Heh, z tego co zauwa¿y³em, to tylko w Polsce przyjê³o siê wrzucaæ koncerty w jakie¶ nieludzko wieczorowe pory. Przecie¿ nie do¶æ, ¿e ludzie postronni chc± wtedy spaæ (szczególnie jak koncert na ¶wie¿ym powietrzu), to jeszcze pewnie czê¶æ uczestników na nastêpny dzieñ bêdzie musia³a i¶æ do pracy. Poza tym na du¿ych festiwalach to chyba logiczne, ¿e gra siê przez ca³y dzieñ. Swoj± drog± im wiêksza gwiazda, tym pó¼niej powinna graæ, no ale co¿...