Mourner's Corner
Dzia³ ogólnomuzyczny => Ca³a piêkna reszta => Topic started by: Whodo on 2005-02-11, 12:06:41
-
Mo¿e kto s³ysza³ o tym zespole, w³a¶nie s³ucham dzie³a na podstawie poematu Williama Blake'a "The Marriage Of Heaven And Hell" co my¶licie o jednej z najbardziej nieprzewidywalnych grup muzycznych!
-
Mia³em kilka kawa³ków Ulver na jakich¶ sk³adankach, ale teraz nie pamiêtam. Skoro jednak nazwa utkwi³a mi w pamiêci, to ¼le nie mogli graæ :wink:
-
Nikt o Ulver nie slyszal, wiem moze jest to troche dziwna muzyka pozatym zespol na kazdyma albumie gral co innego, ale moze przynajmniej komus obily sie o uszy dzwieki plynace z tzw."Wilczej Trylogi" (chodzi o trzy pierwsze albumy).
[ Dodano: Pon Mar 07, 2005 4:02 pm ]
Umieszczam ciekaw± biografie Ulver z której mo¿ecie dowiedzieæ siê m.in. o znajomo¶ci z Poslkim muzykiem grupy De Press.
Ulver powsta³ w 1992. Zespó³ zosta³ za³o¿ony przez 15 letniego Kristoffera Rygga, Erika Lancelota i Torbjorna Pedersena. Pierwszym materia³em jaki nagrali by³o demo "Vargantt" nagrane w 1993. Na tym materiale na basie gra³ Robin Malmberg ( Mysticum ). Rok pó¼niej wyszed³ 7" split z Mysticum. Na pierwszych materia³ach Ulver gra³ zwyczajny black metal. Dopiero w 1995 wydano pierwszy album d³ugograj±cy - "Bergtatt", który zawiera³ epicki black metal z nawi±zaniami do norweskiego folku i tradycji tego kraju. Teksty na tej p³ycie opisuj± jedn± z pó³nocnych legend, mówi±c± o porwaniach dziewic, a tak¿e opiewaj±c± piêkno norweskiej przyrody. Na p³ycie tej na klawiszach zagra³ Steinard Johnsen czyli Sverd, znany z Arcturusa i Emperor. "Bergtatt" zosta³a wydana przez Head not Found. Pierwsza p³yta zebra³a bardzo pochlebne opinie w ¶rodowisku, jednocze¶nie szufladkuj±c zespó³ pod has³em "symfoniczny black metal". Jednak k³am takiemu stwierdzeniu zada³a wydana w 1996 p³yta "Kveldsfanger". By³ to pierwszy w historii w 100 % akustyczny, folkowy album nagrany przez muzyków metalowych. Zdominowa³y go partie gitary akustycznej, skrzypiec i g³os Kristoffera, teraz dzia³aj±cego jako Garm, uzupe³niane przez chóry. Po nagraniu tej p³yty Ulver odszed³ z Head not Found i podpisa³ kontrakt z Century Media, co wg. lidera by³o najwiêkszym b³êdem w historii zespo³u. Ju¿ dla Century Media Ulver wyda³ "Nattens Madrigal". Po raz kolejny zespó³ zaskoczy³ tych, którzy wierzyli, ¿e nowa p³yta bêdzie przypominaæ poprzedni±. Tym razem bowiem Ulver zrezygnowa³ z jakichkolwiek elementów epickiego brzmienia na rzecz surowego i pierwotnego black metalu. Ta p³yta zamyka³a pewien rozdzia³ w twórczo¶ci grupy, dzi¶ okre¶la sie go mianem "Wilczej Trylogii". Muzyka na "Nattens Madrigal" zaskoczy³a wydawcê do tego stopnia, ¿e doprowadzi³a do zerwania kontraktu. Garm za³o¿y³ w³asn± firmê - Jester Records.Dwa kolejne lata trzeba by³o czekaæ, by zespó³ wyda³ kolejny materia³. W miêdzyczasie Garm wspólnie z Hellhammerem, Sverdem i Astenuu wydali jako Arcturus kontrowersyjn± p³ytê "La Masqarade Infernale". Ale by³ to dopiero przedsmak tego co mia³o nadej¶æ. W 1999 nak³adem Jester Records wysz³a p³yta ( a w³a¶ciwie dwie, bo to album dwup³ytowy ) o d³ugim tytule "Themes from William Blake's The Marriage of Heaven and Hell". Jest to zdecydowanie opus magnum zespo³u. Mimo obecno¶ci tak znakomitych postaci jak Ishahn, Samoth czy Fenriz Ulverowi uda³o siê stworzyæ p³ytê, która wymknê³a siê ca³kowicie schematom nie tylko black metalu ale i metalu wogóle. Pisanie o tym albumie nie ma naprawdê wiêkszego sensu, jest to tygiel wszystkiego, co mo¿na by³o ze sob± po³±czyæ by w efekcie da³o niepowtarzalny klimat. Konceptem albumu by³ poemat filozoficzny "Za¶lubiny Nieba i Piek³a" pióra brytyjskiego romantyka Williama Blake'a. W nagraniu "Themes..." wzi±³ te¿ udzia³ Andrzej Dziubek, polski góral mieszkaj±cy w Norwegii, w Polsce znany jako lider De Press, jednak jego partie ostatecznie nie znalaz³y siê na p³ycie. Nie zamyka to zwi±zków Nebba z Ulverem, gdy¿ Garm ¶piewa³ w chórkach na jednej z p³yt De Press. "Themes..." sta³a siê jednocze¶nie po¿egnaniem Ulver z gitarowym graniem. Kolejne wydawnictwo, wydana w tym samym roku epka "Metamorphosis"by³a pomostem pomiêdzy stylem obranym na "Themes..." a eksperymentom spod znaku mrocznego ambientu. Kolejnej muzycznej metamorfozy Ulver dope³ni³a kolejna p³yta - "Perdition City" wydana w 2000. Tu elektronika w³ada³a ju¿ niepodzielnie, a je¶li oddawa³a pole innym gatunkom muzycznym, to bli¿szym ni¿ metal skojarzeniem jest jazz. Na "Perdition City" Ulver pozosta³ ju¿ tylko duetem, gdzie obok Garma ( wystêpuj±cego od czasów "Themes.." jako Tirckster G. ) gra Tore Ylwizaker. Z ciekawostek warto dodaæ, ¿e wydanie "Perdition City" czê¶ciowo sponsorowa³o norweskie ministerstwo kultury. W 2001 pokaza³y siê dwie epki "Silence Teaches You How To Sing " i "Silencing The Singing ". Choæ Garmowi zda¿a³y siê jeszcze zwi±zki z metalem ( remiks dla Emperor, ¶piew na "World ov Worms" Zyklon ) to wydaje siê, ¿e Ulver ca³kowicie ju¿ zerwa³ z tak± muzyk±, co czê¶ciowo potwierdza nowa p³yta Arcturus, choæ ca³kowit± pewno¶æ da dopiero nowy album Ulver.
¼ród³o (http://www.muzyka.pl/index.php?m=biografie&k=metalhard&id=132)
-
s³ysza³ktos z was mo¿e nowy album - Blood Inside?
-
S³ysza³em no i musze powiedzieæ, ¿e jest ciekawy, troche dziwny, trudno do czego¶ porównaæ. Nietety przegrywa z "The Marriage Of Heaven And Hell", choæ mo¿e za wczesnie na takie porównania. Bo tak jest w ³a¶nie z Ulver'em, z jednej strony brutalny Nattens Madrigal z drugiej pokrêcony i ekperymentalny Perdition City, i jak tu cokolwiek porównywaæ :wink:
Ps. sorry za te porównania :wink: :D
-
spoko :D
jak dla mnie jest kontunuacj± drogi obranej na Perdition City. w swój w³asny pokrêcony sposób. ta sama atmosfera wyalienowania w wielkiej metropolii. zapachu nocnego miasta. poza tym znowu (nie pamiêtam nazwy kawa³ka) mamy motyw muzyczny ze starego filmu (na perdition to by³o chyba Psycho Hitchcocka).
-
Klimat w niektórych momentach jest podobny, ale z drugiej strony jaki¶ inny, bardziej duszny (chyba wszytko przez to przybrudzone brzmienie, czasami mam wra¿enie, ¿e Blood Inside nie by³ nagrywany w studio, ale na komputerze) :wink: Muzycznie raczej nie widze kontynuacji, oczywi¶cie mo¿na dopatrzeæ siê podobnych elementów do poprzednich albumów (np: smyczki w Your Call przywo³uj± skojarzenia z A Quick Fix...)
-
Ja siê ostatnio zas³uchujê w Ulverze. Powiem tyle - niezachwiana dot±d pierwsza pozycja Opeth mo¿e czuæ siê w moim prywatnym rankingu zagro¿ona... ;) Najbardziej podobaj± mi siê p³ytki "The Marriage of Heaven and Hell", "Blood Inside" oraz "Perdition City", czyli standard :) Z utworów mogê wyró¿niæ "It is not sound" oraz "In the red" z BI, "Lost in moments" i "Tomorrow never knows" z PC. Z TMoHaH trudno co¶ wyró¿niæ, bo ca³a jest ¶wienta, ale jakby kto¶ chcia³ zacz±æ s³uchaæ Ulvera, to najlepiej na pocz±tek pos³uchaæ z tej p³yty utworu "Plates 21-22" (swoj± drog± tytu³owanie na tej p³ytce te¿ jest pokrêcone ;) ). Utwór ma do¶æ konwencjonalne brzmienie, a jednocze¶nie nie brak w nim ulverowych smaczków. No i zdecydowanie genialny wokal oczywi¶cie :) Podes³a³am ten utwór kuzynce i teraz chce wiêcej Ulvera :D
-
Skad Wy tyle kasy na p³ytki macie :/ I skad je bierzecze bo ani na allegro ani w pobliskich sklepach nic tak "egzotycznego" nie ma :shock:
-
Soulseek, eMule, BitTorrent :roll:
-
Ulver to ewenement na ca³ej scenie metalowej ;) Piszê 'na scenie metalowej' tylko dlatego, ¿e zaczyna³ od black metalu, jaki grano na pocz±tku lat 90 w Norwegii. A dzi¶ zespó³ Garma mo¿e poszczyciæ siê tym, ¿e niewiele innych zespo³ów ¶wiata zdo³a³o zwiedziæ tyle ró¿nych gatunków muzycznych ci±gle pozostaj±c pod t± sam± nazw± i nie schodz±c z wysokiego poziomu niezale¿nie od granego rodzaju muzyki :shock: :wink:
Ciê¿ko oceniaæ Ulver jako ca³o¶æ, ze wzglêdu metamorfozy jakie przechodzi³ ten zespó³, dlatego najpro¶ciej chyba wymieniæ ulubione p³yty...
Tak wiêc z okresu 'Wilczej Trylogii' najbardziej cenie sobiê Bergtatt za najlepsze po³aczenie folkloru z black metalem jakie dane by³o mi us³yszeæ, ze ¶rodkowego okresu twórczo¶ci uwielbiam 'The Marriage of Heaven and Hell' otwieraj±ce nowy ambientowo - elektroniczny okres w dziejach Ulver, a tak¿e 'Perdition City' za fenomenalny, przygnêbiaj±co-industrialny klimat XXI wiecznej metropolii :wink:
W tej chwili ws³uchujê siê w Blood Inside i co¶ wiêcej bêdê w stanie powiedzieæ pewnie dopiero za jaki¶ czas (w koñcu to Ulver :wink: ), ale my¶lê, ¿e bêdê móg³ postawiæ j± obok mojej pierwszej trójki p³yt tego zespo³u.
-
W tej chwili ws³uchujê siê w Blood Inside i co¶ wiêcej bêdê w stanie powiedzieæ pewnie dopiero za jaki¶ czas (w koñcu to Ulver :wink: )
Je¿eli chodzi o Blood Inside s³ucha³em ju¿ jaki¶ czas temu i tylko ze 2 razy, jako¶ nie przypad³o mi to do gustu. Z ca³ej reszty s³ucha³em tylko Bergtatt. Nienajgorsza p³yta, ale nie powiem ¿eby mnie to jako¶ powali³o na kolana. Mo¿e dam im jeszcze jedn± szansê :wink:
-
Na dzieñ dzisiejszy The Marriage Of Heaven And Hell stawiam na pierwszym miejscu razem z Blood Inside, g³ównie dlatego, ¿e s± niezwykle oryginalne i nie moge znale¶æ czego¶ podobnego w ¶wiecie muzki, poza tym to genialne dzwiêki...
Ulver poprostu genialnym zespo³em jest i kropka :D
-
Ulver jest genialny. Ka¿da p³yta jest inna, ka¿dej bardzo lubiê s³uchaæ. W³a¶nie leci Perdition City :)
-
Specjalnie dla mindera :D opisuje zawarto¶æ p³yt Ulver:
BERGTATT - debiutancki album i pierwsza czê¶æ wilczej trylogii, po³czenie black metalu i folku
KVELDSSANGER - album zawiera tylko muzykê akustyczn± stylizowan± na norweski folk
NATTENS MADRIGAL - ostatnia czê¶æ wilczej trylogii, siarczysty black metal nagrywany na tzw. setke, ho³d z³o¿ony starej szkole norweskiego grania w stylu Darkthrone
THEMES FROM WILLIAM BLAKE'S THE MARRIAGE OF HEAVEN AND HELL - pierwszy z uk³onów Ulver w strone awangardy, czego na tym albumie nie ma; elektronika, industrial, metal, ambient genialne wokale Garma i wspomagaj±cej go pani, to muzyczna interpretacja s³ynnego poematu Williama Blakea,
PERDITION CITY - muzyka skierowa³a siê ca³kowicie w kierunku elektroniki, panowie w wysmienity sposób operuj± napiêciem, kolejna pere³ka w dyskowgrafi
BLOOD INSIDE - ostatni jak na razie album zespo³u i kto wie czy nie najlepszy, znowu muzycy serwuj± nam mieszanke wielu stylów, od rocka poprzez elektronike i muzykê filmow± po jazz
Poza pe³nymi albumami zespó³ wyda³ wiele mini albumów (m.in. mój ulubiony A QUICK FIX OF MELANCHOLY), muzykê do filmów (UNO, LYCKANTROPEN THEMES, SVIDD NEGER) oraz
trybut na 10-lecie istnienia 'ULVER 1993-2003 - 1st Decade in the Machines' na której swoeje wersje nagrali m.in. Merzbow, Bodgan Raczynski czy Fennesz.
-
Ja ostatnio sciagnelam sobie troche Ulvera. Musze przyznac, ze muzyka jest interesujaca... Blood Inside troche mi dokonania Fantomasa na mysl przywodzi. Dobra, lepiej poslucham jeszcze, moze cos madrego napisze ;)
-
Z Ulver znam:
- Themes from William's Blake... - wspania³a muzyka, miejscami symfoniczna, czasami mocno wyciszona, pe³na elektronicznej ekspresji, idealny soundtrack to tego poematu
- A Qucik Fix of Melancholy EP - ma³a rzecz a cieszy, podobna do Blood Inside, ale bardziej gitarowa miejscami rzek³bym
- Metamorhosis EP - taki trochê przedsionek tego co pojawi³o siê pó¼niej na Perdition City, tym samym bardzo to¿same z tym materia³em, niemniej na swój czas rewolucyjna rzecz
- Blood Inside - dobrze napisa³ o niej Whodo, niesamowita mieszanka wielu muzycznych stylów, dziwaczne wykorzystanie zwyk³ych instrumentów i elegancka elektronika, piêkna p³yta
- Perdition City - bardzo wyciszona mieszanka elektro, darkwave i najmroczniejszych odmian trip-hopu, nieziemski obraz opuszczonego, demonicznego miasta, robi wra¿enie
- Silence Teaches us how to Sing EP - minimalistyczna muzyka, niemal pozbawiona d¼wiêku, jakby Garm chcia³ odtworzyc ciszê razem ze wszystkimi drobnymi zak³óceniami, które w niej wystêpuj±
- Silencing the Singing EP - jak wy¿ej, ale podzielona na przy partycje i nieco inna trzeba przyznac
Naprawdê odkrywcza i zdumiewaj±ca muzyka. =D>
-
- A Qucik Fix of Melancholy EP - ma³a rzecz a cieszy, podobna do Blood Inside, ale bardziej gitarowa miejscami rzek³bym
Ja bym powiedzia³ ¿e wiêcej gitar jest na Blood Inside.
- Silence Teaches us how to Sing EP - minimalistyczna muzyka, niemal pozbawiona d¼wiêku, jakby Garm chcia³ odtworzyc ciszê razem ze wszystkimi drobnymi zak³óceniami, które w niej wystêpuj±
- Silencing the Singing EP - jak wy¿ej, ale podzielona na przy partycje i nieco inna trzeba przyznac
Te mini albumy uwielbiam, szczególnie Silence Teaches you how to Sing.
-
Whodo, dziêki za info, porozgl±dam siê :)
-
hmm... Ulver jest genialny (ale to ju¿ by³o napisane :] tak¿e ja o czym¶ innym)
Otó¿ chodzi mi g³ównie o Perdition City, a jeszcze dok³adniej o te wyj±ce melancholijnie saksofony i inne takie jazzowe momenty na tej p³ytce. Jak siê nazywa taki rodzaj jazzu ? Wie kto¶ mo¿e ?
Bo chcia³bym trochê ugry¼æ tej muzyki :) Aha no i ewentualnie kto gra takie cuda ?
-
absent_friend je¶li chcesz siê wgry¼æ w jazz to polecam na pocz±tek Kind Of Blue Milesa Davisa i A Love Supreme Johna Coltrane'a (zw³aszcza ten pierwszy ;) ). To albumy, dziêki którym ka¿dy zacznie uwielbiaæ jazz :mrgreen: Nie ma tam mo¿e saksofonu w takich klimatach jak na Perdition City, ale mo¿na pos³uchaæ dodatkowo ;) No chyba, ¿e ju¿ s³uchasz jazzu, to nie wiem co Ci poleciæ, bo nie spotka³am siê jeszcze z czym¶ co bym mog³a w tym wypadku... :)
-
saksofony i inne takie jazzowe momenty na tej p³ytce. Jak siê nazywa taki rodzaj jazzu ? Wie kto¶ mo¿e ?
Frez jazz chyba, ale nie bêdê robi³ za eksperta. :roll:
Whodo:
A, bo ja wiem, takie mam skojarzenie przy A Quick Fix, ¿e jest bardziej gitarowy, ale mo¿e to tylko wra¿enie. :roll:
-
Frez jazz chyba, ale nie bêdê robi³ za eksperta. :roll:
Mi tez odrazu free jazz na my¶l przyszed³.
Je¿eli chodzi o jazzowe granie to nie znam siê a¿ tak bardzo, ale mogê podpisaæ siê rekami i nogami pod postem djdzidy je¶li chodzi o Milesa Davisa, mogê te¿ dodaæ polskie Pink Freud, Skalpel, Mi³o¶æ... a i jeszcze oczywi¶cie jazz-rockowy Gordian Knot.
a z zespo³ów graj±cych podobnie do Ulvera na PC to Future Sound Of London album w szczególnosci 'Dead Cities', Coil, ostatnie dwa albumy Monumentum, jazzowo-elektroniczny Nine Horses z Davidem Sylvianem na wokalu.
-
Pos³ucha³em sobie trochê Ulvera (chyba wszystkie pe³ne p³yty, reszta sie ju¿ po¿ycza :wink: ) i najbardziej podesz³a mi najnowsza - Blood Inside, miejscami przypomina mi fragmenty soundtracku do The Clockwork Orange. Widzieli¶cie genialny teledysk do It is Not Sound? On znowu budzi moje skojarzenia z Monthy Pythonem (¦wiêty Graal)!
