Author Topic: Rok 1999...  (Read 1714 times)

0 Members i 1 Go przeglda ten wtek.

Voice

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 4942
  • Karma: +118/-1
  • Gender: Male
  • Beware of a sharp-edged weapon called human being!
Rok 1999...
« on: 2014-03-16, 12:25:01 »
... byl dokladnie 15 lat temu. Wiem, malo odkrywcze, ale tak mi sie przypomnialo, ze to chyba jeden z najlepszych rocznikow dla muzyki metalowej. Cala masa zajebistych albumow sie ukazala. No i pozwolilem sobie to zebrac do kupy razem z datami premier plyt, coby sobie kazdy kielicha wychylil w odpowiednim momencie ku czci ulubionego albumu. So here it is, chronologicznie:

28 lutego: Immortal „At the Heart of Winter” – najlepszy album Norwegow. Wiejacy chlodem i surowoscia, a przy tym zadziwiajaco melodyjny i wpadajacy w ucho. Dzielo skonczone.

2 marca: Dimmu Borgir „Spiritual Black Dimensions” – definicja symfonicznego black metalu i najbardziej „chwytliwy” album Norwegow.

20 kwietnia: In The Woods… „Strange in Stereo” – jeszcze bardziej awangardowa plyta od poprzedniczki. Piekne dzwieki, ktore uzalezniaja. Szkoda, ze to ostatni album Norwegow.

13 maja: Control Denied „The Fragile Art of Existence” – kopalnia genialnych riffow i jeszcze lepszych solowek autorstwa nieodzalowanego Chucka. Wstyd nie znac.

2 czerwca: Lacrimosa „Elodia” – absolutnie epokowe i ponadczasowe dzielo, ktorego zespolowi nie udalo sie juz nigdy przebic.

21 czerwca: Anathema „Judgement” – najpiekniejsza plyta Brytyjczykow, ktorzy na tym albumie definitywnie zegnają się ze scena stricte metalowa. Plyta poruszajaca do zywego.

28 czerwca: Testament „The Gathering” – brutalny, porywajacy i bezkompromisowy album, ktory pokazal wowczas, że thrash metal jest wciaz zywy. No ale jak w takim skladzie słaba plyte nagrac?

22 sierpnia: Lux Occulta „My Guardian Anger” – album totalnie awangardowy, lamiacy wszelkie zasady obowiazujace w owczesnym black metalu. Szkoda, ze tak nieliczna grupa fanow metalu zna te plyte.
 
6 wrzesnia: Satyricon „Rebel Extravaganza” – brudny, zatechly, przerazajacy album, ktorego awangardowosc do dzis odstrasza nawet zagorzałych fanow Satyricon. Niesamowite dzielo.
 
8 wrzesnia: Tristania „Beyond the Veil” – idealna mikstura gothic metalu, black metalu, death metalu i kto wie, czego tam jeszcze. Nigdy pozniej Tristania nie wydala lepszej płyty.
 
21 wrzesnia: Type O Negative „World Coming Down” – ciezki jak diabli i niesamowicie klimatyczny album, ktory potwierdzil, ze TON jest grupa niezwykla na scenie metalowej.

12 pazdziernika: My Dying Bride „The Light at the End of the World” – monumentalna plyta, na ktorej MDB wraca do klasycznego brzmienia po paru latach eksperymentow. W pieknym stylu.

18 pazdziernika: Opeth „Still Life” – najtrudniejsza w odbiorze, a przy tym najbardziej ekscytujaca plyta Szwedow. Czysta poezja zamknieta w 62 minutach.

26 pazdziernika: Dream Theater „Metropolis Pt. 2: Scenes from a Memory” – dla wielu szczytowe osiągniecie DT. Swietny koncept i nieszablonowe kompozycje, a wszystko zagrane tak, ze nie da sie przejsc obok tego obojetnie.

17 listopada: Artrosis „Posrod kwiatow i cieni” – szczytowe osiagniecie zespolu z Zielonej Gory i definicja polskiej sceny gotyckiej. Brak slabego momentu. Piekny album.

23 listopada: Emperor „IX Equilibrium” -  jak zwykle lamiacy stereotypy Emperor pozamiatal tym albumem resztki zgliszcz pozostalych po „Anthems…”. Klasyka.

