Mourner's Corner
Dzia³ ogólnomuzyczny => Steve Wilson & co. => Topic started by: Czarna on 2003-12-17, 20:37:56
-
Skoro ju¿ kto¶ dzia³ za³o¿y³ :D
W³a¶nie, czy s³yszeli¶cie o tym zespole? Z tego, co wiem, to zespo³ niejakiego Steva Wilsona, który zajmuje siê produkcj± kilku ostatnich p³yt Opeth.
A ja sobie niedawno przypomnia³am i w³a¶nie sobie s³ucham...
Wiêc co myslicie?
-
Hmmm, jestem czlonkiem forum, wiec musze wszedzie swoj glos wcisnac, i bedzie to moj pierwszy i ostatni post w dziale o Porshitpain Beef:P Aby kulturalnie wyrazic swoje zdanie, powiem tylko, iz nie slucham tego bandu, bo zasypiam przy ich muzyce... Nie moge pojac, dlaczego na oficjalneh stronie Opethu, Mike i Peter stawiaja Wilsona jako jednego z najlepszych "songwriterow". yuck
p.s ew moge posluchac "Blackest Eyes";) i na tym koniec;)
Respet for fans!;)
-
znam-nie znam... mam plyte "Lightbulb Sun", na ktorej na uwage zasluguje wg. mnie "The rest will flow", moze tez "Shesmoredon"... szczerze mowiac nie uwazam zeby to byl zespol rewelacyjny...
-
Rewelacyjny? hmm... rewelacyjny to jest Opeth :)
A w Porcupine Tree dopiero sie wg³êbiam... ale na s³uchanie tego tzreba mieæ specyficzny nastrój.. Poza tym rodzina sie ucieszy³a, ¿e nie s³ysz± wci±¿ "kociej muzyki" <-- cytat z tatusia :D
-
Dla moich rodziców Lady Punk by³o "koci± muzyk± i szarpaniem drutów" kiedy¶, a dzi¶ mama nuci sobie "Can I Play With Madness" Ironów...
Co do Porcupine Tree, to wszystko oczywi¶cie kwesti± gustu, ale chyba nie mo¿na nie dostrzec faktu, ¿e Steven Wilson poza swoj± kapel± udziela siê w tuzinie innych, tak technicznie jak i muzycznie. Z pewno¶ci± nie by³by kultw± postaci± dla takich zespo³ów jak choæby Opeth, gdyby by³ muzycznie niekompetentny. Porcupine Tree mnie osobi¶cie nie bierze tak jak Opeth, ale uwa¿am ¿e jest i rewelacyjny i nieprzeciêtny.
-
Porcupine Tree to mistrzostwo.
-
znam-nie znam... mam plyte "Lightbulb Sun", (...)... szczerze mowiac nie uwazam zeby to byl zespol rewelacyjny...
No bo jak siê s³ucha jednej tylko p³yty... (Te¿ siê ostatnio ograniczam do "The sky...", ale inne tak¿e s± w u¿ytku :) )
-
u mnie to nie wynika z ograniczenia ale raczej z faktu, ze nie posiadam wiecej plyt PT... niestety... ale moze to sie zmieni... :)
-
fuck! tylko nie naje¿d¿ajcie na Porcupine Tree;)
To znakomity zespó³, tylko ta muza wymaga czasu ¿eby do niej dotrzeæ, a wtedy....zajebista rzecz!
Zreszt± Wilson mia³ bardzo du¿y wk³ad w brzmienie najlepszej p³yty Opeth;) Blackwater Park (ach te chórki.....)
In Absentia zreszt± ma ca³kiem ciê¿kie i soczyste brzmionko chwilami
-
Blacwater Park najlepsza plyta??? polemizowalabym...
...coz, rozne sa gusta...
-
Nikt tu nie naje¿d¿a na Porcupine Tree...
S± gusta i gu¶ciki... Komus siê podoba, a komus nie...