-
Ha! Ulver to mój najulubieñszy zespó³ :P I ostatnio zara¿am nim wszystkich dooko³a (co nie, mona700? :mrgreen2: )
-
Ha! Ulver to mój najulubieñszy zespó³ :P I ostatnio zara¿am nim wszystkich dooko³a (co nie, mona700? :mrgreen2:
hah..prawda, prawda :D
Mi jak na razie najbardziej siê podoba Themes from William Blake's the marriage of heaven & hell , ale ju¿ powoli zaczynam doceniaæ Perdition City, mmm =P~ =D> tak¿e nie wiadomo co to bêdzie za kilka miesiêcy :roll: tak! zostanê piszcz±c± fank± ulver :lol:
-
Ulver, wiadomo mistrzowie :!: Ju¿ nie mogê siê doczekaæ ponownego nagrania Nattens Madrigal (ma to byæ podobno symfoniczna wersja tego albumu), a ju¿ od d³u¿szego czasu Garm zapowiada³, ¿e takowe wydawnictwo maj± w planach [-o<
-
A ja podchodzê ju¿ który¶ raz i mi jako¶ ci±gle nie chce siê spodobaæ... nie doros³am jeszcze mo¿e ; ) Dok³adnie tak jak z Porkami, te¿ nie umiem dos³uchaæ p³yty do koñca...
-
veila, mo¿e powinna¶ zacz±æ od jakiego¶ innego albumu, bo jak wiadomo Ulver w zasadzie na ka¿dym wydawnictwie gra co innego, a wiêc mo¿e jaki¶ inna p³yta Norwegów wpadnie Ci w ucho :)
-
jak na razie znam tylko dwa wydawnictwa: Kveldssanger i Blood Inside. Po pierwszym przesłuchaniu tych albumów ciężko mi było je ze sobą skojarzyć, niesamowite, że to ta sama grupa i jestem bardzo ciekaw innych dzieł Ulver, jak wyglądała przemiana ich stylu. Of coz oba ww. albumy mi się bardzo podobają [=
-
jak na razie znam tylko dwa wydawnictwa: Kveldssanger i Blood Inside. Po pierwszym przes³uchaniu tych albumów ciê¿ko mi by³o je ze sob± skojarzyæ, niesamowite, ¿e to ta sama grupa
Tak jest chyba ze WSZYSTKIMI dzie³ami Ulver. Drugi album jest zupe³nie inny ni¿ pierwszy, trzeci zupe³nie inny ni¿ drugi, itd itd itd.... Dlatego nigdy nie wiadomo co komu pu¶ciæ ¿eby siê spodoba³o (w koñcu zarazi³em z 6 osób!) :D Tak czy inaczej... Geniusz!
-
(w koñcu zarazi³em z 6 osób!)
Ja te¿ ostatnio zara¿am wszystkich dooko³a, ju¿ mnie ochrzczono - podobno jestem jak d¿uma :twisted:
Ale zauwa¿y³am, ¿e ludziom najbardziej podchodzi Themes From William Blake's The Marriage Of Heaven And Hell i Perdition City. W nastêpnej kolejno¶ci polecam zwykle A Quick Fix Of Melancholy i Svidd Neger ;)
-
Ale zauwa¿y³am, ¿e ludziom najbardziej podchodzi Themes From William Blake's The Marriage Of Heaven And Hell i Perdition City. W nastêpnej kolejno¶ci polecam zwykle A Quick Fix Of Melancholy i Svidd Neger ;)
Ja zauwa¿y³em, ¿e wiêkszo¶æ zaczyna s³uchaæ Ulver albo od Perdition City lub od 'Wilczej trylogii'
-
A ja zacz±³em od ostatniego albumu. Choc nie ukrywam, ze najlepsze jest PC.
-
Hm... Co¶ ma³o osób wspomina o albumach zawieraj±cych soundtracki do filmów. A moim zdaniem w niczym nie ustêpuj± wymienianym tu najczê¶ciej 'normalnym' albumom.
Ja moj± Dziewczynê zarazi³em poprzez Svidd Neger, w³a¶ciwie to na razie jedyna p³yta tego¿ zespo³u, w której mia³± Ona przyjemnosæ siê zag³êbiæ. Osobi¶cie sugerowa³bym serwowanie Svidd Neger w zestawie z Damnation, podobny klimat i obydwa niesamowicie melancholijne.
Lyckantropen Themes jest równie¿ nies³ychanie ciekawe. Napiêcie jest budowane stopniowo przez ca³y czas trwania p³yty i w ostatnim 'kawa³ku' osi±ga punkt kulminacyjny. Ca³y album jest w jaki¶ sposób bardzo 'przytulny' :) Wspomnieæ nale¿y równie¿ o nazewnictwie poszczególnych utworów, które nasuwa od razu na my¶l klimaty elektroniczne.
Z nie-soundtracków w w±tku tym nie napisano jeszcze zbyt wiele nt. 1st Decade In The Machines. W moim odczuciu p³yta jest szalenie trudna w odbiorze i momentami a¿ siê mózg burzy i ka¿e wy³±czyæ, zgasiæ ten ha³as :P Niemniej, po wypracowaniu w sobie pewnego dystansu do takich fragmentów, mo¿na delektowaæ siê smakiem niesamowicie pokrêconych i przerobionych 'orygina³ów' Ulvera. P³yta trudna, ale warto.
-
Z nie-soundtracków w w±tku tym nie napisano jeszcze zbyt wiele nt. 1st Decade In The Machines. W moim odczuciu p³yta jest szalenie trudna w odbiorze i momentami a¿ siê mózg burzy i ka¿e wy³±czyæ, zgasiæ ten ha³as :P
To ju¿ tak jest jak za remixy bior± siê tacy mistrzowie awangardy i noisu jak choæby Merzbow (wystarczy pos³uchaæ choæ jednego albumu, by zroumieæ ¿e kole¶ ma niepokolei w g³owie :mrgreen2:).
Tak wiêc gdzie¶ od po³owy p³yty zaczyna siê niez³a masakra, ale tak pocz±tkowe utwory s± bardzo przyjemne. Na plus trzeba wymieniæ remix naszego mistrza Bogdana Raczynskiego, ¶wietny rozmyty utwór Fennesza (który zmixowa³ fragmenty chyba z ca³ego Perdition City w jedno), bardzo ciekawa jest tak¿e wersja Alexandra Rishauga na wyró¿nienie zas³uguje tak¿e Matt Elliot, który ze swoim The Third Eye Foundation, przetworzy³ utwór z Lyckantropen Themes. Podoba mi sie tak¿e masakra jak± zgotowa³ w utworze 'Lost in Moments' Upland. Ogólnie p³yta jest do¶æ nierówna, a to g³ównie ze wzglêdu na du¿y rozrzut stylistyczny, bo i znajdziemy tu mnimal ambient, klimatyczn± elektronike, drum&bass, noise.
Je¶li chodzi o soundtracki to zdecydownie w tej kategorii góruje 'Svidd Neger', je¶li chodzi o 'Lyckantropen Themes' to jest to bardzo klimatyczny album i nie najgorszy, choæ kiedy¶ s±dzi³em inaczej :P Ulver nagra³ tak¿e muzyke do 'Salto Salmiakk Og Kaffe' jednak akurat ona nie zosta³a wydana na zadnym odzielnym CD, no i jeszcze do wy¶mienitego 'Uno' (tu akurat muzyka zosta³a wydana, ale chyba tylko w Norwegii). Na Uno 7 utworów zosta³o skomponowanych przez Ulver (s± to minimalistyczne minaturki, zagrane g³ównie na pianinie i skrzypcach), reszta (11 piosenek) to g³ównie hip-hop, ale tak¿e 4 utwory Toma Mcrae, w miare przyjemne kompozycje na gitare. :)
-
Ulver - co tu du¿o mówiæ - geniusz i cudowne d¼wiêki aczkolwiek najbardziej ceniê sobie ich pó¼niejsze eksperymenty ni¿ pocz±tki dzia³alno¶ci :) Ostatnio przeprowadzi³em pewien eksperyment... po z³apaniu odpowiedniej fazki ;) zapu¶cilismy z kumplem "Eraserhead'a" co nas przyt³oczy³o kompletnie (kto widzia³ ten wie;):)... szkoda ¿e nie widzieli¶cie mojego kumpla jak mu po seansie zapu¶ci³em PC hehe... poszatkowanie umys³u i duszy, dezintegracja, roz³am wszystkiego - by³o extra :)
-
Jak "Christmas" Ulver poleci w radiu na christmas, to je polubie.
-
Wspomina³em kiedy¶ o tym, ¿e na albumie Marriage of Heaven & Hell, swoje partie mia³ za¶piewaæ lider legendarnej (w Norwegii, bo w Polsce mniej znanej) polsko/norweskiej grupy De Press, Andrzej Dziubek, ostatecznie nie zosta³y one umieszczone. Jak siê okaza³o wcze¶niej Garm za¶piewa³ na jednym z albumów De Press. Jest to album Potargano Cha³pa, a Rygg ¶piewa (a w zasadzie wykonuje wokalizê) w utworze 'Orawski psalm', sam udzia³ lidera Ulver nie jest mo¿e rewelacj±, ale my¶lê, ¿e warto pos³uchaæ co tam Garm wymodzi³ :) Je¶li kogo¶ interesuje ta piosenka proszê pisaæ, a postaram siê j± po¿yczyæ :)
-
Ostatnio przeprowadzi³em pewien eksperyment... po z³apaniu odpowiedniej fazki ;) zapu¶cilismy z kumplem "Eraserhead'a" co nas przyt³oczy³o kompletnie (kto widzia³ ten wie;):)...
a tak, Eraserhead to jest film dla ludzi mocnych nerwach :mrgreen:
Ulver to dla mnie przede wszystkim genialne Perdition City, szkoda ¿e ju¿ czego¶ takiego nie nagraj± (chyba, ¿e odst±pi± od zasady 'za ka¿dym razem co¶ zupe³nie innego", oby)
-
Ja najbardziej lubiê Blood Inside mimo, ze jest trudny w odbiorze. A wszystko za spraw± Garma, którego tam jest stosunkowo du¿o i zwyczajnie mi odwala :) - "Christmas" czy "Blinded by Blood" s± utworami naprawdê niezwyk³ymi (budz± mnie codziennie rano :)). Perdition City te¿ wyj±tkowo przypad³o mi do gustu, w³a¶ciwie nic dziwnego, bo w bardzo umiejêtny sposób zbudowana jest tam prestrzeñ, utwory s± czêsto do¶æ minimalistyczne, ale w ¿aden sposób nie s± proste. Pamiêtam, ¿e pierwszym utworem, który mi siê spodoba³ by³ "The Future Sound of Music" potem "Lost in Moments" i "Porn Piece" a pó¼niej album zacz±³ siê uk³adaæ w ca³o¶æ. Co¶ niesamowitego. Svidd Neger jest zmy¶lnym soundtrackiem. No, niczego innego po Ulverze nie mo¿na by³o siê spodziewaæ. Taki na przyk³ad "Wild Cat" ma wyj±tkowo przygnêbiaj±cy klimat, a g³os krzycz±cej kobiety zawsze sprawia, ¿e przez plecy przechodz± mi ciarki. Rozbrajaj±cy, natomiast, jest "Fuck fast" - 21 sekund. No i nie wiem czemu nie wspominacie o Teachings in Silence. Oprócz "Silence teaches you how to sing" które podzielone jest na etapy, a utwór z biegiem czasu siê rozwija, znajdziemy równie¿ przecudne "Not Saved." D¼wiêk dzwonu jest miêkki a zarazem przeszywaj±cy. Kolega niegdy¶ stwierdzi³, ¿e ten w³a¶nie d¼wiêk rozsypuje jego my¶li na ma³e gwiazdeczki :)
-
W tej chwili ws³uchujê siê w Blood Inside i co¶ wiêcej bêdê w stanie powiedzieæ pewnie dopiero za jaki¶ czas (w koñcu to Ulver :wink: )
Je¿eli chodzi o Blood Inside s³ucha³em ju¿ jaki¶ czas temu i tylko ze 2 razy, jako¶ nie przypad³o mi to do gustu...
Wow, ale ja g³upi by³em dwa lata temu :mrgreen: Chocia¿ faktycznie, Blood Inside nie jest dobrym albumem na rozpoczêcie przygody z Ulverem. Perdition City zaskoczy³o stosunkowo szybko, ale jak siê ma szar± jesieñ za oknem w momencie, w którym na pierwszym kawa³ku pojawiaj± d¼wiêki saksofonu tej p³yty po prostu nie mo¿na nie pokochaæ. Blood Inside z ka¿dym przes³uchaniem podoba³o mi siê coraz bardziej i teraz nie jestem pewien czy w moim rankingu przypadkiem nie dorównuje ju¿ poprzedniczce ;]
-
BI mo¿e na pocz±tku odrzucac, bo jest tak totalnie inne od wszystkiego co przeciêtny s³uchacz us³ysza³ w swoim ¿yciu. Natomiast PC, z uwagi na spójny, elektroniczny charakter jest ³atwiej przyswajalna. Uwielbiam "We Are The Dead", doskona³y soundtrack do zjawiska white noise. Z mniejszych ich produkcji zawsze uwielbia³em "Avhr" z Uno. Lubiê takie plemienne klimaty. :D
-
mi BI te¿ na pocz±tku nie wesz³o. a potem w³±czy³am po d³u¿szym czasie i :shock: tak mniej wiêcej wygl±da³am ;)
PC przypad³o od razu do gustu i sta³o siê jedn± z najwa¿niejszych p³yt ¿ycia :]
-
Mi do¶æ ciê¿ko wchodzi³o Nattens Madrigal, szczególnie, ¿e fragmenty tego albumu by³ moim pierwszym zetkniêciem z tym artyst±, co spowodowa³o pocz±tkowe jego odrzucenie - album wydawa³ mi siê skrajnie brutalny, agresywny i nieprzystêpny [równie¿ z powodu 'jako¶ci' brzmienia, tzn. ¶widruj±cych uszy gitar :]]. Kveldssanger doprowadzi³ do zachytu Ulverem, lecz po pewnym czasie postanowi³em wróciæ do Nattens Madrigal i odkry³em, ¿e po¶ród swojej niejako 'brzydoty' jest piêkny, bardzo melancholiny i, rzek³bym, chwilami p³acz±cy. Ciekawe s± równie¿ sporadycznie pojawiaj±ce siê partie gitary akustycznej wprowadzaj±ce powiew folku, a jednocze¶nie bêd±ce swego rodzaju 'przystani±' pomiêdzy szalej±c± blackow± burz± d¼wiêku :) Po album ten siêgam tylko na specjalne okazje, bardzo rzadko, mam wra¿enie, ¿e wyzwala on u s³uchacza pewien szacunek :)
-
A propos Nattens Madrigal: trzeci komentarz do tego journala (http://www.last.fm/user/vonbulletbelt/journal/2006/12/10/287332/) ;]
-
A propos Nattens Madrigal: trzeci komentarz do tego journala (http://www.last.fm/user/vonbulletbelt/journal/2006/12/10/287332/) ;]
Co jest pewne to to, ¿e Nattens Madrigal, by³ nagrywany na tzw setkê, czyli wszyscy muzycy grali w tym samym czasie. Mia³ to byæ ho³d, z³o¿ony stare black metalowej szkole w stylu Darkthrone, a dodatkowo, kop w dupê Century media, jako, ¿e zespo³owi nie uk³ada³a siê wspó³praca z wytwórni±.
-
Nawyk kopania w dupê [tym razem s³uchacza i w sensie pozytywnym] im pozosta³ na wszelkie nastêpne albumy :mrgreen: Oby nowy album te¿ tak kopa³ :D
-
A ja nie wiedzia³em, ¿e taki temat istnieje.
Ze mn± i z Ulverem by³o ciê¿ko. Na pocz±tku w ogóle do mnie nie trafia³ (nie da³em siê 'Perdition City', ani 'Blood Inside'), podchodzi³em do tego parê razy, ciê¿ko by³o, nie trafia³o, wydawa³o siê, ¿e powoli trafia, ale pojawia³a siê inna muzyka i tak to lecia³o.
W koñcu za którym¶ razem siê przekona³em i teraz Ulvera bardzo lubiê ('Svidd Neger', 'Perdition City' i 'Blood Inside' jest super). Nie mogê siê doczekaæ nowego albumu. Ciekawe, jak d³ugo bêdê siê do niego przekonywa³ ;)
-
a tak swoj± drog± to film Svidd Neger jest zajebisty! :D
wprawdzie ogl±da³em go na fazie, ale dobrze go pamiêtam bo to niedawno by³o :obled:
naprawdê warto obejrzeæ :mrgreen:
-
Podobnie jak Lyckantropen. :) [choæ to ca³kiem inna bajka]
Uno jeszcze nie ogl±da³em...
-
A ja nie wiedzia³em, ¿e taki temat istnieje.
Ze mn± i z Ulverem by³o ciê¿ko. Na pocz±tku w ogóle do mnie nie trafia³ (nie da³em siê 'Perdition City', ani 'Blood Inside'), podchodzi³em do tego parê razy, ciê¿ko by³o, nie trafia³o, wydawa³o siê, ¿e powoli trafia, ale pojawia³a siê inna muzyka i tak to lecia³o.
W koñcu za którym¶ razem siê przekona³em i teraz Ulvera bardzo lubiê ('Svidd Neger', 'Perdition City' i 'Blood Inside' jest super). Nie mogê siê doczekaæ nowego albumu. Ciekawe, jak d³ugo bêdê siê do niego przekonywa³ ;)
Muszê Ci jakie¶ Epki sprezentowaæ :)
-
Nowy artwork Ulver jest niezmiernie ciekawy. Powiedziałbym, że jest tu miejsce na dyskusję.
Shadows Of The Sun (http://www.theendrecords.com/label/images/stories/covers/ulver_shadowsofthesun_cover_large.jpg)
Tracklista:
01. Eos
02. All The Love
03. Like Music
04. Vigil
05. Shadows Of The Sun
06. Let The Children Go
07. Solitude
08. Funebrae
09. What Happened?
Data wydania:
2 października
-
dla mnie ekstra ta ok³adka. w ogóle ju¿ siê doczekaæ strasznie nie mogê p³yty. a dla mnie, w gor±cej wodzie
kompanej, takie czekanie to istna mordêga :(
Kas: k±panej (no chyba, ze to efekt specjalny, na ktorym sie nie znam...)
-
Pierwsze skojarzenie: Agalloch
Drugie skojarzenie: Perdition City
:lol:
A najlepsze jest to, ¿e KOMPLETNIE nie wiem czego siê po nich spodziewaæ :mrgreen: Poczekamy, zobaczymy. Jak na razie ok³adka nie zwala z nóg, ale byæ mo¿e Garm & co. wymy¶lili jaki¶ zupe³nie inny koncept muzyczny który prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z ostatnimi dokonaniami Ulverowców :mrgreen:
Jajko zniesê normalnie :mrgreen:
-
Ale ten szatan jaki¶ taki zbyt oczywisty jest. :P
-
Info z oficjalnej strony (http://www.jester-records.com/ulver/ulver.html):
"Dark and tragic" might be fitting adjectives for Ulver's 14-year career, but "low-key" is definitely a more recent development.
So, what kind of music is this? The boys already told you it's "dark and tragic", but while being weighed down with the world, they have managed to produce their most accessible album to date. This might sound like a paradox, but Ulver thrive on such paradoxes.
Soothing electronics and natural percussion provide the basis for Garm's warm vocals, singing songs of loss and disillusion. While the lyrics provide little hope, the music carries a note of quiet faith. It sees Ulver abandon many of their grand concepts, to focus on music and human emotion. Contributions by world-renowned thereminist Pamelia Kurstin help make SHADOWS OF THE SUN a piece of rare beauty.
