Jeśli coś się komuś nie podoba to OK, bo ma do tego prawo
8)
Ma prawo wyrazić swoje zdanie ale mądra osoba zawsze waży słowa zanim ich użyje.
-
Nie zrozumiała Pani ani pół słowa z tego co do niej napisałem. Domyśliłem się, że doczekam się jakiegoś śmiesznego słowotoku i nie pomyliłem się. 8)
Myślę, że ostatnią intencją Rudessa było zdjęcie Pani majtek swoją grą. Ja chyba odwołałbym koncert, gdybym wiedział, że istnieje takie zagrożenie. Po co ludzkości kolejna katastrofa?
Osoba która wymaga od innych dystansu sama powinna go posiadać. Mądry człowiek waży słowa zanim je wypowie. Nazywanie czyjegoś występu pitoleniem czy wyciem, nie jest wypowiedzią nacechowaną dystansem.
Nikt nie kazał Szanownej słuchać całego koncertu DT. Zawsze można było wyjść po 5 minutach. Żal było wydanej kasy na bilet? :lol: :lol: :lol: . Jeśli po odsłuchaniu ukochanej kapeli spodziewała się Szanowna wycia i pitolenia, to trzeba było opuścić Łuczniczkę zaraz po zakończeniu występu Opeth. Ja chyba bym tak zrobił podobnie jak ze wszystkim w życiu. Przecież w knajpie jeśli zamawia się żarcie, to mimo wszystko lepiej wyjść nie skończywszy niż żreć do porzygania się choć paskudnie nie smakuje. Przecież zdrowie jest ważniejsze od wydanych paru złotych, nie?
Mógłbym powiedzieć, że Szanowna jest głupia, ale użyję wyrażenia - NIEROZTROPNA, KTÓRA NIE WAŻY SŁÓW. Tak będzie bardziej elegancko. Ważenie słów nie jest konformizmem za to nadmiar "komplementów" w ocenianiu czyichś dokonań to zwykłe buractwo.
Teraz również ja uważam rozmowę za skończoną.
Bez odbioru.
Wyslano: 2009-10-04, 09:51:05
Dodam również, że bootleg z Łuczniczki, który osobiście nagrałem przekażę za jakiś czas Minderowi do rozprowadzenia na jego warunkach, czyli dla ludzi z fanclubu. Zarówno dla tych, którzy są zwykłymi burakami bez kompromisu i twierdzą, że Petrucci pitoli bez sensu, Rudess kaleczy uszy, a LaBrie wyje, jak i dla tych z klasą, co umieją uszanować umiejętności innych artystów pomimo tego, że ich wizje artystyczne do nich nie przemawiają i po prostu ważą słowa w swoich opiniach. Dla mnie osobiście świat na Opeth się nie kończy i umiem uszanować, że inni też potrafią grać.
Kekkai. Możesz sobie pościągać majtki do woli w domu wspominając przy tym fragmencie bydgoski koncert. Na szczęście nie będę musiał tego oglądać.
http://www.zshare.net/audio/664152321d1cb328/
-
Nie zamierzam się dalej kłócić. Swoje powiedziałem i zamierzam w godny sposób przeżyć tą niedzielę. Pa.
-
Spokój! Co to jest za dyskusja z podjazdami niczym z lanserskiej kafeterii.
-
Podpisuję się pod tym co powiedział GarfieldPL rękami i nogami
-
Każdy ma inny gust, a czasy mamy takie, że za posiadanie odmiennego gustu nie odcina się kończyn, nie wiesza się na suchej gałęzi i nie robi jeszcze innych dziwnych rzeczy. Tak samo każdemu wolno się wypowiadać, że się nie podoba i każdy może się z tym niepodobaniem nie zgadzać. Styl owego niezgadzania się jest tym, co świadczy o poziomie kultury adwersarzy.
Proponuję dalszą dyskusję na temat pitolenia, wycia oraz inne osobiste wycieczki przenieść na PW. Uważam, że obie strony wyraziły się dostatecznie jasno, osoby postronne wiedzą co kto lubi i mają wyrobione opinie na temat dyskutantów. Nie widzę celu w ewentualnej dalszej wymianie ciosów.
-
Tylko że Kekkai obrażała muzykę DT, a przemądrzały kolega GarfieldPL obrażał Kekkai :] A to jest zupełnie inny kaliber... :roll:
-
A ja myślę, że obrażała i muzykę i muzyków. To jest taki sam kaliber.
Jednym słowem na osoby publiczne można pluć do woli a jakiejś internetowej marudzie już nie wolno nic powiedzieć? Bo co? To już jest przegięcie? Antysemityzm, homofobia, rasizm? a może już pedofilia? :mrgreen: Co jeszcze?
Czym różni się dopieprzenie artyście od paru cierpkich słów w stronę jakiejś tam rozkapryszonej dziewusi?
-
Czy naprawdę nie można tego pisać na PW?
-
A ja uważam, że wobec osób publicznych nie powinno się stosować chamskiej, prostackiej retoryki. Dlaczego tylko chamy mają być pod ochroną a artyści już nie?