A ja sie dopiero wg³êbiam :)
-
u mnie to nie wynika z ograniczenia
¬le mnie zrozumia³a¶, mia³am na my¶li siebie, ¿e to ja siê ograniczam
-
Wszystkim nieznaj±cym kapeli polecam stronê www.porcupinetree.com i dzia³ dyskografii. Zmieszczone s± tam w ca³o¶ci (niestety wybrane) kawa³ki z poszczególnych p³yt... Ta kapela naprawdê ma wiele wspólnego z Opethem. Podej¶cie i sposób my¶lenia o muzyce jest analogiczny. Polecam, w takiej muzyce naprawdê warto siê zatapiaæ.
-
haha, a jak kto chce wszystkie, to niech sobie plyty kupi :P
-
Gdzies tam wyzej napisalam, ze nie uwazam, aby PT byl zespolem rewelacyjnym... Coz, po prostu mylilam sie. Jak to pisalam, to chyba jeszcze dobrze nie rozumialam tej muzyki, ale po jakims czasie stalam sie widocznie dojrzalsza :P . PT jest niesamowity.
-
otó¿ i to, caress
-
a ja znam ich, i bardzo mi przpadli do gustu, rzecz jasna i nie od poczatku. najpierw sie przy porcpine nudzilam, ale z czasem tak mi sie spodobalo,z e sluchalam ciagle i pragnelam coraz wiecej i wiecej plyt, mam juz niezly dorobek :) i uwarzam ze sa bardzo dobrzy, niebanalni, inni ;]
-
Bardziej zainteresowanych muzyk± Stevena Wilsona pozwolê sobie bezczelnie zaprosiæ na nasz± listê dyskusyjn±: www.signify.prv.pl
PT to moj ulubiony zespó³, ale niemal tak samo ceniê sobie jego inne projekty - niesamowity no-man który w ci±gu kilkunastu lat przebrn±³ przez 1/3 istniej±cych gatunków. Ambientowe Bass Communion, które ma niewielu sobie równych w tych okolicach, czy kraut-rockowo-awangardowo-psychodeliczne Incredible Expanding Mindfuck (IEM). Ostatnio poprockowy Blackfield...jest tego wiecej.
Opeth czê¶ciowo pozna³em równie¿ dziêki niemu - chwyci³em za BP niejako dlatego, ¿e go produkowal, a potem ju¿ za kolejne p³yty...dzi¶ Opeth to mój ulubiony "oko³ometalowy" zespó³.
pozdrawiam i dziêkujê twórcom forum za ten dzia³, ¿yczê mi³ych dyskusji ;)
exodus
ps. IMO calkiem niedu¿o tu negatywnych opinii o PT, z drugiej strony Opeth i PT ³±czy co¶ szczególnego: wszechobecne niesamowite melodie (nawet w growlingu ;), absolutna oryginalno¶æ i niesamowite emocje. To przemy¶lana, nieprzypadkowa muzyka bez zbêdnych minut nie wnosz±cych nic. Nic dziwnego, ¿e kolejni fani PT zakochuj± siê w Opeth, i na odwrót.
-
Opeth i PT ³±czy co¶ szczególnego: wszechobecne niesamowite melodie (nawet w growlingu ;), absolutna oryginalno¶æ i niesamowite emocje. To przemy¶lana, nieprzypadkowa muzyka bez zbêdnych minut nie wnosz±cych nic. Nic dziwnego, ¿e kolejni fani PT zakochuj± siê w Opeth, i na odwrót.
i niech tak bêdzie, tylko jeszcze poczekajmy co na nowej p³ycie Porcupine Tree "Deadwing" zmajstruj± SW i Mikael (przypomnê, ¿e Mikael spiewa backing vocale w 5 kawa³kach i pogrywa na gitarce w jednym) :wink:
-
PORCUPINE TREE pozna³am przez brata i nawet mi siê podoba!!! :D
-
Porcupine Tree jest niezwyk³ym zespo³em, nie potrafie wybraæ ich najlepszej p³yty (tak jak i w przypadku Opeth)!
-
Czy znam? Oczywi¶cie :) Wszystkich albumów jeszcze nie zd±¿y³am przes³uchaæ - zazwyczaj najczê¶ciej siêgam po In Absentia i Jupiter Island. :)
Jednak ostatnio wolê siê ws³uchiwaæ w projekt poboczny- Blackfield 8)
-
Archeolog! :P
-
Taak spamiarz jeden :P
chyba siê tu nie udziela³em jeszcze , wiêc :
Sygnify i In Absetnia maj fejvryt ;]
-
Znam.