...no i uwaga UWAGA!!!
You want comparisons? SHADOWS OF THE SUN sees Ulver borrow some pigments from David Sylvian's palette, using it to transport their own visions onto the canvas. Incidentally, Austrian audio abstracter Christian Fennesz, an associate of Sylvian, also help make this album what it is.
Aha, wrzucili te¿ trochê promocyjnych zdjêæ. Takie trochê SunnO)))we
-
Cieszy mnie bardzo ¿ywa perkusja. :D
-
Ulver, Fennesz i Sylvian, ale wybuchowa mieszanka, ju¿ siê nie mogê doczekaæ :prayer:
a jeszcze tak co do tej SunnO)))wej sesji zdjêciowej, to Garm szykuje podobno jak±¶ kolaboracje ze Stephenem O'Malley'em
-
A najlepsze jest to, ¿e KOMPLETNIE nie wiem czego siê po nich spodziewaæ :mrgreen:
Dobrej muzyki mozna sie spodziewac :P Mily prezent na rozpoczecie nowego roku akademickiego sie zapowiada :chomik:
-
"In an interview with Music Information Centre Norway, Ulver member Tore Ylwizaker commented on the forthcoming album. He said it would be downplayed and inspired by chamber music in both style and crew. Ylwizaker also took a year off to study classical composers and composition techniques, while claiming to take a particular liking to Igor Stravinsky's The Firebird."
-
Na oficjalnym myspasie Ulver mo¿na pos³uchaæ nowego kawa³ka pt. "Vigil" :mrgreen:
http://www.myspace.com/ulver1
-
hmm.. zbyt wiele to z tego kawa³ka nie wynika niestety ;) przyjemny..
edit: przes³ucha³em jeszcze raz :P smaczne bardzo, ciekawe jaka bêdzie ca³o¶æ :chomik:
-
Bardzo przyjemny. :)
-
piêkny, s³ucham bez przerwy :D skojarzenia: pierwsze Fennesz :mrgreen: ten potargany glitchowy pocz±tek, drugie Ulver :mrgreen: szczególnie -> A Quick Fix of Melancholy i Your Call z Blood Inside, czekam, czekam zapowiada siê bardzo dobry album, tylko ¿eby t± ok³adkê zmienili, bo jest okropna.
-
mhm Fennesz'a te¿ s³ysza³em ;)
-
Whodo, no co Ty, ok³adka super jest przecie¿
-
Whodo, no co Ty, ok³adka super jest przecie¿
Mi te¿ jako¶ ¶rednio pasuje, BI mia³o wprost przecudowny artwork, a tu jaki¶ lejeñ :P
-
A mnie jako¶ bardzo nie porwa³, ale zobaczymy co dalej. :)
-
No nie pasuje mi w ogóle ta ok³adka, zdecydowanie jestem zwolennikiem prostych, minimalistycznych form artystycznych jak Marriage of Heaven and Hell, Perdition City i przede wszystkim Blood Inside, którego autorami s± Trine Paulsen i Kim Solveare (http://www.trineogkim.no/), tworz± oni tak¿e artworki dla pozosta³ych zespo³ów z Jester Records (poza tym do ostatniego Manesa i Mayhema). Ca³y czas mam nadzieje, ¿e obecna ok³adka to co¶ w rodzaju tej szopy z Ghost Reveries, a prawdziw± dopiero poznamy.
: 29 Sierpieñ 2007, 20:57:21
ULVER members to DJ exclusive CD release party in New York on Sept. 20th
GARM aka TRICKSTER G (Ulver vocalist Kristoffer Rygg) and Tore Ylwizaker (programmer/keyboardist) are DJing the ULVER "Shadows of the Sun" record release show on Thursday, Sept 20th. The album isn't out until October 2nd, so this is your chance to get it early, see some good live music, and check out their DJing skills.
Ciekawe czy to jednorazowe spotkanie, czy mo¿e bêdzie te¿ co¶ takiego w Europie?
-
na ich myspace kolejny kawa³ek z nowego albumu.. Nazywa siê "Funebre"..
Kolejny spokojny utwór, ta zamglona muzyka powa¿na kojarzy mi siê z twórczo¶ci± Max'a Richter'a, którego ostatnio mêczê.. O Ulver'a nigdy nie trzeba siê by³o martwiæ, wiêc siê nie martwiê :wink: czekamy...
-
S³uchajcie jak kogo¶ dra¿ni "rogata" ok³adka Shadows... to siê bêdzie móg³ zaopatrzyæ w tak± oto wersjê: Proszê! (http://www.jester-records.com/ulver/images/ULVER_Shadows_of_the_Sun_LP.jpg)
-
S³uchajcie jak kogo¶ dra¿ni "rogata" ok³adka Shadows... to siê bêdzie móg³ zaopatrzyæ w tak± oto wersjê: Proszê! (http://www.jester-records.com/ulver/images/ULVER_Shadows_of_the_Sun_LP.jpg)
Ta te¿ jest rogata :mrgreen:
-
dobry jest :) po³±czenie Blood Inside'a, Likantropyi, Svidd Negger'a, Quick Fix of Melancholy.. no czego tu nie ma :] bardzo mi siê podoba. no i ten cover :)
..a teraz wróc± do black metalu :]
-
..a teraz wróc± do black metalu :]
A¿ mi siê ³ezka w oku zakrêci³a. ale by³oby piêknie... Szkoda tylko, ¿e ca³kowicie niemo¿liwe :[
-
w przypadku tej grupy nie mów "niemo¿liwe" :mrgreen:
-
Mnie siê bardzo podoba. Spokojny ale naprawdê z wyczuciem i Ulverowy klimatem :) Mniam.
-
o jak mi³o cz³owiek wraca do Polski, a tu Ulver ju¿ jest no i ta ok³adka jest zdecydowanie lepsza od tamtej bawolej :mrgreen:
-
S³uchajcie jak kogo¶ dra¿ni "rogata" ok³adka Shadows... to siê bêdzie móg³ zaopatrzyæ w tak± oto wersjê: Proszê! (http://www.jester-records.com/ulver/images/ULVER_Shadows_of_the_Sun_LP.jpg)
straszna wiocha ta ok³adka. bawola 100000000000x lepsza
-
Eee tam, ta mi chocia¿ trochê przypomina booklet "Blood Mountain", choæ oczywi¶cie jest w innej kolorystyce.
-
a po co ma co¶ przypominaæ? :P mi przypomina godspeed you! i jako¶ nie jestem z tego rada specjalnie ;)
-
a mi siê kojarzy z obecnymi trendami w sztukach plastycznych :P poza tym gdy us³ysza³em tytu³ albumu, od razu pomy¶la³em, ¿e ok³adka powinna byæ czarna lub w ciemnej kolorystyce, a ta taka jest :D
-
Okladka (ta oryginalna) bardzo fajna a album..
Baaaaardzo spokojny, moze nawet nieco za bardzo.. nie mowie ze brakuje mi tu metalowego pierdolniecia ale nawet odrobina dynamiki bylaby mile widziana.. z drugiej strony album nie jest strasznie dlugi wiec nie nuzy jakos specjalnie.. Ciekawy styl, ogolnie ciezko tu wyroznic jakis utwor, wszystkie ukladaja sie w ciag wprowadzajac w taki lekki trans.. swietna muzyka przed zasnieciem tak naprawde ;) przypialbym sie jedynie do koweru Black Sabbath - troche sie zawiodlem, nie jest zly ale oryginalu nie bije, ktora to sztuka udala sie jednak kilku zespolom jak np. Metallica, Pantera czy Sepultura.. Ale godny posluchania album, nawet wielokrotnego :)
-
no ja bym z niego mix z blood inside zrobi³a i by by³ mistrz
-
Shadows of the Sun (http://www.lastfm.pl/music/Ulver/Shadows+of+the+Sun) w calosci do przesluchania na last.fm... :mrgreen:
-
Nie warto sluchac: monotonne, a zasnac przy tym nie sposob :roll: (chociaz ktos mi wciskal, ze tam jakis ukryty przekaz jest...)
Generalnie muzyka ma jakis brudny kolor z pajeczyna.
-
Nie warto sluchac: monotonne, a zasnac przy tym nie sposob :roll: (chociaz ktos mi wciskal, ze tam jakis ukryty przekaz jest...)
Generalnie muzyka ma jakis brudny kolor z pajeczyna.
No to wiadomo dlaczego ca³o¶æ udostêpniaj± 8) :lol:
A co do usypiania to masz racjê, czêsto sobie na dobranoc puszczam =P~
-
czêsto sobie na dobranoc puszczam =P~
I tez sie nie wysypiasz?
-
Ja siê nigdy nie wysypiam 8)
-
Przestan sluchac SotS ;)
-
jak chcecie. Dla mnie ¶wietne, znakomite, kapitalne
-
My po prostu nie jestesmy bezkrytyczni ;>
-
http://pl.youtube.com/watch?v=bwKmTzDKaLY&feature=related
-
Po kilkudziesiêciu przes³uchaniach muszê stwierdziæ, ¿e nowa p³yta Ulvera jest jak pude³ko po zapa³kach zanurzone w lodowatym jeziorze w samym ¶rodku afryki podczas wschodu s³oñca, albo jak Berlin w ciep³± letni± noc.
-
W takim razie chyba za g³êboka dla mnie... :roll: :lol:
-
Emm, taaaak... :mrgreen: A mnie siê spodoba³ Blood Inside :D
-
nudzi³o mi siê :mrgreen:
(http://img156.imageshack.us/img156/2955/prawiejakulver2mg7.jpg)
-
Zar±biste. Zmniejsz i wstaw sobie do podpisu. :D
-
Whodo, dla mnie wygra³e¶ tym parê internetów!
-
Wziê³±m sobie w³±czy³am SotS po d³uuuugiej przerwie i... ju¿ nie twierdzê, ¿e bieda. Takie w sumie, zno¶ne. Nie przeszkadza. Za pó³ roku pewnie nawet siê spodoba ;)
-
Formacja Ulver przygotowa³a w³asn± wersjê utworu "Thieves in the Temple" z repertuaru Prince'a. W studiu zespó³ wspomaga³a protegowana Wycelf Jeana, Siri Stranger. Oryginalna kompozycja pochodzi z wydanej w 1990 oku p³yty "Graffiti Bridge".
Cover trafi na piêciop³ytow± kompilacjê "Shockadelica: 50th Anniversary Tribute To The Artist Known As Prince".
Kompozycji mo¿na pos³uchaæ na myspace (http://www.myspace.com/ulver1) zespo³u.
Wyslano: 2008-06-21, 13:28:27
Kto by siê spodziewa³? Garm który po raz ostatni wystêpowa³ live 15 lat temu (jak nie wiêcej) pojawi³ siê znowu na scenie, co prawda nie w wilczej skórze, ale tak¿e ze znakomitymi muzykami (m.in. Davidem Tibetem z Curent 93 i Stephenm O'Malley'em z Sunn O))) ) w barwach Aethenor. Tutaj mo¿ecie zobaczyæ fragment koncertu (http://pl.youtube.com/watch?v=i7VaIHpysjc).
-
Wziê³±m sobie w³±czy³am SotS po d³uuuugiej przerwie i... ju¿ nie twierdzê, ¿e bieda. Takie w sumie, zno¶ne. Nie przeszkadza. Za pó³ roku pewnie nawet siê spodoba ;)
SZOK :shock:, z jak± Ty ignorancj± wys³awiasz siê o tym piêknym albumie. :D
-
no niestety ale jak siê nagrywa takie p³yty jak Perdition City to trzeba siê liczyæ z tym, ¿e ka¿da kolejna bêdzie odbierana z niedosytem i tym charakterystycznym "to ju¿ nie to samo"
-
Shadows of The Sun, nie jest albumem prze³omowym, ani odkrywczym, nie zaskakuje tak jak trzy poprzednie pe³nometra¿owe kr±¿ki, ale to wci±¿ znakomita muzyka.
-
Zastanawiam siê czy to nie tak, ¿e niektórzy wpadaj± w sid³a oczekiwania kontynuacji poprzednich wydawnictw danego artysty. Mo¿e nawet nie¶wiadomie. Tymczasem w przypadku awangardy, a w szczególno¶ci Ulvera, ca³o¶æ opiera siê g³ównie o poszukwianie, nie za¶ o znalezienie i odt±d rozwijanie owego motywu. Oni staraj± siê co¶ odkryæ, nakre¶liæ kszta³ty. [choæ pó¼niej, w przysz³o¶ci lubi siê zdarzaæ, ¿e kto¶ inny siêgnie do danego odkrycia i je rozwija]
S³uchaczowi wydaje siê, ¿e zna artystê i mniej wiêcej wie czego siê po nim spodziewaæ. Tymczasem on ka¿dym albumem zrywa z przesz³o¶ci± [z mniejsz± albo wiêksz± si³±], a s³uchacz czuje siê zawiedziony 'bo to nie to, czego siê spodziewa³'. Dopiero po jakim¶ czasie, kiedy oswoi siê ze zmian±, uzmys³awia sobie smak tego nowego oblicza.
Z awangard± uwa¿aæ trzeba.
-
Ja my¶lê, ¿e jednak tu chodzi o co¶ innego, w przypadku Ulvera ju¿ chyba wszyscy siê przyzwyczaili do czêstych zmian stylistycznych. Wydaje mi siê, ¿e problemem jest to, ¿e Norwegowie, nagrali ju¿ swoje najlepsze albumy i nie s± w stanie przeskoczyæ ustawionej przez siebie poprzeczki (obym siê myli³). Dlatego dla wielu fanów przyzwyczajonych do ³amania barier kolejne albumy mog± wydawaæ siê s³abe bo nie zaskakuj±, siêgaj± do wcze¶niejszych motywów, ale patrz±c z innej perspektywy s± bardzo dobrymi i warto¶ciowymi pozycjami w dyskografii.
-
Whodo, Norwegowie ;]
Jak dla mnie Ulver nie zmieni³ bardzo swojego oblicza od Blood Inside, lecz je rozwin±³. P³yta troszkê bardziej stonowana, spokojna, ma siê wra¿enie, ¿e g³osem Garma mówi jaki¶ wszechwiedz±cy mêdrzec, a nie osoba uwik³ana w jak±¶ historiê jak w blood inside, albo perdition city :).
-
Nie rozumiem, o co ca³y ha³as odno¶nie Szado³sów - jasne, to nie jest p³yta, która redefiniuje konwencje czy odkrywa Amerykê, ale moim zdaniem to absolutnie nie ujmuje jej urody albo warto¶ci. Ta muzyka kojarzy mi siê raczej z chwil± melancholijnej refleksji nad tym, co odkry³y poprzednie, gêste i wizjonerskie p³yty. Ot, cz³owiek, który przysiad³ sobie przy oknie pó¼nym listopadowym zmierzchem kontempluj±c senny i smutny krajobraz postanowi³ siê podzieliæ gar¶ci± przemy¶leñ. Tu ka¿dy d¼wiêk jest jak ch³odny, miêkki, koj±cy balsam na uszy i duszê zmêczone przetrawianiem awangardy poprzednich albumów :marzenie: choæ oczywi¶cie liczê, ¿e po tym odpoczynku Garm i spó³ka nagraj± co¶ bardziej energetycznego.
-
Przy czym nie zgadzam siê z Garmem, ¿e SotS jest dark, tragic i low-key, bo czêsto na tym albumie pojawiaj± siê przeb³yski ciep³ego s³onecznego ¶wiat³a, jak choæby w Like Music.
Poza tym ostatni wilczy album to pewien rodzaj konsekwencji, która prezentuje siê mniej wiêcej tak: Awangardowy, zwariowany Blake album, stonowany, elektroniczny Perdition City, rozszala³y i kopi±cy w cztery litery Blood Inside i w koñcu wyciszony, spokojny Shadows of The Sun. Analogicznie teraz powinno byæ innowacyjnie i z energi±.
W ka¿dym b±d¼ razie mam klika informacji: aktualnie panowie pracuj± nad soundtrackiem, stworzyli kilka remiksów i pomagali kumplom z Alkaline Trio stworzyc nowy album, a G. za¶piewa³ na nowym albumie Star of Ash (utwór Crossing Over) (http://www.myspace.com/starofashmusic). Jorn siê o¿eni³, a Kristofer pracuje jako grabarz :mrgreen: Pan Rygg wspomina³ tak¿e o byæ mo¿e nowym albumie, który mia³by byæ zbiorem coverów w wilczych wersjach, zespo³ów z lat 60tych (je¶li dobrze pamiêtam), kilka coverów w wykonaniu zespo³u mogli¶my ju¿ us³yszeæ (In the kingdom of the blind the one-eyed are kings Dead can Dance, ostatnio Thieves In The Temple Prince'a którego mo¿na pos³uchaæ na ich myspace (http://www.myspace.com/ulver1) i mniej ulverowy Strange Ways grupy Kiss).
-
Ulver nagra³ cover I had too much to dream last night zespo³u The Electric Prunes utworu mo¿na pos³uchaæ na myspace (http://www.myspace.com/ulver1), tzn na razie nie mo¿na bo siê co¶ popsu³o :/
na stronie Ulvera pojawi³o siê info m.in. na temat nowego albumu (http://www.jester-records.com/ulver/ulver.html):)
-
Wywiad z Garmem (http://muzyka.wp.pl/interviewId,601136,title,Ponad-obawami-i-stresem-rozmowa-z-Ulver,wywiad.html).
Jak kto¶ przeczyta, to niech powie, czy fajny, bo utknê³am w po³owie i przesta³am rozumieæ, co czytam :?
-
Wywiad z Garmem (http://muzyka.wp.pl/interviewId,601136,title,Ponad-obawami-i-stresem-rozmowa-z-Ulver,wywiad.html).
Jak kto¶ przeczyta, to niech powie, czy fajny, bo utknê³am w po³owie i przesta³am rozumieæ, co czytam :?
Bardzo fajny. Mo¿e kwestia tego, ¿e to pierwszy z nim wywiad jaki czyta³em, ale jest taki bardzo... niegwiazdorski? Tak, tak± aurê skromno¶ci wyczuwam. Lubiê go :D
-
Te¿ ju¿ przeczyta³am. A nawet jeszcze jeden (http://muzyka.onet.pl/10175,1633366,0,1,wywiady.html). ;)
-
o ten drugi ciekawszy, w tym pierwszym nudzi³ :P
-
Niezmasterowana wersja nowego kawa³ka (http://www.youtube.com/watch?v=BP-FLD7EHhs).
-
Ju¿ wcze¶niej s³ysza³em i trochê jestem sko³owany. Pocz±tek kojarzy mi siê z jakim¶ Bajmem. Ogólnie chyba mi siê nie podoba, ale zobaczê jak to bêdzie brzmia³o na p³ycie i w kontek¶cie p³yty. Muszê przyznaæ, ¿e jestem zaniepokojony.
-
Kawa³ek jakby potwierdza:
Muzyka na "Critical Geography" bêdzie szybsza, wype³niona bardzo ró¿norodnymi emocjami. Przeniesie Ulver w zupe³nie nowy wymiar. W ostatnim czasie stali¶my siê koncertowym bandem, co równie¿ nie pozosta³o na ni± bez wp³ywu. To bêdzie bardziej zespo³owa p³yta... Je¶li ws³uchasz siê w nasze p³yty, znajdziesz na nich równie¿ harmonie rodem z muzyki pop. (http://muzyka.onet.pl/10175,1633366,0,2,wywiady.html)
Mam nadziejê, ¿e ta zajawka nie charakteryzuje w jakim¶ sensie ca³ego albumu. I mam nadziejê, ¿e nie bêdzie takiej totalnej obsuwy jak w przypadku "Sehnsucht" Lacrimosy... Poza tym jeden kawa³ek jeszcze o niczym nie ¶wiadczy. Gdy w roku ub. na myspace pojawi³a siê wersja demo A Simple Mistake Anathemy, w ogóle p³ycie nie dawa³em ¿adnych szans, a wysz³a z tego ogromna niespodzianka... Ale póki co jestem lekko rozczarowany...