Może dla ciebie jestem trollem. Szczerze mówiąc mało mnie obchodzi twoja opinia na temat moich działań. Ty natomiast jesteś dla mnie delikatnie mówiąc mało lotna, skoro nie pojęłaś dotąd, że nie chodzi o sam fakt niedoceniania czyjejś twórczości ale o samą formę wypowiedzi wobec jakby nie było wyśmienitych muzyków. Czy naprawdę trzeba mieć jakieś wysokie IQ, żeby zauważać tą subtelną różnicę?
Skoro uważasz mnie za trolla to nie pisz do mnie per Ty, Ciebie, bo to zwykła obłuda.
-
Owszem. Mam wspomnienia. W wolnej chwili napiszę. Teraz jestem z doskoku, bo mimo niedzieli pracuję.
-
Nie ma co ukrywać – impreza się udała. I to pod każdym względem. Artystycznym i organizacyjnym. Mnóstwo fanów, świetna hala, pełna kultura, sprawny – jakby z zegarkiem w ręku – przebieg i ogromnie dużo nietuzinkowej, zagranej na wysokim poziomie muzy...
Dwadzieścia minut później zaczął się występ, na który czekali już niemalże wszyscy. Trybuny i płyta jakby zagęściły się bardziej, bo na przestronnej scenie "Łuczniczki" zameldował się mający u nas kultowy status, szwedzki Opeth. I natychmiast na scenie zrobiło się zupełnie inaczej. Po prostu normalnie… Bez szopek, przebieranek, całego tego blichtru. Skromnie, wręcz ascetycznie. Pozostali bowiem tylko muzycy i ich dźwięki. Na tle dominującej czerni, bez szarżujących świateł, wprawili wszystkich w godzinny trans. Zaczęli delikatnie od "Windowpane" z "Damnation", później jednak urzekali, jak to zwykle, połączeniem ciężaru masywnych gitar z niezwykłą, głęboką nostalgią. Z najnowszego albumu "Watershead" zaserwowali "The Lotus Eater" i "Hex Omega". A między nimi pojawiły się: magiczny "Deliverance", "Reverie/Harlequin Forest" z "Ghost Reveries" oraz najbardziej zaskakujący tego wieczoru "April Ethereal". Mistrz ceremonii – Michael Akerfeldt – wylewny raczej nie był ale i tak raził swoim spokojem, growlem i charyzmą. Piękny występ... (http://artrock.pl/koncerty_sc.php?id=408)
Spora część publiczności, szczególnie wiekowo niezaawansowanej, przyjechała tu dla szwedzkiego Opeth. Ci, którzy pamiętają ich niedawny koncert w Warszawie, wiedzieli czego się spodziewać. I to dostali. Pełen profesjonalizm liryczno instrumentalny, niesamowita moc i wyrazistość bijąca z każdego kawałka. Przede wszystkim zaś nieco zaskakująca i zupełnie unikalna tracklista (a to przez bardzo rzadko grany stary klasyk "April Ethereal", który z tego co udało mi się usłyszeć, był spełnieniem 10-letnich marzeń nie tylko dla mnie). Kulminacją była z pewnością wizytówka Opeth, czyli młot na wszelkie pozerstwo i słabiznę – ponad 10-minutowy "Deliverance", z transowym wręcz rytmem i mocarną końcówką (bynajmniej nie mocy ;) ). Występ bardzo udany, szkoda tylko że zupełnie pozbawiony sympatycznej interakcji z publiką, z której Akerfeldt jest znany. Tak jakby chcieli nam powiedzieć: "zrobiliśmy swoje, miło było was widzieć, ale to nie nasz show, więc zapraszamy już niedługo na nasz osobny koncert, gdzie rozpęta się prawdziwe piekło". (http://artrock.pl/koncerty_sc.php?id=407)
Jedna tylko uwaga z mojej strony. Ludzie piszący o muzyce nie zdają sobie sprawy, że na koncercie grany był jedynie Harlequin Forest, bo Reverie jest tą krótką pejzażystą wstawką umieszczoną na płycie CD jako "rozbiegówka" do kompozycji podstawowej (gdy jest odtwarzana, na wyświetlaczu mamy już indeks "5" i czas liczony od tyłu), ale błąd ten jest wynikiem ripowania albumu do formatu mp3 gdzie automatycznie dodawany jest do końcówki Atonement zamiast być na wstępie Harlequin Forest.
-
Właśnie też miałem na to zwrócić uwagę. A poza tym ludzie na ogół nie znają znaczenia słowa nostalgia i pchają je gdzie popadnie. A to przecież jest tęsknota za krajem, ojczyzną, więc jakoś nijak się ma do łagodnej strony muzyki Opeth.
-
e, chyba nie tylko za krajem, ojczyzną.
-
No chyba, że za Opethową ojczyzną. :wink:
-
e, chyba nie tylko za krajem, ojczyzną.
To jest pierwotne znaczenie tego słowa. Teraz już to jest szerzej rozumiane :>
-
Miałem wątpliwości, ale na polskim jeszcze tę kwestię poruszaliśmy i nam nauczycielka powiedziała wyraźnie, żeby nie mylić pojęć i się odczepić od nostalgii, jeśli się nie ma na myśli tęsknoty za ojczyzną. Żeby nie było - to nie jest kobieta 'starej daty'. :P
-
e, chyba nie tylko za krajem, ojczyzną.
