Author Topic: Muzyczne podsumowanie roku 2022  (Read 423 times)

0 Members i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Muzyczne podsumowanie roku 2022
« on: 2023-01-21, 11:03:53 »


Powy¿ej podsumowanie s³uchaczy audycji Rockserwis.fm, a poni¿ej moje.

Albumem numer 1 i najwiêksz± niespodziank± ubieg³ego roku by³a dla mnie p³yta "Remember That You Will Die" Polyphia.

Inne p³yty, które chêtnie s³ucha³em w ubieg³ym roku (w przypadkowej kolejno¶ci):
- Obrasqi - Szepty ciszy
- Porcupine Tree - Closure / Continuation
- Tool - Opiate 2
- Decapitated - Cancer Culture
- Lari Basilio - Your Love
- Megadeth - The Sick, The Dying... And The Dead!
- Ozzy Osbourne - Patient Number 9
- Steve Vai - Inviolate
- Animals As Leaders - Parrhesia
- Joe Satriani - The Elephants Of Mars
- Ghost - Impera
- Collage - Over And Out
- Nocny Kochanek - O jeden most za daleko

Edit: przypomnia³y mi siê jeszcze dwa tytu³y:
- Wojtek Oliñski - Am I going the right way?
- dysk z 3 bonusowymi kawa³kami do ostatniej studyjnej p³yty Opeth



« Last Edit: 2023-01-22, 23:18:02 by Luksor »
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Odp: Muzyczne podsumowanie roku 2022
« Reply #1 on: 2023-02-04, 15:05:31 »
I jeszcze jedno podsumowanie, tym razem z "Teraz Rock":
- Polska
- zagranica
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
Odp: Muzyczne podsumowanie roku 2022
« Reply #2 on: 2023-02-07, 11:45:43 »
Ja w sumie wrzuca³em ma³e podsumowanie na FB, ale to mogê tutaj te¿ wkleiæ i dodaæ parê s³ów jeszcze.

Rok 2022 by³ tak nieprawdopodobnie dobry pod wzglêdem muzycznym, ¿e zastanawiam siê jak to w ogóle mo¿e byæ legalne. Serio, to cudowne ile dobrej muzyki wysz³o. Poni¿ej lista, kolejno¶æ pó³-przypadkowa, naprawdê trudno mi wybraæ jeden najlepszy, bo przynajmniej pierwsze 4 s± kapitalne i ogromnie je polubi³em:

Moon Tooth - Phototroph
Móg³bym napisaæ ca³y esej o tym jak bardzo to jest progresywne, radosne, jak kopie, ile ma dystansu do siebie i jak pokazuje, ¿e mo¿na graæ metal i chwytliwie, i ambitnie, i z takim kopem, ¿e s±siadom lec± szklanki z pó³ek. Do tego naprawdê ¶wietne teksty, które wci±¿ jeszcze trawiê. Ta p³yta przeci±gnê³a mnie przez ten rok za fraki i jeszcze da³a kopa na rozpêd (vide: fina³owy numer).

MESSA - Close
Trafi³em na nich przypadkiem, polubi³em w ci±gu 2 dni, a dwa tygodnie pó¼niej ju¿ pobieg³em na koncert. Odkrycie roku - doom, stoner, sludge, analogowe brzmienia, dobre melodie, oby tak dalej.

black midi - Hellfire
Ok³adka jest bardzo adekwatna, ta p³yta to okie³znany chaos. Dla mnie to jest definicja tego, co powinien oznaczaæ progres w progresywnym rocku - niczym niespêtana wyobra¼nia, dzia³anie pod pr±d, wyczuwalna ¶wiadomo¶æ tradycji i wirtuozeria, ale jednocze¶nie eksplorowanie zupe³nie nowych rzeczy.

The Mars Volta - The Mars Volta
Comeback roku, wszystkim, którzy siê spodziewali wiêcej tego samego co by³o dekadê temu, popêka³y siedzenia. Niebanalne melodie i zupe³nie nowa forma, rewelacja. Podchodzi³em na pocz±tku do tej p³yty jak pies do je¿a, ale jak siê oswoi³em, to siê okaza³o, ¿e te krótkie formy ¶wietnie siê broni±, a melodie, które powymy¶lali Cedric z Omarem s± jednymi z najbardziej poruszaj±cych w ich karierze.
 

Natalia Lafourcade - De todas las flores
Autorski materia³ mocno osadzony w tradycyjnej latynoskiej muzyce i do tego jeszcze queerowe akcenty. Od wielu lat Natalia Lafourcade jest jedn± z moich ulubionych wokalistek.

Black Country, New Road - Ants From Up There
W jaki¶ sposób udaje siê na tej p³ycie po³±czyæ bardzo trudne, granicz±ce z rozpacz± emocje z piêknymi brzmieniami i odpowiedni± doz± eksperymentu. Linkujê to, co ³adne, ale bardzo polecam te¿ pos³uchaæ Snow Globes, bo pomys³ na ten numer jest przecudny.

Porcupine Tree - Closure/Continuation
Porki nic nowego tym powrotem po latach nie odkrywaj±, ale to jest sytuacja z gatunku "s³ucham, jest fajnie, nawet nie wiedzia³em, ¿e mi takiej p³yty trzeba w ¿yciu, a tu proszê". Z wielk± przyjemno¶ci± wracam do tych numerów, po koncercie w Spodku nawet bardziej.