-
Mnie siê ten kawa³ek skojarzy³ z Republik±. Jako¶ nie wierzê, ¿eby nagle siê Garmowi odwróci³o i przesta³ kombinowaæ.
-
mnie siê podoba, spoko jest.
-
Mo¿e marz± mu siê t³umy fanów na koncertach ¶piewaj±ce jego przeboje i klaszcz±ce do rytmu? Piszcz±ce fanki mdlej±ce na sam ich widok? Po kilkunastu latach kariery ka¿dy by chcia³ XD
-
Mo¿e marz± mu siê t³umy fanów na koncertach ¶piewaj±ce jego przeboje i klaszcz±ce do rytmu? Piszcz±ce fanki mdlej±ce na sam ich widok? Po kilkunastu latach kariery ka¿dy by chcia³ XD
w sumie to patrz±c na grudniowy koncert i tak ju¿ tak trochê jest :P
a kawa³ek nietypowy.. jak wiêkszo¶æ ich dokonañ zreszt± :P os³ucham siê i oceniê. W ka¿dym razie widaæ, ¿e ch³opaki bardziej orientuj± siê teraz na koncerty bo kawa³ek dynamiczny a na koncertach takie s± z regu³y po¿±dane
-
Jak dla mnie, z ca³ym szacunkiem dla Ulver, to temu nowemu kawa³kowi (http://www.youtube.com/watch?v=BP-FLD7EHhs) ca³kiem niedaleko do nowego kawa³ka Dody (http://www.youtube.com/watch?v=gfY74ogx1rI). :twisted: No Doda w sumie to ju¿ niez³a popelina, a Ulver jednak jakby bardziej zbli¿ony do New Order (http://www.youtube.com/watch?v=V44Pubi2DWs&feature=related), wiêc jeszcze obciachu nie ma, ale zdecydowanie bardziej wolê ich w siêgaj±cych absolutu klimatach z "Shadows of the Sun".
-
Ee tam, jak zwykle ULVER. Tylko beat dodali :P W ten sposob patrzac to rozwoj, skoro dodaja nowe elementy :D
Zreszta caly czas mam w pamieci przecudowny Head Control System, wiec mnie to jakos nie szokuje.
-
Mo¿e marz± mu siê t³umy fanów na koncertach ¶piewaj±ce jego przeboje i klaszcz±ce do rytmu? Piszcz±ce fanki mdlej±ce na sam ich widok? Po kilkunastu latach kariery ka¿dy by chcia³ XD
Mo¿e masz racjê Callahan… :wink: Trochê mi to jakby przypomina Jarre’a. Na pocz±tku tworzy³ wysmakowan±, ulotn± i nastrojow± muzykê (np. "Oxygene"), a potem (w latach 80-tych i ró¿niej) zaczê³o siê z tego robiæ disco czyli muza dla mas… :mrgreen: Ale zobaczymy jak to siê u³o¿y na ca³ym albumie, nie zapominaj±c, ¿e ta zajawka mo¿e byæ mocno edytowana…
-
nowy album zmieni³ tytu³ na "Wars of the roses" :/
-
Nie krzyw siê, mi po pierwsze kojarzy siê z Death in June ;P a dopiero potem wzbudza reakcjê "WTF?"
-
Krzywiê siê bo do mrocznego neo-folku mo¿e i pasuje, ale jak chce siê graæ pop to lepiej wygl±da zimna nazwa typu "Critical Geography" :P
-
Mo¿e to bêdzie taki "modern folking" :D
-
Mo¿e to bêdzie taki "modern folking" :D
:mrgreen:
Broñ nas Bo¿e od Chyliñskiej :P
-
Mo¿e to bêdzie taki "modern folking" :D
:mrgreen:
Broñ nas Bo¿e od Chyliñskiej :P
Ale tak to co¶ wygl±da… :mrgreen: Obym by³ z³ym prorokiem. :b³azen:
-
Nie no chyba nie s± tak naiwni ¿e nagle zaczn± sprzedawaæ miliony p³yt ;/ Chocia¿ po latach cz³owiek mo¿e zatêskniæ za kas±. Mamy rodzimy przyk³ad :D
-
Tutaj (http://soundcloud.com/booking-26-1/february-mmx) ten nowy kawa³ek Ulver w lepszej jako¶ci.
Wyslano: 2011-02-20, 14:49:54
Zajawka DVD "Ulver at the Opera 2010" (http://vimeo.com/18701970).
-
druga po³owa marca (http://www.muzyka.pl/news/pokaz/20630/ulver_zapowiedzial_premiere_swojego_najnowszego_albumu.html)
-
(http://www.jester-records.com/ulver/images/ULVER_WARS_VINYL_FRONT_thumb.jpg)
-
Wojny ró¿? OMG.
Tylko Welcome to my DNA to przebija.
No dobra, pos³ucham, niech Wam bêdzie :D
-
Wojny ró¿? OMG.
Najprawdopodobniej chodzi o "Wojnê Dwóch Ró¿" (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_Dw%C3%B3ch_R%C3%B3%C5%BC). :wink:
-
Kekkai: Wars of the Roses (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_Dw%C3%B3ch_R%C3%B3%C5%BC)
A tak poza tym to po linku patrzê, ¿e to chyba jest ok³adka winylowego wydania, wiêc pewnie regularne CD bêdzie inaczej wygl±da³o :P
Edit: o, sorry nie zauwa¿y³em posta Jacka.
-
Nowy album ju¿ jest w ofercie Rock Serwis:
- CD in slipcase (http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=127377&cat=12&mcat=12&l=1)
- limited edition deluxe rigid digibook (http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=127376&cat=12&mcat=12&l=1)
Wyslano: 2011-03-04, 14:09:47
tracklista:
1. February MMX
2. Norwegian Gothic
3. Providence
4. September IV
5. England
6. Island
7. Stone Angels (http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=127376&cat=12&mcat=12&l=1)
-
Dziekuje za lekcje historii Wysp Brytyjskich...
Ja tam tylko filologiem angielskim jestem.
Podtrzymuje co powiedzialam.
-
Mamy pierwsze sample z "Wars of the Roses" (http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=127377&cat=12&mcat=12&l=1). Nie jest ¼le, dyskoteki jednak nie ma, a fragmenty intryguj±ce.
Edit: i jeszcze czasy kompozycji
1. February MMX - 4:10
2. Norwegian Gothic - 3:35
3. Providence - 8:12
4. September IV - 4:40
5. England - 3:57
6. Island - 6:05
7. Stone Angels - 14:53
-
hahahahah (https://blogrocku.wordpress.com/2011/03/07/wars-of-the-roses-leak/)
-
hahahahah (https://blogrocku.wordpress.com/2011/03/07/wars-of-the-roses-leak/)
Tak, tak. S³ysza³em ju¿ o tym, bo mowa chyba o tym bzdetnym fejku, nieprawda¿? :wink:
-
rzeczywi¶cie fake, nawet nie sprawdza³em przed wklejeniem tego tutaj :mrgreen:
-
Album ju¿ chyba wyciek³, bo jak widzê mo¿na go pos³uchaæ na YouTube (http://www.youtube.com/results?search_type=videos&search_query=ulver+roses&search_sort=video_date_uploaded&suggested_categories=10%2C24&uni=3)…
Wyslano: 2011-03-25, 12:03:55
Przebrn±³em. Szczerze mówi±c ¿a³ujê, ¿e ca³y album nie jest wype³niony muzyk± zbli¿on± do otwieraj±cego February MMX. Pieprzn±³bym wtedy album w k±t i nie wraca³ do niego nigdy wiêcej. Podobnie ma siê rzecz z zamykaj±cym Stone Angels - dla mnie to rzecz na si³ê zrobiona, wyci±gniêta czasowo do granic wytrzyma³o¶ci, nudna i bezduszna zapchajdziura. Intryguj±ce jest natomiast to co dzieje siê pomiêdzy, choæ momentami tak¿e odnoszê wra¿enie, ¿e na si³ê udziwniane, by robi³o wra¿enie obcowania z czym¶ bardzo ambitnym i nietuzinkowym. Bardzo podobaj± mi siê te wszystkie modernistyczne wariacje (jakby ¶wiadomie b±d¼ nie zanurzali siê w odmêty Niemenowskiego Requiem dla Van Gogha). I bardzo mnie ujêty te ¿ywe, akustyczne bêbny w tych piêciu ¶rodkowych kompozycjach. Tak do koñca jeszcze albumu nie strawi³em i potrzebujê jeszcze trochê czasu, by siê przekonaæ, czy jestem w stanie zaprzyja¼niæ siê z nim lub rozstaæ na zawsze.
-
'Przebrn±³em' to dobre okre¶lenie Jacku.. co prawda jako¶æ nagrañ jest do¶æ niska (to pewnie ripy z youtube w³a¶nie..), ale moje uczucie zawodu po przes³uchaniu bierze siê z czego¶ innego z pewno¶ci±.. Mo¿e moje oczekiwania s± za du¿e po czym¶ tak genialnym jak Shadows of the Sun, ale nawet nie bior±c pod uwagê poprzedników - jest po prostu s³abo. Wszystko na tym albumie ju¿ by³o wcze¶niej na ich albumach - przy czym znacznie lepiej podane. To co tu s³yszê to danie wielokrotnie odgrzewane i pozbawione smaku.. Wiem, ¿e to brzmi nieco brutalnie i ¿e i tak pos³ucham albumu znów bo to w koñcu Ulver i im siê nale¿y, kto wie - mo¿e nawet co¶ mi siê spodoba? - ale na pewno wiem ju¿ ¿e to najs³abszy z albumów Wilców od czasu transformacji przy okazji Marriage of Heaven & Hell. Kto ze mn±, ³apka w górê / wpisywaæ miasta :P
-
Przebrn±³em przez pierwsze trzy utwory i stwierdzi³em, ¿e takiej jako¶ci to zupe³nie nie ma sensu i jest niesprawiedliwe, by cokolwiek oceniaæ. Jestem cierpliwy, poczekam na premierê i pos³ucham sobie bardziej cywilizowanej wersji.
-
Jako¶æ kiepska i do tego chyba mono. Ponadto s³ychaæ trzaski, jakby to by³o zgrywane z p³yty winylowej. Pomimo tego bardzo wiele tam s³ychaæ. Tak jak napisa³em wcze¶niej, akceptujê* kompozycje 2÷6.
___________________
*coraz lepiej mi siê ich s³ucha
-
Ja to chyba jestem skrzywiona. Mnie siê February MMX podoba. Ale mnie to wystarczy, ¿e Garm jest. Jestem beznadziejnym przypadkiem.
-
Jab³onna!
-
Z ka¿dym podej¶ciem jest coraz lepiej. Nawet nowofalowy otwieracz jakby przesta³ mi przeszkadzaæ. Najgorzej sprawa siê ma z zamykaj±c±, trwaj±c± prawie kwadrans kompozycj±. Nie ¿eby by³a z³a, bo to pejza¿yste malowanie jest bardzo urokliwe, ale imho za bardzo przegiêli z t± monotonn± deklamacj±... dla mnie mog³oby jej wcale nie byæ.
-
Mo¿e moje oczekiwania s± za du¿e po czym¶ tak genialnym jak Shadows of the Sun, ale nawet nie bior±c pod uwagê poprzedników - jest po prostu s³abo.
yyy now± p³ytê przes³ucha³em, z tej jako¶ci trudno co¶ wywnioskowaæ, dlatego poczekam do premiery. Ale ¿e Shadows of the Sun p³yt± genialn±? :roll:
-
Ale ¿e Shadows of the Sun p³yt± genialn±? :roll:
To mo¿e zróbmy Ulverow± ankietê? :)
-
Ale ¿e Shadows of the Sun p³yt± genialn±? :roll:
To mo¿e zróbmy Ulverow± ankietê? :)
Nie ma po co, i tak Nattens Madrigal wygra :roll:
Ja nie s³ucha³am, bo jak przeczyta³am, ¿e jako¶æ pozostawia wiele do ¿yczenia, to stwierdzi³am, ¿e przez moje os³abione chorob± uszy do os³abionego mózgu przedostanie siê jeszcze mniej i ¿adnej przyjemno¶ci ze s³uchania nie bêdzie. I jeszcze siê zra¿ê. A cierpliwa jestem, mogê poczekaæ
-
Ale ¿e Shadows of the Sun p³yt± genialn±? :roll:
To mo¿e zróbmy Ulverow± ankietê? :)
Nie ma po co, i tak Nattens Madrigal wygra :roll:
Naprawdê? :shock: Mo¿e przekonajmy siê*... :twisted:
_________________
*niestety nie mam uprawnieñ, by w tym w±tku dodaæ ankietê na najlepszy album Ulver, a ponadto, same albumy studyjne, czy mo¿e tak¿e ca³a spu¶cizna filmowo-mini-albumowa...
Edit: to jeszcze rzut oka na wygl±d digibooka:
(http://www.kscopemusic.com/ulver/warsoftheroses/images/KSCOPE169-MOCK-UP.png)
-
Doda³am ankietê.
-
Doda³am ankietê.
Fajowo. :) Zapraszam wiêc do udzia³u w ankiecie. Zobaczymy jaka nam wyjdzie ¶redniówka...
-
Mi siê podoba w³a¶nie dlatego, ¿e nie spodziewa³em siê niczego. Ola³em wszystkie spodziewania i wysz³o co¶ na skrzy¿owaniu. Trochê szkoda, ¿e brak takich szaleñstw jak na "Blood Inside", ale p³yta ma swoj± fajn± zimn± barwê i mi to pasuje. A to ¿e jest bardziej ludzka wcale nie sprawia, ¿e mam ochotê j± olaæ. Tylko "Stone Angels" do zaorania.
-
Zag³osowa³em na Perdition City, chocia¿ gdyby w ankiecie Silence Teaches You How To Sing i Silencing The Singing by³y sklejone w kompilacjê Teachings In Silence, mia³bym ciê¿ki orzech do zgryzienia...
-
Ja na Blood Inside. IMO jest Blood Inside, spora przerwa, a dopiero potem ca³a reszta. Z szacunkiem do reszty, ale tak.
-
A to ¿e jest bardziej ludzka...
Najbardziej "ludzka" to imho jest "Shadows of the Sun", a na tej najnowszej masa awangardy rodem z "Warszawskiej Jesieni" i to mi siê bardzo podoba.
Wyslano: 2011-03-27, 21:07:09
Kurna chata, ta nowa p³yta Ulver coraz bardziej mi siê podoba. :shock: Ju¿ ca³kiem blisko do lekkiego oczarowania... To bardzo dojrza³y album. Wiem, ¿e jako¶æ tych "pierwszych" nagrañ kiepska, ale ja mam do tego ucho... no mo¿e pewne detale s± odrobinê ma³o czytelne i przyk³adowo czasami zastanawiam siê czy w tle rzeczywi¶cie s³yszê gitary, czy to mo¿e brzmienie wysamplowane z klawisza? Chyba nie bêdê ju¿ wypatrywa³ lepszego ripu, zakupiê album w oryginale i bêdê siê delektowa³ pe³ni± brzmienia. Co do zawarto¶ci, od d³u¿szego czasu prze¶laduje mnie otwieraj±cy February MMX - z czym¶ mi siê kojarzy (chyba z lat 80), ju¿ mam to na koñcu pamiêci i nie mogê zaskoczyæ, gdzie przedtem s³ysza³em podobne d¼wiêki... Natomiast pierwsza czê¶æ September IV nasuwa mi³e skojarzenia z "October Rust" Type O Negative, a druga z improwizowan± czê¶ci± The Sky Moves Sideways Phase 1 Porcupine Tree.
Edit: a jednak to gitary na albumie (http://www.kscopemusic.com/ulver/warsoftheroses/credits.php). I jeszcze teksty (http://www.kscopemusic.com/ulver/warsoftheroses/lyrics.php).
Wyslano: 2011-03-29, 20:17:58
A niech tam, zamówi³em sobie digibooka w Rock Serwis. :twisted:
-
¦wiat siê koñczy i pora umieraæ. Przed chwil± us³ysza³em "February MMX" w radiu, w pracy. Po nim polecia³ Stan Borys, wiêc to chyba trójka. :lol:
-
¦wiat siê koñczy i pora umieraæ. Przed chwil± us³ysza³em "February MMX" w radiu, w pracy.
I wkrótce zago¶ci na "trójkowej li¶cie przebojów". Ju¿ sobie wyobra¿am, jak osoby zachêcone tym przebojem, zakupi± album i prze¿yj± niema³y szok s³uchaj±cego tego co dalej siê dzieje po February MMX… :mrgreen:
-
S³ucha³ kto¶ wczoraj minimaxu? Te kawa³ki wgniot³y mnie w ziemiê (w³a¶ciwie to w kanapê;p)
-
S³ucha³ kto¶ wczoraj minimaxu? Te kawa³ki wgniot³y mnie w ziemiê (w³a¶ciwie to w kanapê;p)
Nowego Ulvera do momentu za³adowania do odtwarzacza kompaktowego orygina³u, który zamówi³em w Rock Serwis, postanowi³em nie s³uchaæ ju¿ wcale. A w audycji zaprezentowane zosta³y England i Island (http://minimax.info/audycje/2011/04/03).
-
Dzisiaj w Trójce us³ysza³em February MMX. Rzadko na antenie mo¿na us³yszeæ "a teraz... Ulver...". :mrgreen: Je¶li chodzi o sam album, to mam poczucie, ¿e powoli dojrzewam do niego. S± kawa³ki, które ju¿ zaakceptowa³em na dobre, jak Providence, September IV, England oraz Island (co ju¿ stanowi po³owê albumu) i s±dzê, ¿e przekonam siê z czasem do pozosta³ych, ALE jednak z wyj±tkiem Stone Angels, którego, jak dla mnie, mog³oby nie byæ.
-
Przesta³em s³uchaæ Ulvera odk±d przeszli na "muzykê elektroniniczn±". Najlpeszy album to oczyiscie Kveld...
-
Przesta³em s³uchaæ Ulvera odk±d przeszli na "muzykê elektroniniczn±". Najlpeszy album to oczyiscie Kveld...
Obawiam siê, ¿e gdyby pozostali przy stylistyce obranej-wypracowanej na pierwszych trzech kr±¿kach, byliby jednym z wielu niewyró¿niaj±cych siê zespo³ów uprawiaj±cych black metal z elementami folku. Pierwsze dwa albumy stylistycznej rewolty, jak dla mnie za bardzo wype³nione brzmieniami i bitami jakby ¿ywcem przeniesionymi z muzyki techno. Kompozycyjnie tak¿e niebyt mnie ten okres porywa. To co dla mnie najciekawsze i najlepsze w ich twórczo¶ci pojawia siê wraz z "Blood Inside".
-
Akurat fuzja "techno" z blekmetalow± estetyk± to chyba najwiêksza zas³uga Ulvera :) Dla mnie najlepszy jest okres od Perdition City do Blood Inside w³±cznie. Za to nówka jest nudna i wtórna :P Tylko utwierdzi³a mnie w przekonaniu, ¿e w muzyce Ulvera nie mam ju¿ nic ciekawego do odkrycia.
-
Przes³ucha³em wczoraj pierwszy raz tê nówkê w ca³o¶ci i jako¶ tak bez wiêkszych emocji... W sumie kiedy pierwszy raz s³ucha³em SotS to pada³em z nudów, wiêc pewnie jeszcze siê ule¿y i ta nowa, zw³aszcza, ¿e w okolicach England by³o nawet na czym ucho zawiesiæ, ale jak na razie rewelacji nie ma. Zobaczymy jak bêdzie wchodziæ z kolejnymi przes³uchaniami :P
-
Ja jestem niestety uczulony na powtarzaj±cy siê "techniczny bit", niesamowicie mnie denerwuje, wrecz wywo³uje agresjê, ale to przez s±siadów. Po prostu mnie muzyka elektroniczna kompletnie nie jara, nawet je¶li by³by to masterpiece to i tak sam fakt, ¿e jest to denna elektronika spowoduje, ¿e mnie siê to nie spodoba.