Moje najulubieñsze ich opusy to:
I. "The Sky Moves Sideways" (ca³y kr±¿ek)
II. "Sygnify" (prawie ca³y set)
III. "Untitled"+"Buying New Soul" (z "Recordins", grane ³±cznie w³a¶nie w takiej kolejno¶ci - pysznie siê rozwija)
IV. "Even Less" (rozszerzona wersja z "Recordings")
V. "Moonloop" (pe³na ok. 40-minutowa wersja)
-
Archeolog! :P
¯eby¶ wiedzia³ - wybieram siê tam na studia :D (Jak siê nie uda z informatyk± :P)
[koniec offtopa] :mrgreen2:
-
Ciekawe pytanie... i do tego postawione na forum PT... :P
-
No... owszem. 8)
-
hmm dla nieswiadomych muzyki pt polecam kawalek 'arriving somewhere but nowhere' z plyty deadwing.
albo inaczej
http://www.porcupinetree.com/media/DW_trailer1_3medium.mov
19mb kwintesencji najnoszej plyty ;D
-
jad± troche britpopem, ale s± ok... chocia¿ nie s³ucham tego od dawna, bo nudz± strasznie :P
-
jad± troche britpopem, ale s± ok... chocia¿ nie s³ucham tego od dawna, bo nudz± strasznie :P
s³ysza³e¶ mo¿e takie albumy jak 'Voyage 34 - The Complete Trip' albo 'Metanoia'? britpop? (no dobra SD i LB jakie¶ tam elementy britpopu posiadaj±), to mo¿e na tyle :mrgreen:
-
Chcê dodaæ, ¿e kolega Stansfield blu¼ni :P Mo¿na wiedzieæ jaka/jakie p³yty Ciê tak znudzi³y? :) Chêtnie siê dowiem, jakich albumów nie polecaæ w dalszym sianiu porkowej dobrej nowiny :P
-
Bardzo podoba³ mi siê Deadwing, a muli mnie ten dwup³ytowy, bodaj¿e Signify (naprawde dawno tego nie s³ucha³em, byæ mo¿e teraz zmieni³bym zdanie :P)
-
Mo¿e nie jestem na czasie, ale...
W starszym Teraz Rocku przeczyta³em wywiad ze Stevem, w którym wspomnia³ co¶ o filmie, na podstawie scenariusza, pod który by³ tak¿e skomponowany Arriving Somwhere, But Not Here. Czy wiecie co¶ o tym?
P.S.
Za przekrêcenia z góry przepraszam... :)
-
Uwaga: W tym w±tku nie pisano od 120 dni.
Je¿eli nie masz pewno¶ci, ¿e chcesz tu odpowiedzieæ, rozwa¿ rozpoczêcie nowego w±tku. :P
A ja nie znam :P, w³a¶nie poznajê i jak ze wszystkim mam problemy z wokalem. Strasznie ciêzko jest mi przyswoiæ sobie nowe g³osy, chocia¿ kiedy zobaczy³em Wilsona na dokumencie do³±czonym do "Lamentations", od razu mi siê spodoba³. To pewnie przez to lekkie kastowanie teraz mi nie podchodzi. Muzyka mi siê podoba, bardzo klimatyczna, troche flojdoz¿ynowska, ale udanie :) No i muzyka jest "dobrze wyprodukowana" dlatego automatycznie sie to troche bardziej lubi, wobec czego z podsumowaniem zaczekam az przeslucham tak z 10 razy kazdy album.
OOoo juz wiem, ten wokal mi sie kojarzy z: Anderson Bruford Wakeman Howe (nie wiem ktory spiewa) :)
-
OOoo juz wiem, ten wokal mi sie kojarzy z: Anderson Bruford Wakeman Howe (nie wiem ktory spiewa) :)
Lizard, nie bierz nas pod w³os... :wink: Yes (wszyscy w/w projekcie wystêpowali b±d¼ wystêpuj± w Yes) to klasyka muzyki rockowej (art rockowej), wiêc wiadomo, ¿e ¶piewa Jon Anderson.
