mnie tam siê zajebi¶cie podoba³o, w sumie grali¶my dla nowej publiczno¶ci i aplauzy by³y wiêc chyba nie by³o ¼le
natomiast w os³upienie wprawilo mnie Disperse.. co prawda nie przepadam za takim graniem i w domu bym nie pos³ucha³, ale... na ¿ywo po prostu mia¿d¿±
banda dzieciaków ewidentnie przed pierwszym goleniem z totalnego zadupia Polski a umiejêtno¶ci, które okrywa³y wstydem wszystkich wl±cznie ze sk³adem Riverside, który by³ na widowni.. pe³en luz, na soundchecku zagrali improwizacjê jazz-bluesow± jakby nic innego nie grali i na urodziny Mitloffa zagrali "40 lat minê³o", które zaaran¿owali na godzinê przed koncertem.. no szacuken po prostu!