To jest pierwotne znaczenie tego słowa. Teraz już to jest szerzej rozumiane :>
Czy ja wiem... znawcą nie jestem, ale wyczytałem, że
wyjaśnienie nostalgii, jako zlepka dwóch greckich słów "ból" i "powrót".
;q
edit: chociaż inne źródła podają, że to "ból" i "powrót do domu". Wypadałoby jeszcze się zastanowić czym jest "dom", bo chyba niekoniecznie ojczyzną, krajem ;q asdfg.
-
Kiedyś słowa nostalgia (z gr. nóstos 'powrót'; álgos 'cierpienie') wolno było używać wyłącznie wtedy, gdy tęskniło się za krajem, za ojczyzną. Jeżeli więc ktoś przebywał długo za granicą, mógł odczuwać nostalgię, cierpieć na nostalgię, mogła mu nostalgia doskwierać. Błędem było dodawanie do nostalgii określenia ojczyzna (np. Popaść w nostalgię za ojczyzną), bo zawiera się już ono w definjcji nostalgii.
Dziś coraz częściej ludzie mówią nostalgia, kiedy tęsknią w ogóle za czymś, co minęło, za jakimś wydarzeniem czy okresem w życiu, np. Zwykle na początku września ogarnia mnie nostalgia za latem; Nie mogę sobie poradzić z nostalgią za studenckimi czasy. Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN jeszcze na to nie zezwala, ale nowsze wydawnictwa odnotowują już to drugie, ogólne znaczenie wyrazu nostalgia.
Więc nie czepiałabym się... :roll:
źródło (http://obcyjezykpolski.interia.pl/?md=archive&id=81)
Wydzielić offtop językowy!
-
W słowniku j. polskiego nostalgia to /tęsknota za ojczyzną/ i chyba było w uzyciu głównie w czasach romantyzmu, choc z tego co pamiętam ze szkoły, niektóre słowa ulegają zmianom znaczeniowym wraz z upływem czasu.
A co do koncertu, szkoda, że odbył sie w Bydgoszczy. Głównie przez to mnie nie było. Obejrzałam tylko jeden filmik na necie z "Hex Omega" - dźwięk był cudowny, cóż czyli cały koncert taki musiał byc :(. DT nigdy nie słuchałam, jakoś tak się złożyło, więc żalu nie ma.
Liczę na dłuugi koncert Opetha na 20latkę zespołu :hihi: :hihi:
-
Kiedyś słowa nostalgia (z gr. nóstos 'powrót'; álgos 'cierpienie') wolno było używać wyłącznie wtedy, gdy tęskniło się za krajem, za ojczyzną.
orly ;S
ee, w ogóle od razu rzucasz jakiś poważny tekst, a ja tu chciałem sam wyśledzić pierwotne znaczenie tego słowa ;p
*
nostalgia «tęsknota, zwłaszcza za krajem ojczystym»
• nostalgiczny • nostalgicznie
-
Nostalgia... to już nie to, co kiedyś...
-
Widzę, że April Ethereal na dobre zastąpił White Cluster na Progressive Nation 2009, bo poza Bydgoszczą zagrali go także w Hamburgu (http://www.setlist.fm/setlist/opeth/2009/alsterdorfer-sporthalle-hamburg-germany-3bd7fc9c.html) i Düsseldorfie (http://www.setlist.fm/setlist/opeth/2009/philipshalle-dusseldorf-germany-43d7ff83.html).
-
To kiedy mamy się zgłosić po honorarium za brak występu do Galfilda? :P Człowieku, po co ta cała święta wojna? Wyraziliśmy opinię, do której mamy prawo. Nie zgadzasz się, ok. Też masz prawo. Tylko po co z tego robić od razu jakąś krucjatę? Wokal w DT nie podoba mi się i już (choć z małymi wyjątkami -- n.p. na bis zagrali jakiś spokojny kawałek). Odnośnie klawiszowego sola -- skoro lubisz słuchać, jak ktoś bez ładu i składu nawala klawisze (chodzi o ten makabryczny początek solówki) -- Twoja sprawa. Ja wolę solówki Jona Lorda czy Dona Aireya. Petrucci może i jest niesamowitym instrumentalistą. O takim opanowaniu instrumentów miliony mogą jedynie marzyć. Ja w szczególności, tym bardziej, że z braku czasu mojego Ibaneza chwytam średnio raz na dwa miesiące. Pomimo to, technika nie jest wszystkim. Osobiście nie lubię solówek, które sprowadzają się do jak najszybszego przebierania paluchami po gryfie. M.in. dlatego moim zdaniem Opeth kompozycyjnie bije DT na głowę. Grają znacznie ciekawiej i znacznie finezyjniej. Ponadto dla mnie też świat na Opeth się nie kończy, co nie znaczy, że muszę lubić DT. Owszem, posłucham od czasu do czasu, a nawet doceniłem na koncercie perkusistę. Odnośnie reszty wypowiedzi, jest różnica pomiędzy obrzucaniem kogoś błotem (chodzi tu bardziej o koleżankę) za wyrażenie swojej prywatnej opinii, a wyrażeniem swojej prywatnej opinii na temat muzyki. Osobiście mi to, że tak powiem, zwisa. Skoro lubisz się oburzać jak dziecko, bo ktoś ma inne zdanie i gust, to proszę bardzo. Ja nie mam zamiaru stwierdzać, że jesteś głupi, bo używasz gównianej przeglądarki, co by było w jakimś stopniu analogiczne do tego, co sam zrobiłeś.