Wracaj±c do P.Tree, je¿eli ich nie znasz, to osobi¶cie polecam "The Sky Moves Sideways" i "Signify" - dla mnie zdecydowanie najlepsze w ich dorobku. Ostatni album te¿ jest niez³y.
-
Lizard, nie bierz nas pod w³os... :wink: Yes (wszyscy w/w projekcie wystêpowali b±d¼ wystêpuj± w Yes) to klasyka muzyki rockowej (art rockowej), wiêc wiadomo, ¿e ¶piewa Jon Anderson.
Wracaj±c do P.Tree, je¿eli ich nie znasz, to osobi¶cie polecam "The Sky Moves Sideways" i "Signify" - dla mnie zdecydowanie najlepsze w ich dorobku. Ostatni album te¿ jest niez³y.
Wiem, ze wszyscy sa z Yes, bo znam i lubie Yes, jednak nie koniecznie zawsze dochodze, ktory to dokladnie tam mruczy pod nosem :P Wole doceniac muzyke, za to czym jest, a nie za to "kim". A ten wokal podobny jest na pierwszej polowie "In Absentia", pozniej jakos tak sie normalizuje :)
Wyslano: 27 Maj 2008, 09:00:55
Blackest Eyes = Zmasakrowane oczy ????
http://www.porcupinetree.pl/dyskografia.php?song=44&cd=6&typ=LP&al=In%20Absentia
¿e co ???
-
No to jeszcze tak na marginesie, Anderson nagra³ wspólnie z Vangelisem kilka p³yt - za najwa¿niejsze i najlepsze uwa¿a siê "The Friends of Mr. Cairo" z 1981 roku oraz "Private Collection" z 1983.
-
Vangelisa znam z kilku p³yt i jak widzê jego dyskografiê to a¿ siê trzêsê. Po moich przygodach z Billem Laswellem, ktorego dyskografii za Chiny Ludowe nie da siê przes³uchaæ ca³ej, nie siegam po artystow, ktorzy w ciagu roku wydaja wiecej plyt nie sie nie miesci na kartce A4.
-
dajmy na to Chycka Burry'ego,m ktory rocznie wydawal 3-5 albumów przez kilkadziesiat lat kariery.. ;)
a co do PT. nie polecam poczatkujacym poszczegolnych albumow ale raczej utwory:
- Radioactive Toy
- Mellotron Schratch
- The start of something beautiful
- Trains [zdecydowanie :D]
- Buying new soul
- cure for optiomism
- Russia on ice
Jesli komus sie spodobaja te utwory to z przyjemnoscia zaglebi sie w dyskografie.
-
Blackest Eyes = Zmasakrowane oczy ????
http://www.porcupinetree.pl/dyskografia.php?song=44&cd=6&typ=LP&al=In%20Absentia
¿e co ???
Powiedzia³abym, ¿e ten tekst powinien byæ trochê swobodniej interpretowany chyba... Ale t³umaczenie miejscami przednie - "goes wild" - "zostanie zboczeñcem" :mrgreen: No i te zmasakrowane oczy... :twisted:
Ciekawe, jak przet³umaczyli Sound of Muzak :D
-
Blackest Eyes = Zmasakrowane oczy ????
http://www.porcupinetree.pl/dyskografia.php?song=44&cd=6&typ=LP&al=In%20Absentia
¿e co ???
Powiedzia³abym, ¿e ten tekst powinien byæ trochê swobodniej interpretowany chyba... Ale t³umaczenie miejscami przednie - "goes wild" - "zostanie zboczeñcem" :mrgreen: No i te zmasakrowane oczy... :twisted:
'Zmasakrowane oczy' --> to o moich ¶lepiach zaraz po tym jak siê zapozna³y z tym przek³adem :panika: :eee: odrobina subtelno¶ci i wyobra¼ni, no lito¶ci...