-
Ja jestem niestety uczulony na powtarzaj±cy siê "techniczny bit", niesamowicie mnie denerwuje, wrecz wywo³uje agresjê, ale to przez s±siadów. Po prostu mnie muzyka elektroniczna kompletnie nie jara, nawet je¶li by³by to masterpiece to i tak sam fakt, ¿e jest to denna elektronika spowoduje, ¿e mnie siê to nie spodoba.
czyli mam rozumieæ, ¿e uto¿samiasz ca³± muzykê elektroniczn± z techno, a tym samym (wnioskuj±c po wcze¶niejszym po¶cie) z Ulverem? :obled:
-
Od elektroniki do techno jeszcze do¶æ daleka droga, a Garm u¿ywa³ jej zazwyczaj do¶æ rozs±dnie i dobrze. Btw, ja nadal jestem wyznawc± "Themes from...", mo¿e dlatego, ¿e to pierwsza p³yta Ulver, jakiej pos³ucha³em w ca³o¶ci, a mo¿e dlatego, ¿e kocham wprost ten poemat. Jakby nie by³o, to nie mogê siê zgodziæ z twierdzeniem, i¿ jest to p³yta s³aba.
-
Ulver nigdy nie nagrywa takich samych albumów. Potwierdzi to ka¿dy fan grupy jak i sami muzycy. I jedynie pod tym wzglêdem "Wars of the Roses" nie jest zaskoczeniem… Na ¿adn± inn± p³ytê Ulver fani nie czekali zapewne z takim zainteresowaniem, jak na "Wars of the Roses". Przyczyny s± co najmniej dwie. Otó¿, zespó³ nigdy w swojej karierze nie mia³ jeszcze tak d³ugiej przerwy wydawniczej pomiêdzy poszczególnymi albumami - okresu miêdzy "Shadow of the Sun" oraz "Wars…" nie wype³ni³a nawet EP-ka, w wydawaniu których muzycy swego czasu wydawali siê wrêcz lubowaæ. W czasie wspomnianej luki, kapela zarejestrowa³a jedynie parê remiksów i coverów, m.in. "Thieves in the Temple" Prince’a czy "Another Brick in the Wall" Pink Floyd, których nikt po nich nie zdo³a ju¿ chyba nagraæ w posêpniejszej wersji. Ponadto, Garm i spó³ka w 2009 r. zdecydowali siê zagraæ pierwszy od kilkunastu lat koncert, a nastêpnie wyruszyæ w trasê po Europie. "Wars of the Roses" poprzedziæ mia³o jeszcze wydawnictwo z coverami. Ostatecznie jednak album z autorskim materia³em ukaza³ siê pierwszy, i prawdopodobnie wywo³a w¶ród fanów niema³o emocji. Album rozpoczyna, znane ju¿ przed premier± p³yty, "February MMX". W kontek¶cie ca³okszta³tu p³yty utwór brzmi dosyæ zwodniczo. Zapewne z tego powodu, z charakterystycznym poczuciem humoru, zespó³ zdecydowa³ siê opublikowaæ go jako pierwszy. To dynamiczny, psychodeliczny, momentami wrêcz rockowy numer, daleki od delikatno¶ci "Shadow of the Sun" czy eksperymentatorskiego zaciêcia, znanego choæby z "Perdition City". S³ychaæ tu, ¿e powrót do ¿ycia koncertowego, zgodnie z tym, co przyznawa³ w wywiadach Garm, ma na twórczo¶æ kapeli niebagatelny wp³yw. Uznaæ "Wars…" za p³ytê stworzon± z my¶l± o graniu koncertów by³oby jednak zbytnim uproszczeniem. Nowe kompozycje - poza "otwieraczem" - s± bardziej rozbudowane i zró¿nicowane, a ca³o¶æ mniej spójna ni¿ materia³y z poprzednich p³yt. Taki choæby "Providence" mo¿na by by³o rozcz³onkowaæ na co najmniej dwie kompozycje - poruszaj±c± balladê i mroczne, ambientowe monstrum z subtelnym mu¶niêciem free-jazzu. W podobny sposób zbudowane zosta³y jeszcze "England" i "September IV". Uwagê zwraca zw³aszcza ten drugi utwór, przetaczaj±cy siê od melancholii po, powsta³e chyba w trakcie improwizacji, instrumentalne szaleñstwo. "Island" jest w znacznej mierze oczkiem puszczonym wszystkim, którzy za opus magnum Ulver uwa¿aj± "Perdition City". Koñcówka to najbardziej eksperymentalny fragment na tym ca³ym, mocno eklektycznym albumie. Tylko bardziej stonowane, ale tak¿e podszyte niepokojem, "Norwegian Gothic" jest bardziej monolityczne. Jako pozorny przyk³ad fascynacji Garma muzyk± symfoniczn±, tak¿e jednak zaskakuje zastosowanymi elementami elektroniki. Ca³o¶æ wieñczy, ponownie utrzymany w trochê innej konwencji, w wiêkszej czê¶ci koj±co monotonne, ¿a³obne "Stone Angels" z recytacj± wiersza Keitha Waldropa przez Daniela O'Sullivana. Ulver po raz kolejny pope³ni³ album inny ni¿ poprzednie. ¦wiadczy to o ogromnej kreatywno¶ci, wyobra¼ni muzycznej i szerokich inspiracjach muzyków. Warte pochwa³y jest to, ¿e band, który prawdopodobnie osi±gn±³ ju¿ szczyt kariery, nie odcina kuponów od zdobytej popularno¶ci i nadal stara siê w pewnym sensie definiowaæ siebie na nowo.
Jacek Walewski (ocena: 8/10) (http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/recenzje/6436-ulver-wars-of-the-roses.html)
-
Ja jestem niestety uczulony na powtarzaj±cy siê "techniczny bit", niesamowicie mnie denerwuje, wrecz wywo³uje agresjê, ale to przez s±siadów. Po prostu mnie muzyka elektroniczna kompletnie nie jara, nawet je¶li by³by to masterpiece to i tak sam fakt, ¿e jest to denna elektronika spowoduje, ¿e mnie siê to nie spodoba.
Ty w ogle podszedles do Ulver? Oprocz February MMX to nigdzie beatu nie znajdziesz. Techno z Ulver nie ma nic wspolnego.
-
Techno z Ulver nie ma nic wspolnego.
Je¿eli chodzi o mnie, bo to ja w pewnym sensie wprowadzi³em w tym w±tku termin "techno", nigdzie nie napisa³em, ¿e Ulver gra "techno", a jedynie:
Pierwsze dwa albumy stylistycznej rewolty, jak dla mnie za bardzo wype³nione brzmieniami i bitami jakby ¿ywcem przeniesionymi z muzyki techno.
A co siê tyczy beatów (mo¿e siê nie znam), ale dla przyk³adu:
- A Memorable Fancy, Plates 6-7 (http://www.youtube.com/watch?v=7lfWEV4KboY) ok. 1:20
- plate 14 (http://www.youtube.com/watch?v=NHmi3g5DBzI) od ok. 0:09
- A Memorable Fancy, Plates 17-20 (http://www.youtube.com/watch?v=T5Hm0OjGtH0) od 0:05
Mi siê to wszystko (bêbny) kojarzy z techno, hip-hop i industrial, czyli jak to niegdy¶ okre¶li³ Piotr Kaczkowski z "muzyk± zachwaszczon±". Ale jak napisa³em, mo¿e siê nie znam... :wink:
-
Mi siê to wszystko (bêbny) kojarzy z techno, hip-hop i industrial,
Otototo, po prostu dzia³a mi to na nerwy i nic na to nie poradzê, têsknie niesamowicie za tym folkowym albumem a to ju¿ tyle lat.
-
techno, hip-hop i industrial
trzy najpiêkniejsze s³owa jakimi okre¶lono muzykê wykonywan± przez Ulver!
-
techno, hip-hop i industrial
trzy najpiêkniejsze s³owa jakimi okre¶lono muzykê wykonywan± przez Ulver!
Nigdy nie uwa¿a³em, ¿e jest w tym co¶ z³ego :wink: :), ale wymienione gatunki tylko czasami potrafi± zakrêciæ moj± dusz±. Dla przyk³adu Lost in Moments (http://www.youtube.com/watch?v=1vXRunPTRp8) gdzie¶ tam sobie gra i niech gra ale to nie moja bajka, a dla odmiany to co siê dzieje w Porn Piece or The Scars of Cold Kisses (http://www.youtube.com/watch?v=mEhBztupdaA) niezwykle dla mnie intryguj±ce. Szanujê "Perdition City", ale to nie jest album z mojej konstelacji.
-
Plates 17-20 to jeden z moich osobistych ulubionych utworów :P Co prawda, zapo¿yczenia z elektroniki i techno mo¿e i s±, ale nie przeszkadza to byæ tym utworom dobrymi. Chyba, ¿e uwa¿amy, ¿e wszystko co ma jakikolwiek zwi±zek z elektronik± jest z³e z natury. Ale w takim razie takie np Archive to totalna obsuwa.
-
Techno z Ulver nie ma nic wspolnego.
Je¿eli chodzi o mnie, bo to ja w pewnym sensie wprowadzi³em w tym w±tku termin "techno", nigdzie nie napisa³em, ¿e Ulver gra "techno", a jedynie:
Pierwsze dwa albumy stylistycznej rewolty, jak dla mnie za bardzo wype³nione brzmieniami i bitami jakby ¿ywcem przeniesionymi z muzyki techno.
A co siê tyczy beatów (mo¿e siê nie znam), ale dla przyk³adu:
- A Memorable Fancy, Plates 6-7 (http://www.youtube.com/watch?v=7lfWEV4KboY) ok. 1:20
- plate 14 (http://www.youtube.com/watch?v=NHmi3g5DBzI) od ok. 0:09
- A Memorable Fancy, Plates 17-20 (http://www.youtube.com/watch?v=T5Hm0OjGtH0) od 0:05
Mi siê to wszystko (bêbny) kojarzy z techno, hip-hop i industrial, czyli jak to niegdy¶ okre¶li³ Piotr Kaczkowski z "muzyk± zachwaszczon±". Ale jak napisa³em, mo¿e siê nie znam... :wink:
Mi siê to wszystko (bêbny) kojarzy z techno, hip-hop i industrial,
Otototo, po prostu dzia³a mi to na nerwy i nic na to nie poradzê, têsknie niesamowicie za tym folkowym albumem a to ju¿ tyle lat.
<FACEPALM> ludzie, mowimy o trzech kawakach a kolega sie tego uczepil i mysli, ze Ulver to jakies dupcus dupcus.
Kozoglowy, ja tez kiedys myslalam, ze elektronika to zlo. A dopiero Ulver pokazal mi na Perdition City takie przestrzenie, jakich nie znalam. Znasz Jean Michel Jarre? To znaczy te pierwsze utwory, a nie najnowsze, bo i on juz wszedl w lupanke. On tez tworzyl eletroniczna, kosmiczna i przestrzenna muzyke a nic wspolnego z kamieniolomami nie ma (mial)
-
dupcus dupcus
Zaraz Chudy siê pojawi i napisze, ¿e to najlepsze dadaistyczne okre¶lenie natury twórczo¶ci Ulver w jej ¶rodkowym okresie. :mrgreen: A tak na powa¿nie, te przestrzenie "Perdition City" nie w ca³o¶ci do mnie docieraj±, o czym pisa³em kilka postów wy¿ej (http://opeth.pl/forum/index.php?topic=231.msg89954#msg89954), a bezduszny, pozbawiony feelingu rytm czêsto jest jak u s±siadów wiercenie ¶ciany têpym narzêdziem w trakcie delektowania siê "Shadows of the Sun". Kekkai, tak to na mnie dzia³a i nic na to nie poradzê. :)
-
nawet kamienio³omy s± spoko, od momentu kiedy siê zaczyna zauwa¿aæ, ¿e mog± budowaæ klimat, byæ depresyjne, elegijne albo przeciwnie euforyczne (zale¿nie od upodobañ), ¿e mog± posiadaæ ciekaw± strukturê, ¶wie¿± kolorystykê, ¿e maj± narracjê niejednokroæ zbli¿on± do chocia¿by typowych utworów metalowych albo ogólnie rzecz bior±c rockowych. wszystko kwesti± jest jakiej¶ takiej s³uchowej spostrzegawczo¶ci, patrzenia przez pryzmat ogólnych upodobañ i wymagañ stawianych muzyce (które i tak dobrze stale poszerzaæ ;) )
mam wra¿anie, ¿e Kozog³owy dosta³ nie do koñca s³usznie po g³owie, a wydaje mi siê, ¿e ka¿dy ma jakie¶ rejony d¼wiêkowe, do których jest uprzedzony (czyli bardzo mo¿liwe takich, w których nie umia³ dojrzeæ swoich celów muzycznych poszukiwañ) i do których nawet nie podejdzie, dopóki nie przyjdzie odpowiedni czas, okoliczno¶ci i otwarte uszy. ja na przyk³ad nie lubiê gospel, no nie i choj :P
nowe Wilki mam, dziêki Jacek :mrgreen: przes³ucha³em nawet nie pobie¿nie, wiêc wypowiadaæ siê na razie prawa nie mam o nich, ale ok³adka i tytulatura p³yty jak i poszczególnych utworów podobaj± mi siê :P a porównania Luksora do Warszawskiej Jesieni zaintrygowa³y mnie wysoce :)
-
porównania Luksora do Warszawskiej Jesieni zaintrygowa³y mnie wysoce :)
Trochê nie mogê siê ju¿ doczekaæ, jak to zabrzmi (jak to odbiorê) w oryginale przy pe³nym spectrum brzmienia.
-
dupcus dupcus
Zaraz Chudy siê pojawi i napisze, ¿e to najlepsze dadaistyczne okre¶lenie natury twórczo¶ci Ulver w jej ¶rodkowym okresie. :mrgreen:
You made my day :mrgreen:
nawet kamienio³omy s± spoko, od momentu kiedy siê zaczyna zauwa¿aæ, ¿e mog± budowaæ klimat, byæ depresyjne, elegijne albo przeciwnie euforyczne (zale¿nie od upodobañ), ¿e mog± posiadaæ ciekaw± strukturê, ¶wie¿± kolorystykê, ¿e maj± narracjê
No, wait, LOL XD
Uwielbiam to forum :D
-
dupcus dupcus
Zaraz Chudy siê pojawi i napisze, ¿e to najlepsze dadaistyczne okre¶lenie natury twórczo¶ci Ulver w jej ¶rodkowym okresie. :mrgreen:
haha nie wiem co powiedzieæ XD :mrgreen:
ale siê tak spina³em wcze¶niej bo Blake album kocham i kropka :D choæ mia³em du¿e w±tpliwo¶ci w wyborze najlepszego albumu, zw³aszcza, ¿e Blood Inside te¿ uwielbiam, ale jednak mimo wszystko Blake, te¿ z powodów nostalgicznych :)
-
Tak na marginesie, gdyby nie grupa zakrêconych pasjonatów na forum, pewnie bym nigdy Ulver nie s³ucha³. Dziêkujê piêknie Wam wszystkim!!! :)
-
Ja bym pewnie Ulvera nie s³ucha³, gdyby nie nagrali w³a¶nie p³yty z Blakiem, którym siê swego czasu bardzo ekscytowa³em. Nie mog³em dostaæ nigdzie "Za¶lubin" w formie ksi±¿kowej i skoñczy³o sie na tym, ¿e przeczyta³em po angielsku w ksi±¿eczce do rzeczonej p³yty :P
-
Norweski Ulver przeszed³ drogê podobn± do Anathemy, mo¿e te¿ Tiamatu: od brutalnego, metalowego grania do nastrojowych, eksperymentalnych d¼wiêków. W³a¶ciwie w przypadku "wilków" trudno mówiæ o zespole - to raczej projekt Kristoffera Rygga, ukrywaj±cego siê te¿ pod pseudonimem Garm oraz zaproszonych muzyków. W sesjach nagraniowych "Wars Of The Roses" wziêli udzia³ go¶cie ze ¶wiata muzycznej awangardy, miêdzy innymi: Stephen Thrower z Coil, kochaj±cy eksperymenty gitarzysta Stian Westerhus oraz brytyjskie legendy improwizacji - Steve Noble i Alex Ward. Warto te¿ dodaæ, ¿e ca³o¶æ zmiksowa³ John Fryer, producent wspó³pracuj±cy niegdy¶ z Cocteau Twins i Swans. Garm ponownie zdecydowa³ siê zaufaæ wiêkszej wytwórni, do których na d³ugo zrazi³ siê po nieudanym maria¿u z Century Media (wydawa³ potem p³yty we w³asnym labelu Jester Records). Ale ta zmiana barw nie oznacza bynajmniej pój¶cia na jakie¶ artystyczne kompromisy. Podobnie jak na poprzednich albumach Ulvera , tak¿e "Wars of The Roses" zawiera eksperymentaln±, do¶æ trudn± w odbiorze muzykê. Trzeba jednak zaraz dodaæ: wci±gaj±c± i d³ugimi fragmentami przepiêkn± muzykê. Zw³aszcza cudowna sekwencja: "Providence" (z kobiecymi partiami wokalnymi) - "September IV" - "England" - "Island" mo¿e na d³ugo zauroczyæ s³uchacza. To najprawdziwsza d¼wiêkowa poezja... ¦cie¿ka, któr± pod±¿a Ulver czasem potrafi jednak zaprowadziæ artystów na manowce. Tak sta³o siê niestety w fina³owym "Stone Angels". Prawie 15 minutowa kompozycja, bêdzie super - my¶la³em, szykuj±c siê na potê¿n± dawkê magicznych d¼wiêków. A dosta³em nudnawego tasiemca z wierszem recytowanym na monotonnym podk³adzie... Rozumiem: minimalizm, awangarda, klimaty itp... Ale bez przesady. Szkoda takiej koñcówki, ale zawsze przecie¿ mo¿na zacz±æ s³uchanie albumu od kawa³ka z numerem trzy (bo "February MMX" te¿ ¶rednio zachwyca, du¿o lepsze wra¿enie robi ju¿ "Norwegian Gothic", ale magia zaczyna siê dopiero pó¼niej...), a skoñczyæ na szóstce. Wtedy obcowaæ bêdziemy ze sztuk± przez du¿e S...
8/10
Robert D³ucik (http://www.rockarea.eu/articles.php?article_id=1982)
-
Tak siê zastanawiam, czy Rockserwis nie móg³by raz, tak w ramach eksperymentu, wys³aæ premierowej p³yty wtedy kiedy powinien :x
EDIT: Mogê im wybaczyæ, skoro postanowili wys³aæ nowego Ulvera w moje urodziny :P
-
Ah Ulver... naprawdê bardzo ciê¿ko zdecydowaæ który album jest najlepszy. Jednak ostatnio zaczarowa³ mnie A Quick Fix Of Melancholy, a widzê ¿e nikt do tej pory na niego nie odda³ g³osu, wiêc niech bêdzie :)
-
Ostatnio wracaj±c z dy¿urów w karetce pogotowia s³ucham czêsto Blood Inside, ze wzglêdu na tematykê i klimat albumu :D, ale g³os odda³em na inny album ;).
