Author Topic: Wra¿enia sprzed, w trakcie i po koncercie Opeth w Warszawie  (Read 63834 times)

0 Members i 3 Go¶ci przegl±da ten w±tek.

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Zamiast tego dostali¶my kolejn± gadkê i Credence. Kolejny skarb zagrany tym razem jako¶ tak kwadratowo i bez polotu. Nie wiem, mo¿e to adrenalina wp³ynê³a na fakt, ¿e nie mogli siê skupiæ na odgrywaniu ca³o¶ci odpowiednio subtelnie.
Mi najbardziej w tym wykonaniu przeszkadza³ brak gitar akustycznych, bo na elektrykach brzmia³o to jako¶ tak tandetnie i prostacko...
Wyslano: 2009-03-26, 23:26:01
Niestety musia³em siê zwin±æ szybko, wiêc nie da³em siê chyba wam zbyt d³ugo zapamiêtaæ czego bardzo ¿a³ujê. Ale trzymam tu parê osób za s³owa co do spotkania. To by³a dopiero radosna noc. :)
Ale moj± historiê o ³ysieniu czyli "od czego pojawiaj± siê zakola" chyba pamiêtasz? :wink: :mrgreen:
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Czarna

  • Posts: 6433
  • Karma: +19/-0
  • Gender: Female
  • ~pani zima~
Drzwi otworzy³y siê z hukiem i niczym stado dzikich zwierz±t dopadli¶my barierek. Prawdziwym gepardem okaza³ siê byæ Callahan tylko on dosta³ w ³apki zimny metal ogrodzenia.
Ja tak¿e dopad³em barierki (po prawej od Callahana), ale poniewa¿ niezbyt lubiê na niej wisieæ :twisted: miejsce od razu udostêpni³em koledze Callahana.
A ja bieg³am za Wami... :( Mimo, ¿e wola³abym staæ przy piecu basowym :roll:

Ej, dosz³am dzi¶ do wniosku, ¿e Opeth szkodzi zdrowiu!
! ¦rodek silnie uzale¿niaj±cy! Przed u¿yciem skonsultuj siê z lekarzem lub farmaceut±...
Za¿ywaæ ma³ymi porcjami, dawka powy¿ej 120 minut mo¿e powodowaæ nieodwracalne zmiany w psychice!
  :shock:
« Last Edit: 2009-03-26, 23:35:40 by Czarna »
...If I call will you come and will you save me?

Unas

  • Hate, Dominate, Congregate, Eliminate...
  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 3967
  • Karma: +32/-0
  • Gender: Male
  • Zajebisty gawron jest zajebisty
Pamiêtam Luksorze pamiêtam. Mocna rzecz. :P
[under construction]

Backbone

  • Posts: 501
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
    • http://www.backbone.neth.pl/
Lol, widzê siê!  :mrgreen:

Gdzie? Bo wydaje mi sie ze ciebie w tamtych okolicach po koncercie widzialem ;P

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
W oczekiwaniu na Opeth pod scen± jedyn± niefajn± rzecz± by³ nie¼le jak podejrzewam nagolony kolo o wygl±dzie kibola. £azi³, zgrywa³ chojraka i dzia³a³ mi nie¼le na nerwy. Zakrêci³ siê w naszej blisko¶ci dwa razy. My¶la³em, ¿e jak jeszcze raz siê pojawi i bêdzie zawraca³ dupê, to wyjdê z siebie... :? Gdybym by³ Pudzianem, pogoni³bym go ju¿ za pierwszym razem. :wink: To jedyny negatywny zgrzyt. Reszta to ju¿ jak kto¶ pisa³ wcze¶niej, czyta magia! Nie przeszkadza³o mi nawet, ¿e pewn± czê¶æ koncertu odsta³em na jednej nodze nie¼le odchylony od pionu. :twisted:
Wyslano: 2009-03-27, 05:48:40

Wideorelacja Infomuzyki z koncertu Opeth - fajnie poogl±daæ te koncertowe urywki i jeszcze raz powspominaæ. :)
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Czarna

  • Posts: 6433
  • Karma: +19/-0
  • Gender: Female
  • ~pani zima~
Lol, widzê siê!  :mrgreen:
Gdzie? Bo wydaje mi sie ze ciebie w tamtych okolicach po koncercie widzialem ;P
Kto ma wiedzieæ, ten wie!   :twisted:
A na Twoje "zarzuty" ju¿ odpowiada³am :P
...If I call will you come and will you save me?