Zapiernicza czas, co? ;)
I had watched the snow all day.
Falling. It never lets up. All day falling.
I lifted my voice and wept out loud,
"So this is life?".

MCs, CDs & DVDs

Kas

  • Glücksbringerin
  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 7860
  • Karma: +43/-1
  • Gender: Female
Odp: Rok 1999...
« Reply #1 on: 2014-03-17, 12:46:13 »
O panie! 15 lat? A ja dalej taka m³oda :D (A to taki temat dla starych ludzi... ;))

18 pazdziernika: Opeth „Still Life”najtrudniejsza w odbiorze, a przy tym najbardziej ekscytujaca plyta Szwedow. Czysta poezja zamknieta w 62 minutach.
Nie? :P Ale z ostatnim zdaniem siê zgadzam.

17 listopada: Artrosis „Posrod kwiatow i cieni” – szczytowe osiagniecie zespolu z Zielonej Gory i definicja polskiej sceny gotyckiej. Brak slabego momentu. Piekny album.
Oooo! To pamiêtam bardzo dobrze. Teraz jak s³ucham, to stwierdzam, ¿e nadal dobre (ale s³abe s± teksty miejscami, nie oszukujmy siê ;) chocia¿ ogólnie lubiê).

OrangoXVR

  • Posts: 59
  • Karma: +5/-1
  • Gender: Male
  • ZXC
Odp: Rok 1999...
« Reply #2 on: 2014-03-18, 22:55:01 »
Czemu ja mia³em wtedy tylko 5 lat. :U :( Zreszt± nawet do¶æ dobrze pamiêtam ten rok.

Aczkolwiek s±dzê, ¿e w tej luksusowej li¶cie powinny pojawiæ siê równie¿:

31 maja: Immolation - Failures for Gods Najtrudniejsza w odbiorze p³yta Amerykanów oraz pierwsza z trójki najlepszych wydanych pod rz±d.

31 sierpnia: Katatonia - Tonight's Decision 1 z najlepszych p³yt Katatonii z nowym logiem.

Still Life to faktycznie 1 z najtrudniejszych w odbiorze. A Spiritual... to jedyna p³yta Burgerów jakiej nie znam. :P
Nostalgia
Sadness shall obnubilate
Sadness, feels, the desolated

Voice

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 4942
  • Karma: +118/-1
  • Gender: Male
  • Beware of a sharp-edged weapon called human being!
Odp: Rok 1999...
« Reply #3 on: 2014-03-19, 14:45:25 »
Oooo! To pamiêtam bardzo dobrze. Teraz jak s³ucham, to stwierdzam, ¿e nadal dobre (ale s³abe s± teksty miejscami, nie oszukujmy siê ;) chocia¿ ogólnie lubiê).

No teksty jak to teksty, ale mimo wszystko gdzies tam pasuja do tej muzyki.

Czemu ja mia³em wtedy tylko 5 lat. :U :(

Ja akurat mialem to szczescie (?), ze sluchalem wiekszosci tych plyt wraz z ich pojawianiem sie na rynku. Moze w sumie dlatego tak sentymentalnie wspominam ten rok, ale ptrzeba przyznac, ze te albumy to w wiekszosci przypadkow kamienie milowe.


31 maja: Immolation - Failures for Gods Najtrudniejsza w odbiorze p³yta Amerykanów oraz pierwsza z trójki najlepszych wydanych pod rz±d.

Zacna rzecz, przeoczylem.

31 sierpnia: Katatonia - Tonight's Decision 1 z najlepszych p³yt Katatonii z nowym logiem.

Pominalem z wrodzonej niecheci do Katatonii ;) Ale fakt, dosc wazna plyta w ich dyskografii (i przy okazji jedna z najlepszych okladek ever).

A Spiritual... to jedyna p³yta Burgerów jakiej nie znam. :P

Polecam z czystym sumieniem ;)
I had watched the snow all day.
Falling. It never lets up. All day falling.
I lifted my voice and wept out loud,
"So this is life?".