Rosalía - Motomami
Za tê p³ytê to by mnie kiedy¶ na tym forum pewnie wy¶miano :lol: Imponuje mi energia Rosalíi - bezczelny, wrêcz pornograficzny ekshibicjonizm zaraz obok rado¶ci i rozbuchanego poczucia humoru. Ta to umie cieszyæ siê ¿yciem.

Brodka - Sadza
Pierwszy raz od czasu "Grandy" Brodka skutecznie przyku³a moj± uwagê. Bardzo sprytnie zrobiona muzyka, przepyszne wyczucie brzmienia w tekstach. Jak kto¶ robi takie rzeczy polszczy¼nie, to jest mi po prostu mi³o.

Ashenspire - Hostile Architecture
Przepiêkna jest to p³yta, bardzo ha³a¶liwa, prze³adowana, wykrzyczana, a wszystko o otaczaj±cej nas architektonicznej beznadziei, która przesi±ka do naszego ¿ycia na ró¿nych p³aszczyznach i ¶wiadczy o spaczonej organizacji ¶wiata, w którym ¿yjemy na poziomie systemowym. Strasznie trudno jest tê muzykê sklasyfikowaæ, bo ideologicznie ma w sobie punkow± energiê, ale muzycznie jest tu progresywny rock, art-rock, noise, black metal, nawet jakie¶ lekko jazzowe wp³ywy. Trudno siê tej muzyki s³ucha i sam jeszcze nie przegryz³em siê przez ten album za dobrze, dlatego dodajê go na koñcu, ale zdecydowanie jest to dla mnie spore odkrycie.


Nie chcê du¿o narzekaæ, ale muszê przyznaæ, ¿e wynudzi³em siê okropnie w przypadku obu p³yt Red Hot Chili Peppers, które s± po prostu md³e. Muse wyda³o najgorszy album w karierze - pierwszy singiel by³ nawet nie taki z³y, ale niestety okazuje siê, ¿e to ju¿ trzecia p³yta z rzêdu, gdzie zespó³ zjada w³asny ogon i produkuje nijakie numery z tekstami, które pozornie s± bardzo buntownicze i anty-systemowe, ale jak im siê przyjrzeæ to okazuj± siê byæ stekiem bana³ów i ogólników, z którymi mo¿e zgodziæ siê ka¿dy bez wzglêdu na ¶wiatopogl±d.
Nowy album Archive jednym uchem mi wlecia³, a drugim wylecia³, niby s± tam ³adne momenty, ale jako¶ nic mnie nie zahaczy³o. Pewnie jeszcze kiedy¶ do niego wrócê, ale bez szczególnych oczekiwañ. Nowy album Arctic Monkeys okaza³ siê byæ pretensjonaln±, ale jednak wydmuszk±, chocia¿ wyprodukowany jest ³adnie i przyjemnie siê go s³ucha w tle. Ale do poprzedniego nie ma startu. Cult of Luna te¿ niczego nowego nie odkrywa swoim nowym kr±¿kiem, ale s³ucha siê dobrze. Podobnie Björk - nie porwa³a mnie, ale brzmienia fajne.

W 2022 by³em na 4 koncertach:
Porcupine Tree - baaardzo sentymentalnie, bawi³em siê ¶wietnie (chocia¿ drêtwa konferansjerka Stevena, który ju¿ ledwie cokolwiek widzi zza swojego rozdêtego ego by³a momentami ¿enuj±ca strasznie). Naprawdê mam nadziejê, ¿e ten zespó³ jeszcze kiedy¶ wróci, bo chocia¿ setlista by³a super, to bardzo bym chcia³ us³yszeæ na ¿ywo jeszcze kilka numerów, których tym razem zabrak³o.
Messa - nag³o¶niene w krakowskiej Alchemii wo³a o pomstê do nieba, takiego sprzêgania w ¿yciu jeszcze nie s³ysza³em na ¿ywo, ale sam koncert jako pierwszy metalowy gig po pandemii by³ dla mnie niesamowitym prze¿yciem.
Immortal Onion - to jest niby jazzowy projekt, ale na ¿ywo dawali czadu bardziej ni¿ niejeden rockowy zespó³. Bardzo du¿e zaskoczenie na plus. Swoj± drog± ich ostatni studyjny album z Micha³em Janem, Screens, bardzo przyjemny, mogê poleciæ.
oraz... Maryla Rodowicz  :mrgreen: na krakowskich Juwenaliach. Tak siê z³o¿y³o, ¿e mia³em wej¶cie za darmo i skorzysta³em. Jakkolwiek by Maryla nie by³a pod wieloma wzglêdami ¶mieszna (samo¶wiadomie zreszt±, jestem co do tego przekonany), mam do niej ogromny szacunek. W tym wieku nadal ¶piewa niesamowicie dobrze (czê¶æ koncertu ci±gnê³a w ogóle bez chórków i wcale siê nie oszczêdza³a, nadal jest w stanie za¶piewaæ naprawdê trudne partie), jest na scenie perfekcjonistk±, daje czadu z zespo³em z dwoma gitarzystami i wcale siê nie dziwiê, ¿e ludzie j± tak uwielbiaj±, bo ten koncert to po prostu by³a ¶wietna impreza.