Tak na koniec: jeśli ktoś się czuje urażony moimi postami, to szczerze przepraszam. Nie było to moją intencją.
Odnośnie Reverie -- u mnie audacious odtwarzając płytę też dołącza ten kawałek do Atonement. Także nie ma co się zaraz oburzać i niemal oskarżać o piractwo, bo można nie mieć racji ;].
Btw. przyponiała mi się odnośnie tej awantury scena z Ferdydurke: 'Jak to nie zachwyca Gałkiewicza, jeśli tysiąc razy tłumaczyłem Gałkiewiczowi, że go zachwyca.' :D
-
Przeglądałem wątek i nie widziałem, żeby ktoś podał dobitnie setlistę Opeth. Czy mógłby to ktoś zrobić proszę ?
-
To kiedy mamy się zgłosić po honorarium za brak występu do Galfilda? :P Człowieku, po co ta cała święta wojna? Wyraziliśmy opinię, do której mamy prawo. Nie zgadzasz się, ok. Też masz prawo. Tylko po co z tego robić od razu jakąś krucjatę? Wokal w DT nie podoba mi się i już (choć z małymi wyjątkami -- n.p. na bis zagrali jakiś spokojny kawałek). Odnośnie klawiszowego sola -- skoro lubisz słuchać, jak ktoś bez ładu i składu nawala klawisze (chodzi o ten makabryczny początek solówki) -- Twoja sprawa. Ja wolę solówki Jona Lorda czy Dona Aireya. Petrucci może i jest niesamowitym instrumentalistą. O takim opanowaniu instrumentów miliony mogą jedynie marzyć. Ja w szczególności, tym bardziej, że z braku czasu mojego Ibaneza chwytam średnio raz na dwa miesiące. Pomimo to, technika nie jest wszystkim. Osobiście nie lubię solówek, które sprowadzają się do jak najszybszego przebierania paluchami po gryfie. M.in. dlatego moim zdaniem Opeth kompozycyjnie bije DT na głowę. Grają znacznie ciekawiej i znacznie finezyjniej. Ponadto dla mnie też świat na Opeth się nie kończy, co nie znaczy, że muszę lubić DT. Owszem, posłucham od czasu do czasu, a nawet doceniłem na koncercie perkusistę. Odnośnie reszty wypowiedzi, jest różnica pomiędzy obrzucaniem kogoś błotem (chodzi tu bardziej o koleżankę) za wyrażenie swojej prywatnej opinii, a wyrażeniem swojej prywatnej opinii na temat muzyki. Osobiście mi to, że tak powiem, zwisa. Skoro lubisz się oburzać jak dziecko, bo ktoś ma inne zdanie i gust, to proszę bardzo. Ja nie mam zamiaru stwierdzać, że jesteś głupi, bo używasz gównianej przeglądarki, co by było w jakimś stopniu analogiczne do tego, co sam zrobiłeś.
Tak na koniec: jeśli ktoś się czuje urażony moimi postami, to szczerze przepraszam. Nie było to moją intencją.
Odnośnie Reverie -- u mnie audacious odtwarzając płytę też dołącza ten kawałek do Atonement. Także nie ma co się zaraz oburzać i niemal oskarżać o piractwo, bo można nie mieć racji ;].
Btw. przyponiała mi się odnośnie tej awantury scena z Ferdydurke: 'Jak to nie zachwyca Gałkiewicza, jeśli tysiąc razy tłumaczyłem Gałkiewiczowi, że go zachwyca.' :D
Dokładnie ten sam tekst mi się z Ferdydurke przypomina "ale jak zachwyca, jak nie zachwyca." Garfield po prostu w paradoksalny sposób chciał mi powiedzieć, że mam być miła dla artystów, bo są artystami, a ja nikim (no, może oprócz bycia "rozkapryszoną dziewuszką"). Skasowałam swoje posty, bo uważam, ze nie można już nic powiedzieć na tym forum. Zamiast poprosić, żebym się poprawiła (co bym uprzejmie zrobiła) potraktowano mnie jakbym miała trzynaście lat, zatem dopoki nie zrobi sie tu spokoju z trollami nie będę tu za często zaglądać.
Setlista dla Enter_The_Chicken:
0. Intro
1. Windowpane
2. The Lotus Eater
3. Reverie/Harlequin Forest
4. April Ethereal
5. Deliverance
6. Hex Omega
-
Na yt pojawiły się kolejne filmiki, z Bydgoszczy (utworów wcześniej nie zamieszczanych tutaj)
Harlequin Forest część 1 (http://www.youtube.com/watch?v=nr86LJDXllc&feature=related)
Harlequin Forest część 2 (http://www.youtube.com/watch?v=52SyYBVvNrs&feature=related)
Deliverance część 1. (http://www.youtube.com/watch?v=ySRoxTTCMPU&feature=related)
Deliverance część 2. (http://www.youtube.com/watch?v=En-jsMNOy50)
-
Dzięki Kekkai.
Myślałem, że było tego więcej, bo mieli grać 90 minut, a tu z biedą 60 było.
-
Dzięki Kekkai.
Myślałem, że było tego więcej, bo mieli grać 90 minut, a tu z biedą 60 było.
