Dzia³ ogólnomuzyczny > Ca³a piêkna reszta

King Crimson

(1/15) > >>

Whodo:
Jednen z moich ulbionych zespo³ów, legenda... mo¿na by tak wypisyw±æ i wypisywaæ.
Co s±dzicie o King Crimson? Jakie s± wasze ulubine albumy?

oto moja trójka:
1. In The Court Of The Crimson King
2. Red
3. The Power to Believe

Luksor:
Moja „trójka”:
- In The Court Of The Crimson King
- Red
- Thrak
Bardzo lubiê King Crimson, w szczególno¶ci niezwyk³± estym± darzê album debiutancki. Pomimo up³ywu tylu lat, wci±¿ s³ucham go z zapartym tchem. Jest na nim mocno, jak w otwieraj±cym „21st Century Schizoid Man” (s³yszeli¶cie jak± fajn± przeróbkê tej kompozycji zrobi³ Ozzy?) plus piêkny rozimprowizowany free-jazzowy ¶rodek. Jest i pejza¿y¶cie-pastelowo jak w „I Talk To The Wind”. Jest wzruszaj±co i patetycznie - „Epitaph”. Jest tak¿e niezwykle symfonicznie, eksperymentalnie i awangardowo jak w „Moonchild” i „The Court Of The Crimson King” - co¶ z tych szalonych atonalnych d¼wiêków zab³±ka³o siê (zawêdrowa³o) tak¿e na najnowszy kr±¿ek Opeth (np. koñcówka "Beneath The Mire"). Zreszt± g³os Mikaela w czystych partiach mo¿e kojarzyæ siê z piêkn± barw± Grega Lake’a (choæ mo¿e bardziej z jego ¶piewem np. z debiutu Emerson, Lake & Palmer – odsy³am do „Lucky Man”).
King Crimson – wspania³a, niekonwencjonalna i niezwykle twórcza artystycznie „paczka” Roberta Frippa.

nikt wyj±tkowy:
King Crimson... cos bez czego ¿yæ nie moge...
Najcudowniejszy zespo³ jaki w zyciu s³ysza³em :) Tego sie nie da opisac to trzeba uslyszec...
I tak naprawde ciezki jest wybór najlepszego albumu... Wszystko zalezy od nastroju...
In the court of the crimson king - album nagrany w 8 dni a przeciez taki cudowny... jednak to nie on jest moim ulubiencem...
Lizard... a zaraz za nim Red i in the court...
ale nie zapominajmy o starless and bibble black czy discipline... czy swietnym Thrack'u...
kazdy album jakze nowatorski (no moze oprocz in the wake of posejdon) ale to juz inna bajka :)

minder:
Od King Crimson rozpocz±³ siê tak naprawdê nurt art/progrockowy. W 1969, kiedy wydali debiut, zespó³, który pó¼niej wyniós³ artrocka na wy¿yny - Yes - wyda³ beatlesopodobny debiut. Co prawda Pink Floyd wydawa³ ju¿ trzeci album, a Genesis mia³ ju¿ za sob± swój debiut, ale oba zespo³y nie uwolni³y siê od beatlesowskich wp³ywów. King Crimson by³ natomiast kompletnym, totalnym novum - grali muzykê, której jeszcze nie s³yszano. Mo¿na powiedzieæ, ¿e na d³ugo przed Sonic Youth rozpoczêli nurt post-punkowego noise'u (post-punk zanim punk w ogóle powsta³! mam na my¶li kawa³ek 21st Century Schizoid Man). W zasadzie mo¿na K.C. uwa¿aæ równie¿ za ojców chrzestnych progresywnego metalu.

Jakkolwiek by nie patrzeæ, K.C. wielkim zespo³em jest. =D>

Luksor:

--- Quote from: Minder ---Od King Crimson rozpocz±³ siê tak naprawdê nurt art/progrockowy. W 1969, kiedy wydali debiut, zespó³, który pó¼niej wyniós³ artrocka na wy¿yny - Yes - wyda³ beatlesopodobny debiut. Co prawda Pink Floyd wydawa³ ju¿ trzeci album, a Genesis mia³ ju¿ za sob± swój debiut, ale oba zespo³y nie uwolni³y siê od beatlesowskich wp³ywów. King Crimson by³ natomiast kompletnym, totalnym novum - grali muzykê, której jeszcze nie s³yszano.
--- End quote ---

Minder piêknie to uj±³e¶!!!



--- Quote from: Minder ---Mo¿na powiedzieæ, ¿e na d³ugo przed Sonic Youth rozpoczêli nurt post-punkowego noise'u (post-punk zanim punk w ogóle powsta³! mam na my¶li kawa³ek 21st Century Schizoid Man).
--- End quote ---

Kompozycja ta równie piêknie brzmi w konwencji hard-rockowej (czyli niemal metalowej, bo o heavy metalowej przeróbce Ozzy'ego wspomina³em) - odsy³am do jej wykonania przez April Wine z 1980 roku. Fajnie tak¿e wysz³a przeróbka tytu³owego "The Court of the Crimson King" w wykonaniu Saxon, kilka lat temu.



--- Quote from: Minder ---W zasadzie mo¿na K.C. uwa¿aæ równie¿ za ojców chrzestnych progresywnego metalu.
--- End quote ---

My¶lê, ¿e wiele z tej crimsonowskiej, zakrêconej aury s³ychaæ w twórczo¶ci m.in. Opeth.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomo¶ci

[#] Nastêpna strona

Go to full version