-
"Sucking in the air" jako "wylizany tlen". :lol:
-
Przejrza³em sobie niektóre t³umaczenia i akurat Deadwing z 'wylizanym tlenem', pomijaj±c parê fragmentów jest ca³kiem pomys³owo przet³umaczony. Je¿eli kogo¶ interesuj± zmasakrowane t³umaczenia to polecam antologiê Grzegorza Musia³a, Ameryka, Ameryka! Antologia wierszy poetów amerykañskich po 1940 roku. Absolutny klasyk, z moim ulubionym 'universal joint (http://en.wikipedia.org/wiki/Universal_joint)' przet³umaczonym jako 'zawias wszech¶wiata' :mrgreen:
-
Uwaga. Jako wieloletnia antyfanka PT* w³a¶nie s³ucham In Absentia... Trzymajcie kciuki, mo¿e za tym 10 podej¶ciem dotrwam do koñca p³yty XD
*choæ, oczywi¶cie, trufanka Stefka ;]
-
Pos³ucha³aby¶ lepiej 'The Sky Moves Sideways', albo 'Stupid Dream', albo 'Lightbulb Sun' :P
-
Dotrwa³am do 5 kawa³ka... Ja mam jakie¶ uczulenie ;> No po prostu nie mog³am d³u¿ej wytrzymaæ. Nie, ¿e mi siê nie podoba, bo jest ok, ale tak mnie cholernie jako¶ nu¿y, denerwuje, no nie wiem - po prostu mam nieprzemo¿n± chêæ zmienienia na co¶ innego. No to zmieni³am - na nowe Audreyki :]
Blek, ile ja ju¿ ró¿nych p³yt PT próbowa³am... I ¿adna nie wchodzi.
-
We mnie w ca³o¶ci tylko ostatnia Epka wchodzi... Reszta bardzo wybiórczo. Albumy w ca³o¶ci rozmywaj± siê i zlewaj± w jedno. Spróbuj mo¿e Nil Recurring...
-
'Nil Recurring' to ju¿ ca³kowita pora¿ka PT :mrgreen: - a my¶la³em, ¿e ju¿ nic gorszego, ni¿ 'Fear of A Blank Planet' nie nagraj±. Jak siê okazuje nie wierzy³em w odrzuty z FOABP ;]
Veila, i nawet 'Russia On Ice' ci siê nie podoba? Mój ulubiony utwór Porcupine Tree. Ale masz racjê, nie zawracaj sobie nimi g³owy Audreyki s± ¶wietne! :)
-
Eee FOTBP jest jedn± z lepszych p³yt jaka im ostatnia wysz³a. Po md³ym smêceniu z "Lightbulb Sun" i przekombinowanym "Deadwing".
-
A ja Wam powiem, ¿e najlepsz± p³yt± jest: The Sky Moves Sideways. Zdecydowanie, ich najlepsze dzie³o :roll: Deadwing i Fear Of A Blank Planet, stoj± na wysokim poziomie :) A Nil Recurring, to niez³y EP. Piosenka Normal ma niez³± wstawkê psychodeliczn±, która mnie rozwala za ka¿dym razem, tak jak w przypadku: Dislocated Day w p³ycie The Sky Moves Sideways. Z tym, ¿e DD jest w ca³o¶ci psychodeliczny ;)
-
Dotrwa³am do 5 kawa³ka... Ja mam jakie¶ uczulenie ;> No po prostu nie mog³am d³u¿ej wytrzymaæ. Nie, ¿e mi siê nie podoba, bo jest ok, ale tak mnie cholernie jako¶ nu¿y, denerwuje, no nie wiem - po prostu mam nieprzemo¿n± chêæ zmienienia na co¶ innego. No to zmieni³am - na nowe Audreyki :]
Blek, ile ja ju¿ ró¿nych p³yt PT próbowa³am... I ¿adna nie wchodzi.