Dokładnie 60 grali. Ludzie są trochę oburzeni tudzież... zniesmaczeni tym, że Mike nie miał zbyt dużego kontaktu z publicznością, ale sądzę, że chcieli zagrać jak najwięcej i nie tracić czasu na konferansjerkę. W Stodole byli jedyni, dlatego mogli sobie pozwolić na dywagacje i The Drapery Falls karaoke i Eric solo. Tutaj czas gonił, i Mike powiedział tylko kilka słów. Było dość surowo, ale sądzę, że to za sprawą tego, że supportowali DT. Trochę cios w ego Mikaela aka "jestem zaje**sty". :) Nie obrażam Mike'a :) zauważam tylko, że na Brutal Assault trochę przesadzał z wyrażaniem swojego geniuszu :)
-
Na yt pojawiły się kolejne filmiki, z Bydgoszczy (utworów wcześniej nie zamieszczanych tutaj)
Harlequin Forest część 1 (http://www.youtube.com/watch?v=nr86LJDXllc&feature=related)
Harlequin Forest część 2 (http://www.youtube.com/watch?v=52SyYBVvNrs&feature=related)
Deliverance część 1. (http://www.youtube.com/watch?v=ySRoxTTCMPU&feature=related)
Deliverance część 2. (http://www.youtube.com/watch?v=En-jsMNOy50)
Wooo, zajebista jakosc! Dzieki!
-
Oż... Mike nie przestaje udoskonalać swojego growlu. Piękne.
-
Na yt pojawiły się kolejne filmiki, z Bydgoszczy (utworów wcześniej nie zamieszczanych tutaj)
Harlequin Forest część 1 (http://www.youtube.com/watch?v=nr86LJDXllc&feature=related)
Harlequin Forest część 2 (http://www.youtube.com/watch?v=52SyYBVvNrs&feature=related)
Deliverance część 1. (http://www.youtube.com/watch?v=ySRoxTTCMPU&feature=related)
Deliverance część 2. (http://www.youtube.com/watch?v=En-jsMNOy50)
Wooo, zajebista jakosc! Dzieki!
Oż... Mike nie przestaje udoskonalać swojego growlu. Piękne.
Aż mi się nie chce wierzyć, że tam byłem kilka kroków od sceny. :)
-
JA też... tyle, ze dalej i miałam dużo miejsca żeby sobie szaleć :)
-
Filmiki z Polski muszą robić wrażenie, bo do jednego z nich zamieszczono dostęp na blabbermouth.net (http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/news.aspx?mode=Article&newsitemID=128108). Poza tym wywiad z Majkiem.
Wyslano: 2009-10-10, 18:08:16
Odnośnie Reverie -- u mnie audacious odtwarzając płytę też dołącza ten kawałek do Atonement. Także nie ma co się zaraz oburzać i niemal oskarżać o piractwo, bo można nie mieć racji ;].
Ktoś mnie źle zrozumiał i mało zna, bo nie było moją intencją przypinania komukolwiek łatki piracenia... Chodziło mi jedynie o to, że wszędzie piszą i podają Reverie, a w Bydgoszczy (i zapewne gdzie indziej) nie było wykonywane. Zagrali jedynie Harlequin Forest, o czym Mike wspomina zarówno w swoim blogu (http://blogs.myspace.com/index.cfm?fuseaction=blog.view&friendId=73885097&blogId=512370620), jak i w zapowiedzi na koncercie w bydgoskiej "Łuczniczce" (http://www.youtube.com/watch?v=nr86LJDXllc&feature=related), no chyba, że coś źle słyszę, bo przyznaję, że angielski nie jest moją mocną stroną. :wink:
Wyslano: 2009-10-10, 18:29:17
W Lille zamiast April Ethereal zagrali Burden (http://www.setlist.fm/setlist/opeth/2009/le-zenith-lille-france-6bd7faf6.html). Gdyby to zagrali u nas, byłbym zdecydowanie mniej zadowolony z występu Opeth.
-
Wow.. jakość miażdży suty... ;-)
April Ethereal :) mniam...
-
url=http://www.setlist.fm/setlist/opeth/2009/le-zenith-lille-france-6bd7faf6.html]W Lille zamiast April Ethereal zagrali Burden[/url]. Gdyby to zagrali u nas, byłbym zdecydowanie mniej zadowolony z występu Opeth.
Ja również. Wg, mnie to by było wręcz zawalenie koncertu.
-
Wow.. jakość miażdży suty... ;-)
Facet, który to filmował, jak widzę (http://www.youtube.com/user/paax0), jest z Czech.
April Ethereal :) mniam...
