Za spraw±
arktycznej zrobi³a siê niez³a zadyma wokó³ Arctic Monkeys. Przyznajê bez bicia, ¿e kilka razy robi³em przymiarkê do ich muzy, a dok³adniej do tego co udostêpnili na
myspace i gdzie¶ tam jeszcze w sieci. Mo¿e to i niez³e, ale zupe³nie mnie nie krêci. To dla mnie ca³kowicie obce przestrzenie muzyczne i estetyczne. W ogóle taki alternatywny post-punk jako¶ mnie nie rusza. Wolê sobie wrzuciæ na wie¿ê klasykê np. Sex Pistols albo Nirvanê - w sumie te¿ takie bardzo proste gitarowe granie, ale jaka ¿ywio³owo¶æ... Byæ mo¿e nadejdzie kiedy¶ taki dzieñ, ¿e Arctic Monkeys ze swoj± twórczo¶ci± przebij± siê do mojej duszy, ale chyba jeszcze nie tym razem... Znajomi niegdy¶ (na pocz±tku lat 90.) zamêczali mnie, katowali i próbowali przekonaæ do Pearl Jam (a by³ to wtedy zespó³, który sta³ siê niezwykle popularny na ¶wiecie, krytyka i publiczno¶æ rozp³ywa³y siê w zachwytach, w ogóle zrobi³a z tego ca³a grunge’owa histeria) - minê³o ju¿ tyle lat, a ja nadal nie trawiê ich muzy - poza mo¿e dwoma kawa³kami z "Ten" (
Jeremy i
Alive), których przyjemnie siê s³ucha, ale nic ponadto.
Co siê typy ma³ego offtopa dla
arktycznej: przecie¿ nie musimy zaraz sobie skakaæ do oczu, bo kto¶ napisa³ co¶ niepochlebnego o ulubionym wykonawcy innego forumowicza. Ja przyk³adowo nikomu nic na si³ê nie udowadniam ani nie skaczê do oczu, ¿e niepochlebnie wyrazi³ siê np. o J.LaBrie z Dream Theater, którego bardzo ceniê za znakomity g³os. Po prostu o gustach siê nie dyskutuje.
Na tym Forum panuje taki fajny zwyczaj (bez zacietrzewiania siê) proponowania i pisania o muzyce, która zrobi³a wra¿enie i subiektywnie jest godna pos³uchania, ale bez oczekiwania na akceptacjê kogo¶ innego – oczywi¶cie zawsze mi³o jak znajdzie siê kto¶ komu taka muza tak¿e zagra w duszy.