Opeth > Dyskografia

Muzyka z piêtnem geniuszu

(1/7) > >>

minder:
Nareszcie!
Delikatnie muskam folijkê. Cichy szelest... Niepewno¶æ - mo¿e jeszcze zaczekaæ? Nie... Tak d³ugo na to czeka³em.
Wprawnym ruchem przerywam p³aszczyk strzeg±cy dostêpu do tego, czego pragnê. Z namaszczeniem rozpakowujê urokliwe maleñstwo. Rêce dr¿±, brakuje tchu. Nadszed³ ten moment.
P³yta l±duje w odtwarzaczu. Z g³o¶nika p³yn± pierwsze d¼wiêki Windowpane.
Po policzku sp³ywa ³za wzruszenia.
Nowa p³yta Opeth - kolejne arcydzie³o muzycznych pó³bogów.
Digipak, osiem utworów, ponad 43 minuty nieprzerwanej rozkoszy.

Toshi:
Oj zgadza siê :) Rozkosz w pe³nym tego s³owa znaczeniu ;) Damnation jest naprawdê dziêm sztuki!!! Panowie z Opeth znowu nie zawiedli... ja ju¿ chcê nowej plyty :D

Fallen Drapery:
buuu :( mnie oczywi¶cie znowu nie staæ, i muszê s³uchac mp3...ale jak tylko bedzie kas±, to ³ykam!  :twisted:

tyciu:
dziwne ze w wwie jeszcze tej plytki nie ma..

Greg:
heh moja subiektywna ocena tego albumu jest pozytywna  :D
aczkolwiek zupelnie nie podoba mi sie "brutalne wcisniecie" klawiszy w muzyke opeth  :(
tak, moza sie do tego przyzwyczaic, ale lezka sie w oku kreci na wspomnienie czysto gitarowych kawalkow jak 'credence' czy 'still day beneath the sun'; teraz Damnation zaczyna troche pop rock
przypominac  :twisted:

// edit by literowki

Nawigacja

[0] Indeks wiadomo¶ci

[#] Nastêpna strona

Go to full version