April Ethereal na koncercie zabrzmiał dla mnie tak potężnie, jakby pochodził z "Deliverance"
Rozsadzał wręcz, co Kekkai zresztą potwierdzała. :)
-
Facet, który nagrał wideo w Bydgoszczy ma przygotowane całe DVD z tym koncertem - co zresztą widać na YT. Niestety nie chce go udostępnić, bo wcześniej się naciął - zrobił i wypuścił videobootleg z jakiegoś koncertu Kinga Daimonda, napisał, że ma być rozdawany za free, a ktoś na tym trzepał kasę. Dzięki temu teraz możemy jedynie podziwiać filmiki na YT zamiast pełnego DVD z menu etc. Serdeczne "podziękowania" dla wszystkich, którzy nie szanują pracy bootlegerów :mad:
-
Facet, który nagrał wideo w Bydgoszczy ma przygotowane całe DVD z tym koncertem - co zresztą widać na YT. Niestety nie chce go udostępnić, bo wcześniej się naciął - zrobił i wypuścił videobootleg z jakiegoś koncertu Kinga Daimonda, napisał, że ma być rozdawany za free, a ktoś na tym trzepał kasę. Dzięki temu teraz możemy jedynie podziwiać filmiki na YT zamiast pełnego DVD z menu etc. Serdeczne "podziękowania" dla wszystkich, którzy nie szanują pracy bootlegerów :mad:
Szkoda, bo paax0 (http://www.youtube.com/user/paax0) odwalił kawał świetnej roboty. :? Te wszystkie jego próbki na yt wymiatają, i wizualnie, i dźwiękowo.
-
To nie są próbki ;) Po prostu pociął swój materiał na części i wrzucił. Podejrzewam, że jakby pobrać wersje HD, to można by to w końcu posklejać w spójną całość. Niestety, w gorszej jakości niż DVD.
-
Kila pamiątkowych fotek związanych z Progressive Nation w Bydgoszczy - koleją na koncert, po drugiej stronie rzeki, na zapleczu Łuczniczki (w tle Jordan Rudess), w oczekiwaniu na PKS do Warszawy:
(http://img238.imageshack.us/img238/6728/p9290006.jpg) (http://img193.imageshack.us/img193/4365/p9290008c.jpg)
(http://img207.imageshack.us/img207/8870/p9290017.jpg) (http://img12.imageshack.us/img12/3222/p9300063.jpg)
-
ech szkoda,ze ten koncert taki krotki był :(
-
To jest to! (http://www.youtube.com/watch?v=4St7Sr8ZliI)
-
To jest to! (http://www.youtube.com/watch?v=4St7Sr8ZliI)
Argh! Czemu nie zagrali tak tego w Bydzi? Byłbym przynajmniej dwukrotnie bardziej zadowolony z występu DT.
-
Też się zastanawiam.
-
Za to mielismy Portka w Big Elf :)
-
Za to mielismy Portka w Big Elf :)
Może jestem wybredny, ale nie przekonało mnie to :D
-
Bo Bigelf nie przekonywał :P jak Portnoy usiadł za perka od razu ciekawiej się zrobiło :D
-
Bigelf był spoko, ale faktycznie Portek@Bigelf < Majkel@Dream Theater
-
Udało mi się przekonać videotapera i jednak będzie video bootleg z Bydzi. Musimy się tylko uzbroić w cierpliwość ^^
-
super, bo jego jakość jest znakomita :D będzie co oglądać ;)
-
Udało mi się przekonać videotapera i jednak będzie video bootleg z Bydzi. Musimy się tylko uzbroić w cierpliwość ^^
Tzn. ten Czech? Będzie rozdawany za free, tak jak miało to być z King Diamond'em?
-
Tak, będzie rozdawany za free. Cały obraz ma zostać wrzucony na rapidshare czy coś w tym stylu. Członkowie fanklubu otrzymają gotowe wypalone płyty, z okładką itd., jeśli z jakichś powodów nie będą mogli pobrać nagrania z Sieci. Postaram się, żeby okładka została wydrukowana na dobrym papierze i w przyzwoity sposób. Może nawet uda się nadrukować krążki :)
-
Oferuję swoją pomoc jeśli chodzi o projekty okładek o/
Percussive Nation (http://www.youtube.com/watch?v=JaO0ssz5o74), na to też miałem nadzieję u nas :(
-
Tak, będzie rozdawany za free. Cały obraz ma zostać wrzucony na rapidshare czy coś w tym stylu. Członkowie fanklubu otrzymają gotowe wypalone płyty, z okładką itd., jeśli z jakichś powodów nie będą mogli pobrać nagrania z Sieci. Postaram się, żeby okładka została wydrukowana na dobrym papierze i w przyzwoity sposób. Może nawet uda się nadrukować krążki :)
Już się na to cieszę. :)
Wyslano: 2009-10-14, 18:52:16
To jest to! (http://www.youtube.com/watch?v=4St7Sr8ZliI)
Percussive Nation (http://www.youtube.com/watch?v=JaO0ssz5o74), na to też miałem nadzieję u nas :(
Fajne "obrazki" i faktycznie szkoda, że u nas tego nie zagrali, ale z drugiej strony cieszy, bo to oznacza, że pomiędzy formacjami na tej trasie panowała przyjacielska atmosfera. :)
-
Trzy próbki koncertu Dreamów sfilmowanego przez Paax0:
- A Nightmare To Remember part. 1 (http://www.youtube.com/watch?v=yzgYldZwh2U)
- A Nightmare To Remember part. 2 - The Mirror part. 1 (http://www.youtube.com/watch?v=A22HTzD4d_Q)
- The Mirror part. 2 (http://www.youtube.com/watch?v=7FlqAvnOZyE)
Edit: a tak btw. cała setlista:
1. A Nightmare To Remember
2. The Mirror
3. Lie
4. Hollow Years
5. Keyboard Solo
6. The Dance of Eternity
7. One Last Time
8. Solitary Shell
9. A Rite Of Passage
Encore:
10. The Count Of Tuscany
-
ten dvd bootleg będzie tylko z koncertu opeth, czy także z występów pozostałych kapel?