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
Backbone, trzeba by³o podej¶æ i przywitaæ siê, wtedy mia³by¶ pewno¶æ. :wink:

Edit: kolejna relacja z koncertu.
« Last Edit: 2009-03-27, 17:14:16 by Luksor »
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Backbone

  • Posts: 501
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
    • http://www.backbone.neth.pl/
Backbone, trzeba by³o podej¶æ i przywitaæ siê, wtedy mia³by¶ pewno¶æ. :wink:

pewnosci nie mialem czy to ona, nie chcialem wyjsc na idiote :P
« Last Edit: 2009-03-28, 14:26:29 by Backbone »

wooy

  • Mourner
  • *
  • Posts: 101
  • Karma: +4/-0
  • Gender: Male
    • Lurk Moar

Ej, dosz³am dzi¶ do wniosku, ¿e Opeth szkodzi zdrowiu!
! ¦rodek silnie uzale¿niaj±cy! Przed u¿yciem skonsultuj siê z lekarzem lub farmaceut±...
Za¿ywaæ ma³ymi porcjami, dawka powy¿ej 120 minut mo¿e powodowaæ nieodwracalne zmiany w psychice!
  :shock:
jak co¶ to mo¿esz siê konsultowaæ ze mn± bo ju¿ prawie jestem tym drugim...
„Bo ludzie zamienili siê w nijakie miernoty, których wegetacj± nie wstrz±saj± ¿adne impulsy woli” Fryderyk Nietsche

"Quidquid latine dictum sit, altum videtur"

Nekusna

  • Posts: 595
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Female
  • ulecia³ mój duch
    • last.fm
Przepraszam, ale nie mam czasu na forum, a chcia³abym wam wszystkim gor±co podziêkowaæ. Planowa³a po koncercie wyspaæ siê przed jazd±. Ale zmieni³am zdanie jak zobaczy³am te wasze roze¶miane twarze. Jestem Bardzo zadowolona z ca³ego przebiegu imprezy, bardzo siê cieszê, ¿e mog³am was zobaczyæ na ¿ywo. Nie potrafiê opisaæ swoich emocji z tamtego wieczoru.
Chcia³am dodatkowo pozdrowiæ Tomka, o ile zagl±da na forum. Nie zosta³ przyjêty zbyt ciep³o, ale przypad³ mi do gustu -taki zakrêcony, ale uwa¿am, ¿e pozytywnie, hmm ale znikn±³ bez po¿egnania, no niewa¿ne.
I dodatkowe pozdrowienia, dla Micha³a (dobrze pamiêtam?) niezarejestrowany czytacz :P

Cieszê siê ogromnie, ¿e mieli¶my takie wielkie udane spotkanie ^^

:Wreath:

  • Posts: 1855
  • Karma: +45/-1
  • Gender: Male
  • grumpy forum user
Chcia³am dodatkowo pozdrowiæ Tomka, o ile zagl±da na forum. Nie zosta³ przyjêty zbyt ciep³o, ale przypad³ mi do gustu -taki zakrêcony, ale uwa¿am, ¿e pozytywnie, hmm ale znikn±³ bez po¿egnania, no niewa¿ne.

jesli to ja jestem tym rzeczonym Tomkiem (chyba za duzo ich tu nie ma..) to dziekuje bardzo za pozdrowienia i rowniez ciesze sie ze moglem poznac, nawet tak pobieznie ;) niestety na afterze zostac nie moglem, rzeczywiscie zmylem sie troche po angielsku (glownie ze wzgledu na to, ze grupa chwile po moim przyjsciu ulegla rozproszeniu i nie bylo sie juz z kim zegnac :P ), ale licze ze jeszcze sie zobaczymy i wtedy lepiej poznam twarze stojace za nickami hehe

a koncert rzecz jasna wysmienity, szkoda tylko ze naglosnienie nieco mniej wyborne (miesiac przed koncertem bylem w stodole na Marillionie wiec wiem ze to miejsce mozna dobrze naglosnic) no ale z drugiej strony jak sie chce idealne naglosnienie to sie slucha cdkow w domu a na koncercie ma byc szatan  :twisted: oby wiecej takich okazji!