-
"Wars Of The Roses" - przepiêkna p³yta! February po kilku przes³uchaniach zaakceptowa³em (podobnie trochê jak Burden Opeth). W pe³nym brzmieniu piêkny jest tak¿e Stone Angels, choæ recytacja poematu nazbyt monotonna i powtórzê, ¿e dla mnie mog³oby jej tam wcale nie byæ. Ale ca³y ¶rodek albumu to "d¼wiêkowa poezja" - prawdziwa uczta dla zmys³ów i duszy. Ciê¿ko obstawiaæ w ciemno, ale póki co, najwspanialsza dla mnie p³yta bie¿±cego roku. :)
-
Dla zainteresowanych, jak siê prezentuj± ró¿ne edycje najnowszego Ulvera:
- limited edition deluxe rigid digibook
(http://www.kscopemusic.com/ulver/warsoftheroses/images/KSCOPE169-MOCK-UP.png)
- CD in slipcase
(http://i432.photobucket.com/albums/qq49/ARNOLDHORSHACK/EBAY/ulverCD1.jpg)
- 180 gram vinyl
(http://img18.allegroimg.pl/photos/oryginal/15/93/03/07/1593030789)
(http://i.ebayimg.com/00/$(KGrHqZ,!kwE2JOfKhE2BNvZlPED0Q~~_12.JPG)
-
Wys³ucha³em w hi-resie i wnoski pozosta³y mi te same: p³yta przeciêtna co w przypadku Ulvera jednak boli. Ka¿da poprzednia p³yta by³a unikatowa, tymczasem tym razem postanowili stworzyæ amalgamat poprzednich dzie³ przez co otrzymali do¶æ bezbarwny stop. Szkoda
-
Wys³ucha³em w hi-resie i wnoski pozosta³y mi te same: p³yta przeciêtna...
Ja dla odmiany przeciwnie. Po pierwszym lekkim rozczarowaniu stopniowo zacz±³em siê do albumu przekonywaæ i dzi¶ traktuje go jako kolejn± unikatow± pozycjê w twórczo¶ci Ulver. Chyba siê starzejê... :wink: :mrgreen:
-
Po pierwszym przes³uchaniu p³yty w ca³o¶ci, bez przerw, na kolumnach, zgodzê siê raczej z Luksorem, ¿e nowa p³yta Ulver jest unikatowa i bardzo bogata, nie ustêpuj±ca poprzednim albumom. W kontek¶cie ca³ej p³yty, nawet Feburary MMX nie dra¿ni tak jak dawniej, wrêcz oceniam t± piosenkê na dobry z plusem. Natomiast to co dzieje siê pó¼niej, jest niesamowite. Utwory z tej p³yty powalaj± mnie klimatem i aran¿acjami. Nie powiem, który jest moim faworytem, bo wszystkie podobaj± mi siê tak samo. Natomiast co do Stone Angels, to jednak muszê stwierdziæ, ¿e to ¶wietne zamkniêcie albumu. Oszczêdny, lecz momentami dramatyczny podk³ad w po³±czeniu ze spokojn± recytacj± naprawdê robi wra¿enie. Jednak ka¿dy mo¿e mieæ swoje zdanie, ostatecznie, to utwór jest na koñcu p³yty i mo¿na j± zwyczajnie wy³±czyæ;) Tak to ju¿ bywa, zw³aszcza z Ulver, ¿e nie ka¿demu siê co¶ podoba, w koñcu ka¿dy ma swój gust, swój indywidualny odbiór muzyki - w mój Garm trafi³ idealnie :D
-
Ulver... oni w ogóle kiedy¶ robili jakie¶ 5.1?
Nowa p³yta jest jakby stworzona do formatu 5.1. :wink: :)
-
Ju¿ trochê czasu minê³o od premiery clipów:
- February MMX (http://vimeo.com/23953189)
- Norwegian Gothic (http://vimeo.com/25342639)
Btw. nadal uwielbiam i jestem oczarowany "Wars of the Roses" - przepiêkna p³yta.
-
Ci którzy maj± "Grace For Drowning" (ewentualnie inn± ostatnio wydan± p³ytê z Kscope) powinni mieæ w ¶rodku karteczkê z katalogiem. Wewn±trz mo¿na zobaczyæ zapowied¼... dvd Ulvera! Kto by pomy¶la³, ¿e nie do¶æ, i¿ Garm bêdzie gra³ koncerty, to jeszcze nagraj± to na dvd. Porobi³o siê na tym ¶wiecie... W ka¿dym razie s±dzê, ¿e warto przyjrzeæ siê temu wydawnictwu, bo mo¿e byæ ciekawe. Daty nie ma, niemniej pewnie wydane bêdzie pod koniec roku, albo w przysz³ym (tak tylko stawiam, ¿adne pewne dane).
-
Nawet pisali¶my ju¿ o tym w tym w±tku (tu (http://opeth.pl/forum/index.php/topic,231.msg89313/topicseen.html#msg89313)). Zajawka wydawnictwa ca³y czas jest na vimeo (http://vimeo.com/18701970). No chyba, ¿e ma to byæ koncert zarejestrowany w trakcie "Wars of the Roses Tour"...
-
Nawet pisali¶my ju¿ o tym w tym w±tku (tu (http://opeth.pl/forum/index.php/topic,231.msg89313/topicseen.html#msg89313)). Zajawka wydawnictwa ca³y czas jest na vimeo (http://vimeo.com/18701970). No chyba, ¿e ma to byæ koncert zarejestrowany w trakcie "Wars of the Roses Tour"...
Raczej chodzi o to samo, wybaczcie, nie przeszuka³em dok³adnie forum.
-
(http://artrock.pl/imagefold/1319615064.jpg)
Ulver na DVD i Blu-Ray!
Ju¿ 28 listopada br. na rynek trafi koncertowe wydawnictwo norweskiego Ulver zatytu³owane Live In Concert At The Norwegian National Opera. Wystêp Ulver zosta³ zarejestrowany w wysokiej rozdzielczo¶ci i uka¿e siê jako album dwudyskowy - DVD/BluRay zapakowany w piêkny digibook (edycja limitowana). Ca³o¶ci bêdzie towarzyszyæ 32-stronnicowa ksi±¿eczka. Poni¿ej prezentujemy track-listê wydawnictwa:
1. Moon Piece
2. Eos
3. Let The Children Go
4. Little Blue Bird
5. Rock Massif Part 2
6. For The Love Of God
7. Operator
8. In The Red
9. England
10. Funebre
11. Hallways Of Always
12. Theme From Silence Teaches You How To Sing
13. A Cold Kiss (Porn Piece Part 2)
14. A Memorable Fancy (The Marriage Of Heaven And Hell, Plates 16-17)
15. Like Music
16. Not Saved
17. Legs Piece
Jednym s³owem zapowiada siê nie lada uczta, dla oczu, ucha i ducha! (http://artrock.pl/aktualnosci/4668/ulver_na_dvd_i_blu-ray.html)
-
Kurczê, trochê za szybko to wydaj±. Zobaczymy jaka bêdzie cena, ale mo¿e byæ ze mn± krucho :P
-
Garm fa³szuj±cy live to zaiste uczta dla ucha :mrgreen:
-
Garm fa³szuj±cy live to zaiste uczta dla ucha :mrgreen:
idê o zak³ad, ¿e go podstroj± :]
-
Wreszcie jakie¶ konkrety - premiera DVD 20 lutego (http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=135543&cat=12&mcat=12&l=1).
-
Wreszcie mamy co¶ na YouTube z DVD "The Norwegian National Opera":
- The Leg Cutting Piece (http://www.youtube.com/watch?v=gEVHrXq5_D0)
- Like Music (http://www.youtube.com/watch?v=WSAPTCHP4LE&feature=related)
- i ca³a reszta (http://www.youtube.com/results?search_query=ulver+The+Norwegian+National+Opera+DVD&oq=ulver+The+Norwegian+National+Opera+DVD&aq=f&aqi=&aql=&gs_sm=e&gs_upl=39019l40822l0l41360l7l7l0l1l1l1l267l966l2.2.2l6l0)
-
Zakocha³em siê, genialny koncert.
Not Saved (http://www.youtube.com/watch?v=-ApZyqCNgJo&feature=related)
-
Nie wiem na ile go poprawiali, ale to co robi Garm w For the Love of God odbiera mowê. Nie mogê siê doczekaæ a¿ bêdê móg³ zobaczyæ koncert w ca³o¶ci (liczê na seans u kole¿anki, która kupuje :P). To co dot±d zobaczy³em wgniata w fotel.
-
Obejrza³em to wszystko, co tam dostêpne jest z DVD, raptem chyba brakuje dwóch fragmentów - znakomity spektakl!!! :)
-
Nie wiem na ile go poprawiali, ale to co robi Garm w For the Love of God odbiera mowê. Nie mogê siê doczekaæ a¿ bêdê móg³ zobaczyæ koncert w ca³o¶ci (liczê na seans u kole¿anki, która kupuje :P). To co dot±d zobaczy³em wgniata w fotel.
zgadzam siê - For The Love of God w wersji live z DVD mia¿d¿y :shock: szkoda, ¿e Let The Children Go trochê po³o¿yli bo to móg³ byæ mój faworyt..
EDIT:
przy okazji znalaz³em gdzie¶ wersjê FTLoG nagran± przez kogo¶ aparatem i wygl±d± na to, ¿e nieco j± jednak podrasowali ;) tym niemniej w tej wersji DVD podoba mi siê nawet bardziej ni¿ studyjna
EDIT2:
znalaz³em w³a¶nie informacjê na oficjalnej stronie, ¿e:
This documents Ulver's first foray on stage, in optimum. Filmed by six HD cameras and recently mixed on SSL in our own Crystal Canyon Studios, Oslo. We are not sure if there were ghosts in the machine, or what, but due to the original multi-tracking being not so ... well, multi, we were forced to take tracks from the Casa da Música gig.
-
DVD Ulver hitem tygodnia w Rock Serwis (http://www.rockserwis.pl/). Premiera przesuniêta na 23.01.2012 r.
-
Zamówione! :)
EDIT: po wielu trudach i znojach odebra³em wczoraj swoje DVD z poczty i ku mojemu zaskoczeniu, w oapkowaniu by³ te¿ Blu-ray! no to siê nazywa klasa, za tak± cenê DVD + Blu ray w piêknym wydaniu... Swoj± drog± dziêki Jacku za polecenie Rock Serwisu - szybko, sprawnie i opakowane tak, ¿e mo¿naby po tym przej¶æ i nic by siê nie sta³o :)
-
Swoj± drog± dziêki Jacku za polecenie Rock Serwisu - szybko, sprawnie i opakowane tak, ¿e mo¿naby po tym przej¶æ i nic by siê nie sta³o :)
Lubiê u nich zamawiaæ. :)
-
Another Brick In The Wall (Part 1) (http://soundcloud.com/ulverx/ulver-another-brick-in-the)
-
(http://www.discorder.com/images/covers/b/L/1/L16549.jpg)
"Childhood's End" (http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=138045&cat=12&mcat=12&l=1) - p³yta z coverami.
-
Mamy wiêcej szczegó³ów:
(http://i.recordshopx.com/cover/normal/3/30/307845.jpg?cd)
Ulver : Childhood's End
Track list
1. Bracelets Of Fingers (originally recorded by The Pretty Things)
2. Lament Of The Astral Cowboy (Curt Boettcher)
3. Can You Travel In The Dark Alone? (Gandalf)
4. Sonn There Will Be Thunder (Common People)
5. Today (Jefferson Airplane)
6. Street Song (The 13th Floor Elevators)
7. 66-5-4-3-2-1 (The Troggs)
8. I Had Too Much To Dream Last Night (Electric Prunes)
9. I Can See The Light (Les Fleur De Lys)
10. The Trap (Bonniwell’s Music Machine)
11. Everybody’s Been Burned (The Byrds)
12. Dark Is The Bark (Left Banke)
13. Living In The Past (Chocolate Watchband)
14. Velvet Sunsets (Music Emporium)
15. Magic Hollow (Beau Brummels)
16. Where Is Yesterday (United States Of America) (http://www.recordshopx.com/artist/ulver/childhoods_end/)
Twórczo¶æ pionierów norweskiego czarnego metalu nieustannie ewoluowa³a i dzi¶ zespó³ Ulver jest ¿yw± legend± "mrocznej" muzyki, ³±cz±c elementy rocka, elektroniki, muzyki symfonicznej i kameralnej razem z muzyk± eksperymentaln±. W 2011r. muzycy nagrali album "War Of The Roses" znakomicie przyjêty zarówno przez krytyków jak i publiczno¶æ, a teraz prezentuj± zbiór psychodelicznych utworów nagranych pod koniec 2011r. Na p³ycie znalaz³y siê kompozycje z repertuaru m.in. The 13th Floor Elevators, Electric Prunes, Jefferson Airplane i The Pretty Things. (http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=138045&l=1)
-
Magic Hollow (http://www.kscopemusic.com/ulver/childhoodsend/) z "Childhood's End".
-
The F*ck happened to Ulver?
-
- sample "Childhood's End" (http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=138045&l=1)
-
Promo video: Magic Hollow (http://vimeo.com/41836114).
-
video raczej ¶rednie, ale zacz±³em siê przekonywaæ do tej piosenki :)
-
Mam nieliche wra¿enie, ¿e te covery bêd± lepsze ni¿ ca³a ostatnia p³yta. Ale fakt faktem, Ulver ma chyba trochê kompozycyjny problem, bo trudno czuæ tu ciary, które pamiêtam z "Blood Inside" czy "Perdition City". Sam nie wiem, mo¿e problem nazywa siê po prostu Daniel O'Sullivan?
-
h8ters gonna h8 :P nawet je¶li Daniel jest problemem to trzeba pamiêtaæ, ¿e to jest kole¶ który wyprowadzi³ cz³onków Ulvera z ich mrocznych kazamatów na s³oñce i dalej na scenê zatem szacun dla niego ;) muzyki spod znaku Mothlite nie trawiê, podobnie jak ostatniej p³yty Ulvera, ale czujê, ¿e jeszcze zostaniemy przez nich pozytywnie zaskoczeni. A z uwag±, ¿e najbli¿szy album bêdzie raczej lepszy zgadzam siê - by³a na tyle s³aba, ¿e to nie powinien byæ problem :P
-
Zobaczymy. Chodzi o to, ¿e lubiê Ulver za to, ¿e na nic siê nie ogl±daj±. A ostatni kr±¿ek ogl±da³ siê ca³okszta³t noise/ambient/electro alternatywy. Name it as you want.
-
tak czy siak, pan O'Sullivan ma rosn±cy wplyw na zespó³ a na tym albumie te¿ to bêdzie s³ychaæ bo o ile mi wiadomo z obecnych cz³onków Ulver jako jedyny umie graæ na gitarze a po samplach s³yszê, ¿e to bêdzie bardzo gitarowa p³yta
-
Recka "Live In Concert At The Norwegian National Opera" - Ocena: 10 Arcydzie³o. (http://artrock.pl/recenzje/51838/ulver_live_in_concert_at_the_norwegian_national_opera.html) Muszê wróciæ, bo ju¿ ze trzy miesi±ce nie ogl±da³em. :)
-
ja te¿, tym bardziej, ¿e od wczoraj wreszcie mam BD i mogê zarzuciæ drug± p³ytkê do³±czon± do zestawu :hihihi:
-
recka "Childhood's End" (http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=8374&Itemid=26)
-
recka "Childhood's End" (http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=8374&Itemid=26)
recka do¶æ s³aba bo kolesiowi ewidentnie nie spodoba³a siê p³yta a wymienia tylko i wy³±cznie jej zalety.. jedyn± "wad±" któr± zauwa¿y³ - je¶li tak to mo¿na nazwaæ - to "po co to jest", co zreszt± wyja¶nia Garm o tu (http://vimeo.com/41089781) zatem parafrazuj±c memy "his argument is invalid". pewnie im bli¿ej premiery tym wiêcej pojawi siê sensownych recenzji daj±cych pojêcie co tam jest, ale i tak przekonaæ siê trzeba "na w³asne ucho" ;)
-
"Childhood's End" wyciek³o i chocia¿ nie mia³em czasu jej przes³uchaæ z przeskakiwanych fragmentów ju¿ wiem, ¿e ta p³yta wywo³a totalny shitstorm w internecie. To jest po prostu piêkny i elegancki... pop. Co tu du¿o mówiæ. ;)
-
a mi siê cholernie spodoba³o :) Panowie powrócili do formu³y "expect the unexpected" i znów zaskoczyli, tym razem albumem mo¿e nie tyle popowym, co klasyczno rockowo psychodelicznym.. i ¶wietnie im to wysz³o! Na razie nie wypowiem siê które kawa³ki mi siê najbardziej podobaj± bo mój rip ma ¼le kawa³ki ponazywane, ale jak to ogarnê wypowiem siê szerzej
EDIT: odrobi³em pracê domow±: skorygowa³em nazwy, przes³ucha³em orygina³ów i jestem w pozycji aby wypowiedzieæ siê na temat p³yty.
Mogê wiêc powtórzyæ z ca³± moc±: cholernie mi siê podoba :) Podstawow± zalet± tego wydawnictwa jest to o czym mówi³ Garm: otworzenie ich bazy fanów na muzykê, która niekoniecznie by³a jej znana. Ja na ten przyk³ad absolutnie ¿adnego orygina³u nie zna³em, a zacne s± to utwory.
Druga sprawa to w jaki sposób zagrali te utwory. Wiêkszo¶æ orygina³ów pochodzi z czasów kiedy perkusjê nagrywano w mono, etc. Nagrania Ulvera to oczywi¶cie pere³ki pod k±tem rzemie¶lniczym, ale panowie zrezygnowali z ³atwej pokusy unowocze¶nienia wszystkiego: w nagraniach nadal czuæ ducha tamtych lat, zachowany jest wspania³y psychodeliczny klimat, do tego podlany typowo ulverow± eteryczno¶ci±.
Je¶li chodzi o aran¿acje, Ulver bardzo ró¿nie podchodzi³ do tych kwestii - s± utwory jak singlowy Magic Hollow gdzie zmiany aran¿acyjne s± kosmetyczne (to nie jest wada, czasem ju¿ samo "od¶wie¿enie" produkcji i dodatek g³osu Garma wystarczy³ aby stworzyæ co¶ wyj±tkowego - nie trzeba by³o na si³ê modyfikowaæ), s± te¿ takie gdzie zmiany s± bardzo daleko id±ce (np. chyba najlepszy moim zdaniem na p³ycie Everybody's Been Burned) no i wszystkie odcienie pomiêdzy.
Ca³o¶ciowo p³yty s³ucha siê ¶wietnie: nie ma niepotrzebnych d³u¿yzn, utwory broni± siê same a Ulver zaskoczy³ wszystkich. To ¿e nie wszyscy doceni± czy zrozumiej± jest akurat wpisane w ich profesjê bo za wyj±tkiem ich ostatniej p³yty, która by³a nieudanym amalgamatem elementów u¿ywanych przez nich wcze¶niej, ka¿dy ich album by³ wyj±tkowy i z definicji nie móg³ siê podobaæ wszystkim. Przy okazji Childhood's End mo¿e bêdzie ostatecznym argumentem dla Ulvera aby odci±æ siê od metalowej ³atki, któr± wszêdzie im na si³ê próbuje siê przypinaæ. Good stuff, na pewno znajdzie siê w rankingu na koniec roku :)
-
bardzo pochlebna recka (http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/recenzje/10219-ulver-childhoods-end.html)
-
bardzo pochlebna recka (http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/recenzje/10219-ulver-childhoods-end.html)
no proszê, kto¶ ma podobne zdanie i spostrze¿enia :)
a Ty Jacku co s±dzisz o p³ycie?
-
a Ty Jacku co s±dzisz o p³ycie?
