No to ja siê wypowiem. Pierwsza czê¶æ, gdzie trzeba zaznaczyæ odpowied¼ A lub B jest dziwna . W wiêkszo¶ci przypadków nie mia³am ochoty zaznaczyæ ¿adnej z tych odpowiedzi. Brakowa³o mi jakiego¶ z³otego ¶rodka, wszystko jakie¶ takie skrajne (a ja nie lubiê skrajno¶ci). Przyk³adowo pytanie pi±te i odpowiedzi: A. Chcia³bym byæ taternikiem B. Nie rozumiem tych, którzy ryzykuj± wspinaj±c siê po górach. A co, hipotetycznie, je¶li nie chcia³abym byæ taternikiem, bo mnie do tego nie ci±gnie (nie ze strachu) ale np. wcale nie uwa¿am tego za co¶ strasznie nieodpowiedzialnego ani ryzykownego?
To samo jest w 48: w dupie mam, czym kto je¼dzi i jak, chyba, ¿e jest ewidentnie beznadziejnym kierowc±, a tam widnieje: A. Ludzie je¿d¿±cy motocyklami musz± chyba w jaki¶ sposób odczuwaæ potrzebê nara¿ania siê na niebezpieczeñstwo. B. Lubiê szybk± jazdê motocyklem.
A mnie, szczerze mówi±c, motocykle i ludzie je¿d¿±cy na nich nie obchodz±. Odpowied¼ "mam to gdzie¶" by³aby bardzo po¿±dana. W wielu przypadkach.
Nadto mam jeszcze jedne fajny przyk³ad: pytanie o alkohol. Co, je¶li lubiê wypiæ, a jednocze¶nie nie czujê siê dobrze po u¿yciu jednopo³ówkowego generatora fazy?
Dlaczego nie mogê zaznaczyæ obu?
Poza tym to "chcia³bym". Najg³upsze s³owo ¶wiata. Chcia³bym, gdybym wiedzia³, czego chcê, ale, ¿e nie wiem, to za³ó¿my, ¿e gdybym jednak wiedzia³, to mo¿e bym, chcia³. Skasowaæ to s³owo i zabroniæ u¿ywaæ.
Jako, ¿e na bie¿±co piszê: 53: A. W towarzystwie staram siê zab³ysn±æ elokwencj± i humorem. B. W towarzystwie staram siê nie zwracaæ na siebie uwagi.
C - nie staram siê w ¿adn± stronê, bo uwa¿am, ¿e nie muszê.