Szponek

  • Posts: 24
  • Karma: +0/-0
  • Gender: Male
I ju¿ po koncercie... no niestety, ale wszystko co dobre szybko siê koñczy (no mo¿e poza frytkami z Tesco)
 
16:08 poci±g z Sochaczewa do Warszawy ¦ródmie¶cie, nastêpnie 2 przystanki metrem, kilka kroków i Stodo³a :) jako, ¿e niektórzy z weso³ej gromady byli ju¿ wcze¶niej, to zajêli kolejkê do wej¶cia, wiêc miniêcie kilkunastometrowego wê¿yka fanów by³o tylko formalno¶ci±. Wymienienie, siê uprzejmo¶ciami, prze¿yciami z podró¿y oraz zrobienie ma³ej wsi przed wej¶ciem czyli normalka Sochaczewskiego kwiatu Unii Europejskiej . O godzinie 18 (czyli pó³ godziny wcze¶niej ni¿ by³o to podane) otwarto bramki, i zaczêto wpuszczaæ fanów. „Wiskanie” na wej¶ciu w poszukiwaniu ostrych przedmiotów oraz aparatów o wiêkszej mocy ni¿ 3MP (ja swojego wys³u¿onego Olympusa 7.1 jako¶ przemyci³em), kontrola biletów i ju¿ mo¿na by³o dostaæ siê do szatni, gdzie za symboliczn± z³otówkê mo¿na by³o pozbyæ siê odzienia zimowego. Co wiêksi „fanatycy” pobiegli od razu pod drzwi sali i tam graj±c w karty czekali na otwarcie bram. Ja z moja po³ówk± uda³em siê na piwo(które smakowa³o jak Gambrinus na Brutalu) i w spokoju siedz±c na piêterku czeka³em na 20:00. Po otwarciu drzwi uda³em siê na salê. Przy barierkach ¶cisk wiêc usiad³em sobie pod ¶cian± jednak zaraz uda³em siê na ma³y rekonesans. Wizyta w wc, i o 19:45 zajêcie strategicznej pozycji podanej przez znajomego. W tym miejscu nie by³o, a¿ takiego ¶cisku a widoczno¶æ by³a wrêcz genialna i jak siê potem okaza³o ¶wietne nag³o¶nienie. Pozostawa³o tylko odliczaæ minuty do rozpoczêcia koncertu. Techniczni sprawdzali instrumenty, a publiczno¶æ skandowa³a nieustannie Opeth! I kilka minut po 20 rozleg³y siê d¼wiêki intro i Szwedzi zaczêli wychodziæ na scenê. Owacjom i okrzykom rado¶ci nie by³o koñca. Na pocz±tek polecia³ Heir Apparent z najnowszej Watershed. Ju¿ wtedy da³o o sobie znaæ doskona³e nag³o¶nienie. Nastêpnie Ghost of Perdition, w czasie którego mia³em, wra¿enie ¿e, w¶ród publiczno¶ci wybuch³ granat. Od ¶rodka wszyscy zaczêli zataczaæ siê do ty³u, co wygl±da³o znakomicie. Taka ludzka fala uderzeniowa. Kilka ¿artów odno¶nie Marduk z ust Mikaela :), a gdy tylko us³ysza³em zapowied¼ z jakiej p³yt bêdzie nastêpny kawa³ek z moich ust samoczynnie wyrwa³o siê Godhead's Lament!!! (co s³ychaæ na filmiku na YouTube :P) i nie pomyli³em siê :) najlepszy utwór z ca³ego koncertu. Dopiero wtedy gdy krzycza³em „Searching my way to perplexion” tak naprawdê dopad³a mnie ca³a euforia, rado¶æ, podniecenie zwi±zane z tym koncertem. Magia! W nastêpnej zapowiedzi utworu pad³a nazwa Blackwater Park wiêc jeszcze bardziej wytê¿y³em s³uch, w nadziei, ¿e us³yszê d¼wiêk rozpoczynaj±cy najlepszy kawa³ek Opeth, jednak zamiast tytu³owego utworu z tego albumu polecia³ otwieraj±cy go „headbanger” Leper Affinity. I ponownie publiczno¶æ oszala³a. Ma³e wyciszenie i podró¿ w lata 70 i 80 z utworem Credence. Nastêpnie kolejna nowo¶æ z Watershed, a mianowicie Hessian Peel. I kolejne wyciszenie utworem Closure, w którym mia³a miejsce psychodeliczna