I nawet Trainsy Ciê nie uwiod³y? :shock: :o In Absentia nie jest mo¿e jako¶ strasznie wybitna, ale jest na niej parê pere³ek (na przyk³ad .3... :serducho:), dziwne, ¿e ¿aden kawa³ek Ci nie podszed³. Chyba jednak jeste¶ nieuleczalnie impregnowana na PT, obawiam siê :P
-
Trains rzadzi! :serduszka: :supz: :prayer:
-
My to wiemy, Veila najwyra¼niej jest odporna ;P 'jak zachwyca, kiedy nie zachwyca', pewnie powie jak wróci :lol:
A tak w ogóle to stwierdzam, ¿e On The Sunday of Life jest fajna, nawet je¶li sfazowana jak rzadko :P (nikt mnie nie przekona, ¿e Wilson nie nagrywa³ tego na tripie LSDowym). Linton Samuel Dawson lives in inner space! :supz:
-
Straszny ba³agan w tym pokoju, i nie bardzo wiem gdzie to wrzuciæ, wiêc odgrzeba³em ¶mieszny w±tek :P
It could be another 10 years before they record together again (http://www.ultimate-guitar.com/news/general_music_news/porcupine_tree_on_indefinite_hiatus.html)
Jak siê nie ma pomys³u, to mo¿e faktycznie lepiej nie wracaæ do grania z zespo³em :P Gorzej, ¿e czekaj± nas prawdopodobnie kolejne solowe wyziewy kopiuj±ce po ca³o¶ci z lat siedemdziesi±tych, którymi i tak wszyscy siê bêd± czo³obitnie zachwycaæ :P
-
Gorzej, ¿e czekaj± nas prawdopodobnie kolejne solowe wyziewy kopiuj±ce po ca³o¶ci z lat siedemdziesi±tych, którymi i tak wszyscy siê bêd± czo³obitnie zachwycaæ :P
No bo teraz w modzie jest wspinaczka na wy¿yny hipsteryzmu, podziwianie cudzej suchej odtwórczej odtwórczo¶ci na zasadzie "nie wiem, o co chodzi, wstyd siê przyznaæ, ¿e mnie nudzi i wprost pisaæ, ¿e do bani, wiêc bêdê naoko³o opowiadaæ, ¿e powalaj±ce dzie³o, szczyt wirtuozerii i artyzmu, sztuczne kwiaty wiêdn± z rozrzewnienia i zachwytu, komu siê nie podoba, ten idiota niemaj±cy pojêcia o sztuce przez wielkie SZTU". I tak na wy¿ynach hipsteryzmu rozrastaj± siê coraz wiêksze polany drêtwoty, któr± upajaj± siê wszyscy, którzy nie chc± byæ uznani za dziadów bez gustu, a za takiego jest uznany ka¿dy, kto wyjdzie z t³umu i powie "hola, hola, król jest nagi!"*
* "ten album tchnie sucho¶ci±, stêchlizn± i brakiem pomys³ów"
Jak siê nie ma pomys³u, to mo¿e faktycznie lepiej nie wracaæ do grania z zespo³em :P
Jak siê nie ma pomys³u, dobrego pomys³u, to mo¿e lepiej nie wracaæ do grania? :P Dobra, wiem, przeginam, ale suchary to ja lubiê bieszczadzkie (chocia¿ wojskowe by³y sto milionów razy lepsze).
-
Jestem akurat na etapie od¶wie¿ania starych p³yt PT i muszê przyznaæ, ¿e o ile solowe Wilsony mi siê podobaj±, to nie nale¿y ich zestawiaæ z takim "Signify" albo TSMS, bo zwyczajnie szkoda, ¿e muzyk który sp³odzi³ tak doskona³e albumy wspó³cze¶nie odtwarza pomys³y sprzed czterech dekad.
-
Porcupine Tree - 28 March 1997 - Help TV (https://www.youtube.com/watch?v=gj_X8TVQJAI#t=151) ;)
-
Lazarus (Demo) (https://soundcloud.com/steven-wilson/porcupine-tree-lazarus-demo)
-
Znakomita kapela. U mnie w ¶cis³ej czo³ówce. Mam ich wszystkie albumy (Transmissions nie liczê). Niektóre nawet w kilku wersjach :). Szkoda, ¿e Opeth te¿ poszed³ ta sam± drog± je¶li idzie o wyci±ganie kasy od fanów. Tu bonusik, tam bonusik.