-
szacun!
-
ten dvd bootleg będzie tylko z koncertu opeth, czy także z występów pozostałych kapel?
Mam wrażenie, że gość nagrał wszystko, ale materiał będzie podzielony na poszczególne kapele.
-
ten dvd bootleg będzie tylko z koncertu opeth, czy także z występów pozostałych kapel?
Mam wrażenie, że gość nagrał wszystko, ale materiał będzie podzielony na poszczególne kapele.
Na forum Dreamów piszą, że oni będą mieli koncert Teatru (http://www.dream-theater.pl/forum/viewtopic.php?f=25&t=1151&p=58894#p58894):
Pamiętacie te świetne nagrania Opeth`a paax0? Ma całość DT z jednym miejscem na zmianę nośnika do nagrania. Jeszcze nie znam szczegółów kiedy on to udostępni. Wiem że wrzuci całość na RShare... Bardzo miły koleś z Czech. Siedziałem za nim, a jakość nagrania jest świetna.
-
Backbone.
Obiecałeś umieścić Warszawę tylko na swoim blogu z niezmienioną okładką. Twój honor jest mniej wart niż gówno mojego psa. Bardzo dziękuję. Śmierdzisz łajzą na kilometr.
-
Garfield Jest twoja okladka, sa twoje pliki wiec o co sie wierzgasz?
-
1. Miałeś to dać tylko na swoim blogu. Na nic więcej nie było zgody.
2. Miała być tylko oryginalna okładka, w rozmowie z tobą podkreślałem dlaczego to jest dla mnie ważne. Zachowało się to czy zapobiegliwie skasowałeś moje wypowiedzi Judaszu? Rzygać mi się chce jak patrzę na tą kłamliwą mordę z avatara.
Poważnie zastanawiam się nad Bydgoszczą. Może lepiej słuchaj zlepków z youtuba albo odświeżaj w pamięci.......
-
Dobra. Zgadzam się ale pod warunkiem, że pliki muzyczne będą we flac, będzie to tak pociśnięte, żeby konieczne było zaciągnięcie okładek, pliku md5 oraz info.
W sumie nie będę się upierać.
Garfield. Twoje slowa z forum uptherions.
To są twoje warunki. Na początku byla inne oklada, o ktora mnie ochrzaniles i zmienilem. A na precylu najzwyczajniej zapomnialem. Okladka na precylu zmieniona juz. Zwykle niedopatrzenie z tym precylem za co przepraszam. W paczce są twoje okladki i wszystko dokladnie co na torrencie.
-
Backbone.
Obiecałeś umieścić Warszawę tylko na swoim blogu z niezmienioną okładką. Twój honor jest mniej wart niż gówno mojego psa. Bardzo dziękuję. Śmierdzisz łajzą na kilometr.
A możecie swoje prywatne brudy prać na priv? Nie potrzebujemy kolejnego forumowego pieniacza.
-
djdioda ja się tylko bronię. Nie ja zacząłem pranie brudów i wyzwiska na forum publicznym.
-
Poczytałem cię trochę Backbone w necie. Nie wierzę w "niedopatrzenie" ani w szczerość twoich przeprosin. Jesteś dla mnie taki tyci tyci karaluch, który udaje, że nie rozumie, że nie wie o co chodzi i że nie chciał nic złego zrobić.
Ty się tu djoda nie wcinaj. Dla mnie i moich zasad to jest ważne czy ktoś je respektuje i nie będę pisać akurat o TEJ sprawie na priv, bo chcę temu cwaniaczkowi troszkę popsuć reputację, gdyż w moim mniemaniu na to zasłużył. Wypraszam sobie nazywanie mnie pieniaczem. Dostaliście Warszawę 2009. Większość z Was nie było stać nawet na zwykłe "dzięki, stary" .... w sumie wcale tego nie oczekiwałem ani się nie spodziewałem, nie mniej jednak bardziej mi się dostało chamstwem i szyderstwami za to nagranie od tego fajfusa Chickena niż posłuchało słów miłych.
Przynajmniej teraz dioda nie pieprz i nie nazywaj pieniaczem.
Dobranoc.
PS. Taaak. On się tylko broni...
-
hahahahaha
ah no, ... you're sincere - let me laugh a little lauder
HAHAHAHAHAHAHA
-
Nie masz nic do powiedzenia i nie stać cię nawet na polszczyznę więc się zamknij durniu.
Żegnam
-
Uspokój się i przestań obrzucać wszystkich dookoła inwektywami, jedyną osobą jakiej psujesz w ten sposób reputację jesteś Ty sam.
A reszta forumowiczów też zrobi lepiej, jeśli już nie będzie prowokować :P
-
Jestem jak najbardziej spokojny. Po prostu mam w zwyczaju durniów nazywać durniami. Proszę skasować moje konto na forum. Zupełnie nie pasuję do tego dziwnego towarzystwa i nie zamierzam w nim przebywać ani chwili dłużej. Myślę, że już macie mnie z głowy, bo więcej nie pogadamy. Bez odbioru.