Gdy przes³ucha³em sample na Rock Serwis, by³em bardzo sceptycznie nastawiony. Zupe³nie mi siê nie podoba³y. Ale wspólnie z Micha³em zaczêli¶cie o albumie pisaæ tak ciep³o, wiêc postanowi³em dzi¶ po pracy po niego siêgn±æ i okaza³o siê, ¿e to bardzo fajna p³yta. Ulver z nowym albumem znalaz³ siê w bardzo podobnym miejscu jak Opeth z "Heritage"*, z t± ró¿nic±, ¿e na "Childhood's End" nie ma jazz rocka, przez co album jest bardziej przystêpny. I choæ to jedynie covery, Garm na nagraniach odcisn±³ piêtno Ulver. Wszystko ma po¿±dany i ulotny Ulverowy klimat, spójnie do siebie pasuje, pomimo tego, ¿e jest to zbiór kompozycji bardzo ró¿nego autorstwa. W najbli¿szych dniach z pewno¶ci± bêdê do p³yty czêsto wraca³. Byæ mo¿e zaopatrzê siê w orygina³... Ogromnie jestem ciekaw, w jakim kierunku Ulver powêdruje na autorskiej p³ycie.
____________________
*Tak na marginesie, ja nie mam problemu ani z "Heritage", ani z "Wars of the Roses". Oba albumy mi siê podobaj±. Co prawda nie w ca³o¶ci, ale podobaj±.
-
Peany na cze¶æ "Perdition City" (http://artrock.pl/recenzje/52198/ulver_perdition_city.html):
"Perdition City", czyli miasto wiecznego potêpienia b±d¼ zag³ady, to w moim odczuciu nadal najwa¿niejsza i najlepsza p³yta Ulver. To w³a¶nie t± p³yt± Norwegowie otworzyli sobie drogê na undergroundowe salony. Wcze¶niej by³ to jeden z wielu zespo³ów, lub zespolików, drugiej fali black metalu w Norwegii, i wcale nie nale¿±cy do tych topowych. Szybko wpletli w swoj± muzykê du¿o folkowych nalecia³o¶ci, jednak dopiero dalsze poszukiwania i radykalna zmiana stylu na nowoczesne, mroczne i oniryczne elektroniczne konstrukcje przynios³a sukces proporcjonalny do ich talentów. Jaki¶ czas pó¼niej znajomo¶æ i uwielbienie "Perdition City" oznacza³a wstêp na awangardowe salony, dla ludzi os³uchanych i "tych z dobrym gustem". Warto tak¿e zaznaczyæ, ¿e od tej p³yty (a w³a¶ciwie ju¿ 2 lata wcze¶niej wcze¶niej) zacz±³ kszta³towaæ siê obecny, najbardziej p³ody i twórczy sk³ad Ulver. Chodzi oczywi¶cie o przyj¶cie Tore Ylwizakera, a chwilê pó¼niej Jørna H. Sværena, którzy pomogli prze³o¿yæ pokrêcone koncepcje Kristoffera Rygga na odpowiednie czêstotliwo¶ci i sample.
"Perdition City" oscyluje w eksperymentalnych klimatach niezale¿nej elektroniki, trip hopu, ambientu, z domieszkami jazzu, s³ownych recytacji i klimatycznych odg³osów. W porównaniu do poprzedzaj±cej album EP "Metamorphosis", album jest o wiele bardziej z³o¿ony, korzysta z wiêkszej ilo¶ci zabiegów, bity i czê¶æ perkusyjna s± urozmaicone, raz bêd±c tylko t³em, kiedy indziej bombarduj±c s³uchacza. W wiêkszo¶ci jest to album instrumentalny, jednak s± momenty w których Rygg swoim ultra g³êbokim g³osem wpasowuje siê w klimat Miasta Zag³ady (np. "Lost In Moments", nawiedzony "We Are The Dead", lub jedyny "piosenkowy" utwór "Nowhere/Catastrophe"). Koñcówka albumu doskonale pokazuje jego klimat - ciemne, deszczowe, wymar³e miasto z zapomnianymi, otulonymi dymem klubami jazzowymi i ma³ymi teatrami, miasto pozbawione "normalnych" ludzi, jednak pe³ne szumów, przelewaj±cych siê d¼wiêków i kolorów, fortepianowych harmonii i wokalnych westchnieñ. Klimat ponurej, enigmatycznej, nocnej wycieczki po brudnej, przemys³owej dzielnicy miasta na granicy jawy i snu. Niew±tpliw± zalet± p³yty jest tworzenie obrazu przy udziale muzyki, w koñcu to muzyka do wewnêtrznego filmu.
-
Ulver wydaje nowy album, koncertowy zat. "Live At Roadburn" (http://burningworldrecords.com/item/live-at-roadburn-cd):
(http://www.roadburn.com/wp-content/uploads/2013/03/ULVER_cd-roadburndigipak.jpg)
tracklista:
Bracelets of fingers
In the past
Can you travel in the dark alone?
Soon there’ll be thunder
Today
Velvet sunsets
Street song
66-5-4-3-2-1
I had too much to dream (last night)
Magic hollow
Impromptu performance (dedicated to Can) (http://store.jester-records.com/ULVER_Live_at_Roadburn_p/ulver-psyche02.htm)
- dwa kawa³ki do pos³uchania tu (http://burningworldrecords.bandcamp.com/album/live-at-roadburn-2012-2)
-
hmm.. o ile pomys³ z wydaniem "Childhood's End" mi siê podoba³ to wydawanie p³yty live z materia³u z p³yty z coverami to ju¿ jednak przeginanie.. mo¿e jednak co¶ nowego?
-
Ulver powraca. I mam wra¿enie, ¿e tak¿e powraca do formy, która gdzie tam odp³ynê³a w 2007 roku.
LINK (http://vimeo.com/69377561)
-
Ulver powraca. I mam wra¿enie, ¿e tak¿e powraca do formy, która gdzie tam odp³ynê³a w 2007 roku.
LINK (http://vimeo.com/69377561)
Jestem ogromnie ciekaw, bo z zapowiedzi wychodzi rzecz nietypowa:
(http://www.neuroparecords.com/images/products/large/ULVER_cdcover.jpg)
ULVER MESSE I.X–VI.X
08/01/2013
Music commissioned for Tromsø Kulturhus in cooperation with the Arctic Opera and Philharmonic Orchestra.
Composed and first performed by Ulver, on primarily electronic instruments, with the Tromsø Chamber Orchestra September 21 2012. The assistance of Martin Romberg – God bless his Viennese heart and arrangements – has been invaluable. Much of this was recorded live, yet it is not a live album. We've spent long hours in the studio translating what happened that night.
We are at peace for now. It is more quiet than normal. More modern than medieval. But there will always be rapture. Consecration and crying. The father, the mother ... and ghosts. Shadows reverberates – it feels like a companion piece – and Silence's erratic electronique. Sample culture. War and vulture. People hurt. In spite we love. Our children. We fear their future.
Remember Górecki's No. 3: Symphony of Sorrowful Songs. It has haunted us for years, and probably always will. The Gustavs Mahler and Holst. Sound collages from When or Nurse With Wound. 70's kraut and synth. Ash Ra and Autobahn. 80's pop scores. John Carpenter and Tin Drum. Terry Riley, again and again and again. Saint John of the Cross.
By now, most of you know where we come from. The rest is silence.
Ulver, Purgatory, summer 2013. (http://www.neuroparecords.com/products.php?TRICK051)
(http://www.jester-records.com/ulver/images/ULVER_MESSE_I.X-VI.X_postcard.jpg)
Edit: i jeszcze tracklista:
1. I.X - As Syrians Pour in, Lebanon Grapples with Ghosts of a Bloody Past
2. II.X - Shri Schneider
3. III.X - Glamour Box (Ostinati)
4. IV.X - Son of Man
5. V.X - Noche Oscura del Alma
6. VI.X - Mother of Mercy (http://www.spirit-of-metal.com/album-groupe-Ulver-nom_album-MESSE_I.XVI.X-l-pl.html)
Jak widzê, by³o ju¿ tak¿e jakie¶ wykonanie na ¿ywo (yt (http://www.youtube.com/watch?v=k8QixJhezX4)):
(http://www.jester-records.com/ulver/images/ULVER_Volkspalast_medium.jpg)
-
Preorder na bia³ym kr±¿ku zamówiony ;______; .
-
Albo to bêdzie niesamowite i wci±gaj±ce, albo ¶miertelnie nudne - innych opcji nie widzê :P
-
Czy¿by by³ jaki¶ wyciek (http://www.porcupinetree.pl/forum/viewtopic.php?p=89552#89552)?
-
Nie tylko wyciek, ale i premiera: ja dzi¶ kupi³em p³ytê na bandcampie - w ciemno. W³a¶nie skoñczy³em s³uchaæ pierwszy raz i.. hmm.. no uczucia na razie bardzo mieszane. Zobaczymy jak bêdzie dalej, ale p³yta roku to to chyba nie bêdzie
-
A faktycznie, jest (http://ulver.bandcamp.com/album/messe-i-x-vi-x).
Edit: w nocy wycieczka na dworzec Chopina i dopiero teraz przes³ucha³em - po pierwszym smakowaniu ¶rednio mnie poci±ga. ;)
-
S³ucham w³a¶nie (http://www.youtube.com/watch?v=4EtSWs9729s) trzeci raz i nawet zaczynam odczuwaæ przyjemno¶æ. :)
-
Ja wiem, ze sie powtarzam i wiem, ze nawet jest osobny watek na takie wynurzenia, ale pliiiiz, niech mi ktos wyjasni na czym polega fenomen tego zespolu :P
-
Najpro¶ciej, muza gra w duszy b±d¼ nie. Przyk³adowo "Shadows of the Sun" i "Wars of the Roses" w mojej bardzo. :duma: Trzeba trochê wiêcej zespo³u pos³uchaæ, ale jest ryzyko, ¿e nie dotrze nigdy... :yawinkle:
-
niech mi ktos wyjasni na czym polega fenomen tego zespolu :P
Jak mi wyja¶nisz, na czym polega fenomen Dream Theater czy Iron Maiden, czy innego zespo³u, który ca³y czas gra to samo, tylko tytu³y siê zmieniaj±, to siê zastanowiê, co Ci odpowiedzieæ :P
-
Szach-mat ;)
Obawiam sie, ze nie pozostaje mi nic, jak zgodzic sie z Luksorem ;)
-
Trzecie podej¶cie do nowego albumu i powiem, ¿e zaczyna mi siê to podobaæ. To z jednej strony co¶ zupe³nie innego, a z drugiej jest w tym co¶ tak do bólu Ulverowego, pewna atmosfera, niektóre brzmienia... Nawet nie chodzi o sam wokal Garma (którego tu ma³o, a szkoda). Nadal jest dla mnie ten album nieodkryty i nie mogê jako¶ wej¶æ w tê muzykê, ale my¶lê, ¿e to kwestia kilku kolejnych ods³uchów. Jak dot±d ka¿dy kolejny jest lepszy, wiêc chyba siê przekonam. Poza tym sama orkiestra brzmi tu bardzo ³adnie i to mnie zachêca, by wracaæ do tej muzyki.
Koñcówka Son of Man zaje¿d¿a mi trochê Lacrimos± (ergo Mozartem).
-
Na albumie s³yszê tak¿e Góreckiego, Tangerine Dream i masê innych wp³ywów, których najzwyczajniej nie mogê skojarzyæ. ;)
-
Najnowsza propozycja muzycznego wizjonera Kristoffera Rygga. Norweski Ulver zaczyna³ jako zespó³ blackmetalowy, ale ju¿ na drugiej p³ycie „Kveldssanger” pokaza³ wszem i wobec, ¿e absolutnie nie zamierza byæ zaszufladkowany w jednym gatunku. P³yta akustyczna nagrana przez metalowy (wówczas) zespó³ – to musia³o wywo³aæ szok w¶ród fanów ciê¿kich brzmieñ... S³owo „Ulver” oznacza w jêzyku norweskim „Wilki”, a te zwierz±tka lubi± chodziæ w³asnymi ¶cie¿kami... Czy mo¿e dziwiæ wiêc fakt, ¿e zespo³owi o tej nazwie po drodze by³o zarówno z elektronicznymi eksperymentami, s³ynnym poematem Blake’a, muzyk± filmow±, orkiestrow±, a tak¿e coverami... Kiss i Prince’a?
„Messe” rozgrywa siê na kilku p³aszczyznach. W otwieraj±cej ca³o¶æ, wielow±tkowej kompozycji dominuje muzyka powa¿na w ró¿nych odcieniach. Ale ju¿ „Shri Schneider” móg³by bez problemu trafiæ na „Alpha Centauri” lub „Zeit” Tangerine Dream. „Noche Oscura Del Alma” nie powstydziliby siê z kolei niemieccy eksperymentatorzy spod znaku Amon Duul II, czy Ash Ra Tempel. Pewnie te¿ nikt nie zdziwi³by siê, gdyby wykonano go podczas którego¶ z licznych koncertów festiwalu Warszawska Jesieñ...
Partie wokalne pojawiaj± siê dopiero w czwartej kompozycji „Son of Man” – jednym z najciekawszych fragmentów tego niesamowitego albumu. Rygg ¶piewa równie¿ w fina³owym „Mother of Mercy”. Pierwsze minuty to uduchowiona pie¶ñ z wsamplowanymi fragmentami nabo¿eñstwa, pó¼niej mamy jednak do czynienia z eksperymentaln± form±. Tytu³owa msza (i to bez przymiotnika czarna), hymn do Matki Mi³osierdzia... Intryguj±ca sprawa w przypadku faceta, który zaczyna³ od ekstremalnego metalu, nieprawda¿?
Liderowi Ulver oraz muzykom Orkiestry Kameralnej z Tromsoe uda³o siê wytworzyæ niesamowity, mistyczny wrêcz klimat na „Messe”. To nie jest ³atwa w odbiorze muzyka: wymaga od s³uchacza skupienia, oderwania siê od codziennych obowi±zków, wyciszenia... Ale w zamian oferuje bogat± paletê d¼wiêkowych doznañ na poziomie, do których dostêp maj± tylko nieliczni, wybrani twórcy.
My¶lê, ¿e dla wytworzenia owego klimatu nie bez znaczenia by³ równie¿ fakt, ¿e album powsta³ w mie¶cie le¿±cym ju¿ za ko³em podbiegunowym. Pe³ne uroku „okoliczno¶ci przyrody” i codzienny puls tego miejsca – jak¿e inny od wielkomiejskiego ha³asu - musia³y wp³yn±æ na tak wra¿liwych artystów...
Oprawa muzyczna nabo¿eñstwa? „Muzyka do wewnêtrznego filmu” (jak brzmia³ podtytu³ pamiêtnego „Perdition City” z 2000 roku)? A mo¿e poemat symfoniczny? Nowa p³yta Ulver... Po prostu...
10/10
Robert D³ucik (http://www.rockarea.eu/articles.php?article_id=3338#.UjFgOqcNsqk.facebook)
-
Dzisiaj odebra³em z poczty moj± mszê Ulvera. Mogê napisaæ tylko tyle, ¿e nie spodziewa³em siê niczego z³ego po tej p³ycie. Nie us³ysza³em nic z³ego. Muszê siê przespaæ po ca³ym dniu z tym albumem, bo czujê siê bardzo dziwnie.
-
Kolejna entuzjastyczna recka nowego albumu (http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/recenzje/14058-ulver-messe-ix-vix.html). Tak btw. jak Wam wchodzi?
-
Ja po pocz±tkowym zainteresowaniu teraz w ogóle o nim zapomnia³em. Ostatnie dwa podej¶cia koñczy³y siê tym, ¿e po przes³uchaniu zawiesza³em siê na Perdition City albo Svidd Neger i do Mszy ju¿ mi siê nie chcia³o wróciæ. Pewnie jeszcze po ni± siêgnê ale na razie jako¶ zupe³nie nie mam nastroju na tak± muzykê.
-
Kolejna entuzjastyczna recka nowego albumu (http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/recenzje/14058-ulver-messe-ix-vix.html). Tak btw. jak Wam wchodzi?
mam trochê takie wra¿enie, ¿e te entuzjastyczne recenzje to trochê na zasadzie, ¿e g³upio skrytykowaæ co¶ czego siê nie rozumie. Ja otwarcie powiem, ¿e albumu nie rozumiem i nie zanosi siê abym go szybko zrozumia³, choæ próbowa³em kilkukrotnie. Fajnie, ¿e Panowie zrobili kolejny skok w nieznane, ale te maj± to do siebie, ¿e trudno przewidzieæ czy siê skacze w dobr± stronê czy nie, ¿e to tak obrazowo przedstawiê. Dla mnie ten skok wyl±dowa³ daleko od geniuszu Shadows of the Sun czy Perdition City, w zwi±zku z tym ciê¿ko bêdzie mi powiedzieæ, ¿e to jednak skok udany
-
Ulvera i Sunn O))) zapowiadaj± wspólny album
:shock: Sweet mother of drone :shock:
Album nazywa siê Terrestrials i premierê bêdzie mia³ w lutym 2014. (http://www.factmag.com/2013/11/19/sunn-o-and-ulver-announce-joint-lp-terrestrials/)
Oto ok³adka:
(http://factmag-images.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/2013/11/ULVER.jpg)
-
Akurat trafili w moment kiedy znowu, po d³u¿szej przerwie, zatapiam siê w Ulverze i do¶æ czêsto siêgam równie¿ po Sunn O))). Jak dla mnie to jedna najbardziej wyczekiwanych p³yt w ostatnim czasie.
-
S³ucham od wczoraj "Messe" i muszê przyznaæ, ¿e zrobi³a na mnie wielkie wra¿enie. W przeciwieñstwie do wielu projektów orkiestrowych s³ychaæ, ¿e panowie mieli od pocz±tku do koñca pomys³ na kompozycje i wykorzystali je ¶wietnie. ¦wietna, gêsta atmosfera. Nie przeci±gnêli struny w ¿adnym momencie, proporcje wymieszania orkiestry z elektronik± i wokalami Garma s± idealne. No i ca³y czas s³ychaæ, ¿e to Ulver, zespó³ nie zatraci³ siebie i dalej jest rozpoznawalny ;)
-
SUNN O))) & Ulver - Eternal Return (excerpt) (http://sunnulversl.bandcamp.com/)
That take became the album’s opening piece, “Let There Be Light,” which builds up from silence and darkness and proceeds – ceremoniously, coruscating – O’Malley and O’Sullivan creating the backdrop for Rygg’s Basso Profondo chants. The music unfolds over eight minutes before reaching a crescendo of bass and brass, introducing both Anderson and ULVER as we know them. The Sunn has risen.
“Western Horn” accelerates on a single and austere note of sustained bass and low end, evolving gradually into a haunted soundscape. Crying violins, clusters of Fender Rhodes, guitar pickups, and metal plate drones are gradually layered beneath Anderson’s augmented bass feedback.
“Eternal Return” introduces Rygg singing a lyric evoking ancient Greece, Egypt and the Biblical lands. The song is palindromic, echoing the lyric, beginning and ending with the same bass line and musical pattern, though the guitars are ultimately reversed as the song implodes upon itself. (http://www.earsplitcompound.com/site/2013/12/10/sunn-o-first-audio-sample-unveiled/)
-
Let there be Light (http://www.youtube.com/watch?v=71SMlH5KaRI)
-
Let there be Light (http://www.youtube.com/watch?v=71SMlH5KaRI)
Czyli totalna awangarda - sam nie wiem co o tym s±dziæ? :shock: Niby nietuzinkowe i monumentalne, ale artystycznie... na dobr± sprawê taki podk³ad ilustracyjny, takie plamy d¼wiêkowe, przy dostêpie do odpowiedniego "sprzêtu", w³a¶ciwie ka¿dy potrafi³by stworzyæ. ;)
-
Kompletnie siê z Tob± nie zgadzam, Jacku. Wymagany sprzêt to ogromne wzmacniacze, porównywalne z Fenderowskim Sunn model T, orkiestra symfoniczna w pe³nym sk³adzie, umiejêtno¶ci cyfrowej syntezy d¼wiêkowej na poziomie bardzo zaawansowanym i produkcji analogowo/cyfrowej najwy¿szej klasy. Nie jest to tak¿e ¿adna awangarda, przywo³ywane s± echa Arvo Pärta, Góreckiego, Tavenera, czasami s³ychaæ echa Iannisa Xennakisa. To zwyczajna muzyka zwana obecnie contemporary classical podszyta subtelnie elektronik± i elementami dronów, ale nie tych z pierwszych p³yt Sunn O))), ale raczej tych od Stars Of The Lid, czy Maeror Tri. W tym utworze tak wiele siê dzieje, ¿e sp³ycanie go do pojêcia plam d¼wiêkowych przypomina³oby opis p³yt Opeth jako death metal z partiami na akustyku, czy Floydów jako brytyjski rock z wyra¼nym basem i d³ugimi kawa³kami.