improwizacja. Po tym utworze Mikael podczas jego czêstych pogadanek wspomnia³, ¿e za rok Opeth bêdzie obchodzi³ 20 lecie. Na to, publiczno¶æ od¶piewa³a sto lat. Zdziwienie na twarzach Szwedów by³o bezcenne :) Gdy kto¶ z pierwszego, rzêdu zacz±³ krzyczeæ Happy Birthday To You, wtedy ca³a stodo³a troszkê nieudolnie, ale z sercem od¶piewa³a ¿yczenia, ku uciesze muzyków. The Night And the Silent Water wywo³a³ nie ma³± euforiê w w¶ród publiczno¶ci, i dowiód³, ¿e stare kawa³ki znakomicie przyjmuj± siê na koncertach. S³ysz±c jak dobrze sobie radzi publika z od¶piewaniem ww kawa³ka, zaczêto graæ czê¶æ utworu The Drapary Falls, z którym publiczno¶æ równie¿ znakomicie sobie poradzi³a, bêd±c jedynym wokalist± w tym wa³ku i po raz kolejny zadziwili Szwedów. Niestety set zbli¿a³ siê do koñca i zosta³a zapowiedziana ostatnia piosenka, co wywo³a³o masê okrzyków, z pro¶b± o ostatni utwór. Sam krzycza³em Blackwater park jednak przewa¿a³y okrzyki Wreath, Deliverance oraz Demon Of The Fall. Polecia³ natomiast utwór splagiatowany z jednej piosenek dla dzieci czyli 3 ju¿ przedstawiciel Watershed The Lotus Eater, po którym Szwedzi zeszli ze sceny. Oczywi¶cie bez bisu siê nie oby³o. Najpierw przedstawienie sk³adu. Jako pierwszy zaanonsowany by³ basista Martin Mendez, który w skróconych w³osach wygl±da³ troszkê ¶miesznie, zwa¿ywszy, ¿e mia³em w pamiêci to co robi³ z kud³ami na dvd Lamentations. Nastêpny w kolejce by³ perkusista Martin "Axe" Axenrot, jednak jego miejsce zaj±³ z³y brat bli¼niak Erick :) Wtedy zaczêto domagaæ siê partii solowych Erica wiêc troszkê na przymus odbêbni³ solo. Akerfeldt wspomina³ w trakcie, ¿e troszkê sobie wypili co by³o widaæ po klawiszowcu. Per Wiberg moim zdaniem trzyma³ siê dobrze, ale widaæ by³o po nim nadmiar %. Gdy publiczno¶æ zaczê³a siê domagaæ od niego solówki wtedy Mikael stwierdzi³, ¿e w zamian Fredrik Akesson, zagra co¶ na mod³ê starych zespo³ów heavy Metalowych. Gdy Mikael po udanym rapowaniu swojej starej piosenki(Im from Stockholm and Im Michael), zapowiedzia³ utwór "dla pañ" polecia³o, ku uciesze wiêkszo¶ci zgromadzonych Deliverance, ja sam nie przepadam za tym kawa³kiem, jednak prawie 2000 publiczno¶æ oszala³a. Kilka minut po 22 muzycy uk³onili siê i zeszli ze sceny, jednak dalej okrzyki Opeth! Opeth! we want more!!! we want more!!! da³y mi nik³± nadziejê na kolejny bis jednak gdy techniczni zaczêli wypinaæ kabelki, nast±pi³ jêk zawodu i machinalne dreptanie ku wyj¶ciu. Podró¿ na piêtro w miejsce spotkania, by³a niekoñcz±c± siê opowie¶ci± :/. Krok za krokiem posuwali¶my siê na przód. Kolejce do szatni nie by³o koñca, dlatego bar by³ na szczê¶cie ma³o oblegany. Po wypiciu piwa i ma³emu przegrupowaniu uda³em siê po kurtkê. Kolejka by³a d³uga, ja jednak obszed³em j± i znalaz³em dziurê przy ladzie poda³em numerek i uda³em siê na zewn±trz (odprowadzany wzrokiem ma³o przychylnym wszystkich którzy czekali w na swoj± kolej), gdzie trwa³o kolejne przegrupowanie. Wtedy ju¿ by³o jasne kto jedzie do domu, a kto na after party. Co dzia³o siê pó¼niej? To temat na oddzielny post :P