-
Będziesz miał jak w banku. Papa Misiu. Jeśli nie umiesz uszanować nawet admina to idź się nadymaj gdzie indziej.
-
Dostaliście Warszawę 2009. Większość z Was nie było stać nawet na zwykłe "dzięki, stary" .... w sumie wcale tego nie oczekiwałem ani się nie spodziewałem...
Powiedzmy, że ja jako stary user Mourner's Corner dziękowałem w imieniu Wszystkich :wink::
Fajnie, że już ten bootleg jest! Miło tak sobie powspominać... :marzenie: Garfield, wielkie dzięki za udostępnienie. :)
-
o, cześć Vlad :D
Coraz bardziej podejrzewam, że to on O_O
Taaa, cześć Vlad :supz:
-
ciekawe, w oryginale kotu Garfieldowi było daleko do choleryka i pieniacza.. to chyba tak z przekory wybrana ksywa :] mała strata, krótki żal
-
No nareszcie poszedł
wpizdu i już nikt nie będzie mu wchodził w dupę, jak to tu bywało niestety :roll:
~k.: w pizdu - to są dwa (2) słowa ;)
blek: dzięki, nigdy nie wiem, jak to napisać ;-)
-
Wiadomo coś o tym bootlegowym DVD z koncertu Opeth?
-
Dzięki braku poszanowania cudzej pracy u jednych, niewyparzonego języka u drugich i kozackiej mentalności u jednych i drugich - jak na razie obeszliśmy się smakiem.
-
I znając Vlada (GarfieldPL) to nie ujrzymy w ogóle.
-
Nie trzeba go znać, już to oznajmił.
-
Link (http://www.angelsfate.com/zatim/DTDVD.txt) do DVD Dreamów z Bydgoszczy.
Wyslano: 2010-08-19, 08:22:55
Obejrzałem i powspominałem - to jest video-bootleg zarejestrowany przez PaaX z Czech - świetnie zrobiony!!! =D>
-
Oooo bracie, dzieki wielkie za to, ale chyba jednak odpuszcze - kurna 5.000.000 linkow to nie na moja cierpliwosc :)
Moze ktos kiedys jakis rip wrzuci to sie z pewnoscia skusze :P
-
Oooo bracie, dzieki wielkie za to, ale chyba jednak odpuszcze - kurna 5.000.000 linkow to nie na moja cierpliwosc :)
Moze ktos kiedys jakis rip wrzuci to sie z pewnoscia skusze :P
Przecież 5.000.000 linków można skopiować 2 kliknięciami i wrzucić w program, który ściągnie wszystko automatycznie (np. JDownloader) :P
-
Serio? Musze sprobowac :) Thnx :)
-
A nagranie świetne, więc warto! Gdyby tak jeszcze dorwać koncert Opeth nagrany w Bydgoszczy przez PaaX...
-
Opeth z Bydgoszczy by paax0 :twisted:
http://www.angelsfate.com/zatim/OPETHDVD.txt
-
Opeth z Bydgoszczy by paax0 :twisted:
http://www.angelsfate.com/zatim/OPETHDVD.txt
Super! :)
-
Szkoda, że Garfield się wypiął, ale jak widać mamy przynajmniej jedną pamiątkę :)
Wyslano: 2010-08-28, 12:19:13
Czy ktoś już to pobrał i może powiedzieć, co jest w środku? Sam obraz ISO, czy także np. okładka? Bo jeśli nie ma okładki, to jest zadanie bojowe :D
Aha, jak się komuś nie chce ściągać i jest członkiem fanklubu, to niech się zgłasza - we wrześniu mogę porozsyłać kopie :)
-
Czy ktoś już to pobrał i może powiedzieć, co jest w środku? Sam obraz ISO, czy także np. okładka? Bo jeśli nie ma okładki, to jest zadanie bojowe :D
Mam już całość - zajęło trzy popołudnia. #-o :wink: :mrgreen: Zadanie bojowe będzie, bo okładki nie ma, ani przy Opeth, ani przy Dream Theater.
Wyslano: 2010-08-28, 13:21:07
Obejrzałem. PaaX odwalił kawał świetnej roboty - wielkie dzięki PaaX!!! =D> Czasem kamerka gdzieś tam zadrży, ale wiadomo, w końcu to bootleg. Świetnie się ogląda, słucha (łącznie z koncertem Dremów) i wspomina tamten wspaniały wieczór - miła pamiątka. :)
-
Wykopki.
Ma ktos jeszcze dostep do tego bootlega z Bydgoszczy? ;) Tamte linki juz sa martwe a w sumie chetnie bym sobie to obejrzal po roku od ostatniego koncertu Opeth.
-
Mam oba koncerty (Dream Theater i Opeth) na DVD-R, ale ciężko byłoby to gdzieś załadować...
-
Podejrzewam, że leży toto gdzieś u mnie na dysku tudzież innym archiwum ;)
Czyżby wracał temat forumowego trackera torrentowego (http://opeth.pl/forum/index.php?topic=805.msg70131#msg70131)? :>
-
Podejrzewam, że leży toto gdzieś u mnie na dysku tudzież innym archiwum ;)
Czyżby wracał temat forumowego trackera torrentowego (http://opeth.pl/forum/index.php?topic=805.msg70131#msg70131)? :>
To może via Poczta Polska?:-)