MCs, CDs & DVDs

Kas

  • Glücksbringerin
  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 7860
  • Karma: +43/-1
  • Gender: Female
Odp: Rok 1999...
« Reply #4 on: 2014-03-22, 18:07:11 »
Still Life to faktycznie 1 z najtrudniejszych w odbiorze.
Dla mnie jedna z tych, które naj³atwiej mi wchodz±. A s³uchanie to nie wysi³ek, to sama przyjemno¶æ. Owszem, nie jest to muzyka do umilania obierania ziemniaków, ale ju¿ nie przesadzajmy, ¿e trudna w odbiorze... ;)

Oooo! To pamiêtam bardzo dobrze. Teraz jak s³ucham, to stwierdzam, ¿e nadal dobre (ale s³abe s± teksty miejscami, nie oszukujmy siê ;) chocia¿ ogólnie lubiê).

No teksty jak to teksty, ale mimo wszystko gdzies tam pasuja do tej muzyki.
No nie da siê ukryæ. ;)

OrangoXVR

  • Posts: 59
  • Karma: +5/-1
  • Gender: Male
  • ZXC
Odp: Rok 1999...
« Reply #5 on: 2014-03-22, 18:45:21 »
Still Life to faktycznie 1 z najtrudniejszych w odbiorze.
Dla mnie jedna z tych, które naj³atwiej mi wchodz±. A s³uchanie to nie wysi³ek, to sama przyjemno¶æ.
Jednak¿e istniej± rzeczy do których potrzeba kilka wnikliwych przes³uchañ, aby ta przyjemno¶æ zaistnia³a. :P

Co prawda to mniej w klimat tego w±tku, ale dysk Camel - Rajaz wypluty na pó³ki w sklepach 21 pa¼dziernika równie¿ zas³uguje na zdanie w temacie. ;)
Nostalgia
Sadness shall obnubilate
Sadness, feels, the desolated

Kas

  • Glücksbringerin
  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 7860
  • Karma: +43/-1
  • Gender: Female
Odp: Rok 1999...
« Reply #6 on: 2014-03-22, 21:07:20 »
Still Life to faktycznie 1 z najtrudniejszych w odbiorze.
Dla mnie jedna z tych, które naj³atwiej mi wchodz±. A s³uchanie to nie wysi³ek, to sama przyjemno¶æ.
Jednak¿e istniej± rzeczy do których potrzeba kilka wnikliwych przes³uchañ, aby ta przyjemno¶æ zaistnia³a. :P
Ja tam my¶lê, ¿e do wszystkiego trzeba kilku przes³uchañ, a niektóre to nawet musz± le¿akowaæ po pierwszych paru ;) Bo mo¿e siê okazaæ, ¿e co¶, co na pocz±tku by³o takie sobie, po jakim¶ czasie okazuje siê byæ ca³kiem niez³e ;)

Kas

  • Glücksbringerin
  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 7860
  • Karma: +43/-1
  • Gender: Female
Odp: Rok 1999...
« Reply #7 on: 2014-03-24, 19:59:26 »
O, Czarna mi przypomnia³a o tym, o czym zapomnia³e¶ w swoim zestawieniu :D Wrzuci³e¶ Artrosis, a nie zapoda³e¶ Moonlight, drugi taki poetycki mrok, jak mog³e¶ pomin±æ? Inermis, z czerwca 1999. A to dla przypomnienia. ;) Tymczasem idê przekopywaæ internety w poszukiwaniu ¶mierci tego zespo³u.

Voice

  • Global Moderathor
  • *
  • Posts: 4942
  • Karma: +118/-1
  • Gender: Male
  • Beware of a sharp-edged weapon called human being!
Odp: Rok 1999...
« Reply #8 on: 2014-03-24, 20:22:50 »
Posypuje glowe popiolem. Bardzo lubie :)

Wiec:

?? czerwca: Moonlight "Inermis"
I had watched the snow all day.
Falling. It never lets up. All day falling.
I lifted my voice and wept out loud,
"So this is life?".

MCs, CDs & DVDs

Czarna

  • Posts: 6433
  • Karma: +19/-0
  • Gender: Female
  • ~pani zima~
Odp: Rok 1999...
« Reply #9 on: 2014-03-24, 21:05:51 »
Ja w³a¶nie mêczê w pêtli "List z raju"! Heh, to by³y mhroczne, gotyckie czasy... :D #mamtonakasecie

P.S. Off-top, bo to nie ten rok  :mrgreen:
...If I call will you come and will you save me?

 

lofty-success