Odno¶nie numeru - przes³ucha³em, bo nie mog³em uwierzyæ pierwszemu komentarzowi pod linkiem, ale nie mam obaw :). Nie tykam, a¿ do momentu zakupu kr±¿ka, ale po tych 10 minutach mogê ¶mia³o stwierdziæ, ¿e nie tego oczekiwa³em po wydanym w 2009r. Monoliths & Dimensions; oczekiwa³em czego¶ gorszego.
-
Je¿eli ju¿ wspominamy Góreckiego, który sta³ siê jakby mentorem Rygga ju¿ na "Messe I.X - IV.X", to w jego najwybitniejszym dziele "Symfonia pie¶ni ¿a³osnych", w Lento Sostenuto Tranuillo Ma Cantabile mamy jaki¶ wstêp, rozwiniêcie, kulminacjê i zakoñczenie, mamy jak±¶ dramaturgiê. A w Let there be Light pora¿a jednostajno¶æ. Oczywi¶cie ma to swój urok, ale obawiam siê, ¿e do koñca tego albumu ju¿ nic siê nie wydarzy. W Let there be Light pora¿a mnie monotonia i nico¶æ. W znanym nam ju¿ fragmencie Eternal Return równie¿. Sorry wszystkich, mo¿e jeszcze nie doros³em, mo¿e nie dorosnê, ale na tê chwilê nie us³ysza³em tam nic co by mnie zelektryzowa³o, co by mnie poruszy³o, wzruszy³o i oszo³omi³o. Ledwie mogê te kilkana¶cie minut przebrn±æ do koñca. Nic tam dla siebie nie znajdujê. Mo¿e przez moment... Chylê czo³a przed Kristofferem, ale chyba siê od niego oddalam, choæ na dobr± sprawê nigdy blisko nie by³em. Te kilkana¶cie minut ¶wietnie brzmi, jest takim rzek³bym impresjonistycznym zaczynem do stworzenia czego¶ wybitnego i nietuzinkowego, ale w tym co ju¿ mi siê uda³o us³yszeæ widzê jedynie bohomazy próbuj±ce udawaæ sztukê. Oczywi¶cie siêgnê po ca³y album i byæ mo¿e zmieniê zdanie. Byæ mo¿e dotrê do jego wnêtrza nawet w takiej formie, ale póki co odczuwam jedynie wewnêtrzne rozdarcie. :(
-
Ja siê nie bojê przyznaæ: nie znam siê i nie mam wystarczaj±cej wiedzy i do¶wiadczenia je¶li chodzi o tak± muzykê, ¿eby tam us³yszeæ to, co us³yszeæ trzeba i doceniæ cokolwiek. Nie mam przekonania do tego, czy Ulver i Sunn s± w stanie nawi±zaæ dialog z wspó³czesn± muzyk± tak zwan± powa¿n±, ale te¿ moja wiedza na jej temat pochodzi raczej ze strzêpków cudzych opinii i okazjonalnych kontaktów, ni¿ faktycznie pilnej obserwacji i przemy¶lanego do¶wiadczenia, co wynika przede wszystkim z faktu, i¿ traktowanie muzyki jako sztuki przede wszystkim konceptualnej i uzale¿niaj±cej prze¿ycie emocjonalne w zupe³no¶ci od zrozumienia i prze¿ycia intelektualnego do mnie nie przemawia i nie mogê siê z nim pogodziæ (na szczê¶cie nie mam obowi±zku siê do tego paradygmatu przekonywaæ).
P³yty pos³ucham, zobaczê co jest dla mnie dostêpne w warstwie ekspresyjnej i brzmieniowej, ale obawiam siê, ¿e skoñczy siê odbiorem porównywalnie ch³odnym, jak w przypadku ostatniego kr±¿ka Ulvera. Byæ mo¿e zechce mi siê siêgn±æ do ¼róde³, dr±¿yæ i spróbowaæ wydobyæ z tego co¶ wiêcej, ale nawet sobie tego teraz nie obiecujê.
Z drugiej strony, odno¶nie muzyki powa¿nej, skoro Penderecki móg³ wyj¶æ z dusznej filharmonii na festiwale i nie tylko pozwoliæ sobie na wspó³pracê z muzykami rozrywkowymi, ale (co pewnie by³o dla niego trudniejsze), przekonaæ siê, by w tym celu siêgn±æ w przesz³o¶æ, do rozdzia³u swojej twórczo¶ci, który zamkn±³ dawno temu i odci±³ siê od niego, to byæ mo¿e porozumienie miêdzy tymi ¶wiatami, tak d³ugo przez wielu wyczekiwane, stanie siê w koñcu realne.
-
Piszemy o inspiracjach wspó³czesn± muzyk± klasyczn±, a za spraw± trêbacza s³yszê tam inspiracje muzyk± jazzow±. Chodzi mi po g³owie jaki¶ temat filmowy, ilustracyjny, mo¿e nawet Komedy, ale nie skojarzê. ;)
-
W ci±gu kilku dni przes³ucha³em album kilka razy. Po pierwszym, obojêtno-lekko-niechêtnym odbiorze, zaczynam wnikaæ w jego atmosferê, choæ nadal brakuje mi w tym wszystkim dramaturgii. Owszem pojawia siê taki moment w 'Let There Be Light' od ok. 8:23 (znakomity) - oczekiwa³bym jednak jego dalszego rozwiniêcia, a to jest w³a¶ciwie kulminacja kompozycji. Ca³o¶æ albumu kolejny raz dla mnie ratuje g³os Kristoffera, pojawiaj±cy siê w jego koñcówce - to kolejny niezwykle elektryzuj±cy moment. Generalnie muzyka nie³atwa w odbiorze, choæ po kilkudziesiêciu latach s³uchania ró¿nych ró¿no¶ci, jej odbiór nie stanowi wiêkszego problemu. Od czasów szalonego eksperymentu The Beatles 'Revolution 9' (http://www.youtube.com/watch?v=fs_LHpiYUF0), który nosi znamiona totalnej przypadkowo¶ci, muzycznego chaosu i ¶wiadczy o wewnêtrznym wypaleniu twórczym, "Terrestrials" jest ¶wiadectwem rozwoju artystycznego. Zawarto¶æ albumu idealnie wpisuje siê w ramy "Warszawskiej Jesieni". Pomimo subiektywnych oporów, po kilku podej¶ciach jestem jednak lekko na tak i z pewno¶ci± bêdê wraca³ do albumu co jaki¶ czas. :)
-
"Terrestrials" SUNN O))) & Ulver jest ju¿ w ca³o¶ci na bandcamp (http://sunnulversl.bandcamp.com/).
-
Sunn O))) & Ulver "Terrestrials"
Sunn O))) i Ulver to dwa dziwne muzyczne ¶wiaty. Oba zespo³y oddziela du¿a odleg³o¶æ, ale nie przeszkodzi³o to w stworzeniu wspólnego dzie³a, jakim jest "Terrestrials".
Ten kr±¿ek to tylko trzy utwory, w sumie niewiele ponad trzydzie¶ci piêæ minut muzyki, rzecz wydana niespodziewanie, skromnie i ascetycznie. W zapowiedziach mo¿na przeczytaæ, i¿ "Terrestrials" odkrywa najwiêksz± moc tajemnicy d¼wiêku. Oby³o siê bez wymieniania gatunku, kategorii i szuflad, choæ bior±c pod uwagê ostatnie dzie³a obu formacji, muzyka zawarta na tym albumie musia³a potoczyæ siê na liniach ambientu i wariacji na temat elektroniki. Twórcy z USA i Norwegii postarali siê wykreowaæ wokó³ kr±¿ka magiczn± wrêcz aurê i obiecaæ potencjalnemu s³uchaczowi, ¿e otrzyma mo¿liwo¶æ obcowania z materia³em wyj±tkowym. Czy jest tak w rzeczywisto¶ci?
Wspó³praca pomiêdzy Sunn O))) i Ulver dojrzewa³a od sierpniowego koncertu w Oslo w 2008 roku, a wiêc trzeba by³o przesz³o piêciu lat na stworzenie tego krótkiego materia³u materia³u. Powsta³ jednak album dojrza³y, choæ bior±c pod uwagê prawid³a rynku muzycznego, dalece nieprzystêpny. Trzeba sobie bowiem od razu u¶wiadomiæ, ¿e "Terrestrials" nie jest materia³em dla wszystkich, a ekskluzywn± form± terapii dla duszy koj±cej siê ambientem i ciemn± stron± elektroniki. To album trudny, ale osadzaj±cy siê g³êboko w pod¶wiadomo¶ci s³uchacza. Pomimo niepozornych trzydziestu piêciu minut, konstrukcja p³yty zosta³a u³o¿ona w taki sposób, aby oszukaæ czas. Wlok±ce siê strzêpy ambientu buduj± logiczn± ca³o¶æ i wymagaj± od s³uchacza cierpliwo¶ci i skupienia. To w ¿adnym wypadku nie jest kr±¿ek, który oprócz s³uchania pozwala na zajmowanie siê czymkolwiek innym. Sunn O))) i Ulver stworzyli bowiem elektronicznego ducha, pe³nego minimalizmu, mroku i nostalgii. To w pewnym sensie przeniesienie najbardziej odwa¿nych obrazów Davida Lyncha do ¶wiata muzyki. Niezrozumienie i dezaprobata bêd± wiêc nieod³±czon± czê¶ci± komentarzy na temat "Terrestrials".
W trzech kompozycjach bardzo oszczêdnie siêgniêto po klasyczne instrumenty. Pojawiaj± siê gitary, bas, bêbny, tr±bka, a nawet instrumenty smyczkowe i tylko czcigodni twórcy wiedz± co jeszcze. Jednak to wszystko znalaz³o siê w cieniu elektronicznego i d¼wiêkoszczelnego tworzywa. D³ugie i mozolnie wlok±ce siê pejza¿e d¼wiêkowe stanowi± nieod³±czn± czê¶æ "Terrestrials". Szczególnie je¶li we¼miemy pod uwagê "Western Horn", którego wiod±cy motyw zdaje siê nie mieæ koñca. To prawie dziesiêciominutowa wêdrówka w jednym schemacie d¼wiêkowym, który sporadycznie bywa traktowany ró¿nymi drobiazgami instrumentalnymi. O wiele wiêcej urozmaiceñ znalaz³o siê w otwieraj±cym dzie³o utworze zatytu³owanym na wskro¶ filozoficznie "Let There Be Light". To klasyczna koncepcja narodzin - od minimalistycznej i niepewnej przestrzeni elektronicznej ku wielkiemu rozwiniêciu i gonitwie d¼wiêków. Mrok. Tajemnica. Rozb³ysk ¶wiat³a i energii. S³oñce. Czy motyw przewodni "Terrestrials" zosta³ zogniskowany wokó³ problematyki narodzin? Ok³adka wskaza³a mi podpowied¼. £±czy siê w niej bowiem symbolika kobiety i mê¿czyzny, ale byæ mo¿e próbujê oszukaæ moj± wyobra¼niê, tak jak muzycy Sunn O))) i Ulver uczynili z czasem trwania tego albumu.
Dzie³o w wielki sposób wieñczy "Eternal Return". To wspania³y utwór, który pierwotnie sprawia wra¿enie jakby zosta³ utrzymany w klimacie post metalowym. Jednak nostalgiczne smyczki nad piêknym ambientowym pejza¿em natychmiast przywo³uj± w³a¶ciw± to¿samo¶æ Sunn O))) i Ulver. W "Eternal Return" odzywa siê tak¿e Kristoffer Rygg. Krótko, bo zaledwie w szesnastu linijkach, ale w³a¶nie wtedy padaj± s³owa podsumowuj±ce "Terrestrials" - pos³uchaj milcz±cego. Wszak nie trzeba wielkich form, ¶wiatowej produkcji, ani tym bardziej armii muzyków by zarejestrowaæ kr±¿ek, który zapadnie w pamiêæ. Zaiste, dzie³o, które odkrywa najwiêksz± moc tajemnicy d¼wiêku. Taki w³a¶nie jest rezultat wspó³pracy Sunn O))) i Ulver. Piêkny album.
9/10
Konrad Sebastian Morawski (http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/recenzje/15141-sunn-o-and-ulver-terrestrials.html)
-
D³uga¶ny, ale ciekawy wywiad z Garmem (http://www.attnmagazine.co.uk/features/8109).
-
(http://www.roadburn.com/wp-content/uploads/2014/02/Sunn-Ulver-Terrestrials-Artwork.jpg)
Hieronim i jak wra¿enia? I ogólnie jak samo wydawnictwo, bo o ile siê nie mylê wydali to w jewel case... ;)
-
Poor Murdered Woman (http://www.youtube.com/watch?v=XzII_83CeBw) - nagrali nowy utwór.
-
Poor Murdered Woman (http://www.youtube.com/watch?v=XzII_83CeBw)
Bardzo siê mnie podoba. Niby takie plumkanie, ale bez cukru i ¶rodków nasennych.
-
Poor Murdered Woman (http://www.youtube.com/watch?v=XzII_83CeBw)
Bardzo siê mnie podoba. Niby takie plumkanie, ale bez cukru i ¶rodków nasennych.
Miê te¿.
-
Ulver will soon be providing further details regarding their upcoming release which will be a double album with over 80 minutes worth of material. The album will consist of multitracked and studio-enhanced live, mostly improvisational, rock and electronic soundscapes, 2/3 of which has never been heard before, and will be titled ATGCLVLSSCAP.
A tutaj wywiadzik. (http://www.jester-records.com/ulver/ulver_history.html)
-
Nowy Ulver wyciek³ .... 80 minut ciê¿kiej strawy :ok:
-
A fakt, jest ju¿ co¶ na bandcampie.
(https://f1.bcbits.com/img/a3008213619_10.jpg)
ATGCLVLSSCAP (https://ulver.bandcamp.com/album/atgclvlsscap)
-
nowy Ulver w ca³o¶ci na bandcamp (https://ulver.bandcamp.com/album/atgclvlsscap)
-
I jak Wam siê podoba? Mnie generalnie ani ziêbi ani grzeje
-
I jak Wam siê podoba? Mnie generalnie ani ziêbi ani grzeje
Mnie tak¿e. ;)
-
recka (http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=16526&Itemid=26)
-
Odgrzeba³em i przes³ucha³em. Na raty. A i tak ziewa³em z nudów. Nie podejrzewam siê o powrót do tego nagrania kiedykolwiek.
-
Przes³ucha³em 2 razy w pracy i póki co dla mnie jest to najciekawszy ich album od czasów Shadows Of The Sun i nawet pomimo tego, ¿e wykorzystane s± tu (chyba - gdzie¶ s³yszalem czê¶æ tych melodii i nie mówiê tu o Nowhere) motywy z poprzednich albumów. Najbardziej podszed³ mi utwór Cromagnosis i Glammer Hammer (czy w tym drugim nie jest wziêta melodia gdzie¶ z Messe ?).
P.S W kwestii ankiety na najlepszy album - zag³osowa³em na Blood Inside.
-
No ciekawe, jak siê jednocze¶nie zgadzamy i nie zgadzamy. Te¿ uwa¿am, ¿e Blood Inside jest najlepszy. Ale w tym nowym nie widzê nic ciekawego. Mo¿e tam i co¶ jest, ale przez te bite 80 minut nie znalaz³ siê ani jeden haczyk, który by przyku³ moj± uwagê, wiêc po prostu nie chce mi siê wracaæ. To ju¿ nie te czasu, kiedy mêczy³em p³yty po 3-4 razy, a¿ co¶ mi siê ³askawie spodoba³o. A wersja Nowhere taka jaka¶ te¿ rozwleczona, wolê tê z Perdition City.
-
Je¶li chodzi o Nowhere, to te¿ sie zgadzam z tym, ¿e orygina³ lepszy.
Nie wiem czy nowy album jest lepszy, czy gorszy od poprzednich, wiem natomiast, ¿e w moim przypadku s³ucha go siê o wiele ³atwiej od dwóch poprzednich. Wchodzi ³atwiej od np. takiego Messe, które, owszem, jest piêkn± muzyczn± opowie¶ci±, ale trzeba du¿o cierpliwo¶ci, ¿eby dojrzeæ warto¶æ tego albumu , a Terrestrials póki co w ogóle pominê milczeniem.
To ju¿ nie te czasu, kiedy mêczy³em p³yty po 3-4 razy, a¿ co¶ mi siê ³askawie spodoba³o.
Tu chyba mam podobnie, tyle, ¿e w³a¶nie nowy album wszed³ mi od razu, a mêczenie bardziej mia³o miejsce przy poprzednich wydawnictwach (w przypadku wspomnianego Messe jednak by³o warto) ;).
-
(https://f4.bcbits.com/img/a2575559421_10.jpg)
Ulver - The Assassination of Julius Caesar (https://ulver.bandcamp.com/album/the-assassination-of-julius-caesar)
-
Dzisiaj odebra³em p³ytê. Album moim zdaniem wymiata. Szczególnie wra¿enie robi ostatni numer Coming Home.
-
O kurczê, leci ju¿ drugi numer i wygl±da na to, ¿e Ulver nagra³ album, na którym, ku mojemu zaskoczeniu, jest jaka¶ muzyka :lol:
Nie wiem jeszcze czy to moje klimaty, ale brzmi intryguj±co.
-
Widzê, ¿e Ulver na tym forum trochê siedzi w k±cie, wiêc pozwolê sobie z opó¼nieniem napisaæ co¶ o nowej p³ycie :D Zaznaczê na wstêpnie, ¿e chocia¿ moje ulubione p³yty Ulvera maj± ju¿ ponad dekadê, to jeszcze siê nie zgubi³em i ostatnie p³yty lubiê. Po wcze¶niejszym wypuszczeniu "Nemoralii" i zapowiedziach albumu "pop" by³em do¶æ ostro¿ny, bo nie brzmia³o to wszystko jak mój klimat. Ale po kilku ods³uchach albumu muszê schowaæ sceptycyzm i snobizm do kieszeni, bo ta p³yta jest ¶wietna. Jest du¿o l¿ej ni¿ bywa³o - w tym sensie, ¿e s± melodie, wszystko p³ynie fajnie w wpada w ucho - ale nie jest mniej ambitnie. Bêdê do tego wraca³, bo to chyba pierwszy Ulver, którego mogê s³uchaæ na luzie, dla odprê¿enia.
-
Zapowied¼ nowej EP Ulver
https://m.youtube.com/watch?t=8s&v=I_tR3H1BHic
-
Drone Activity (https://ulver.bandcamp.com/album/drone-activity)
-
Drone Activity (https://ulver.bandcamp.com/album/drone-activity)
Ulver zamienia siê w Sunn)))??? :shock:
-
We stayed there for 90 minutes, of which 70 have been meticulously mixed and mastered for this release. All of them are new sounds. Darker and more dire
Da sie szybko album nagrac? Da sie! ;) ;) ;)