Resumuj±c: Dobry set, znakomita charyzma sceniczna Mikaela Akerfeldta, polska publika pokaza³a, ¿e jest w czo³ówce ¶wiatowej (podobno jeste¶my na 2 miejscu, to co robi± ci j****i Japoñczycy, ¿e s± od nas lepsi??? jak mo¿na pobiæ nasze rodzime NAPIERDALAÆ ?!), co zreszt± potwierdza³, sam wokalista, prawi±c nieustannie komplementy. Dobre nag³o¶nienie, gra ¶wiate³ i hamburgery :). Na minus mo¿na zaliczyæ to, ¿e czasami by³o zbyt du¿o dymu oraz wed³ug mnie zagranie Deliverance na koniec. Ju¿ nie mogê siê doczekaæ ich kolejnego wystêpu podczas tegorocznego Brutal Assault...

Kto nie by³ niech ¿a³uje. Jest czego!
Cursed to be walkin in the shadows of death for a lifetime...

Luksor

  • Mourner
  • *
  • Posts: 13349
  • Karma: +121/-2
  • Gender: Male
  • Phantom of the Opera
    • Whiteslope
S³ysz±c jak dobrze sobie radzi publika z od¶piewaniem ww kawa³ka, zaczêto graæ czê¶æ utworu The Drapary Falls, z którym publiczno¶æ równie¿ znakomicie sobie poradzi³a, bêd±c jedynym wokalist± w tym wa³ku i po raz kolejny zadziwili Szwedów.
Wydaje mi siê, ale mo¿e mnie pamiêæ myli, ¿e tak zaczêli encore. :shock:
Seven milestones...
Under a watching autumn eye
Contorted trees are spreading forth
The message of the wind

Callahan

  • Posts: 3684
  • Karma: +85/-6
  • Gender: Male
  • Rocket Man
polecia³o, ku uciesze wiêkszo¶ci zgromadzonych Deliverance, ja sam nie przepadam za tym kawa³kiem, jednak prawie 2000 publiczno¶æ oszala³a.

Nie przepadania za Deliverance nie skomentujê, ale z t± 2000 publiczno¶ci± to chyba trochê przesadzi³e¶. Tyle siê w Stodole nie mie¶ci :P Z moich i nie tylko moich szacunków wynika³o, ¿e jest nas oko³o 1000 dusz. Zdaje siê, ¿e Mikael napisa³ na swoim blogu s³ówka "sold out", wiêc trzeba by by³o wiedzieæ ile by³o biletów, ¿eby zorientowaæ siê jak liczna by³a publiczno¶æ...

Czarna

  • Posts: 6433
  • Karma: +19/-0
  • Gender: Female
  • ~pani zima~
polecia³o, ku uciesze wiêkszo¶ci zgromadzonych Deliverance, ja sam nie przepadam za tym kawa³kiem, jednak prawie 2000 publiczno¶æ oszala³a.
Nie przepadania za Deliverance nie skomentujê, ale z t± 2000 publiczno¶ci± to chyba trochê przesadzi³e¶. Tyle siê w Stodole nie mie¶ci :P Z moich i nie tylko moich szacunków wynika³o, ¿e jest nas oko³o 1000 dusz. Zdaje siê, ¿e Mikael napisa³ na swoim blogu s³ówka "sold out", wiêc trzeba by by³o wiedzieæ ile by³o biletów, ¿eby zorientowaæ siê jak liczna by³a publiczno¶æ...
Te¿ mi siê wydaje, ¿e 2000 to nas nie by³o, tylko ok. 1000... A Mikael móg³ to napisaæ tak se tylko, bo ci±gle przed koncertem by³y informacje: bilety s± jeszcze do nabycia!
...If I call will you come and will you save me?

 

lofty-success